"Pijany instruktor podejrzany o spowodowanie wypadku na zalewie Lubianka. Mężczyzna, który na co dzień jest kapitanem Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach i instruktorem WOPR-u, stratował motorówką uczestnika kursu, który w stanie ciężkim trafił do szpitala"
[...]
"Zdaniem Arkadiusza Wesołowskiego to, co oficer straży robi po pracy, jest jego prywatną sprawą. - Kapitanem straży jest w pracy, po służbie jest prywatną osobą - uważa Wesołowski.
Innego zdania jest Wojciech Bernatowicz, prezydent Starachowic, który akurat tego dnia odpoczywał z rodziną na tym samym zalewie. - Wyjechaliśmy znad zalewu wcześniej, o wypadku dowiedziałem się w niedzielę o godz. 10. Nawet trudno to komentować, to jest coś skandalicznego, żeby pijany instruktor uczył innych, jak prowadzić motorówkę. I to w dodatku strażak, który ma ratować ludzi - mówi Bernatowicz. "
szczególnie polecam lekturę komentarza na końcu:
Strażak zawsze na służbie
Nie przesądzam o winie instruktora strażaka, ale nie mogę zgodzić się z opinią jego kolegi, rzecznika Państwowej Straży Pożarnej Arkadiusza Wesołowskiego. Od ludzi, którzy zawodowo zajmują się ratowaniem życia - strażaków, policjantów, lekarzy - wymagamy więcej, także po godzinach pracy. Nie może tak być żeby na służbie odpowiadali za nasze życie i zdrowie, a po służbie lekkomyślnie je narażali. Zdjęcie munduru nie zwalnia od przestrzegania obowiązujących podczas służby zasad. Bo m.in. dlatego ich zawody cieszą się prestiżem wyższym niż inne. Ale o ten prestiż trzeba dbać i w pracy, i po niej.
komentarz uniwersalny, do zastosowania również u nas
Opis zdarzenia mógłby sugerować wypadek, poszkodowany wypadł z łodzi i trafił wprost pod śrubę... mogło to się wydarzyć bez względu na alkohol. Jednak zarówno na wodzie jak i na drodze alkohol wskazuję jednoznacznie winnego. Świadczy o braku odpowiedzialności. Profesjonalista... Profesjonaliści kojarzą mi się z osobami odpowiedzialnymi. Instruktor jest nauczycielem, na nim mamy się wzorować... A jazda na podwójnym gazie raczej godna naśladowania nie jest.
_________________ Młode Wilki zawsze razem będą szły ku przeznaczeniu...
o ile dobrze pamiętam 0,08 ? to nie jakaś astronomiczna ilość alko. we krwi. Nie wiem jakie są standardy na wodzie.
Może być też to wina poszkodowanego a nie instruktora.
Do³±czy³: 02 Wrz 2007 Posty: 587 Sk±d: sercem na morzu...
Wys³any: Sro Lip 21, 2010 9:55 am
Mar napisa³/a:
o ile dobrze pamiętam 0,08 ?
nir trzeba pamiętać - wystarczy kliknąć w link do artykułu gdzie napisane jest 0,8
Wydaje mi się, że mati zamieścił tą informacje głównie w celu przeczytania końcowego komentarza a nie po to by forumowicze rozstrzygali czy była to wina instruktora czy też nie...
_________________ "We wszystkich dyskusjach i kłótniach ostatnie słowo należy do moderatorów..."
Wydaje mi się, że mati zamieścił tą informacje głównie w celu przeczytania końcowego komentarza a nie po to by forumowicze rozstrzygali czy była to wina instruktora czy też nie...
a mnie się wydaje, że to forum i że mogę wyrażać własne zdanie
Do³±czy³: 02 Wrz 2007 Posty: 587 Sk±d: sercem na morzu...
Wys³any: Sro Lip 21, 2010 10:04 am
stpn597 napisa³/a:
a mnie siÄ™ wydaje
na szczęście to co wydaje się mnie, jest na tym forum ważniejsze
a tak poważnie to jasne - każdy ma prawo do własnego zdania i może wyrazić swoją opinie (o ile nie jest sprzeczna z regulaminem) aczkolwiek nie chciał bym ciągle czytać
Malaka_hor napisa³/a:
ze jest profesjonalista tylko ten alkohol....
itp.
_________________ "We wszystkich dyskusjach i kłótniach ostatnie słowo należy do moderatorów..."
na szczęście to co wydaje się mnie, jest na tym forum ważniejsze
Malaka_hor napisa³/a:
ze jest profesjonalista tylko ten alkohol....
itp.
tego typu komentarze najwyraźniej wskazują, że "to co się Tobie wydaje" jednak nie wpływa na inne osoby i ich obraz sytuacji więc proponuję się zastanowić nad swoją pozycją i nieco więcej skromności
A tak na marginesie Drogi Immortalu, wracając to tematu tego - Alkoholizm nie wyklucza profesjonalizmu. Zależy jak kolega pojmował Malaka pojmował profesjonalizm, bo mi się wydaje, że nie pojmował profesjonalizmu w każdym calu (na co wskazywałby dopisek "gdyby nie ten alkohol") a chodziło mi o profesjonalizm w dziedzinie w której się specjalizuje tzn. przygotowanie merytoryczne jest u niego na wysokim poziomie, jak i przygotowanie techniczne itp.
Cieszę się, że nie mam wśród znajomych takich osób co to im się wydaje, że to co powie jest ważniejsze od innego ... Brawo brawo oby takich więcej ratowników co do się im wydaje, że mogą wszystko.
Do³±czy³: 02 Wrz 2007 Posty: 587 Sk±d: sercem na morzu...
Wys³any: Sro Lip 21, 2010 11:41 am
stpn597 napisa³/a:
"to co się Tobie wydaje" jednak nie wpływa na inne osoby i ich obraz sytuacji
wcale nie chce wpływać na niczyj obraz sytuacji. Chciałbym tylko, żeby użytkownicy forum pisali konkrety a nie tylko to co im ślina na język przyniesie... to dział "Warto odwiedzić..." a nie "Dyskusję o wszystkim i o niczym"
Widzę, że moja aluzja niestety poskutkowała "nieskromnym" off topem i tym bardziej niepotrzebnym przedłużeniem tematu. Na szczęście kolega stpn597 nie ma znajomych, którym się wydaje, że mogli by tu napisać coś ważniejszego niż to, co jest już napisane dlatego mi wydaję się że temat można już zamknąć...
_________________ "We wszystkich dyskusjach i kłótniach ostatnie słowo należy do moderatorów..."
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach