Wys³any: Nie Cze 11, 2006 6:06 pm Praca W Hiszpanii na caly sezon!!!
witam. mam do zaoferowania prace dla 8 osob. wykonywana bedzie w Benidormie kolo Alicante/ Hiszpania. Zarobki to okolo 5eur na godzine, po odtraceniu podatkow wychodzi 4.20. mozliwisc pracowania nawet po 300 godzin miesiecznie. zakwaterowanie to koszt 120-150 euro od osoby, wyrzywienie terz we wlasnym niestety zakresie. Wyjechala juz jedna grupa z polski, zebrana w Warszawskim i Klodzkim WOPR. Ruszamy najpuzniej 23go czerwca albo wtedy gdy uda mi sie zebrac grupe. na miejscu zaliczka w wysokosci 200-300 eur.
Plaża w Alicante jest naprawde super... Miałam tam okazje startowac rok temu na zawodach w ratownictwie i bardzo mi się podobało. Wydaję mi się, że dla osób które mogą podjąć taka prace mają dobrą okazje... Zresztą ratownictwo w Hiszpanii z tego co zdążyłam zaobserwować stoi na bardzo wysokim poziomie
Do³±czy³: 07 Maj 2006 Posty: 3 Sk±d: zachodniopomorskie
Wys³any: Pon Cze 12, 2006 12:27 am
oferta jest interesująca ale kto płaci za przejazd ?, czy bedziemy ubezpieczeni?jakie są warunki zakwaterowania? Czy jestes wiarygodny, bo z zeszłym sezonie bylismy w Hiszpani i pracodawca też Polak obiecywał złote góry a po przyjeździe okazała sie całkowita kicha tzn. brak punktu sanitarmego, mieszkalismy po 6 w budach. Czy jest różnica w zarobkach między młodszymi a ratownikami WOPR?
odpowiadam na pytania. za bilet placicie WY ale na miejscu dostaniecie zaliczke w wysokosci do 300 euro. Rozumie Wasze obawy ale duzo osob z Warszawskiego i Klodzkiego WOPR juz wyjechalo i maja sie niezle. Praca oczywiscie legalna, z ubezpieczniem.
Mógłbyś napisać coś jeszcze na temat wymaganych dokumentów przez pracodawców? To ma być praca nad morzem czy na basenie? Są jakieś wymogi dotyczące znajomości języka?
Witam;) Praca oczywiscie na plazy. Do podjecia pracy wystarczy Aktualna legitymacja WOPR najlpeiej ze stopniem ratownika albo starszego ratownika WOPR oraz paszport i dowod osobisty. Jezykowo sprawa przedstawia sie tak iz trzeba umiec jakies 120 hiszpanskich slowek.
Do nauczenia w dwa dni, na miejscu;)
pzdr.
poprostu potrzebujemy ludzi.... sluchaj niebede mial czasu odpowiadac na kazdy post tutaj wiec po to zostawilem swoja komorke. (513 37 81 61) jak masz jakies pytania to poprostu zadzwon. a firma to ROJUSER majaca swoja siedzibe w BENIDORMIE. papatki
Bardzo ciekawa oferta. Niestety dla mnie za wcześnie na takie wyjazdy Ciekaw jestem ile pieniędzy zostanie po opłaceniu noclegu, wyżywienia i biletów w obie strony.
Wiek: 46 Do³±czy³: 04 Maj 2006 Posty: 27 Sk±d: kielce
Wys³any: Nie Cze 18, 2006 12:31 am
wystarczająco DeVu abyś balował cały rok na studiach wiesz. Mam tam kumpli a sam jadę za parę dni więc masz co żałować. Szkoda, że zamast sprawdzać informacje wszyscy tylko narzekają. Może i skąpe info dał divide ale jezeli ejsteś chetny mozesz to sprawdzić ja sprawdziłem, jeszcze tego samego dnia miałem kontak t z chłopakami, którzy już tam siedzą i wiesz potwierdzili słowa divi ale trzeba trochę zaufać i poswięcić kilka chwil na sprawdzenie.
Rozumiem, że divide może nie mieć czasu, żeby na forum uwiarygodnić swoją ofertę (bo jej treść, a szczególnie forma w tym nie pomagają).
Jeżeli jednak jesteście nią zainteresowani, to dzwoniąc, wypytajcie się dokładnie o N.I.E., którego normalnie wymagają w Hiszpanii przy legalnym zatrudnieniu.
Jak ktoś nie wie co to takiego, to na tej stronie są szczegóły:
http://www.polonia.es/x.p...-2006-ROKU.html
To tylko w Waszym interesie, żeby nie było później jakichś niespodzianek.
A według mnie, dla ratownika pracującego na hiszpańskiej plaży, znającego 100-200 słów po hiszpańsku, najwyższym stanowiskiem jakie może odpowiedzialnie pełnić, jest "kierownik od noszenia sprzętu"
Pozdrawiam i życzę spokojnej pracy na hiszpańskich plażach!
Wiek: 46 Do³±czy³: 04 Maj 2006 Posty: 27 Sk±d: kielce
Wys³any: Pon Cze 19, 2006 12:48 am
ratowniczka widzę, że jesteś wyjątkowo złośliwa, jednak pozwól, ze nieco otworzę Tobie oczy: rozejrzyj się w koło, czy widziałaś gdzieś w naszym kraju dobrze zarabiających ratowników na jakimkolwiek stanowisku??? czy widziałaś gdziekolwiek ratowników, których szanuje pracodawdca i nie traktuje jak "kierowników od noszenia sprzętu"??? czy widziałaś jakiegoś zadowolonego ratownika w tym kraju??? czy widziałaś cokolwiek co jest związane z ratownictwem a nosi znamiona dobrego, czystego, szanowanego czy godziwie opłacanego? czy widziałaś coś co pozwala Tobie tak twierdzić??? bo coś mi się wydaję, że złotko nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz. Ludzie u nas są tak zdegustowani, zmęczeni, rozdrażnieni, wściekli i nie wiadomo jakich jeszcze by użyć epitetów określajacych stan naszych ratowników w odniesieniu do rodzimych pracodawców, że każda okazja nawet nieco dziwan wydaje się dobra i warta zainteresowania. więc nie pisz tu takich bzdur i do tego w taki złosliwy sposób bo zwyczjanie wygkląda na to, że nie masz zielonego pojęcia co się dzieje za rogiem a piszesz co można robić za miedzą. tam kierownik od noszenia sprzętu jest lepiej opłacany niż tu kierownik ośrodka - wiem coś na ten temat. więc proszę odpuść sobie i najpierw nieco się dowiedz o życiu naszych ratowników w ojczyźnie, zasmakuj spania razem z robakami, łażącymi ci pod stanikiem w nocy, jedz wczorajszą zupę zamiast dzisiejszych ziemniaków i czekaj na wypłatę pół roku o ile w ogóle ja dostaniesz a potem się wypowiadaj ok?
jednak pozwól, ze nieco otworzę Tobie oczy: rozejrzyj się w koło, czy widziałaś gdzieś w naszym kraju dobrze zarabiających ratowników na jakimkolwiek stanowisku??? (...)czy widziałaś coś co pozwala Tobie tak twierdzić???
Co to ma w ogóle wspólnego z tym tematem? I o jakie moje twierdzenie Ci teraz chodzi?
woprowiec1978 napisa³/a:
bo coś mi się wydaję, że złotko nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz.
Jak chcesz tak myśleć, to proszę bardzo. Ciekawe na jakiej podstawie.
Napisałam o przepisach obowiązujących w Hiszpanii i o pracy na stanowisku, na którym bardzo ważne jest bezproblemowe, szybkie komunikowanie się z innymi. Nieznajomość języka hiszpańskiego bardzo to utrudnia. Jeżeli masz inne zdanie, to odnieś się do tego. Jeśli wiesz więcej ode mnie, to napisz, z checią dowiem się czegoś nowego od bardziej doświadczonych.
Pozdrawiam i czekam na jakieś konkrety, a nie wyżalanie się, jak Ci źle jest w Polsce, bo to nie ma nic wspólnego z tym tematem, a tym bardziej z moimi postami!
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach