Do³±czy³: 05 Maj 2011 Posty: 19 Sk±d: Stargard SzczeciÅ„ski
Wys³any: Pi± Maj 06, 2011 12:21 pm 25m pod woda
Czesc. robie kurs na Ratownika Wopr. egzamin mam 19 czerwca na wodach otwartych na jeziorku. i moja pieta achillesowa jest plywanie pod woda noi troche slaba technika cholowania na plecach ale to dam rade. wiec jakie sa wasze rady na przeplyniecie 25 m pod woda?
Jak robiłem młodszego to też na początku miałem kłopoty, nawet z otwarciem oczu i kończyło się tak, że płynąłem po skosie zamiast prosto jak już opanowałem otwarte oczy to i tak było ciężko dopłynąć do końca basenu, więc znalazłem pomoc na YT:
http://www.youtube.com/watch?v=WpWblK0mJfk
(szukaj też innych filmików), skorygowałem technikę i się udało. Ponadto pod wodą liczyłem machnięcia (cykle, żabko-motylki ). Cały czas ze wstrzymanym powietrzem, a jak już dalej nie mogłem to powoli wypuszczałem powietrze i "jeszcze dwa!". Czytałem, że pod koniec pomaga też połykanie śliny.
I kilka głębokich wdechów przed próbą. Ja robiłem też głębokie wydechy, wydawało mi się że tak jest lepiej. Robiłem też tak, ale to już nie nad wodą, że zatykałem jedną dziurkę od nosa a drugą robiłem długi wdech, zatrzymanie , długi wydech i tak na zmianę przez jakiś czas, ze stoperem i wydłużając czas (np 15 sek wdech 15sek zatrzymanie oddechu i 15 sek wydech). Czy pomogło? Nie wiem
Masz ponad miesiąc, więc spokojnie dasz radę, jak pójdziesz parę razy na basen.
Mhm, weź sobie zrób zadanie: 10X 50m kraulem po każdej 25 płyń jak najdalej pod wodą i do końca sprintem, po każdej 50 dziesięć wydechów. Następnie po zadaniu 10X 25 pod wodą płyń jak daleko dasz radę, a resztę kraulem. Staraj się robić mało ruchów, ale ale silne, mocne wybicie, nie machaj cały czas tylko ruch, jak się zatrzymasz to następny. Gdy brakuje tchu spróbuj przełknąć ślinę, a następnie wypuszczaj powoli, po troche powietrze. Jeżeli nie pomoże to nie wiem, możesz jeszcze zapytać się jakiegoś trenera pływania u Ciebie, żeby zadał Ci jakieś zadanie.
wrona94, w jakim wieku jesteś? Czy pływałeś przed kursem w jakiejś sekcji czy może tylko rekreacyjnie sam dla siebie? Ile razy w tygodniu chodzisz teraz na pływalnię? Jak często masz zajęcia z ratownictwa?
Domyślam się, że egzamin będzie nad jeziorem. Na dzień dzisiejszy pozostaje Ci trening na pływalni.
Glowa i Boruś powiedzieli parę rzeczy o treningu, a ja dodam, że dobrym ćwiczeniem jest włożenie waty w okularki i pływanie pod wodą. Wtedy nie widzimy dna. Oczywiście najlepiej mieć asekurację (partnera), bo można uderzyć głową w ścianę i będzie problem dla Ciebie i ratowników pełniących dyżur.
Dużą rolę odgrywa też psychika. Jak zaczynałem swoją przygodę, też miałem problem z pływaniem pod wodą. Po pewnym czasie powiedziałem sobie, że przecież nic mi się nie stanie jak popłynę z całej siły choćby się paliło i waliło, w końcu to tylko 25m. Udało się, przełamałem pewną barierę, dzięki czemu później nie miałem już żadnych oporów.
Wiek: 38 Do³±czy³: 06 Maj 2007 Posty: 173 Sk±d: miasto włókniarzy
Wys³any: Pi± Maj 06, 2011 5:01 pm
DeVu napisa³/a:
Po pewnym czasie powiedziałem sobie, że przecież nic mi się nie stanie jak popłynę z całej siły choćby się paliło i waliło, w końcu to tylko 25m. Udało się, przełamałem pewną barierę, dzięki czemu później nie miałem już żadnych oporów.
To jest niestety błąd, pod wodą się pływa baaardzo spokojnie. A już największą głupotą jest hiperwentylacja przed wejściem pod powierzchnię wody.
Przed startem warto robić długie wydechy (dobrze jest jak wydech jest np. 2x dłuższy od wdechu). Dlaczego? Uspakajamy wtedy organizm (obniżamy ciśnienie krwi, zmniejszamy tempo akcji serca), co jest pomocne, ponieważ jest mniejsze zużycie tlenu w komórkach. Dopiero przed samym wejściem pod powierzchnię bierzemy głęboki wdech.
Wielu ludzi pływa z głową podniesioną (w kierunku drugiej ściany basenu) co zdecydowanie zwiększa opór, płyń z głową opuszczoną, tak żebyś widział linię toru.
Ruchy (najlepiej do żaby) wykonujemy bardzo powoli. Ręce powinny iść blisko ciała.
Przy starcie/nawrocie nie odbijaj się na maxa (nagłe spięcie mięśni szybciej zużyje tlen).
I to co było już wspomniane w postach poprzednich, zawsze trenuj pływanie pod wodą z asekuracją !
Co do technik, które przytoczyłem, myślę, że są skuteczne. Jak zaczynałem, to miałem problem z pokonaniem bariery 25 m. Teraz robię 75 m z odbiciem.
No tak, ale osoby które się uczą, nie potrafią płynąć spokojnie, bo wydaje im się, że płyną wolno przez co tracą czas i powietrze. Przerabiałem to z jedną grupą kursantów i ani jedna osoba nie umiała popłynąć wolno To trzeba ćwiczyć, w końcu musi się udać. Ja przedstawiłem swój własny patent. Potem wszystko udoskonalałem.
Wiek: 38 Do³±czy³: 06 Maj 2007 Posty: 173 Sk±d: miasto włókniarzy
Wys³any: Pi± Maj 06, 2011 5:26 pm
Cytat:
No tak, ale osoby które się uczą, nie potrafią płynąć spokojnie, bo wydaje im się, że płyną wolno przez co tracą czas i powietrze. Przerabiałem to z jedną grupą kursantów i ani jedna osoba nie umiała popłynąć wolno
No tak, pływanie pod wodą jest tylko jednym z wielu elementów, które należy przećwiczyć na kursie, a czas jest ograniczony. Takie "szybkie" pływanie na bezdechu może i jest dobre na 25 m, ale powyżej będą duże problemy, a opisywana umiejętność jest przydatna w wielu aspektach ratownictwa wodnego (m.in. penetracja dna, nurkowanie na większe głębokości) i wydaje mi się, że jest trochę traktowana po macoszemu (nie mówię akurat o kursie, który Ty przeprowadzałeś DeVu ).
Dobrze jest trochę porozciągać płuca. Przepłyń sobie np. 500m ale w taki sposób przez 1sze 25m bierz oddech co 3 ruchy, następne 25 oddech co 5, kolejne 25 co 7 a potem wróć do 3 i znowu 5 i 7.
Co do samego pływania pod wodą bardzo ważna jest pozycja opływowa. Przy pływaniu krótkich dystansów nie na czas ważne jest wyleżenie. Nie musisz płynąć szybko to wyleż sobie dłużej, mniej się zmęczysz. Oczywiście żaba najmniej męczy. Rękoma wracaj jak najbliżej klatki, żeby być bardziej opływowym.
Drugi sposób to pływanie żabo-delfinem. Pomiędzy cyklami trzeba robić nogi do delfina, które dużo pomagają. Jest to szybsze lecz męczące.
Trzeci sposób to pływanie pod wodą samymi nogami do delfina. Bardzo szybkie, ale bardzo męczące.
Czarty sposób, tego najciężej się nauczyć, a masz raczej za mało czasu na to. Nogi do delfina na plecach, tak jak przy starcie do grzbietu. Najszybsze, najbardziej męczące i zaawansowane
_________________ Go¶æ, myÅ›laÅ‚eÅ›, że on Cie lubi? A to szyderca. Hehehelmans.
Do³±czy³: 05 Maj 2011 Posty: 19 Sk±d: Stargard SzczeciÅ„ski
Wys³any: Sro Maj 11, 2011 6:22 pm
panowie musze zaliczyc zalegle 25 m pod woda na poniedzialek, wczoraj bylem na basenie, robie 3/4 basenu. brakuje mi powietrza szybko nie wiem. jak wycwiczyc pluca czy co jest ze mna.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
FAQ
Szukaj
U¿ytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
jak już opanowałem otwarte oczy to i tak było ciężko dopłynąć do końca basenu, więc znalazłem pomoc na YT:
).
dasz rade stosuj sie do tego co masz wyżej napisane. dodam tylko od siebie, że siłą twoich mieśni jest siła twojego umysłu.
