mam pytanie. słyszałem ze jest coś takiego jak kadaweryna(jad trupi), który powstaje z rozkładania sie białek w ciele, i ze to szkodzi na układ krązenia... ale czy to wystarczy dotknąć tego zeby umrzeć... wątpie. jaka jest reakcja człowieka na trupi jad??
jormungadr Go¶æ
Wys³any: Czw Lis 11, 2004 10:17 am
Kadaweryna- amina biogenna, produkt dekarboksylacji aminokwasu lizyny, powstaje w procesach gnilnych ciał białkowych np mięsa.głównie pod wpływem enzymów bakteryjnych. Jest to substancja trująca.
Czyli nie może to powstawać w organiżmie człowieka, bo gdy zjesz białko to ono sie trawi, czyli rozkłada, a nie gnije.
powstaje w organiźmie człowieka... ale zmarłego człowieka . gdy sie człowiek rozkłada - rozkłądają sie białka i powstaje jad trupi... tylko czy naprawde jest tak groźny ze wystarczy dotknąć zeby umrzeć
jormungadr Go¶æ
Wys³any: Wto Lis 16, 2004 8:18 pm
no gdy ciało się rozkłada to gnije i wtedy zapewne powstaje ta substancja na k... ale czy jest zabójcza dla żywego organizmu?? Kto wie chociaż robaczki jedzą pod ziemią ludzkie bicepsy, dwugłowe uda, piersiowe wielkie i chyba od tego nie umierają... Myślę, że działanie kadaweryny na organizm ludzki trzeba sprawdzić empirycznie.... ktoś chętny??
Go¶æ
Wys³any: Wto Sty 25, 2005 12:38 pm
jad trupi jest zabojczy. w koncu od niego zginal najlepszy anatom w polsce - Adam Bochenek.
Go¶æ
Wys³any: Pon Mar 14, 2005 12:16 am
Jad trupi jest bardzo szkodliwy. Krótko mówiąc chodzi o to, że bakterie nie mając już "pożytku z trupa" wyłażą z niego, szukając nowego żywiciela. Ponoć najniebezpieczniejszy jest do ok. 10h po śmierci. Do zakażenia dochodzi wtedy, jeśli jad dostanie się do organizmu (np. jak ktoś dotykał zwłok mając otwartą ranę na ręce - jad trupi mógł sie przedostać tą drogą do organizmu). Jego obecność w żywym organizmie wykrywa sie po 2 miesiącach. Odpowiednio szybko wykryty jest uleczalny. Jednak zawsze "coś" tam w środku zostanie...:/
jormungadr Go¶æ
Wys³any: Wto Mar 22, 2005 5:12 pm
No więc jak to będzie, jeśli zabawimy się w kanibali i zjemy czworogłowy uda lub najszerszy grzbietu zmarłego człowieka?
skacowanyyy Go¶æ
Wys³any: Sro Mar 23, 2005 9:57 pm
To chyba zalezy w jakim stanie rozkładu bedzie cialo. Jesli swiezynka;) to pewnie nic by sie nie stalo. Ale jesli troszke polezy bez lodowki to pewnie trzebaby poddac obrobce cieplnej.....duszenie albo gotowanie pewnie by to zabilo. Ale wole nie probowac
jormungadr Go¶æ
Wys³any: Sro Mar 23, 2005 10:26 pm
No ok, ale przecież jad trupi znajduje się w zwłokach nie tylko ludzkich ale też martwych ciałach zwierząt, czyż nie? A zwierzynę jemy i jeść będziemy, bo nie ma jak mięso Jak to jest dokładnie z tym jadem...?
Skacowany....... Go¶æ
Wys³any: Czw Mar 24, 2005 1:25 pm
No tak ale zauwaz ze mieso ktore jesz po zabiciu jest patroszone (czyli ze srodka usuniete niezle siedlisko bakteri, ktore powoduja procesy gnilne), spuszczana jest takze krew. Zaraz po tym miecho wsadzane jest albo do lodowki albo do zamarazrki jesli ma byc przechowywane przez dluzszy czas (zeby sie nie psulo czyli nastepuje zatrzymanie procesow gnilnych). Potem wyciagasz takie miesko i poddajesz obrobce cieplnej czyli nie pozwalasz na gnicie tego mieso. Potrzymaj miesko tydzien w pokojowej temeperaturze i juz napewno poczujesz skutki
Na naszym osiedlu blisko jeziora znajduje sie cmentarz. Bywalo, ze wody podmywaly go i duzo ludzi zrezygnowalo z kapania sie, by nie "kusic losu". Do teraz rzuca sie haslem: trupi jad. Czy to mozliwe, ze moze sie znajdowac w tym jeziorze i jaki moze byc skutek dla korzystajacych z tego zbiornika??
pater Doświadczony Forumowicz WOPR Młodszy Ratownik
pracuje kilka sezonow na kapieliskach, mialem doczyniania z kilkoma akcjami w ktorych trzeba bylo szukac, pozniej wylawiac ( ze straza pozarna "ratownictwo wodne" ), kilka zwlok wyciagalem i jak do tej pory zyje, nic mi nie jest takze...
Wys³any: Wto Wrz 20, 2005 7:47 pm jad trupi - prosze o pomoc
[ temat przeniesiony ]
ochani pomozcie nam znależc odpowiedż na pytanie czy kadaweryna ( jad trupi ) jest niebezpieczna ?
Czy rowniez ulatniajacy siÄ™ zapach jest trujacy , czy jedynie kontakt bezposredni jest
niebezpieczny/
Moja mama mieszka nad osoba zmarlÄ… , ktorej zwloki ulegly czesciowemu rozkladowi
( leżal 2 tgodnie ) a ulatniajacy sie fetor przechodzil do mieszkania mojej mamy.
Wiemy że jad jest niebezxpieczny przez bezposredni kontakt np. z rana otwarta , ale czy samo zakażone powietrze tez szkodzi.
Prosze jeże li ktos wie niech udzeili nam fachowej rady . Dodam , że mieszkanie,
po wynieiseniu zwlok zostalo zdezynfekowane dopiero po 5 dniach. Mama bardzo sie boi czy zostalo zrobione wszystko co trzeba , czy czy moci rowniez odkażac swoje mieszkanie.
Co ma zrobic z pożywieiem, czy ma wszystko prac , czy malowac mieszkanie itp .
Czekam na pomoc
Aga
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach