Pomg: 3 razy Doczy: 26 Maj 2013 Posty: 762 Skd: Centrum
Wysany: Sob Lut 22, 2014 9:33 pm
She! napisa/a:
Rammek napisał/a:
No dobrze, ale teraz załóżmy, że zostałem skasowany z listy członków i chcę się zapisać od nowa. Zostałem skasowany np. w 2009 roku i teraz w 2013 chcę się zapisać. Jak napisałem - wykształcenia zabrać nie może. Przez 3 lata byłem skreślony, więc dlaczego mam płacić jak mnie na owej liście nie było?
Ahha Owy przypadek nie dotyczy mnie Są to założenia czysto hipotetyczne, gdyż od dłuższego czasu mnie to nurtuje i paru znajomych również
a tu jesteś w błędzie - to że uzyskałeś stopień np Młodszego Ratownika to nie wykształcenie. Były to uprawnienia nadawane członkom. I po ustaniu członkostwa - MOIM ZDANIEM i zdaniem kilku prawników MOŻNA BY BYŁO ZABRAĆ.
Panowie. Od momentu gdy działa nasza Ustawa, trzeba zupełnie oddzielnie traktować kwestię składek i "zachowania swoich uprawnień" o czym mówi Ustawa.
Nie płacąc składek można być skreślonym z członkostwa w WOPR (rożne wariant możliwych rozwiązań opisano we wcześniejszych postach) - to jedna sprawa.
Natomiast nie przenosi się ona (kwestia składek i członkostwa w WOPR) wprost na zachowanie uprawnień.
Przed wejściem w życie naszej Ustawy, utrata członkostwa w WOPR równała się utracie uprawnień.
Dziś nawet jeśli byłem skreślony z członka WOPR "swoje uprawnienia" zdobyte przed dniem wejścia w życie ustawy zachowuję (zachowałem), bo gwarantuje mi to Ustawa (Art. 41). Osobną kwestią jest to co rozumieć pod pojęciem "zachowanie swoich uprawnień " - więcej o tym choćby tu:
http://www.forum.wopr.net.pl/topics1/4403,15.htm
Jeśli te "swoje zachowane uprawnienia", mam na odpowiednim poziomie i spełniam pozostałe wymogi (tak aby zgodnie z Ustawą można było mnie uznać za ratownika wodnego), to abym mógł wykonywać te obowiązki wcale nie muszę być członkiem WOPR (którego członkostwo załóżmy utraciłem), gdyż jeśli:
1. ktoś mnie zatrudni lub będę pełnił służbę w podmiocie uprawnionym do wykonywania ratownictwa wodnego - jestem ratownikiem wodnym,
2. zostaję członkiem np. RWR lub innej organizacji o charakterze stowarzyszenia - jestem ratownikiem wodnym,
3. powiem więcej jeśli ponownie (po latach przerwy, nawet jeśli wcześniej zostałem skreślony z listy członków WOPR) zostaję członkiem WOPR - jestem ratownikiem wodnym.
Członkostwo w WOPR i zachowanie uprawnień musi więc dziś być rozpatrywane oddzielnie - nie łączmy automatycznie tych dwóch spraw.
Pomg: 1 raz Doczy: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skd: Poznań
Wysany: Pon Lut 24, 2014 12:53 pm
Zapłacić można ale co z tą kasa sie dzieje. Płacę 50 dych i co ja z tego mam, NIC. Są firmy i stowarzyszenia które nie mają składek. Rozumiem koszta administracyjne, kiedyś jak był wielki wopr to penie kasa szła do centralnego, a teraz jak sa pomniejsze samodzielne jednostki to kasa zostaje i można nią rozporządzać, dlatego fajnie by było jak by dane jednostki np dofinansowywały jakieś kursy, no nie wiem jakieś darmowe kursy doszkalające. A nie zdzieranie kasy jak to robił dotychczas wopr (stopnie zawodowe i plastiki no żenada). Ja osobiście liczę na takie możliwości, ale pewnie i tak się nic nie zmieni, trzeba działać samemu. Choć są wopry które dofinansowują kursy tak wię zwracam honor, ale nie wszystkie
Pomg: 3 razy Doczy: 26 Maj 2013 Posty: 762 Skd: Centrum
Wysany: Pon Lut 24, 2014 1:44 pm
starzec napisa/a:
Koleżanki i Koledzy - młodzieży. 50 zł rocznie to 4,17 zł miesięcznie. Na fajki niektórzy dziennie więcej wydają. Nie kpijcie z WOPR.
Ja nie kontestowałem wysokości składek ani co się z nimi dzieje, czy powinno dziać. Próbowałem zwrócić uwagę jedynie na to, że obecnie, jeśli mam odpowiednie, uprawnienia które uzyskałem przed dniem wejścia w życie naszej Ustawy, i przez lata nie byłem członkiem WOPR (nawet w sytuacjach kiedy kiedyś WOPR przy odnowie członkostwa nie chciało uznać tych zdobytych przed utratą członkostwa uprawnień), to dziś te uprawnienia zostały mocą Ustawy zachowane. I jeśli spełniam inne wymogi ustawowe mogę być nadal ratownikiem wodnym, a że dziś nie muszę być (choć szkoda - bo to co się porobiło to trochę pomyłka) koniecznie członkiem WOPR to i kwestię tych zaległych składek w WOPR, trochę to inaczej ustawia.
Dziś już nie możemy w WOPR, być tak ortodoksyjni co do pobierania zaległych składek (jak się okazuje to nawet prawo ogranicza to do 2 lat) a na pewno nie możemy negować zachowania "swoich uprawnień", uzyskanych przed dniem wejścia w życie ustawy, choćby członkostwo w WOPR ustała na wiele lat.
Pomg: 1 raz Doczy: 06 Mar 2009 Posty: 200 Skd: Olsztyn
Wysany: Pon Lut 24, 2014 3:57 pm
u-boot napisa/a:
Zapłacić można ale co z tą kasa sie dzieje. Płacę 50 dych i co ja z tego mam, NIC. Są firmy i stowarzyszenia które nie mają składek. Rozumiem koszta administracyjne, kiedyś jak był wielki wopr to penie kasa szła do centralnego, a teraz jak sa pomniejsze samodzielne jednostki to kasa zostaje i można nią rozporządzać, dlatego fajnie by było jak by dane jednostki np dofinansowywały jakieś kursy, no nie wiem jakieś darmowe kursy doszkalające. A nie zdzieranie kasy jak to robił dotychczas wopr (stopnie zawodowe i plastiki no żenada). Ja osobiście liczę na takie możliwości, ale pewnie i tak się nic nie zmieni, trzeba działać samemu. Choć są wopry które dofinansowują kursy tak wię zwracam honor, ale nie wszystkie
Ile osób płaci u ciebie składki - ja mogę ci podać dane z warmińsko-mazurskiego w granicach 500 osób co równa się 25 000 zł. a teraz powiem ci ile płacimy za biuro wraz z mediami i jest to bardzo tanio jak na warunki Olsztyński ok 1300m-c co daje 15 600 rocznie. Dolicz teraz tak jak u nas przystań to jakieś drugie 1300 m-cznie.
Sam widzisz na co tych składek starcza.
[ Dodano: Pon Lut 24, 2014 3:59 pm ]
SoLo napisa/a:
starzec napisa/a:
Koleżanki i Koledzy - młodzieży. 50 zł rocznie to 4,17 zł miesięcznie. Na fajki niektórzy dziennie więcej wydają. Nie kpijcie z WOPR.
Ja nie kontestowałem wysokości składek ani co się z nimi dzieje, czy powinno dziać. Próbowałem zwrócić uwagę jedynie na to, że obecnie, jeśli mam odpowiednie, uprawnienia które uzyskałem przed dniem wejścia w życie naszej Ustawy, i przez lata nie byłem członkiem WOPR (nawet w sytuacjach kiedy kiedyś WOPR przy odnowie członkostwa nie chciało uznać tych zdobytych przed utratą członkostwa uprawnień), to dziś te uprawnienia zostały mocą Ustawy zachowane. I jeśli spełniam inne wymogi ustawowe mogę być nadal ratownikiem wodnym, a że dziś nie muszę być (choć szkoda - bo to co się porobiło to trochę pomyłka) koniecznie członkiem WOPR to i kwestię tych zaległych składek w WOPR, trochę to inaczej ustawia.
