Do³±czy³: 24 Mar 2007 Posty: 145 Sk±d: Sie biorÄ… dzieci
Wys³any: Wto Cze 24, 2008 2:09 pm
A jak jest wszystko posprzątane na błysk, zimno jak w psiarni, wiatr mało łba nie urwie, leje deszcz a woda lodowata, że ani śni sie do niej wchodzić, a kanciapy jako takiej nie ma...Co wtedy???
Można gre sobie Stwożyć. Planszówka + kostka. W tej grze można poustawiać na polach poszczególne rzeczy do zrobienia np. posprzątaj brodzik, wytrzyj podłoge,zrób obchód itp.. fajna zabawa XD
Trzymamy młotek za trzonek podrzucamy aby ten wykonał obrót i łapiemy znów za trzonek i tak aż do momentu gdy zacznie nadgarstek boleć. Można po długich próbach zwiększyć liczbę obrotów do 2 albo 3 co jest nieco trudniejsze. Tylko uważajcie na zęby i na stopy
Lussik Doświadczony Forumowicz WOPR MRW do czasu!
Valdemar Doświadczony Forumowicz WOPR Młodszy Ratownik
Wiek: 31 Do³±czy³: 04 Sie 2008 Posty: 42 Sk±d: OleÅ›nica
Wys³any: Wto Sie 19, 2008 8:06 pm
Lussik napisa³/a:
Wiosłowanie na BL-ce na "sucho" czyli na piasku!!
Hah no to nie złe. Ja proponuje Clear'owanie 80m liny. Jak juz to zrobisz to rozwijasz i od początku.
_________________ MÅ‚odszy Ratownik WOPR
"Nam et si ambulavero in valle umbrae mortis, non timebo mala, quoniam tu mecum es. Virga tua et baculus tuus, ipsa me consolata sunt."
"Dla świata jesteśmy tylko ludźmi - dla ludzi, których ratujemy jesteśmy całym światem"
Chyba najwyższy czas odświeżyć dość ważny wątek, który towarzyszy nam dość często a mianowicie...NUDA.
Właśnie przypomniał mi się sezon 2011` a dokładnie pogoda w lipcu , gdzie prawie dostałem depresji od leżenia pod łódką i patrzenia na mewy, spadające krople deszczu, towarzyszący wiatr i oczywiście patrzenia w kąpielisko.
Mam nadzieję, że w tym sezonie nie zdarzy się podobna pogoda Nawiązując do sezonu 2011` jestem ciekaw, jak sobie poradziliście z nudą?
taaa ze względu na pogodę można było sobie pozwolić na trochę rozprężenia. My sobie robiliśmy po prostu zawody międzystanowiskowe ale organizowane przez nas samych, a w programie wyścigi taczek wyścigi w workach, rzuty rzutką do koła, rzuty kołem, wyścigi raczków (chodzenie tyłem na rękach i nogach) wyścigi na czworaka, w większości w formie sztafet i torów przeszkód np. trzeba było przebiec kawałek wejść w koło przełożyć je od dołu do góry przez siebie, biec dalej potem do tego koła trafić rzutką z pewnej odległości i wracało się raz biegiem raz w skacząc w worku itp. (pomijam już flagi bo to standard:P) doszło do tego, że ludzie z promenady wyjrzeli spod kapturów i parasoli i nam kibicowali sporo czasu schodziło nam na konstruowaniu sobie schronów i tez trzeba było się wykazać nie lada pomyslowością, żeby zmieściło się tam 6 osób i było widać wodę, w pewnym momencie jak któryś dzień z rzędu lało to zaczęlliśmy już krzyżówki na czas rozwiązywać w akcie desperacji, grać w kalambury itp. mimo sporej ilości pomysłów nie byliśmy wystarczająco "intelligentni" żeby sie nie nudzić (żeby nikt się nie czepiał wszystko dzialo się w dni wietrzne lub zimne lub deszczowe-ewentualnie wszystko na raz gdy nie było żywego ducha na plaży oprócz nas )
[ Dodano: Wto Maj 29, 2012 6:03 pm ]
no i zawsze można było młodych poduczyć trochę węzłów albo teorii, plus dyskusje o wszystkim i o niczym
_________________ Ból związany z samodyscyplinowaniem się, nie jest nigdy tak duży jak ból wynikający z rozczarowania i porażki
jakub BAD - Bardzo Aktywny Działacz WOPR w Zbąszyń
ja towarzysząc dyżurującym robiąc godziny społeczne uczyłem się do egzaminu na MRW, ćwiczyłem węzły rzut rzutką pływanie łodzią itp. więc raczej nie narzekałem na brak pogody wręcz przeciwnie ale w tym sezonie już takiego luzu nie będzie
Najważniejsze to być z ciekawymi osobami na stanowisku - wtedy zawsze się coś znajdzie do roboty, ćwiczenia, wymiany umiejętności i wiadomości. Rozmowy o wszystkim i o niczym - bardzo rozwijające
A jeśli chodzi o prace na basenie, to jak w dwójkę się siedzi, to można pobawić się w taką zabawę że jedna osoba obiera sobie jeden element z basenu (np łańcuszek od tabliczki z napisem "wyjście ewakuacyjne"). Druga osoba stara się zgadnąć co to jest zadając pytania, na które można odpowiedzieć tak/nie. No i tak sobie zgadujemy... trochę dziwne może się to wydaje, ale ja tam zawsze się uśmiałam przy tej zabawie )
Chyba każdy ratownik jest ciekawy na swój sposób i z nowymi osobami zawsze czas płynie szybciej
Ja od siebie dorzucam czytanie Przeglądu Sportowego, który podczas fatalnej pogody zawsze mi towarzyszył i rozmowy o kobietach, które czasami mogą się ciągnąć w nieskończoność i doprowadzić do dość ciekawych wniosków
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach