teraz wszyscy "mędrcy" się obudzili! a co robili przed reformą? że co? nie wiedzieli do czego doprowadzi? myślę, że zacierali rączki... a teraz oczywiście trza być przeciw, bo ja to, przecież młodych się odsunie od wopru....
Akurat tu trafiłeś kulą w płot. Poczytaj najpierw, co s.o. i Jarek R. pisali o „reformie” na tym forum przed jej wprowadzeniem. Ich słowa dokładnie się sprawdziły. A za wprowadzeniem „reformy” w jej obecnym kształcie najbardziej optowali Chadaj, Zalewski i Telak, których poglądy cytujesz.
Jak zostało napisane w poprzednim poście tzw. "reformie" w tym wydaniu było przeciwne wiele osób w tym moja skromna osoba. Od kolegi nugus 400, skoro bił się już w pierś za swoją niezbyt grzeczną wypowiedź, oczekuję dalszego udziału w dyskusji, ale tym razem merytorycznego, może ze świeżą wiedzą wyniesioną z Tamy.
Na marginesie, to nieliczni prezesi są mna etatach w WOPR-e, a najwięcej zarabiają właśnie szkolący, w tym na szkoleniach w ramach rozbudowanej drabinki, oraz tych specjalistyczxnych których osobiście nie popieram.
Osobiście nie jestem wrogiem młodych bo sam jeszcze nie jestem za stary, a można to zauważyć po zasięgu i charakterze działalności jednostki , którą kieruję, a działalnośc ta opiera się w zdecydowanej większości na zaangażowaniu ludzi młodych do czego mam ogromny szacunek.
Co do starszych polecam jednak szacunek dla nich nie tylko ze względu na wiek, ale to co w minionuch latach zrobili bez wynagrodzenia, a w obecnym czasie w wielu przypadkach było by to niemożliwe.
Nygus400, mam do Ciebie prośbę abyś zamiast wdawać się w bezsensowną polemikę zaczął rozwijać temat. Nasi koledzy z Trójmiasta są od nas lepiej w tym obcykani i powinniśmy wyciągnąć wnioski z ich wypowiedzi.
Cieszę się, że Jarek R. rozwiał moje wątpliwości (nadzieje), że legitymacja ILS daje możliwość podjęcia pracy za granicą. Będę musiał się kiedyś wybrać za miedzę w celu zrobienia kursu.
Powracając do tematu kursów i szkoleń, zastanawiam się kiedy WOPR skróci drabinkę - kiedy będą robione kursy na ratownika wodnego bez posiadania wcześniej MRW. Uchwała nr 5/6/09 z dnia 5 grudnia 2009 roku w sprawie stopni ratowników i instruktorów WOPR nadaje się do poprawy.
DeVu a co tu polemizować...?
Lipa jest i tyle. Szkolenia wstrzymane a u mnie w mieście pływalnia się otwiera. Ludzie chcą robić kursy. Tylko pytanie jakie kursy?
Co z ludźmi, którzy porobili "zawodowe" za pieniądze czasem nie małe...? Wiem, szkolenie to zawsze szkolenie i każde wzbogaca. Ale z drugiej strony przeciętny młody człowiek to nie krezus.
U nas nastroje trochę minorowe i każdy czeka na decyzję...
Szkoda tylko, że!!! Rozporządzenie w sprawie szkoleń wyszło w lipcu a nie np. styczniu... Niektorzy byli już wtedy na kursach
Na koniec powiem tylko jedno:
Cieszę się, że dzięki ratownictwu poznałem wiele wspaniałych osób, zdobyłem wiedzę i doświadczenie... Chciałbym by osoby, które mają wpływ na kształt organizacji jaką jest WOPR miele tę świadomość, by przysłym pokoleniom dać szansę przeżycia tego co ja przeszedłem... Dać te możliwości, które ja otrzymałem.
A ja jako malutki człowieczek, który wsadzi czasem kijek w mrowisko ,czekam na dezycje które zapadną w najbliższym czasie.
Pozdro
_________________ kiedyś usłyszałem:
lepszy pijany ratownik na stanowisku niż trzeźwy w domu - wciąż nie daje mi to spokoju...
