www.forum.wopr.net.pl Strona Gwna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Przesunity przez: baca
Nie Wrz 16, 2007 7:17 pm
NIECHORZE I POGORZELICA 2006
Autor Wiadomo
KcK 
Starszy Forumowicz WOPR
So Others May Live



Wiek: 36
Doczy: 25 Lip 2005
Posty: 414
Skd: Starogard Gdański Opole Poznań
Wysany: Sro Wrz 13, 2006 4:24 pm   

Miałem okazję rozmawiać z ratownikiem, który tam pracował cały sezon i przeczytać wystarczająco dużo, żeby omijac tamte plaże :?

Ciesze się, że w zeszłym roku odpuściłem sobie Niechorze i Pogorzelice po rozmowie z "szefem" bo jak widze wpakowałbym sie w niezłe gó***.

Pozdrawiam.
_________________
Młode Wilki zawsze razem będą szły ku przeznaczeniu...
 
 
     
BogdaN 
Czasem zagląda
Tomasz...


Wiek: 35
Doczy: 13 Wrz 2006
Posty: 3
Skd: Szczecin
Wysany: Sro Wrz 13, 2006 9:29 pm   

pepe napisa/a:

- podczas sciagania "potwora" z morza szczelila lina laczaca lodz z jeepem. (sanczo na hama probowal wyrwac lodz z jakies dziury czy nie wiem - poprost cos sie tam zablokowalo.) jedna osoba dostala sie do szpitala - miala zalozona metlowa szyne w okolicch kosci srodrecza, kolejne osoby miala popalone dlonie (tomasz mial nawet zalozone bandaze przez kilka dni - fatalnie to u niego wygladalo:/)
ehh jeszcze mam blizny na lapach : ) pracowalem tam poltora miecha i nie mam zamiaru tam wracac... co nie znaczy ze bylo zle... bylo fajnie : D nauczylem sie naruchiwac.. (Sylwia sie NIE nauczyl tego robic.. : P ) i wielu innych zeczy zwiazanych z ratownictwem wodnym. to byla dobra szkola zycia i tyle : P a co do Sancza... to zostawie to dla siebie na wieki wiekow Amen. : )

Tomasz Co Masz (nie, NIE Teolog.. : P )
_________________
"Bo chłopaku nie musisz być zdolnym,
musisz poprostu wejść w ten wyścig, wygrać go i być wolnym..." - Eis
 
     
Malysz 
Młodszy Forumowicz


Wiek: 39
Doczy: 23 Sty 2006
Posty: 15
Skd: ŁDZ ale i z Niechorza
  Wysany: Pi Wrz 15, 2006 10:59 pm   

pepe napisa/a:
- na poczatku sezonu sanczo zwodowal sobie swoja nowa lódke. nazywalismy ja potworem. (1,5 tony, poltora metrowe burty i 170 konny silnik.) w godzinach pracy plywal wzdluz wybrzeza i zbierl po jednej osobie na lodke do "testowanie" (pozniej nazwal to zgrabnie treningiem). krotko mowiac zaczal nia szpanowac i przy fali 1-2 zasuwal na nie kolo 30 wezlow. Ewka akurat siedzaila na deku bo na lodce bylo ze 10 osob i na na jednej z fal lodz podbilo - Ewka akurat tak uderzyla o poklad ze nagle przestala sie poruszac.
wygldalo na uraz kregoslupa - skonczylo sie tylko na stluczeniu kosci krzyzowej i na dniowym pobycie w szpitlu na obserwacji, dostala silne leki przeciwbolowo i wrocila na baze. po kilku dniach zrezygnowala



- po pracy sanczo wpadl w furie bo ktos cos mu zjebal ze sruba przy lodce. zabral ze soba malysza i urbana i mieli gdzies pojechac. tak szalal na drodze ze na prostej wypadl z drogi, kilkukrotnie dachowal. jechal podobno 160 km/h. samochod do kasacji. cudem podobno przezyli. urban chyba byl na chwile w szpitalu na obserwacji ale nie dam glowy. duzo sie o tym nie mowilo.



pozdrawia
pepe


Dwie sprawy PEPE:
po pierwsze jak znasz sprawy to się na jej temat nie odzywasz a nie mówisz coś co zasłyszałeś od kogoś kto połowe histori wyssał to z palca

po drugie testy łodzi -> nawet w autobusie MPK trzeba sie trzymać żeby gleby nie zaliczyć a wyście wszyscy posiadali w łodzi i dalej jazda bez trzymanki a przecież wstrząsy najłatwiej amortyzowac na stojąco Kaszkiet przez całe próby stał chociaż ma paskudnie rozwalone kolano a wyście wszyscy posiadali albo pokładli na dnie motorówki nic dziwnego żeście sie poobijali
Pzdro dla ekipy z Niechorz i Pogorki :mrgreen:
 
 
     
KASZKIET 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz



Wiek: 39
Doczy: 19 Sty 2006
Posty: 117
Skd: Szczecin
Wysany: Pi Wrz 15, 2006 11:28 pm   

co do ICE to kim ty do k***y nedzy jestes!!! mozesz sie przyznac !! a co do malysza
napisal dokladna prawde !!! wy janczary zescie sobie pousiadali na dupach jak hrabiny i hrabianki a ja zalozylem stabilizator na kolano i jazda na stojaka fakt potem mi nozka spuchla nieco ale trzeba dawac rade a nie tylko lazic i narzekac jak jest zle H***wo i wogule beznadziejnie, a kto taki jest to jest straszna PIPAAAAAAAAA POZDRO DLA STAREJ MOCNEJ EKIPY i dla niektorych jankow Ci ktorych pozdrawiam wiedza
_________________
2001-MR,SM/2004-RW/2005-St.SM +lic.hol.
2009-KPP/2010-RWP, RWŚ, RWM

znajdziesz mnie tam gdzie latarnia, baltyk i syrena :P

JANUSZ KORWIN MIKKE NA PREZYDENTA!!
 
     
ice 
Wypowie się, choć w ostateczności
ice


Doczya: 21 Sie 2006
Posty: 6
Skd: z Venus, jak to kobieta :)
Wysany: Sob Wrz 16, 2006 6:45 am   

[quote="KASZKIET"]co do ICE to kim ty do k***y nedzy jestes!!! mozesz sie przyznac !!

Posłuchaj , kaszkiet. Jestem przede wszystkim kobietą i nie życzę sobie, żeby ktokolwiek zwracał się do mnie w sposób, w jaki ty to zrobiłeś! Miałeś widać świetnego nauczyciela, oboje go znamy, i jego podejście do ludzi. Świetnie się uczysz, brawo!

Pisownia celowa- nie zasługujesz na wielkie litery.

Nie pozdrawiam.
 
     
pepe 
Wypowie się, choć w ostateczności


Wiek: 40
Doczy: 11 Wrz 2006
Posty: 11
Skd: Poznan
Wysany: Sob Wrz 16, 2006 9:01 am   

sorry malysz ale jedynej rzeczy ktorej moglbym sie wtedy trzymac to tylko CYC-a sancza albo jego kierownicy.

a ja wiem kazkiet ze jestes twardy i w ogole ale zatraciiles troche swiadomsc odrozniania mglistej heroicznosci od zdrowego rozsadku i szacunku dla zdrowia.widocznie musisz jescze spedzic kilkanascie godzin na stole operacyjnym bo jak narazie poprostu tego nie rozumiesz bracie. ja te tematy przechdzilem i nigdy wiecej nie chce wrocic do szpitala.
a sanczo porostu dawal nam darmowe bilety pt. " dzien dobry siostro, witam pana lekarza"

czy to znaczy ze jezeli tak uwazam to jestem slaby i i jak to okresliles kobiecym organem?
hmmmm
 
 
     
Paula 
Młodszy Forumowicz


Wiek: 35
Doczya: 04 Lut 2006
Posty: 16
Skd: w-ch
Wysany: Sob Wrz 16, 2006 12:00 pm   

Byłyśmy, zobaczyłyśmy i przeżyłyśmy! ;)


Uważam, że paraca w Niechorzu nie wygląda aż tak źle, jak opisują ją niektórzy. Zgadzam się, że nie wszysktko jest piękne i kolorowe ale nie mam większych powodów do narzekania.



Pozdrowienia od Atomówek! ;)
_________________
sink or swim
  
 
 
     
pingod 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
RW


Doczya: 26 Lip 2005
Posty: 183
Skd: Białystok
Wysany: Sob Wrz 16, 2006 3:20 pm   

Cytat:
Uważam, że paraca w Niechorzu nie wygląda aż tak źle, jak opisują ją niektórzy. Zgadzam się, że nie wszysktko jest piękne i kolorowe ale nie mam większych powodów do narzekania.


Jesli jestes ratownikiem powyzsza wypowiedz zle o Tobie swiadczy. Powinnas wiedziec, ze min obsada 100m nadmorskiej plazy to 3 ratownikow (w tym min 2 RW), ze zatrudnia sie ratownika podpisujac z nim umowe i ze ratownik w czasie pracy na plazy publicznej NIE MOZE zajmowac sie jakas inna niezwiazana zupelnie z ratownictwem dzialalnoscia.

Bylam ratownikiem spolecznym na kilku plazach - nigdzie wiecej ratownik nie wyklada sie pod wieza.

‘Naruchiwanie’ rzeczy to nie jest ekstremalne ratownictwo ani szkola zycia, ale nauka nieuczciwosci i kombinatorstwa- zeby do czegos dojsc i podwyzszac swoje umiejetnosci trzeba pracowac solidnie i trenowac (wszyscy, a nie tylko ‘janczary’).

Nie pisze posta, zeby sie ‘madrzyc’ ani rozpetac jakas wojne, chociaz przeczuwam jaki potok wulgaryzmow sie wyleje. Nie pisze posta bo ratownicy z Niechorza sa gorsi od innych itd.. Sama bylam przez miesiac jednym z was. I w moim przypadku wynikalo to (pomimo moich lat) niestety z nieswiadomosci I niewielkiego doswiadczenia. Sezon- to praca + slonce i wakacje…. ale nie mozna ‘bawic sie w ratownikow’. Rozumiem, ze praca nad morzem w tej miejscowosci to jakas szansa zeby zaistniec, ale jednoczesnie- wielkie ryzyko dla was i co najgorsze dla ludzi, ktorzy przychodza na plaze.
_________________
Train one, save many.
 
 
     
wywyjec 
Starszy Forumowicz WOPR
RW :P


Doczya: 04 Kwi 2004
Posty: 348
Skd: B-stok
Wysany: Sob Wrz 16, 2006 8:38 pm   NiP

Hej!!

:evil: I znowu czuję się w obowiązku zabrać głos nt. Niechorza i Pogorzelicy (jak to mówią: "uderzone psy szczekają")

nie byłaś tam w tym sezonie, więc nie wiem, czy na podstawie zeszłego (zresztą jednego miesiąca) powinnaś oceniać wszystkie. Z tego co wiem Paula, była w tym roku. Uważasz, że nic się nie zmieniło??

pingod napisa/a:
ratownik w czasie pracy na plazy publicznej NIE MOZE zajmowac sie jakas inna niezwiazana zupelnie z ratownictwem dzialalnoscia.


Możesz podać przykład. Nie przypominam sobie żebym zajmowała się kiedykolwiek czymś niezwiązanym z ratownictwem. :oops:

pingod napisa/a:
Bylam ratownikiem spolecznym na kilku plazach - nigdzie wiecej ratownik nie wyklada sie pod wieza.


:roll: A ja pracowałam na kilku plażach (i to nie tylko społecznie) i widziałam już gorsze rzeczy. To jednak nie zależy tylko od szefa w danej miejscowości, ale też od ratowników którzy tam pracują.

pingod napisa/a:
‘Naruchiwanie’ rzeczy to nie jest ekstremalne ratownictwo ani szkola zycia, ale nauka nieuczciwosci i kombinatorstwa


:D Za moich czasów słowa tego używało się w momencie, kiedy ktoś zamiast otworzyć oczy albo po prostu pomyśleć stwierdzał, że on czegoś nie może zrobić, ponieważ czegoś nie ma. Nie rozumiem dlaczego piszesz o nieuczciwości. A kombinowanie nie zawsze jest złe i nie możemy tu stawiać znaku = z nieuczciwością.

pingod napisa/a:
zeby do czegos dojsc i podwyzszac swoje umiejetnosci trzeba pracowac solidnie i trenowac (wszyscy, a nie tylko ‘janczary’).


Nikt Ci nie bronił :) A tak na poważnie: to, że nie brałam udziału w Waszym jedynym treningu to nie znaczy, że nie trenowałam. Jak tylko nadarzała się okazja starałam się ją wykorzystać na jakieś ćwiczenia. Jeśli masz przez miesiąc żarówę i dużo kąpiących przy "brakach kadrowych" (czego jeśli chodzi o sezon 2005 nie neguję) trudno jest znaleźć na to czas. O treningach na "Zjeżdżalni" nie wspomnę. Ale to była nasza własna inicjatywa i nic nie stało na przeszkodzie, żebyś się również taką wykazała.

pingod napisa/a:
ale nie mozna ‘bawic sie w ratownikow’


A ja bawię się w ratownictwo, bawię się ratownictwem i dobrze bawię się będąc ratownikiem :P

pingod napisa/a:
Nie pisze posta bo ratownicy z Niechorza sa gorsi od innych itd..


To "itd." mnie zastanawia.

Wiesz, fajnie jest narzekać, ale jeśli już trzeba zrobić coś konstruktywnego- chętnych brak. Najłatwiej iść do pracy tam, gdzie wszystko jest "cacy" i mówić, że wszystko inne jest "be".

pingod napisa/a:
wielkie ryzyko dla was i co najgorsze dla ludzi, ktorzy przychodza na plaze.


Możesz podać jakieś statystyki, cokolwiek co by wskazywało na to, że ratownicy nie udzielili pomocy. Nie dramatyzujmy. :roll: Poza tym plażowicze powinni również myśleć i przewidywać, a w razie wątpliwości pytać, a nie np. zostawiać małe dzieci same w wodzie, ponieważ "ratownicy muszą uratować"


Pozdrawiam
_________________
>> Rzuć mnie wilkom na pozarcie, a wrócę dowodząc watahą... <<
 
     
Malysz 
Młodszy Forumowicz


Wiek: 39
Doczy: 23 Sty 2006
Posty: 15
Skd: ŁDZ ale i z Niechorza
  Wysany: Nie Wrz 17, 2006 12:04 am   

pepe napisa/a:
sorry malysz ale jedynej rzeczy ktorej moglbym sie wtedy trzymac to tylko CYC-a sancza albo jego kierownicy.


teraz mijasz sie z prawdą trymać można był sie bocznych relingów i burt które miały uchwyty

niestety moment nieuwagi może na łodzi drogo kosztować i chyba nawet nie wiesz jak bardzo
najbezpieczniej jest wbrew pozorom stać bo uerzenia mozesz amortyzować a jak klapniesz na tyłku to niestety najprawdopodobniej sie poobijasz jak myślisz czemu kaszkiet i ja staliśmy dla popisówy??

co do heroizmu to pogadaj z Ewą bo Sancho pytał ją czy chce wysiąść i to parokrotnie chciała płynąć dalej chociaż miała pietra chwała jej za chęć przezwyciężenia własnego strachu nawet po tym nieszczęsnym potuczeniu kilkukrotnie popłyneła
 
 
     
BogdaN 
Czasem zagląda
Tomasz...


Wiek: 35
Doczy: 13 Wrz 2006
Posty: 3
Skd: Szczecin
Wysany: Nie Wrz 17, 2006 8:20 pm   

haha
wy sie tak klucicie, jak by nie wiem co.. niech kazdy ma swoje zdanie o Wujku, kto chce ten przyjedzie za rok, kto nie chce to nie i tyle....a ciekawscy, co tam nie pracowali, to zapraszam, poznacie sie na prawdziwym zyciu.. : P
pozdrawiam z niechorza wszystkich tych,ktorych chce wlasnie pozdrowic : )
Tomasz.
_________________
"Bo chłopaku nie musisz być zdolnym,
musisz poprostu wejść w ten wyścig, wygrać go i być wolnym..." - Eis
 
     
Malysz 
Młodszy Forumowicz


Wiek: 39
Doczy: 23 Sty 2006
Posty: 15
Skd: ŁDZ ale i z Niechorza
  Wysany: Nie Wrz 17, 2006 8:29 pm   

Podoba mi sie twoja postawa

pozdro Teolog Geolog :lol:
 
 
     
BogdaN 
Czasem zagląda
Tomasz...


Wiek: 35
Doczy: 13 Wrz 2006
Posty: 3
Skd: Szczecin
Wysany: Pon Wrz 18, 2006 4:14 pm   

Eeee Tomasz. NIE Teolog : )
_________________
"Bo chłopaku nie musisz być zdolnym,
musisz poprostu wejść w ten wyścig, wygrać go i być wolnym..." - Eis
 
     
rzeznik 
Wypowie się, choć w ostateczności
RM/SM


Wiek: 35
Doczy: 18 Wrz 2006
Posty: 5
Skd: Bogatynia
Wysany: Wto Wrz 19, 2006 11:21 am   

Pozdro dla calej ekipy z niechorza i pogorki , od latarni po morską za rok w tym samym miejscu. NARAZIE NA BAZIE !! 8)
 
     
Chicken 
Młodszy Forumowicz
bla bla bla


Doczy: 29 Gru 2006
Posty: 15
Skd: Śląsk
Wysany: Pi Gru 29, 2006 4:06 pm   

Wesołych Świat dla wszystkch ratowników(dla sanczo też)!!!!
We wrzesniu duzo widze sie pisalo o tegorocznych wydarzeniach... mysle ze cos powinienem dodac. Temat opisany przez pepe jestdosc nurtujacy gdyz co by niepowiedzec ma chlopak racje. racje ma tez i kasztan i malysz i tomek itd.
Racje pewnie ma i sanczo, co nie zmienia faktu ze ludzi nalezy szanowac i tyle. bez tego nic sie nie osagnie a w dodatku bedzie sie smutnym i zgorzknialym jak sanczo.

Pozdrowienia dla pana Dorantowicza

sle Chicken :?
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - recenzje anime



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapyta do SQL: 17