Wiek: 36 Doczy: 18 Lis 2005 Posty: 66 Skd: Warszawa
Wysany: Nie Lis 27, 2005 5:35 pm TAMA NA STARSZEGO RATOWNIKA??
Mam zapytanie do starszych ratowników.
Jak było na egzaminach wstępnych,a końcowych w Tamie??
i jak ten cały obóz wyglądał??
Jak można to tak troche szczegółowo=)
a jeśli chodzi o teorie to jest jakaś książka odpowiadająca teorii nabytej w Tamie??
Wysany: Nie Lis 27, 2005 5:44 pm VADEMECUM RATOWNICTWA
Dobra jest ta książka tam masz wszystko co ci jest potrzebne oczywiści to tylko Literatura Ale Starszy Ratownik i Instruktor mi ją polecił i ją kupiłem 20 zł to nieduży wydatek a wszystko tam jest
Autorzy: Paweł Chadaj, Marek Kurek, Konrad Błasiak
Opis wydawcy książki:
Książka "Ratownictwo wodne", powstała z myślą o wszystkich wodniakach i miłośnikach aktywnego wypoczynku nad wodą, obejmuje całość zagadnień związanych z ratownictwem wodnym, od przedstawienia schematu organizacyjnego WOPR poprzez opis najnowszego sprzętu ratowniczego, zasad udzielania pierwszej pomocy tonącym po główne podstawy etyki zawodowej. Autorom przyświecał cel wyrobienia w młodych wysportowanych ludziach nie tylko odruchu niesienia pomocy innym, lecz przede wszystkim opanowania podstawowej wiedzy o zachowaniu w chwili zagrożenia i posługiwania się najnowszym sprzętem ratowniczym. W części końcowej książki autorzy, profesjonalnie zajmujący się ratownictwem, dołączyli aktualnie obowiązujące przepisy legislacyjne precyzujące kryteria, według których nadawane są stopnie instruktora-wykładowcy WOPR. Pozdro
[ Dodano: Nie Lis 27, 2005 4:47 pm ]
PS : Bład w imienniach Konrad Kurek, Marek Chadaj, Paweł Błasiak POZDRO
.
[ Dodano: Nie Lis 27, 2005 4:48 pm ]
PS. TO POPRAWNE IMIONNA I NAZWISKA
Wysany: Nie Lis 27, 2005 7:14 pm Re: VADEMECUM RATOWNICTWA
Sztondi napisa/a:
Książka "Ratownictwo wodne"
Książka wydana jest w 2001 roku, większość zawartośći to przedruki z poprzednich wydań.
Pięć lat w teorii ratownictwa to epoka, więc radzę do zawartch w niej wiadomości podchodzić z rezerwą. Dobrze jest skonfrontować wiadomości z książki z tym co w ratownictwie się zdarzyło przez ostatnie lata.
Faktem jest że brakuje podręcznika dla ratowników wodnych, w którym zawarto by zbiór najpotrzebniejszych wiadomości.
jeśli chodzi o tame moge polecić tą stronke http://tama2002.webpark.pl/ ale świetlik spokojnie najpierw zrób wodnego i jakiś patent potem mysl o tamie co nagle to po diable a synteza to matka antytezy POZDRO
_________________ złemu tancerzowi prącie w tańcu mrowi
Tak to jest kawał czasu 5 lat , ale takie podstawowe informacje nie zmieniaja sie tak szybko ważne żeby być cały czas zorientowanym w to co się dzieję w Ratownictwie Wodnym Jest to książka dla Młodszych i Wodnych Ratowników Lecz troche przesadziłem ze dla starszych . Starszy Ratownik powinien Wiedzieć, Umieć i Kierować i przyda mu sie bardziej profesionalna Literatura
OTO KILKA KTÓRE ZNALAZŁEM
Opis zagrożeń i podstawy udzielania pomocy w wodzie płynącej
autor: Paweł Augustynek
Wiek: 36 Doczy: 18 Lis 2005 Posty: 66 Skd: Warszawa
Wysany: Nie Lis 27, 2005 9:15 pm
dzieki a jakby ktoś móły powiedzieć jak tam było w Tamie to też by było miło
książke ratownictwo wodne mam=), ale chodziło mi o coś z większym zakresem wiedzy=)SZTONDI zarąbista pomyłka=)
Dzięki za to za inne tytuły wypożycze sobie je albo kupie=)
Jednym slowem w Tamie bylo super a co bylo na starszym to gdzies juz ktos kiedys napisal ale caly program jest dostepny na stronie gl. WOPR w SZKOLENIA | KURSY | STARSZY RATOWNIK
Ogolnie w ciagu dnia nie bylo czasu dla siebie bo wszystko bylo zaplanowane co do min.! W skrocie: zaprawa, sniadanie, teoria, cw., teoria, obiad, teoria, cw, teoria, kolacja, cw., teoria i tak w kolko co do min.! Ale nie ma sie czego bac - ja nie zaluje ze bylem!
(mowa o I 2005)
Wiesz fajnie było napewo a jednynym Instruktorem w TAMIE Był Włodzimierz Grzelak czy bili inni . POZDRO
[ Dodano: Pon Lis 28, 2005 2:08 pm ]
CHODZI MI O TO CZY TWOIM GŁÓWNYM INSTRUKTOREM W TAMIE BYŁ GRZELAK I CZY MIAŁES ZAJECIA Z INNYMI POMIESZAŁEM TAM TROCHE
Wiek: 36 Doczy: 18 Lis 2005 Posty: 66 Skd: Warszawa
Wysany: Pon Lis 28, 2005 8:13 pm
to coś w ten sam styl miałem na obozie w pieczarkach=)
też niezły zachrzan tylko o tyle lepiej co obiadku była chwila wolnego=)
Z tym że i tak tą chwilę zawsze spędzałem na doskonalenie swoich umiejętności w porcie rzucając kołem, rzutkami czy tez pływając na "jacku" tor ILS=)
DZIĘKI ZA WSZELKIE INFORMACJE O TO MI CHODZIŁO
_________________ !!WOLE BYĆ ŁYSY NIŻ NIE MIEĆ WŁOSÓW!!:lol:
Tak. Kierownikiem kursu byl Włodzimierz Grzelak a oprocz niego kurs prowadzili Krzysztof Zbrojkiewicz, Zbigniew Zubel, Mariusz Żołędziewski i Andrzej Zarzycki. Jeszcze byl jeden ale nie pamietam jak sie nazywal - z jakiejs grupy interwencyjnej z Gliwic czy cos w tym stylu.