Dziś już nie możemy w WOPR, być tak ortodoksyjni co do pobierania zaległych składek (jak się okazuje to nawet prawo ogranicza to do 2 lat) a na pewno nie możemy negować zachowania "swoich uprawnień", uzyskanych przed dniem wejścia w życie ustawy, choćby członkostwo w WOPR ustała na wiele lat.
SoLo - to co się stało z uprawnieniami doprowadzi do tego że będą się topić i ludzie i ratownicy.
Pomg: 2 razy Wiek: 38 Doczy: 21 Mar 2013 Posty: 175 Skd: Ostrowiec Świętokrzyski
Wysany: Pon Lut 24, 2014 4:02 pm
A w województwie świętokrzyskim, składki kosztują 50zł a biuro 22 tysiące - MIESIĘCZNIE. Rachunek za prąd za zeszły rok - 33 tysiące - nie nie pomyliłem się
To tak jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości dlaczego powstało nowe Świętokrzyskie WOPR
Pomg: 3 razy Doczy: 26 Maj 2013 Posty: 762 Skd: Centrum
Wysany: Pon Lut 24, 2014 4:52 pm
She! napisa/a:
SoLo - to co się stało z uprawnieniami doprowadzi do tego że będą się topić i ludzie i ratownicy.
She!
Ja w tym momencie tego nie oceniam, bo to wałkowane jest na różne sposoby w innych tematach - mówię o umocowaniu prawnym.
A niezależnie, cały czas będę twierdził, że ludzie jak już zdarzy się takie nieszczęście to TONĄ, a nie "topią się" - kiedyś uczono mnie, że fachowcy powinni rozróżniać te pojęcia
Pomg: 1 raz Doczy: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skd: Poznań
Wysany: Pon Lut 24, 2014 10:24 pm
A może zastanówmy się po co wogóle istnieją te wopry, skoro to tyle kasy kosztuje, a wydaje się tylko hologram.
To może zadajmy pytanie jaka jest rola jednostek (kiedyś) WOPR
Pomg: 1 raz Doczy: 06 Mar 2009 Posty: 200 Skd: Olsztyn
Wysany: Pon Lut 24, 2014 10:47 pm
u-boot napisa/a:
A może zastanówmy się po co wogóle istnieją te wopry, skoro to tyle kasy kosztuje, a wydaje się tylko hologram.
To może zadajmy pytanie jaka jest rola jednostek (kiedyś) WOPR
Przyjedz na Mazury to zobaczysz po co jest WOPR i ilu ratowników w lato pracuje społecznie.
Pomg: 1 raz Doczy: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skd: Poznań
Wysany: Pon Lut 24, 2014 11:35 pm
ok ale czy żeby pracować społecznie to musi istnieć jednostka wopr, ja nie twierdzę że wopr jest zły, tylko żeby pracowac gdzieś nie potrzebna jest jednostka(tak to nazwijmy). Ja jestem ratownikiem wopr, od x lat płace składkę i co i nic z tego. Sam szukam pracy, sam robię kpp, w zasadzie to papiery zrobił mi instruktor a dostaje sie je z warszawy więc nawet instruktor może być samodzielną jednostką. To do czego taka jednostka.
Rozumiem ludzi którzy organizują sie latem i ogarniaja dużo nad wodami, w większości pieniądze na to dostaje się z gminy więc cały rok co taki organizator robi ?
Podziwiam ludzi angażujących sie w ratownictwo bo to dla nich pasja i za to ich szanuję. Ale ludzie którzy siedzą cały rok w biurze czekając na sezon to już lipa. Dostaja kase cały rok z składek a w sezonie czychaja na kase z gmin to juz mi sie nie podoba a zwykłemu ratownikowi to ochłapy dają.
Pozdrawiam ludzi z pasją
Pomg: 3 razy Doczy: 26 Maj 2013 Posty: 762 Skd: Centrum
Wysany: Wto Lut 25, 2014 10:02 am
u-boot napisa/a:
Ale ludzie którzy siedzą cały rok w biurze czekając na sezon to już lipa. Dostają kasę cały rok z składek a w sezonie czyhają na kasę z gmin to już mi się nie podoba a zwykłemu ratownikowi to ochłapy dają.
To też mi się nie podoba. Ale o tym decydują członkowie, o tym decyduje ich głos. Tylko pora z tego głosu skorzystać a nie tylko "przyklepywać" głosowania. Dziś i do WOPR wdarły się zasady wolnego rynku i wolnej konkurencji (czy tego chcemy czy nie i czy to dobrze czy nie - to inna sprawa) i pora to zauważyć i dostosować sposób i styl działania.
Pomg: 2 razy Doczy: 26 Lut 2013 Posty: 74 Skd: Polska
Wysany: Wto Lut 25, 2014 11:22 am
u-boot napisa/a:
ok ale czy żeby pracować społecznie to musi istnieć jednostka wopr, ja nie twierdzę że wopr jest zły, tylko żeby pracowac gdzieś nie potrzebna jest jednostka(tak to nazwijmy). Ja jestem ratownikiem wopr, od x lat płace składkę i co i nic z tego. Sam szukam pracy, sam robię kpp, w zasadzie to papiery zrobił mi instruktor a dostaje sie je z warszawy więc nawet instruktor może być samodzielną jednostką. To do czego taka jednostka.
Rozumiem ludzi którzy organizują sie latem i ogarniaja dużo nad wodami, w większości pieniądze na to dostaje się z gminy więc cały rok co taki organizator robi ?
Podziwiam ludzi angażujących sie w ratownictwo bo to dla nich pasja i za to ich szanuję. Ale ludzie którzy siedzą cały rok w biurze czekając na sezon to już lipa. Dostaja kase cały rok z składek a w sezonie czychaja na kase z gmin to juz mi sie nie podoba a zwykłemu ratownikowi to ochłapy dają.
Pozdrawiam ludzi z pasją
Drogi Kolego!!! Widocznie twoja jednostka nie dba o Ciebie.......Podejrzewam, że w każdej jednostce ( twierdzisz, że nie potrzebna) są dofinansowania dla ratowników, którzy udzielają się społecznie. Pierwszy raz słyszę, że jednostka może być jednoosobowa
A kasa z gmin nie jest na prowadzenie biura - jest na sprzęt, odzież dla ratowników, paliwo do lodzi, ubezpieczenie sprzętu i obsady ratowniczej itp
Pomg: 1 raz Doczy: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skd: Poznań
Wysany: Wto Lut 25, 2014 12:21 pm
Ja jeszcze się nie spotkałem żeby społeczny coś dostał za bycie społecznym. Rozważamy tu kwestię składek i na co one idą. Skoro są duże biura do utrzymania, to po co je trzymać, to co robi kilka osób myślę że spokojnie hologram może wydać jakiś instruktor i to jeden. Jeśli byłby system taki że wpłacamy kasę na coś konkretnego to rozumien a tak kasa się rozmywa to po co to.
Pomg: 2 razy Doczy: 26 Lut 2013 Posty: 74 Skd: Polska
Wysany: Wto Lut 25, 2014 5:13 pm
To w jakiej ty jednostce jesteś jak nie dbają o osoby, które poświęcają się społecznie. U nas w jednostce takie o osoby dostaje dofinansowanie na szkolenia przydatne w ratownictwie np. płetwonurek, sternik, KPP, stermotorzysta a jeżeli chodzi o rat. wod. robi to za bardzo mała kwotę przysłowiową kwotę.
A na co idzie składki na prowadzenie księgowości, a to kosztuje .Jakbyś, nie wiedział stowarzyszenia mają Pełną Księgowość, a jak coś zostaje to idzie na sprzęt.
A instruktor to człowiek orkiestra? wszystkim się zajmie, to idż do swojej jednostki i weź te wszystkie obowiązki, ciekawe ile czasu dasz rade
FAQ
Szukaj
Uytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Owy przypadek nie dotyczy mnie 
