JEDNA Z NAJSTARSZYCH DRUŻYN W POLSCE DOROBIŁA SIĘ PODRABIANYCH RATOWNIKÓOW TAKICH CO WCALE NIE UMIEJĄ PŁYWAĆ
SĄ TO CZŁONKOWIE DRUŻYNY NR 20 WIECEJ NA TEN TEMAT NASTĘPŃYM RAZEM
Go
Wysany: Wto Sie 03, 2004 11:29 pm Re: podrabiani ratownicy
nie jesteś sam u nas to się szkoli ratowników hurtowo płacisz i masz a to za sprawą prezesa który sam nie potrafi pływać
nerwus Go
Wysany: Pi Sie 20, 2004 12:50 pm Nas nie przebijecie
W naszym WOPR ud kilku lat wychodzą "ratownicy" , którzy mało,że nie umieją pływać to nawet się z tym nie kryją. Siedzi sobie gościu udaje ważnego robi sobie kursy ( jest ratownikiem WOPR!!!!!), przyjeżdża na egzamin instruktor najczęściej prezes woj. WOPR, kilka osób zalicza czasówkę,reszta wodę widzi tylko z daleka, instruktorzy życzą "ratownikom", powodzenia(ciekawe w czym).Przychodzi taki DUPEK do mnie odrobić godziny i po pierwszym kontakcie z wodą (i z nami w wodzie ;) ) albo rezygnuje z WOPR albo zaczyna się uczyć : pływać,chwytó,teorii.... Płakać się Q.. chce :twisted:
olewus Go
Wysany: Czw Wrz 02, 2004 8:32 pm Re: Nas nie przebijecie
nerwus napisa/a:
W naszym WOPR ud kilku lat wychodzą "ratownicy" , którzy mało,że nie umieją pływać to nawet się z tym nie kryją. Siedzi sobie gościu udaje ważnego robi sobie kursy ( jest ratownikiem WOPR!!!!!), przyjeżdża na egzamin instruktor najczęściej prezes woj. WOPR, kilka osób zalicza czasówkę,reszta wodę widzi tylko z daleka, instruktorzy życzą "ratownikom", powodzenia(ciekawe w czym).Przychodzi taki DUPEK do mnie odrobić godziny i po pierwszym kontakcie z wodą (i z nami w wodzie ) albo rezygnuje z WOPR albo zaczyna się uczyć : pływać,chwytó,teorii.... Płakać się Q.. chce
No to płacz, bo dzieki temu mozemy sie pochwalic 60-cio tysieczną organizacją. W kupie siła, tyle, ze niedługo doslownie w kupie.
Nerwus Go
Wysany: Nie Wrz 05, 2004 8:38 pm Re: Nas nie przebijecie
olewus napisa/a:
nerwus napisa/a:
W naszym WOPR ud kilku lat wychodzą "ratownicy" , którzy mało,że nie umieją pływać to nawet się z tym nie kryją. Siedzi sobie gościu udaje ważnego robi sobie kursy ( jest ratownikiem WOPR!!!!!), przyjeżdża na egzamin instruktor najczęściej prezes woj. WOPR, kilka osób zalicza czasówkę,reszta wodę widzi tylko z daleka, instruktorzy życzą "ratownikom", powodzenia(ciekawe w czym).Przychodzi taki DUPEK do mnie odrobić godziny i po pierwszym kontakcie z wodą (i z nami w wodzie ) albo rezygnuje z WOPR albo zaczyna się uczyć : pływać,chwytó,teorii.... Płakać się Q.. chce
No to płacz, bo dzieki temu mozemy sie pochwalic 60-cio tysieczną organizacją. W kupie siła, tyle, ze niedługo doslownie w kupie.
Wiesz to nie tak łatwo na to wszystko patrzeć jak człowiek ma to na co dzień, ponieważ ci "ratownicy" szczycą się tym kim są i w towarzystwie dosłownie robią sobie na basenie jaja, a na nasze uwagi masz tyko jedną odpowiedż : "ja też jestem ratownikiem". Wziąłbyś gościa na stronę i wytłumaczył ręcznie parę rzeczy. Kiedyś próbowałem z tym walczyć to o mało sam z WOPR-u nie wyleciałem. Nerwus
jormungadr Go
Wysany: Wto Lis 16, 2004 7:39 am
Unifikacja...unifikacja....gdzie ta unifikacja? Jak jej się doczekamy to może....może....coś się zmieni. I nie może być argumentem w tej dyskusji, że jest nas dzięki tym patafianom 60tys. No i co z tego? Ci, którzy naprawdę znają się na rzeczy mają utrudnione życie. Trudniej im znależć pracę, bo pracodawcy albo nie wiedzą w czym rzecz albo ich nie interesuje kogo zatrudniają, byle był. W rezultacie na stanowisku zamiast kompetentnego ratownika, który chętnie by pracował mamy buraka, który ma wszystko w dupie.
a co da weryfikacja?przeciez ktos tym ratownikom dal uprawnienia.wiec teraz w taki sam sposob ten ktos ich zweryfikuje i...nic sie nie zmieni.najgorzej wykladany temat na kursach to:ETYKA ratownika.to przykre ale prawdziwe.pozdrawiam
weryfikacja nic nie da, skoro instruktorzy i tak przepuszczają przez kursy ludzi którzy nigdy w ratownictwie nie powinni sie znaleźć. I co będą weryfikować w większości swoich kursantów, to przcież błędne koło.
barbarzynca1 [Usunity]
Wysany: Sro Gru 29, 2004 5:53 pm
kurde Ci to mają fajnie
mnie rok po basenie scigali potem potem tydz. obozu zanim mlodszego dostałem
a ci pływac nieumieja . kurna niesprawiedliwe
a zreszta dajcie cynk to moze sie skusze i wreszcie wodnego zrobbie(zartuje )
czy to nie głupio zginąc w czasie prostej akcji (życie nieukow zweryfikuje szkoda tylko ratowanych)
pozdrawiam
sr_wopr Go
Wysany: Sro Gru 29, 2004 8:25 pm
Nie można mówić, że unifikacja nic nie da. Jestem w tym temacie optymistą (być może się na tym przejadę...). Z tego co wiem, unifikacji nie będą prowadzić wszyscy instruktorzy zarejestrowani w naszej organizacji, tylko instruktorzy "wybrani". Jakie powinny być kryteria tego wyboru wszyscy wiemy, a jakie będą... kto wie. Swoją drogą jeśli okaże się, że mam rację, to będziemy mieli problem... zbyt wielu ratowników przypadnie na jednego instruktora weryfikującego ich umiejętności. Albo zablokuje się całe przedsięwzięcie albo do unifikacji przystąpi tylko część z nas, a reszta zrezygnuje siłą rzeczy ze swoich uprawnień...
aska Go
Wysany: Pi Gru 31, 2004 7:33 pm podrabiani ratownicy
mowmy o takich rzeczach,piszmy moze kogos zawstydzimy.albo instruktorow albo tych co prawo w woprze ustanawiaja albo tych podrabianych ratownikow i moze ktos jakies wnioski wyciagnie.
Siemka nie jestem ratownikiem ale mam zamiar zdawac na młodszego ratownika i przypatrując się waszej rozmowie stwierdziłem ze gdybym miał zdawac a instruktor stwierdził by ze jestem za słaby i niezdam a ktos by mi dał cynk ze wystarzczy łapówka i mam uprawnienia to wolał bym odrazu sie odpisac aby przezemnie nie zginoł żaden niewienny człowiek. dlatego kazdy człowiek który ma zamiar zdawac powinien się zastanowic czy się nadaje. Ja uważam że sie nadaje ale czy napewno tak jest to sie okarze na kursie. Pozdrawiam wszystkich!!!
Do zobaczenia
pater Doświadczony Forumowicz WOPR Młodszy Ratownik
Kupywanie ratownika jest czymś głupim i bezsensownym.To tak jak na prawojazdy. Ktoś komuś zapłaci a potem zginie w wypadku i może jeszcze kogoś zabije. To normalna sprawa że ktoś szuka roboty poprzez robienie kursu. Jednak wina leży po stronie osób które przepuszczają takie osoby, i dają mu podbitą legitymacje. A jesli nadal tak będzie to wreszcie zaczną topić się ratownicy i ludzie będą widzieli że ratownicy to amatorzy itp. Ktoś z Was w poprzednich postach napisał że chce mu się płakac. Ja jak słyszę o takich przekrętach to odechcewa mi się wszytkiego. W polityce , w szopitalach, u policji, w szkołach, biórach, firmach i nawet w WOPRZE są przekręty typu łapówki. M<ożna by powołać KOMISJE ŚLEDCZĄ ale co ona da . Ja myślę po prostu że weryfikacjie powinny byc przeprowadzany przez innych ludzi niż tych którzy dali ci " RATOWNIKA" albo granice czasiowe i egzaminy powinny byc trudniejsze. Może wtedy takim cwaniakom kupujących Ratownika odchciało by sie iśc na kurs.
A zresztą ... co tu można zmienić .. taka mentolność POLAKÓW... Trzeba robić swoje i zajać się sobą, mimo że wkurzają nas takie sprawy...
Zgadzam sie z waszymi wypowiedziami w 100% ja akurat tez mialam mozliwosc zaopserwowania ludzi kturzy szczyca sie ze sa ratownikami a tak naprade nie maja zielonego pojecia na temat raownictwa.Dla mnie jest nie zrozumiale zeby ratownik nie potrafil plywac wkoncy jest od tego zeby pomagal a nie sam sie topil,ludzie kturzy maja lewe papiery i osoby kture takie papiery im wydaja nie maja zadnego szacunku u mnie,wrecz przeciwnie maja wroga.Praca ratownika jest bardzo odpowiedzialna praca a ludzi kturzy maja lewe papiery nie zdaja sobie z tego sprawy i widac ze osoby kture wystawiaja ksiazeczki tez.POZDROWIENIA DLA PRAWDZIWYCH RATOWNIKÓW