Powracając do tematu kursów i szkoleń, zastanawiam się kiedy WOPR skróci drabinkę - kiedy będą robione kursy na ratownika wodnego bez posiadania wcześniej MRW. Uchwała nr 5/6/09 z dnia 5 grudnia 2009 roku w sprawie stopni ratowników i instruktorów WOPR nadaje się do poprawy.
Ta uchwała nadaje się nie do poprawy ale do całkowitej zmiany jak również parę innych dokumentów.
Nawiązując do tematu bardzo jestem ciekaw co mówią kursantom instruktorzy który aktualnie prowadzą kursy na poszczególne stopnie ratownicze. Jak mi się wydaje biorą pieniądze za bezwartościowy "produkt". Skoro rozporządzenie MSWiA w sprawie specjalnych uprawnień organizacji ratowniczych w kontekście WOPRu przestało obowiązywać to uchwała 5/6/09 Prezydium ZG WOPR nie ma umocowania prawnego i uprawnienia tam wymienione nie są zgodne z aktualnym stanem prawnym. Wymienione w tej uchwale stopnie stały się wewnętrznymi stopniami stowarzyszenia nie dającymi żadnych uprawnień wbrew temu co jest tam napisane.
W przypadku kursu na MRW właściwie nic się nie zmienia bo i tak właściciel tego patentu niewiele mógł. Jednak w przypadku kursu na RW aktualnie kursanci sugerując się uchwałą lub ewentualnymi opiniami instruktorów prowadzących kurs (bo wątpię aby instruktor prowadzący kurs przyznał się kursantom że prowadzi kurs na stopień który nic nie daje) mogą się mocno rozczarować że po kursie na RW zgodnie z prawem nie nabyli żadnych uprawnień do pracy w charakterze ratownika.
Nawet gdyby ktoś na siłę próbował łączyć oba kursy aby spełnić aktualne wymagania MSWiA to kurs na MRW trwa 24 jednostki dydaktyczne (45') a na RW 32 podczas gdy rozporządzenie MSWiA mówi że kurs na ratownika wodnego ma trwać 63 pełne godziny zegarowe i dopiero taki kurs daje prawo do pracy w charakterze ratownika (+ KPP oczywiście).
Tak na marginesie wspomniana wyżej uchwała mówi że ratownicy mają prawo pracować na parkach wodnych, pływalniach i kąpieliskach a więc wszyscy którzy na jej podstawie nabyli uprawnienia nie maja prawa do pracy w miejscach wykorzystywanych do kąpieli
Doczy: 02 Wrz 2007 Posty: 587 Skd: sercem na morzu...
Wysany: Pon Sie 20, 2012 8:46 am
Perykles napisa/a:
Nawiązując do tematu bardzo jestem ciekaw co mówią kursantom instruktorzy który aktualnie prowadzą kursy na poszczególne stopnie ratownicze. Jak mi się wydaje biorą pieniądze za bezwartościowy "produkt".
(...)
...(bo wątpię aby instruktor prowadzący kurs przyznał się kursantom że prowadzi kurs na stopień który nic nie daje) mogą się mocno rozczarować że po kursie na RW zgodnie z prawem nie nabyli żadnych uprawnień do pracy w charakterze ratownika.
Prowadziłem w tym roku jeden kurs na MR i jeden na RW. Wszyscy kursanci przed przystąpieniem do kursu musieli podpisać oświadczenie, że zdają sobie sprawę z tego, że stopnie, które ewentualnie uzyskają są wewnątrzorganizacyjnymi i nie uprawniają do jakiejkolwiek pracy zarobkowej...
_________________ "We wszystkich dyskusjach i kłótniach ostatnie słowo należy do moderatorów..."
Wszyscy kursanci przed przystąpieniem do kursu musieli podpisać oświadczenie, że zdają sobie sprawę z tego, że stopnie, które ewentualnie uzyskają są wewnątrzorganizacyjnymi i nie uprawniają do jakiejkolwiek pracy zarobkowej...
To trochę przykre ale na dzień dzisiejszy nie ma innego wyjścia. A może jest, tylko nie wszystkim zależy aby to wyjście znaleźć.
