Niestety pozostaje tylko wyrzucać i zwracać uwagę kasjerkom aby mimo wszystko sprzedawałby im bilety, bo tak to cociaż łebki kasę stracą, a wiadomo - fundusze się kończą na wygłupy. A jak przez płot to mandacik. Na pewno któryś ma 17 lat i można mu z przyjemnością wlepić taki mały świstek na 50zł
Wiek: 32 Do³±czy³: 13 Maj 2007 Posty: 31 Sk±d: Katowice
Wys³any: Wto Cze 12, 2007 1:53 pm
Ubu - poświęć pare godzin swojej pracy, stań na 'bramce' basenowej, i po prostu go nie wpuść. Wejdzie przez płot ? Dzwoń na policje. Policja przyjedzie, bedziesz miał pretensje do policji że nie potrafią nic z nimi zrobić, a oni pod wpływem Twojego gadania muszą coś zrobić. A jak nie ? Pismo do komendanta ze skargą. I już. Długoterminowe ale skuteczne.
Ubu - sytuacja przez Ciebie jest trudno, skoro rozmowy nie pomagaja to widze jedno rozwiazanie. Napewno masz znajomych "slusznej postury" porozmawiaj z Nimi, Oni moga w miare polubownie zalatwic ta sprawe i wcale nie mam tu na mysli klepania chlopakow.
A wracajac do kar, u Nas na basenie kara bylo odeslanie na lawke na 5 minut, za drugim razem wyjazd z basenu.
Raz mialem nieciekawa sytuacje, przyszla mi grupka typkow ok. 22 lat bylo ich 6 czy 7 ( pamiec zawodzi ) jeden dobrze przygazowal wczesniej, na poczatku tego nie zauwazylem bo otworzylem szatnie i poszedlem zapalic swiatlo w basnei a w tym czasie on znalazl sie w wodzie, w pewnym momencie patrze a koles zasypia mi przy brzegu, poczatkowo kulturalnie ale stanowczo powiedzialem zeby opuscil basen bo ani mi ani jemu problemy nie sa potrzebne.
Niestety nie bardzo kontaktowal co sie dzieje, wiec wyciagnalem go sila z basenu i tak jak stal ( w kapielowkach ) wyladowal na recepcji, koledzy zabrali mu rzeczy ale przed tym jeden podszedl i bardzo przepraszal za kolege, mowil ze wypil dwa piwa ale ogolnie nie pije itp. itd.
Zeby bylo wiecej takich ludzi jak ten kolega ktory potrafil sie zachowac, i zeby nie zdarzali sie tacy ktorzy nawaleni jak stodola po zniwach wtaczali sie do basenu
Do³±czy³: 24 Mar 2007 Posty: 145 Sk±d: Sie biorÄ… dzieci
Wys³any: Sro Cze 13, 2007 7:26 pm
To ja wam powiem kolejny trick jaki ja stosuje. Jak mam jakiegoś odpornego na moje uwagi matołka, ktory z premedytacja działa mi na nerwy biore "szczekaczke" i nie daje kolesiowi sie spokojnie poruszac po obiekcie. Na każdą jego próbe wejscia do wody głośno pada ironiczyn komentrz w jego strone ze jest za mały za słaby ze to nie dla niego itp itd. Na początku to jest dla niego supre fajne bo jest w centrum uwagi ale po jakim czasie ludziom sie to nudzi i przestaja zwracac uwage na debila. Moje teksty zaczynaja mu coraz bardziej przeszkadac. Zawze staram sie narobić mu takiego obciachu zeby nie był w stanie przerobić tego na swoje wygłupy. Zwykle działa choc czasami trozke to trwa. Koleś sie zniecheca i wychodzi. Jak przychodzi kolejny raz to juz na wejscu dostaje informacje ze zaraz bede robił sobie z niego jaja i pasuje, idzie do domu...
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach