www.forum.wopr.net.pl Strona G³ówna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Kto sie lepiej sprawdza??
Autor Wiadomo¶æ
kolucho 
Starszy Forumowicz WOPR
1066



Do³±czy³: 03 Wrz 2005
Posty: 471
Sk±d: Kraków / Tarnów (Beverly)
  Wys³any: Pon Lis 14, 2005 5:34 pm   Kto sie lepiej sprawdza??

Chcialbym poznac wasze zdanie na pewien temat a mianowicie czy uwazacie ze w warunkach morskich lepiej sprawdzaja sie ratownicy na codzien mieszkajacy na pomorzu czy moze ci ze srodka czy poludnia Polski tez niezle daja sobie rade? :)
 
 
sztondi 
Starszy Forumowicz WOPR
Ratownik WOPR



Wiek: 38
Do³±czy³: 11 Lis 2005
Posty: 359
Sk±d: CzÄ™stochowa
Wys³any: Pon Lis 14, 2005 6:05 pm   

Moim zdaniem choć jeszcze nie pracowałem nad morzem ale bardzo chce i mam wielka nadzieje ze w nastepnym sezonie uda mi sie trafic gdzies. Najwazniejsze jest DOŚWIADCZENIE i nie ma róznicy skąd jestes kazdy z nas na kursie musiał być przeszkolony z Hydrologi i być sprawny fizycznie przecież nie wiemy w jaki rejon bedziemy stacionować lecz Ratownicy którzy bliżej maja do morza maja napewno troche wiecej doświadczenie lecz wydaje mi sie ze to nie ma znaczenia :) i Tak najwazniejsze jest podejscie jesli sie robi to z powaga kazdy moze być dobry Profesionalizm i juz. Pozdrawiam :)
 
 
 
Ishtar 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl



Do³±czy³a: 17 Kwi 2005
Posty: 209
Sk±d: WrocÅ‚aw
Wys³any: Pon Lis 14, 2005 7:15 pm   

zgadzam się, że najważniejsze jest doświadczenie, bo przcież mieszkańcy pomorza w zimie czy na jesień nie trenują w morzu, tylko tak jak reszta- na basenie (albo niektórzy wogóle :wink: ) Z warunkami morskimi właciwie spotykają się tylko w sezonie- tak mi się przynajmniej wydaje. Ale nad nami mają tą przewagę, ze od razu po kursie mogą odrabiać godziny nad morzem, w swoim miejscu zamieszkania tzn. mają trochę ułatwiony dostęp :) , więc szybciej zaczynają zdobywać doświadczenie
 
 
 
pioro6 
Starszy Forumowicz WOPR
RW



Wiek: 37
Do³±czy³: 09 Wrz 2005
Posty: 333
Sk±d: Pomorskie
Wys³any: Pon Lis 14, 2005 8:52 pm   

Ishtar napisa³/a:
zgadzam się, że najważniejsze jest doświadczenie

Rzecz oczywista :wink:

Ishtar napisa³/a:
mieszkańcy pomorza w zimie czy na jesień nie trenują w morzu, tylko tak jak reszta- na basenie (albo niektórzy wogóle :wink: ) Z warunkami morskimi właciwie spotykają się tylko w sezonie- tak mi się przynajmniej wydaje.


Też tak sądze (przynajmniej na moim przykładzie :) ), chociaż może znalazł by się jakiś mors żeby w zime wejść :D

Pozdrawiam !!!
 
 
 
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Pon Lis 14, 2005 8:57 pm   liczy sie czlowiek...

najwaniejsze sa predyspozycje osobiste tzw cechy charakteru a reszta to plusy pod warunkiem ze potrafi sie je wykorzystac na swoja kozysc
_________________
Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
 
 
 
JAJO 
Starszy Forumowicz WOPR
1057



Wiek: 40
Do³±czy³: 12 Lis 2005
Posty: 464
Sk±d: Tarnów Beverly
Wys³any: Pon Lis 14, 2005 9:03 pm   

Fakt - doswiadczenie to podstawa, ale najpierw trzeba je jakos zdobyc. I tu pojawia sie problem dla tych co do morza maja daleko. Jezeli kiero jest zdecydowany na kogos nie z nad morza kto nie ma dosw. w tej robocie musi wiedziec co robi. Musi umiec przewidziec czy ta osoba bedzie w stanie sobie poradzic w warunkach morskich mimo tego ze nie pracowala nigdy w takich warunkach.
Jesli chodzi o osoby z nad morza maja one swietne warunki do zdobywania doswiadcznia i podnoszenia swoich umijetnosci. Potem maja zdecydowanie latwiejszy start. Bo jak wiemy praca w warunkach przymorskich jako ratownik jest chyba najtrudniejsza ze wszystkich jakie znam. Chyba ze sie myle to mnie poprawcie.
Oczywiscie sa wyjatki bo zdarzaja sie osobniki ktore pomimo zamieszkania nad morzem kompletnie nie nadaja sie do tej fuchy.
_________________
q(-_-)p
 
 
 
kolucho 
Starszy Forumowicz WOPR
1066



Do³±czy³: 03 Wrz 2005
Posty: 471
Sk±d: Kraków / Tarnów (Beverly)
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 12:13 am   

Wiadomo doswiadczenie plus odpowiednie predyspozycje to podstawa z tym ze trzeba to jakos zdobyc bo nie wierze ze ktos sie z tym urodzi (no moze jakis rekin;). I tutaj wedlug mnie zaczynaja sie schody..Wypowiem sie wedle tego co ja zaobserwowalem (jestem z poludnia i pracuje nad morzem). Moim zdaniem ludzie mieszkajacy na codzien nad morzem maja nad nami duza przewage na starcie. Oczywista sprawa jest odpowiednie wykorzystanie tego daru. Samo czytanie morza czy tez okreslanie, przewidywanie pogody nad morzem oraz wiele innych-to wiekszosc mieszkancow pomorza potrafi. My musimy sie tego uczyc. Kolejna sprawa jest mozliwosc zdobywania doswiadczenia..Dzieki bliskosci morza zaraz po qrsie MRW mozna szlifowac swoje umiejetnosci bezposrednio na tym akwenie (nawet zanim zostaniemy ratownikami przebywajac codziennie na plazy mozna zaobserwowac wiele rzeczy). Osoby nie posiadajace zadnego morza w sasiedztwie w wiekszosci przypadqw by poznac to jakze trudne dla ratownika miejsce pracy musza sie pozytywnie wykazac na wlasnym terenie i najczesciej miec stopien minimum RW (co juz na samym starcie daje znaczne opoznienie w zdobywaniu jakze waznego niejednokrotnie wrecz kluczowego doswiadczenia). Niemniej jednak (z calym szacunkiem dla wszystkich mieszkajacych nad morzem) nie myslcie ze jestescie zawsze lepsi od tzw poludniowcow przez wasze polozenie geograficzne. Wielokrotnie determinacja i chec pokazania oraz sprawdzenia sie ludzi spoza pomorza powoduja iz nabywaja umiejetnosci i doswiadczenie nie raz przewyzszajac swych kolegow znad wielkiej wody. Podejscie czlowieka wedlug mnie odgrywa rowniez wielka role. Samo mieszkanie nad morzem nie uczyni z nas swietnego ratownika gdyz lepszy start to nie wszystko. Puentujac chcialbym podkreslic ze z pewnoscia ratownicy z pomorza w wielu rzeczach na poczatq przewyzszaja nas (my musimy sie tego poprostu nauczyc) lecz uwazam ze od nas rowniez mozecie sie wielu rzeczy nauczyc. Wszystko powinno opierac sie na wspolpracy a jestem pewien ze wyniknie z niej obopolna korzysc :wink: Pozdrawiam :D
 
 
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 2:30 am   czegos nie rozumiem...

sorry ale ja pojechalem jako mlodszy WOPR nad morze i sobie jakos poradzilem wiec nie rozumiem tej sciezki zaczynajacej sie pozniej niz u tych znad morza... ratownikami po kursie jestesmy jednakowymi a to czy sie znamy na morzu wcale nie musi byc kojazone z zamieszkaniem... chyba troche przesadzacie z tym gloryfikowaniem ratownikow tubylcow...
znam wsrod nich tyle samo dobrych i zlych co u ratownikow z poludnia... jak juz mowilem trzeba miec cos w glowie zeby wykozystac naturalne atuty a doswiadczenie mi mowi ze ci co mieszkaja nad morzem zadko w nim plywaja...paradox ale poprostu dla nich nie jest to zadna atrakcja. czy jesli mieszkam nad jeziorem to jestem lepszym ratownikiem jeziorowym?? mam lepszy start ale nic wiecej...pozniej szanse sie wyrownuja. doswiadczenie jest istotne ale jak nie masz nic w glowie to nawet 5 sezonow ci nic nie pomoze...
_________________
Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
 
 
 
sfrustrowany 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
SR_WOPR


Do³±czy³: 09 Lis 2005
Posty: 128
Sk±d: POLSKA
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 9:19 am   Ci z "gÅ‚Ä™bi" lepsi...

Może to co teraz napisze nie przypadnie do gustu wielu ratwonikom... ale osobiscie uważam, że ratownicy z pomorza są gorzej wyszkoleni niż ci z "głębi Polski". Przynajmniej takie są moje osobiste doswiadzcenia i obserwacje. Nie chciałbym tutaj nikogo urazić, bo wśród "tubylców" zdarzały się jednostki naprawde dobre, ale większość (w porównaniu z ratownikami z Polski) przedstawiała marny poziom w ratownictwie, pływaniu.....
Może to wynikać również z faktu, że np. maja jeden czynny basen w prominiu 50 km. i jak wogóle pojada i popływają to jest wielkie swięto.
Nad morzem dużą rolę odgrywają umiejętnosci pływackie, a jak mozna je rozwijać sokoro basen widzi sie raz na pół roku(???).
Dziwną rzeczą jest dla mnie to, że jest jakaś ogólna tendencja wśród gmin nadmorskich, aby w pierwszej kolejnosci obstawiać miejscowymi. Oczywiscie nie wszędzie tak jest, lecz w wielu miejscach jest to praktykowane. Niby tłumaczy sie to, walką z bezrobociem...
No cóż.....Gdybym był na miejscu turystów, i wiedział jaki poziom reprezentuja miejscowi ratownicy ich strzegący... to bym poszedł na niestrzezoną....;)
POZDRAWIAM TYCH Z NAD MORZA... I TYCH Z GÓR;)
 
 
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 10:13 am   prowokujesz...

zabardzo uogulniasz choc z tymi basenami masz spro racji choc to nie plywanie decyduje o tym kto jest dobry. mysle ze najlepsze sa ekipy mieszane:)
_________________
Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
 
 
 
sfrustrowany 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
SR_WOPR


Do³±czy³: 09 Lis 2005
Posty: 128
Sk±d: POLSKA
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 12:19 pm   Co do grup mieszanych........

Grupy mieszane są moim zdaniem dobre, ale najczęściej dlatego, że tzw. miejscowi znają.... miejscowych. A jak dobrze wiadomo o zadyme nad morzem nie jest trudno.
Pisząc tak, nie chciałęm nikogo urazić. Ja tylko wyrazam swoje zdanie, które wyrobiłęm sobie podczas pracy nad morzem.
 
 
Timon 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl
Ratownik


Wiek: 35
Do³±czy³: 20 Wrz 2005
Posty: 225
Sk±d: ÅšwiÄ™tokrzyskie
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 1:39 pm   

Ja stawiam na miejscowych, bo mają kontkat z morzem przez cały czas , aczkolwiek nie powiedziałem że inni są gorsi (sam nie jestem z nad morza) pozdrawiam :D
_________________
2005-MÅ‚odszy Ratownik WOPR
2006-Sternik Motorowodny
2008-Ratownik WOPR
2008-KPP
2009-Ratownik Śródlądowy, Pływalni, Morski
2010-Ratownik Medyczny

''zmieniamy horyzont, w natchnieniu, w zachwycie, bo jedno, bo jedno jest życie.''
 
 
 
kolucho 
Starszy Forumowicz WOPR
1066



Do³±czy³: 03 Wrz 2005
Posty: 471
Sk±d: Kraków / Tarnów (Beverly)
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 1:45 pm   

kovalsz piszac ze trzeba byc RW aby pojechac nad morze nie mialem na mysli przypadq ogolnokrajowego bo az takiego rozeznania nie mam :wink: Pisalem na wlasnym przykladzie. Nie wiem do jak licznej jednostki WOPR nalezysz ale u mnie jest tak ze jest tylu chetnych na wyjad nad morze ze trzeba spelniac pewne podstawowe kryteria aby miec szanse takiego wyjazdu. Jednym z nich jest wlasnie posiadanie minium stopnia RW. Poprostu wychodzimy z zalozenia ze jesli wysylamy kogos do pracy ktora wielu uwaza za najtrudniejsza w ratowniczym fachu to nie po to zeby dal plame. Nie ujmujac MRW zakladamy ze jednak stopien RW zobowiazuje do posiadania umiejetnosci na pewnym juz poziomie. Osobiscie jestem za tym ze staz nad morzem powinno miec jak najwiecej MRW ale przy duzej konqrencji niestety pierszenstwo maja u nas RW.
Co do umiejetnosci ratowniqw znad morza i tych z glebi ladu mysle ze nie powinnismy sie sqpiac na konfrontacji gdyz za kazda ze stron napewno przemawia wiele argumentow. Ja w swojej wczesniejszej wypowiedzi chcialem jedynie zaznaczyc to ze ratownicy z pomorza na wstepie maja niejako w darze kilka umiejetnosci ktore my musimy nabyc. Nie znaczy to ze oni maja wszystkie nasze umiejetnosci. Smiem twierdzic ze w wyszkoleniu i przygotowaniu technicznym poludniowcy moga nieco przewyzszac ludzi morza ale nie zapominajmy ze praca o ktorej tu mowimy jest w warunkach z ktorymi oni obcuja od malego. Dlatego tak wazna jest wspolpraca i to nie tylko podczas bujek z tubylcami ;) Sadze rowniez ze ratownik z poludnia po kilq sezonach pracy nad morzem w wielu przypadkach moze sie lepiej sprawdzic niz ten znad morza.
 
 
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 2:46 pm   zaskoczyles mnie...

no teraz to sie zgadzam w 100% ale zaskoczyles mnie bo u nas niema czegos takiego ze ty mozesz jechac a ty nie (przynajmniej ja nic nie wiem). kazdy sam sobie zalatwia prace i to pracodawca decyduje kogo zatrudni. mysle ze to jest wlasciwsze bo wtedy nasze srodowisko nie jest takie zamkniete i kazdy ma szanse.
_________________
Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
 
 
 
kolucho 
Starszy Forumowicz WOPR
1066



Do³±czy³: 03 Wrz 2005
Posty: 471
Sk±d: Kraków / Tarnów (Beverly)
Wys³any: Wto Lis 15, 2005 3:00 pm   

U nas z ta selekcja to jest tak ze nie dokonuje jej WOPR tylko jest grupa ratowniqw ktora jezdzi do danej miejscowosci obstawiac plaze juz od kilq dobrych lat (z doswiadczeniem) i oni sa starszymi wiezy i dobieraja sobie sklad na podstawie w/w kryteriow ktore wedlug nich sa istotne w pracy nad morzem. Poprostu zbieramy ludzi np po rekomendacji instruktorow z qrsow itp. lub tez poprostu wybieramy sposrod chetnych. Oprocz tego nikt nie broni nikomu szukac sobie pracy na wlasna reke ale wiadomo ze wiekszosc osob chce jechac do tej swoistej enklawy naszego WOPRu na pomorzu bo pracuja tam ludzie z miejscowosci w ktorej mieszkasz i niejednokrotnie znasz. Pozdrawiam :)
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytañ do SQL: 17