Brak egzaminu wstępnego wynika prosto z rozporządzenia MSWiA w sprawie szkoleń w ratownictwie wodnym w którym nie występują znane z programów WOPRowskich takie punkty jak wymogi formalne czy sprawdzian (egzamin) wstępny.
Skoro w rozporządzeniu nie ma o tym słowa to i oni nie robią egzaminu wstępnego i właściwie bardzo dobrze że wyraźnie piszą że uczestnik przystępuje do szkolenia na własną odpowiedzialność. Przystępując do kursu na prawo jazdy też nikt nie daje gwarancji że nauczysz się jeździć i zdasz egzamin. Wiem, to dość średni przykład ale coś w tym jednak jest
Inna sprawa że w rozporządzeniu nie ma nic o wymogach formalnych a oni jednak własne wymyślili
Cytat:
Wymagania formalne:
- absolwent szkolenia przystępując do egzaminu w maju 2013 roku, musi posiadać ukończony 17 rok życia.
- uczestnik przystępujący do szkolenia ma posiadać zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań do odbycia szkolenia,
zapewne na podstawie pkt.3 ramowego programu szkolenia ratowników wodnych (załącznik do w/w rozporządzenia)
Cytat:
3. Podmiot uprawniony do wykonywania ratownictwa wodnego prowadzący szkolenie opracowuje regulamin organizacyjny szkolenia oraz zasady i tryb naboru osób przewidzianych do szkolenia.
Brak w rozporządzeniu zapisów o egzaminie wstępnym nie oznacza , że podmiot nie może go wprowadzić.
Nie widzę problemu aby kandydatom na kurs całościowy lub na III etap w pierwszym dniu zajęć nie zafundować to co mają zaliczyć na egzaminie z umiejętności typowo pływackich tj.
1) przepłynięciu sposobem dowolnym po skoku startowym 400 m w czasie nie dłuższym niż 8 min;
2) przepłynięciu dystansu 25 m pod lustrem wody z wydobyciem dwóch przedmiotów leżących w odległości od 2 m do 2,5 m po obu stronach linii płynięcia;
3) przepłynięciu sposobem ratowniczym (z głową nad powierzchnią wody) dystansu 50 m w czasie poniżej 55 s; - tym przypadku sugeruję sposobem dowolnym.
Tym prostym sposobem na samym początku nastąpi "odsiew" tych co się absolutnie nie nadają.
s.o., przynajmniej zobaczyliby ile im brakuje do wymaganych norm. Faktycznie, część przejrzała by na oczy "kim jest ratownik". Ci z sekcji by zostali bo z pewnością pływają nieźle, ale tacy z "ulicy" jeśli by nie zrozumieli to w czasie kursu by odpadli.
Jak ja byłem na kwalifikacjach MR to ludzie dowiadywali się, że mają zatoki do leczenia, coś z przegrodami .... problem mieli przepłynąć 5 m na gł ok 2 m. Wychodzili z bólami i zawrotami głowy. Tu już nie trzeba było jakiś zaświadczeń lekarskich. Mówiono im "-przyjdź za rok". No i kadra instruktorska. jak w wojsku - a byłem i to w nie byle jakim - i to mi się podobało na kursie !
Z góry mówię, że nie przejrzałem całego postu, bo informacje są bardzo posiekane. Dlatego też mam gorącą prośbę, żeby ktoś kompetentny opisał w jednym poście (który potem DeVu przyklei) na czym stoimy w sprawie szkoleń.
Będę operował dwoma określeniami:
ratownik = ratownik w rozumieniu rozporządzenia
ratownik WOPR = stopień w ramach drabinki szkoleniowej WOPRu
Pytania pomocnicze:
1) Jak się mają stopnie z rozporządzenia do stopni WOPRowskich (które WOPR zachowuje). Czy kurs na ratownika WOPR jest jednocześnie kursem na ratownika w rozumieniu rozporządzenia?
2) Kto może organizować kursy na ratownika? Czy musi to robić WOPR lub inna organizacja ratownicza?
3) Czy instruktorem kursu na ratownika może być ratownik ze stażem? Jak jego staż jest weryfikowany? Czy wystarczą wpisy w legitymacji ratowniczej?
4) Jak zorganizować egzamin? Kto wchodzi w skład komisji? Gdzie trzeba to zgłosić i kogo poprosić?
Pomg: 1 raz Doczy: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skd: Poznań
Wysany: Sro Pa 31, 2012 11:43 am
mam pytanko skoro weryfikują instruktorów to jak ja mam ratownika zawodowego to i tak muszę przejść weryfikacje na ratownika msw czy jak bo już sam nie wiem, znowu kasę szykować? Czy mogę spokojnie pracować na starych papierach woprowskich.
Pomg: 1 raz Doczy: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skd: Poznań
Wysany: Czw Lis 01, 2012 2:15 am
tak nie działa wstecz, ale czy ktoś mi wyda taki świstek że jestem rat msw? Bo rozumiem że wpisu do książeczek nie będzie ale wolałbym ten świstek tak dla pewności.
A jesteś? Ukończyłeś kurs według nowych przepisów? Nie jesteś, kursu nie kończyłeś, więc nikt ci takiego zaświadczenia nie wyda. Zresztą nie ma takiej potrzeby.
jeżeli ukończysz kurs MSW i zdasz egzamin teoretyczny i praktyczny to dostaniesz zaświadczenie MSW zgodne z załącznikiem do Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych
Pomg: 1 raz Doczy: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skd: Poznań
Wysany: Czw Lis 01, 2012 11:50 am
A zawodowe dostałem za free? Poprostu chodzi mi o to że rat wopr to wopr a msw to msw i żeby się nie okazało zaraz że trzeba msw jednak mieć do pracy. I właśnie chodzi o to czy ktoś może taki papier wystawić lepiej być przezornym, zresztą z kpp tak było weryfikacja i można śmigać?
mysle ze najlepszym rozwiazaniem bylo by gdyby wopr nadal uprawnienia msw wszystkim ktorzy maja 3 stopnie zawodowe lub tez przeprowadzil mala weryfikacje dla zainteresowanych
Pomg: 1 raz Doczy: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skd: Poznań
Wysany: Czw Lis 01, 2012 12:23 pm
Spoko ale wolę chuchać na zimne ? Żebym potem z ręka w nocniku się nie obudził Troszkę by to było dziwne jak bym miał cały kurs robić od nowa, choć chętnie bym to zrobił ale nie za 600 zł i o to chodzi. Bo sami robimy ćwiczenia i to najlepsze rozwiązanie żeby nie zardzewieć i przypomnieć sobie kilka rzeczy. Ale nie mam zamiaru wydawać na to kasy?
[ Dodano: Czw Lis 01, 2012 12:26 pm ]
Osioła spoko jestem za ale za free lub symboliczne 50 dych bo na takim czymś nic się nowego nie nauczysz przecież już jesteśmy ratownikami ?
U-boot mieszasz dwie całkowicie różne sytuacje prawne.
Przed wejściem w życie ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych monopol na szkolenie miał WOPR (choć to pewne uproszczenie) ale także na regulacje w sprawie uprawnień poszczególnych stopni oraz podejmowanie decyzji komu jakie stopnie nadać i w jakim trybie. Podobnie było z KPP. WOPR podpierając się Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym z dnia 8 września 2006 roku stwierdził że każdy ratownik musi mieć KPP. Według mnie była to daleko idąca nadinterpretacja ustalona wewnętrzną uchwałą WOPRu co nie zmienia że pozwoliła WOPRowi zarobić ogromną kasę na recertyfikacjach.
Aktualnie WOPR utracił monopol i o niczym już nie decyduje, natomiast wymagania kto może być ratownikiem wodnym i dlaczego musi mieć KPP wynika bezpośrednio z ustawy o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych i WOPRowi nic do tego przynajmniej w zgodzie z aktualnym stanem prawnym.
Może coś się zmieni w tej sprawie ale musiałoby się zmienić rozporządzenie. Propozycja taka znalazła się w podsumowaniu koncepcji zmian w szkoleniu ratowników i instruktorów na konferencji w Kiekrzu.
Cytat:
Wnioski w sprawie zmian:
W rozporządzeniu uwzględnić możliwość odstępstwa od uczestnictwa w pełnym szkoleniu dla tych, którzy chcą uzyskać zaświadczenie zgodne ze wzorem a posiadają uprawnienia ratownika wodnego zdobytego „na starych” zasadach, poprzez zapis: Podmiot realizujący ratownictwo wodne ma prawo w trybie szczególnym zrealizować szkolenie uzupełniające dopuszczające do egzaminu na ratownika wodnego.
Na razie pozostaje znaleźć organizatora kursu na ratownika wodnego który potrafi zauważyć że osobami posiadającymi stopień RW będzie mniej pracy i im obniży cenę.
Ostatnio taki kurs odbył się w Łódzkim WOPRze i dla RW kosztował 100zł.
FAQ
Szukaj
Uytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
- a byłem i to w nie byle jakim - i to mi się podobało na kursie !
Troszkę by to było dziwne jak bym miał cały kurs robić od nowa, choć chętnie bym to zrobił ale nie za 600 zł i o to chodzi. Bo sami robimy ćwiczenia i to najlepsze rozwiązanie żeby nie zardzewieć i przypomnieć sobie kilka rzeczy. Ale nie mam zamiaru wydawać na to kasy?
