www.forum.wopr.net.pl

[siłaczka]

Z Wackiem nikt sobie nie poradzi he he ...

[P.M.]

[PB]

Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.
Niestety na to pozwoliliśmy lub - na własną obronę dodam - za słabo się sprzeciwialiśmy.

[SoLo]

Jakoś cicho.
Wie ktoś co robi Pan Kurator, jaki ma plan działania?

[s.o.]

najwyższy czas aby kurator podjął decyzje o zjeździe i je ogłosił

[SoLo]

Ale nie ogłasza - więc pytam co robi? Może ktoś wie?

[PB]

Robi, robi. Spytajcie się swoich prezesów wojewódzkich.
PB

[s.o.]

Paweł stwierdzenie iż kurator "robi" jest nic nie mówiące, póki informacje na ten temat nie będą upublicznione. w WOPR wiele już spraw robionych w formie "tajne/poufne" i nie wyszło to na dobre. Na marginesie prezesi wojewódzcy nie mają monopolu na wiedzę i dalsze utajnianie co się dzieje w WOPR jest po prostu dla mnie żenujące.

[BaSti]

no właśnie, już najwyższy czas na to żebyśmy się dowiedzieli co "robi" i kiedy będzie w końcu ten Zjazd.

[s.o.]

Założenie strony nawet na darmowym serwerze to kwestia 10 min., ponadto w obecnych czasach istnieje coś takiego jak portale społecznościowe, no chyba że kurator reprezentuje jeszcze 20 wiek

[PB]

Ot i moja dola.
Stanisław. Sorrki ale nie moja wina, że macie prezesa, który Wam nic nie mówi. Takiego żeście sobie wybrali. Może ma inne zalety.
Ja naszym WSZYSTKIM jednostkom przekazałem pismo jakie Kurator skierował do Prezesów jednostek wojewódzkich - a niby do kogo w tych jednostkach miał skierować.
Proponuję zainteresować się tym, a jeżeli nie Wy to może Wasi członkowie zarządów zażądają wiedzy co się dzieje.
Ja nie czuję się upoważniony do przekazywania pism Kuratora na forum. A może do innych prezesów wysłał inne. Kto wie?
Kurator jak wiecie ma zwołać zjazd, który wyłoni zarząd - i nic więcej. O zjeździe powiadomi pewnie delegatów - bo musi na co najmniej 14 dni przed zjazdem, a jak to zrobi to już jego decyzja. Nam w tym wypadku nic do tego i nie nam jego oceniać.

Jak już chcecie kogoś oceniać na forum to macie:
nas - dawny zarząd,
tych co namieszali w składkach
GKR z karanym przewodniczącym,
działania członków Sądu Honorowego
tych co walczyli aby TEN kurator nie był władny nic zrobić,
JT
tych co zrywali zjazdy wojewĂłdzkie
tych co zakładali nowe jednostki (w tym i wojewódzkie) na chybcika
tych co wmawiali, Ĺźe nie potrzebna jest zgoda MSW dla WOPR-Ăłw

Większość z nas nie rozumie zawiłości prawnych struktur WOPR, a chcemy aby wszystko było OK. To dajmy mu pracować.

[SoLo]

[PB]

Z całym szacunkiem. To zabierzcie się za swoich "włodarzy" wojewódzkich aby Was informowali o tym co się w WOPR dzieje. W końcu to - ktoś już tak powiedział na forum - to nie WOPR zrzesza ratowników, a ratownicy tworzą WOPR.
Ani PB ani żaden inny prezes wojewódzki czy jakikolwiek zarząd wojewódzki nie zrobi za Was porządku w waszym grajdole. Jak najdalej od takiej ingerencji. Nie jestem doktor.
Z WOPR też porządku nie zrobiło MSW, ZHP czy RWR. Sami musieliśmy tak długo walczyć.
Wszyscy prezesi (bo niby kto miałby to być na poziomie województwa) dostali od Kuratora informację.

[ Dodano: Pon Wrz 15, 2014 7:03 pm ]
I jeszcze. Z tego co wiem to w wielu województwach prezesi po posiedzeniach ZG WOPR zdawali relację z tego co się działo. Były nawet nagrania (ku rozpaczy niektórych) do przesłuchania. A jak gdzieś nie było informacji bo ... prezes zarządu wojewódzkiego kimał na posiedzeniu albo nie bardzo wiedział o czym mówią - to lipa. I ta lipa dalej kwitnie.

[s.o.]

Jedno pismo wysłane do poszczególnych województw to nie cała wiedza w tym temacie. Osobiście byłbym zainteresowany większą ilością materiałów z działalności kuratora.

[ Dodano: Pon Wrz 15, 2014 7:58 pm ]
Na marginesie , w chwili obecnej twają we Francji Mistrzostwa Świata w ratownictwie Wodnym. Polskę reprezentuje reprezentacja wyłoniona z pominięciem WOPR, w następstwie skrzyknięcia się kilku zapaleńców i samych zawodników. Mimo fatalnej organizacji jednak reprezentują Nas na arenie międzynarodowej nie zważając na "wojnę" w WOPR. Gdyby kurator wziął się bardziej za robotę i zwiększył tempo swojej pracy może wyjazd ten odbyłby się na "normalnych zasadach" jak w minionych latach.

[stary ratownik]