Stopień RW uzyskałem 2.07.2012 (kurs 20.07-2.07 - czyli teoretycznie w 100% na nowych zasadach). Niestety nie otrzymaliśmy zaświadczeń z MSW. Teraz pytanie: czy jeżeli zrobię KPP, to będe mógł pracować samodzielnie?(w myśl 'nowej' ustawy)
Pytam się ponieważ po lekturze forum oraz komunikatu mojej jednostki, mam totalny mętlik w głowie. Z góry dzięki za odp
Po pierwsze ważne jest kiedy rozpoczął się Twój kurs. Jeśli przed 1 stycznia 2012 to znaczy, że robiłeś go jeszcze na starych zasadach. Jeśli już po to i tak nie możesz oczekiwać wydania zaświadczenia z MSW ponieważ zgodnie z rozporządzeniem w sprawie szkoleń Twój stopień... nie istnieje. Stał się wewnętrznym stopniem WOPR. I teraz pytanie: czy po zrobieniu KPP będziesz mógł samodzielnie pracować? W świetle prawa nie, ponieważ nie miałeś nigdy (tj. przed 2012 rokiem) uprawnienia do samodzielnej pracy więc nie uzyskasz go samym KPP (które jest tylko jednym z wymogów uzyskania stopnia Ratownika Wodnego). Musisz taki kurs zrobić. A na dzień dzisiejszy w teorii nie bardzo możesz pracować na plaży choć jeśli zatrudnia Cię WOPR to Twój stopień jest dla nich istotny, ale na pewno nie możesz pracować samodzielnie.
Czy ktoś mógłby decyzję JE Prezesa przetłumaczyć na jakiś zrozumiały język?
Prezes wprowadza program szkolenia ratowników wg. załącznika 1 i instruktorów wg. załącznika 2.
Mały problem jest taki, że w pdf nie załączono treści merytorycznej załącznika 1 i 2.
Znaleźć i przeczytać potrafię. Ze zrozumieniem mam problemy...
Czy rzeczywiście Prezes Telak...
1. Postawnowił "nie zauważyć" istnienia zawodowych uprawnień "ratownik wodny" (wg. rozp. MSW) i dlatego nie wspomina programie szkolenia dla tej ścieżki szkoleniowej?
2. Wydał decyzję o prowadzeniu nadal szkoleń "zawodowych" w stopniach/specjalizacjach nie dających prawa do zatrudnienia i pracy wg. przepisów państwowych ("osoby ubiegające się o uzyskanie stopnia ratownika wodnego (pływalni, śródlądowego, morskiego) równorzędnego dla Lifesavera*** International Lifesaving Federation...")?
3. Myśli, że 63 godziny szkolenia wystarczą do zrobienia tego, co dotychczas zabierało w WOPRze 112 godzin "kontaktowych"[MRW WOPR: w nowej decyzji 18 zamiast dotychczasowych 24 godzin; RW WOPR: 18 zamiast 32 godzin, RWP+RWŚ_RWM: 27 godzin zamiast 8+24+24] a z egzaminami i zalecaną pracą własną - 280 godzin szkolenia?. Co się właściwie stało, że możliwe jest takie obniżenie standardów?
4. Konsultował się z jaki fiziologiem treningu pływackiego na temat wymogów na poszczególnych etapach:
I Etap: przepłynięcie dystansu 200 m sposobem dowolnym w czasie poniżej 5’
II Etap: przepłynięcie dystansu 100 m sposobem dowolnym w czasie poniżej 1’40’’
II Etap: przepłynięcie dystansu 300 m sposobem dowolnym w czasie poniżej 9’
Egzamin końcowy: przepłynięcie sposobem dowolnym po skoku startowym 400 m w czasie nie dłuższym niż 8’
Egzamin końcowy: przepłynięcie sposobem ratowniczym (z głową nad powierzchnią wody) dystansu 50 m w czasie poniżej 55’’
Dlaczego na kazdym etapie są inne dystanse? Żeby nie można było śledzić progresji wyników? Kto wymyślił, że między pierwszym a drugim etapem płynąc o 100 metów wiecej (300 zamiast 200 metrów) trzeba zwiększyć limit czasu blisko dwukrotnie? Na ostatnich 100 metrach 300-metrówki na II etpaie średnio wychodzi minuta na 25-metrowy basen... To na pewno norma dla ratownika?
FAQ
Szukaj
Uytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
,czekam na dezycje które zapadną w najbliższym czasie.
