www.forum.wopr.net.pl

[slwopr]

Moniko,
z mojej wiedzy sprzet jest własnością ZG WOPR, Centralnie ZG WOPR dostawał dotacje z budżetu Państwa na zakup np łodzi. Zakupiony sprzęt był rozdzielany na Woj. WOPR lub bezpośrednio do danej jednostki. Woj. WOPR otrzymywały także dotacje np. od Wojewody lub Urzędu Marszałkowskiego i przydzielały na posiedzeniach Zarządu. Tu kto miał więcej "mandatów" poprzez głosowanie dzielono: kasę i sprzęt ( uprzednie zapisy prawne regulowały iż ilośc mandatow zależała od ilośći członków , w praktyce dwie, trzy "DUŻE" jednostki decydowały o przydziale ). Kto ma sprzęt to wie kto jest właścielem. My przez 10 lat działalności nie otrzymaliśmy nic

[PB]

Poraża mnie Wasze podejście do "szabel" i "podziału łupów".
Czy możecie zrozumieć w końcu, że w tej całej "rewolucji" chodzi o to, że najpierw Prezydium, potem ZG WOPR, a potem nawet Zjazd Krajowy nie miały żadnego wpływu na decyzje podejmowane w WOPR. Co byśmy nie uchwalili to zawsze było po Telakowemu.
Czy dalej powinniśmy bazować na tym, że lepiej nic nie mówić na zewnątrz dla dobra WOPR i pozwolić dalej na "carowanie"?
A może by tak pozwolić podejmować decyzje większości, a Ci co mają pomysły niech tą większość do nich przekonają, nie wychodzą założenia, że reszta to głąby i tylko moja racja jest bardziej mojsza.

A co do argumentów scalenia WOPR? Może i niektórzy przyjechali aby dbać o własny tyłek, który może się zmoczyć jak wyjdą na jaw przekręty (ot choćby ze składkami). Wydaje mi się, że naprawdę w tej chwili być we władzach WOPR to nie takie kokosy jak za JT. Może są jednak osoby, które uważają, że ten ruch jest wart zaangażowania. Jeżeli uważacie inaczej to zapraszamy do dyskusji, a jak nie chcecie i uważacie, że to nic nie zmieni - to po prostu nie przeszkadzajcie.

A sprzęt należy do WOPR (jest zakupiony z dotacji ale należy do WOPR) i jedynie w wypadku konieczności zwrotu dotacji trzeba będzie go pewnie oddać. A przejmie go - wiadomo kto ...

[MONIKA]

slwopr, Ok a zastanawiam się jeszcze nad tym gdzie trafił by sprzęt który tak jak mówisz na obecną chwile jest własnością WOPR w sytuacji gdyby okazało się że organizacja taka jak WOPR przestała by istnieć ? Czy to nie jest tak ze trafił by do MSW który rozdysponował by to np strzelam po różnych jednostkach OSP ?

[slwopr]

Moniko,
dobre pytanie, rozpatrując teoretycznie taką sytuacje to zależałoby czy WOPR ma jakieś zobowiazania finansowe. jeżeli okazałoby się że ma długi , to moim zdaniem wchodzi komornik i zasoby idą pod młotek. To tak w uproszczeniu.

[SoLo]

[s.o.]

informacja ze strony www.zjazdkrajowy.pl

"IDZIE KU DOBREMU

Wpisany przez Administrator
poniedziałek, 22 września 2014 21:50

W dniu 20 września 2014 roku na zaproszenie Kuratora WOPR do siedziby naszej organizacji zjechali się prezesi jednostek wojewĂłdzkich (lub przedstawiciele tych jednostek). Tym razem nie zabrakło nikogo, a nawet – nie wiedzieć czemu – zjawiło się kilku przedstawicieli jednostek innych. Ni to terenowe, ni to samodzielne, ni to wojewĂłdzkie. Ale były i konferowały dbając oczywiście o własny interes – a jakĹźeby.

Kurator – chcąc znać zdanie „z terenu" - podniĂłsł problem wyboru sposobu określenia liczby delegatĂłw na Zjazd Krajowy.

Od razu z Sali podniosły się głosy, Ĺźe po sześciu – jak ustalił zarząd w grudniu 2012 roku - jest niesprawiedliwie i proporcjonalnie do ilości członkĂłw w poszczegĂłlnych wojewĂłdztwach byłoby najsprawiedliwiej

Właśnie taka ordynacja – proporcjonalnie do liczby członkĂłw - była zatwierdzona jednomyślnie przez ZG WOPR w kwietniu 2012 roku.

A potem zaczęły się jazdy ówczesnego prezesa ze składkami. Wyszły oszustwa niektórych jednostek i podniósł się gwar, pomimo, że to nieprawdziwe zestawienie podpisał nawet sam Wiceprzewodniczący Głównej Komisji Rewizyjnej.

Ĺťe Ăłwczesny prezes i jednostki, ktĂłre dokonywały wpłat jako składki członkowskie (a składkami nie były) wiedziały, Ĺźe jest to – delikatnie mĂłwiąc – naginanie prawa (jeden z obecnych na spotkaniu powiedział dosadne: oszustwo) nie ma wątpliwości. Ale osoba z taką funkcją potwierdzająca te bzdury nie zaznajomiła się ze stanem faktycznym??? Obciach.

Na spotkaniu przypomniano, Ĺźe przeniesienie posiedzenia ZG WOPR z dnia 8 grudnia 2012 roku na 28 marca 2013 roku odbyło się z naruszeniem prawa WOPR, a więc decyzje podjęte w marcu są nie waĹźne – to spotkanie po prostu nie było posiedzeniem zarządu. Ostatnim prawomocnym posiedzeniem władz IX kadencji było więc posiedzenie 8-9 grudznia 2012 roku w Skierniewicach. Nieobecność na nim prezesa – pomimo, Ĺźe był na miejscy, a po prostu odmĂłwił udziału - nie wpływa na waĹźność i prawomocność decyzji.
Kurator WOPR również oświadczył, że nie jest w stanie - po zapoznaniu się z dokumentami, w tym finansowymi - określić prawidłową liczbę członków w oparciu o sprawozdania lub wpłaty pod nazwą "składki".

Zgodnie z jego (kuratora) pismem, wszystkie jednostki wojewódzkie dostarczą kuratorowi listę delegatów na Zjazd Krajowy wybranych zgonie ze Statutem WOPR czyli na walnych zebraniach lub zjazdach jednostek wojewódzkich.

Idzie więc ku dobremu chociaż głos z sali "aby przed Zjazdem się naradzić i ustalić ... " powiał przeszłością."

Czy kurator nie powinien wydać oficjalnego komunikatu po spotkaniu? Przynajmniej było by to w dobrym tonie.

[PB]

Jakiego komunikatu? Po spotkaniu które nie w nosiło skutków prawnych? To była dobra wola Kuratora, że chciał z nami porozmawiać.

[ Dodano: Wto Wrz 23, 2014 10:08 pm ]

[SoLo]

[PB]

Kurator podejmie je w ciągu 1-2 tygodni więc spekulacje przed jego decyzją są bezcelowe. To co było na spotkaniu Wam przekazałem. A na www.zjazdkrajowy.pl też jest relacja.

[SoLo]

Nazywasz to spekulacjami - Ok Ja raczej powiedziałbym rozważanie hipotetycznych możliwości i wskazywanie obszarów które budzą nasz niepokój.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie ma to przełożenia na decyzje Kuratora - raczej myślę jak to może być postrzegane w środowisku.

[PB]

Myślę, że mojego punktu widzenia nie trzeba przedstawiać, a tylko taki mogę tu zamieścić.
Byłem uczestnikiem ostatniego posiedzenia Zarządu Głównego i uważam, że tam zapadłe decyzje są słuszne. Potem nie zostałem razem z dziewięcioma innymi prezesami wojewódzkimi zaproszony na kolejne "tajne" spotkanie (nota bene w Wielki Czwartek - jakby ktoś nie miał rodziny). I Mazowsze - aby nie było że ciągniemy w swoją stronę - wg równej ordynacji traci na liczbie delegatów.
Przypomnę Wam, że organizowaliśmy trzy spotkania na które byli zaproszenie WSZYSCY prezesi jednostek wojewódzkich, ale na żadnym nie pojawili się przedstawiciele Zachodniopomorskiego, Łódzkiego i Opolskiego. Dopiero gdy nastał kurator (a takie było stanowisko wypracowane już na pierwszym spotkaniu i poparte przez 13 województw) zjawili się wszyscy.
Czyli ustanowienie Kuratora już coś dało. Co dalej - chwilę zaczekajmy.

[SoLo]

[s.o.]

Zauważyłem że strona www.wopr.pl zmieniła szatę graficzną. Nie ma już napisu "WODNE OCHOTNICZE POGOTOWIE RATUNKOWE", który został zastąpiony napisem "RATOWNICTWO WODNE" oraz został dołożony niebieski krzyż o innym kształcie.
Ponadto mam wrażenie że strona została bardzo "odchudzona"

[DeVu]

Faktycznie. Lata lecą i wszystko się zmienia. Może w końcu każdy znajdzie miejsce w szeregu.

[SoLo]