Ten skecz powstał w Rewalu napisany przez Marcina na plaży(na serwetce)Kabaret spędza co roku 2 tyg.wakacji w Rewalu,są bardzo zaprzyjaznieni z nasza drużyną ratowniczą.Tak jak na scenie tacy sami sa w życiu codziennym.Waldek''Kołek" ma stopień MR WOPR co zrestą zdumą podkreśla i niezle pływa sprzętem motorowodnym.Ulubiony lokal w Rewalu to Robinson Crusoe.ulubione miejsce odpoczynku to wieża nr.1 i tor wodny
Mati,zapraszam serdecznie,co do kabaretu parodiowanie to ich zawód,aczkolwiek na plaży są bardzo pożyteczni;np.w zeszłym sezonie ostrzegali przed zagrożeniami przez megafon,i muszę powiedzieć że bardzo skutecznie(fajnie to wyglądało) a Waldi ''Kołek'' na stanowisku to spore wsparcie.Pzdr
Do³±czy³a: 15 Sie 2007 Posty: 124 Sk±d: Stargard Szczec.| Lwów
Wys³any: Wto Mar 09, 2010 7:36 pm
To nie żadne bajki, szczera prawda. Wiem, bo sama pracowałam w Rewalu w ostatnim sezonie i z chłopakami się zapoznaliśmy (ratownicy) nawet pobawiliśmy razem w Robinsonie. Także bardzo sympatycznie! Zresztą w tamtym roku też rozmawialiśmy z nimi o tym skeczu, także fajnie, fajnie. Pozdrawiam Rewal! Malina.
nie przepadam za kabaretami, ale Ci jeszcze mają trochę oleju w głowie, a z ratownikami im poszło całkiem całkiem.
Ciekawi mnie gdzie w temacie pochowały się naburmuszone grubki (gwoli przypomnienia z topicu http://www.forum.wopr.net.pl/topics5/2847.htm ), toć Wasze sacrum ratownicze (koszulka już nie mówiąc o sczytnych "idejach" i innych górnolotnie wydumanych pierdołach) zostaje totalnie zdesakralizowane, zbeszczeszczone i sprofanowane. W ogóle to jak artyści sceniczni śmieli posłużyć się koszulką woprowską? Jak w ogóle można próbować robić sobie jaja z tak poważnego fachu? A teraz do rzeczy, Panie i Panowie szczególnie aktywni w temacie młodych ratowników z Człuchowa - bądźcie konsekwentni i pojedźcie "ani mru mru" po całości albo raz na zawsze zamknijcie klapy i nauczcie się traktować rzeczywistość tak jak należy ją odbierać, czasami odnoszę wrażenie że po drugiej stronie siedzi stetryczały dziadzio któremu nie pozostaje nic w życiu innego niż narzekanie i marudzenie.
Jestem pewny że wypisujecie jacy to nie jesteście "och" i "ach" a (stety lub niestety), miałem przyjemność spotkania w życiu na szkoleniach i w pracy wielu ratowników - starszych i młodszych, z Warszawy i z całej Polski (zatem próbka jest zdecydowanie repzereprezentacyjna), i tym czasem okazuje się że w połowie to rozwydrzone bachory których nie można spuścić z oczu, z zaniżonym poczuciem własnej wartości (tak, tak - kolejne stopnie ratownicze to antidotum na niską samoocenę, wypisywanie bzdur na forum też:). No i to tyle.
pozdrawiam z Warszawy z nadzieją, że czytają to forum ludzie inteligentni i choć w pewnym stopniu radzący sobie z rozpoznaniem co z przymróżeniem oka potraktować można, a co nie.
Skecz dobry. Ale tak się zastanawiam- to nie jest parodia, może odrobinkę wyolbrzymiona rzeczywistość. Jeśli jakiś ratownik powie, że nie ma z tym nic wspólnego i w ogóle, nigdy, broń Boże, jakim prawem, to potrzebuje psychoterapeuty
Gaylord nie spinaj się tak. Każdemu na słońcu z czasem zaczyna ODBIJAĆ tylko niektórym za często i bez względu na pogodę. Także nie widzę problemu w krytykowaniu idiotycznych zachowań- w końcu taka mentalność Polaków
Co do sacrum, ja nie salutuje na widok znaczka WOPR ani jakoś go nie ubóstwiam ale niektóre zachowania wkurZAJĄ bo nasza mentalność ma to do siebie, że jak ludzie widzą ten znaczek na jednym idiocie [siedzi z browarem i najwiekszym mozliwym napisem ratownik jaki znalazł, albo idzie na impreze w koszulce z pracy "bo DZIEWCZYNY na to lecą"] to potem kojarzą, że każdy z tym znaczkiem jest idiotą równie albo jeszcze bardziej stukniętym. A to poza dupną opinią przeszkadza w najmniej spodziewanych sytuacjach. Np ojciec podtopionej dziewczynki do ratownika: " tylko imprezy i panienki a pomoc i tak nie potrafisz" i dalej wyklepuje jej wode z płuc.
_________________ Młode Wilki zawsze razem będą szły ku przeznaczeniu...
Gaylord nie spinaj się tak. Każdemu na słońcu z czasem zaczyna odpier....ć tylko niektórym za często i bez względu na pogodę. Także nie widzę problemu w krytykowaniu idiotycznych zachowań- w końcu taka mentalność Polaków
przeciwnie - nie spinam siÄ™ tylko bawiÄ… mnie Ci co majÄ… to w zwyczaju.
Immortal,nie rozumiem bo żadnych wycieczek personalnych do nikogo nie robię,w przeciwieństwie do kolegi Michał_27,jeżeli ktoś wpisuje się na forum tylko po to żeby zrobić osobista jak to nazwałeś wycieczkę np.pod moim adresem to siedział cicho nie będę,a moderator niech zdecyduje,Pzdr Krzysztof Olkuszewski
Thx za ukulturalnienie mojego posta. Ach ta mentalność, w miejsce kropek zawsze wstawią sobie nie to co trzeba ale moderator podkreślił co należy wstawić w wykropkowane miejsca
Pozdrawiam.
_________________ Młode Wilki zawsze razem będą szły ku przeznaczeniu...
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach