Wiek: 42 Doczy: 15 Cze 2005 Posty: 883 Skd: Bognor Regis - UK
Wysany: Pi Lis 11, 2005 11:40 pm baca ma racje!!
mozna probowac zmieniac prezesow tyle ze trzba sie dobrze przygotowac do tego. nie wszyscy dostaja zaproszenia na walne zgromadzenie dlatego czesto 30 osob decyduje o calym okregu. jak latwo obliczyc mozna ich zwalczyc wlasna bronia - skoro tak nieliczna jest frekwencja wystarczy zaprosic 16 czlonkow ktorzy was popra (50% +1). no ale trzeba sie tym interesowac no i namowic kilku znajomych. pamietajcie ze miara sukcesu jest sila determinacji w osiaganiu celow...
_________________ Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
Nie do końca tak jest. Na podstwie mojej macierzystej jednostki wiem, że członkowie niechętnie uczestniczą w Walnych zebraniach. Wysyła się np. 200 zaproszeń a na zebranie przychodzi 30 osób... Decydują wtedy Ci którzy przyszli, chociaż wcale nie są reprezentantami organizacji.
Pozdrawiam
baca
sfrustrowany BAD - Bardzo Aktywny Działacz SR_WOPR
Doczy: 09 Lis 2005 Posty: 128 Skd: POLSKA
Wysany: Sob Lis 12, 2005 11:10 pm
Cytat:
troszkę społecznej pracy należy wykonać
OK Baca, ale jak to się mówi "Za darmo umarło". Ja rozumiem, ze wWOPR to organizacja z definicji ochotnicza, ale tak naprawde za darmo i całkowicie społecznie pracują osoby młode, wkraczające w świat ratownictwa, dla których rzyczliwa prpśba Pana instruktora o to by zrobił to czy owo w "czynie społecznym" jest wyrużnieneim i bodźcem do działania. Wtedy taki młodszy poprostu rośnie w oczach.
A jeśli chodzi o wybór władz wopr, to nie wiekm jak u Ciebie, ale u mnie wygląda to mniej więcej w ten sposób, że o zjezdzie, na którym ma być wyberany prezes, itd dowiadują się tylko osoby właściwe ("swoje"), zapraszana jest rodzina i wszelcy znajomi prezesa, którzy oddadzą swój głos na "TYLKO SŁUSZNEGO KANDYDATA";) I tak się to mniej więcej odbywa.
A jakbys chciał wypowiedzieć swoje zdanie, to możesz być pewny że zostaniesz stłamszony, i będą Ci robili trudnosci przy każdej nadarzającej siuę okazji (np. weryfikacji). Słowem zniszczą cie, i nie będziesz miał życia.
To tyle.
Pozdrawiam
W takim razie jest bardzo niedobrze. Sposób wybierania władz stowarzyszenie, a tym jest WOPR, jest ściśle określony w przepisach. Sposób wyborów jaki przytoczyłeś łamie wszelkie zasady wyborów demokratycznych. Nad prezesami są jeszcze inne instytucje, które nadzorują działalność stowrzyszeń (starosta, wojewoda).
Jeśli masz dowody na taką procedurę, należy to jak najszybciej ukrócić
To jest wykonalne, uwierz mi... jednak potrzeba dużo wysiłku i działania zespołowego.
baca
sfrustrowany BAD - Bardzo Aktywny Działacz SR_WOPR
Doczy: 09 Lis 2005 Posty: 128 Skd: POLSKA
Wysany: Sob Lis 12, 2005 11:37 pm
Mozna, ale tak jak wspomniałeś trzeba mieć zaplecze. Ja to widzę tak, że trzeba innego instruktora, który podjął by sie trudu stworzenie nowych władz. Ale osoba taka musiała by mieć znacze, poparcie. Ludzi, którzy by poszli i głosowali. Ale niestety-nikt nie podejmie się takiego przedwsięwzięcia, bo nie ma takiej potrzeby. W tym całym bałaganie, wytworzyła się sytuacja, ze jest klika rządzących (z instruktorami na czele) i.... i potem nie ma juz nikogo. Bo tak jest wygodniej (????) Ja też starm się nie ujawniać swojej torzsamiości, bo boję sie "represji" ze strony JEDYNIE SŁUSZNYCH WŁADZ" za swoje NIEPOPRAWNE hasła
trzeba innego instruktora, który podjął by sie trudu stworzenie nowych władz
Nikt nie powiedział, że tylko instruktor WOPR może być członkiem zarządu lub prezesem. Na to stanowisko warto wybrać osobę, która potrafi zarządzać, poderwać ludzi do działania, reprezentować jednostkę WOPR na zewnątrz.
Cytat:
Ja też starm się nie ujawniać swojej torzsamiości, bo boję sie "represji" ze strony JEDYNIE SŁUSZNYCH WŁADZ
Zawsze możesz zmienić organizację WOPR, w której chcesz działać. Rozejrzyj się, może w okolice jest jakaś normalna Może warto przejechać 100 km i być traktowanym poważnie, niż "cierpieć" nienormalną władzę...
baca
sfrustrowany BAD - Bardzo Aktywny Działacz SR_WOPR
Doczy: 09 Lis 2005 Posty: 128 Skd: POLSKA
Wysany: Nie Lis 13, 2005 12:04 am
A swoja droga Baca powiedz mi jak to jest: Czy aby przepisać sie do innego wopru musze mieć inne miejsce zameldowania???? Czy jest to niezależne??? I powiedz mi jakich formalnosci trzeba dopełnic u siebie, czy tylko wystarczy wziąść swoją kartę ewidencyjną???
Czy aby przepisać sie do innego wopru musze mieć inne miejsce zameldowania
Przynależność do stowarzyszenia jest dobrowolna. Możesz mieszkać na Mazurach a należeć do WOPRu w górach. Twój wybór gdzie płacisz składki, Twoja wola gdzie odpracujesz godziny społeczne, gdzie będzie Twoje biuro i kto Cię będzie reprezentował...
Cytat:
jakich formalnosci trzeba dopełnic u siebie, czy tylko wystarczy wziąść swoją kartę ewidencyjną
Należy się zgłosić do organizacji, do której chcesz się przenieść i przekazać pisemny wniosek z prośbą o przyjęcie do tej organizacji. Należy podać nr legitymacji oraz adres biura dotychczasowej jednostki. Karty członkowskiej raczej do ręki nie dostaniesz (chociaż tak czasami się zdarza). "Nowa" jednostka wysyła pismo z prośbą o przesłanie Twojej karty ewidencyjnej. Oczywiście powinieneś mieć rozliczone wszystkie zaległości ze "starą" jednostką (składki, kart pływackie, itp.)
U nas (w górach ) tak to wygląda...
Wysany: Nie Lis 13, 2005 1:36 am Re: WOPR-- jedna wielka rodzina
wiolaha napisa/a:
Mysle ze WOPR to taka jedna wielka rodzina grupa odpowiedzialnych ludzi!! Poprostu najlepsze towarzystwo jakie moze byc!!!!!!!!!! Co o tym myslicie??
Oj kobieto. Musisz jeszcze wiele czasu w tym WOPRze spedzic aby przekonac sie jak jest naprawde. Nie mowie ze wszedzie ale zdarzaja sie naprawde kiepskie przypadki. Moze w Twoim WOPRze jest jak w wielkiej rodzinie ale ja znam taki gdzie to wszystko wola o pomste do nieba. Ma sie ochote przeniesc do innego najlepiej gdzies nad morze bo przynajmniej blisko do fajnej nadmorskiej plazy co polecam kazdemu kto jeszcze tam nie pracowal i kazdemu kto juz tam byl.
Nie do końca tak jest. Na podstwie mojej macierzystej jednostki wiem, że członkowie niechętnie uczestniczą w Walnych zebraniach. Wysyła się np. 200 zaproszeń a na zebranie przychodzi 30 osób... Decydują wtedy Ci którzy przyszli, chociaż wcale nie są reprezentantami organizacji.
Pozdrawiam
baca
Ja tam jeszcze nigdy zadnego zaproszenia nie dostalam. A szkoda, bo chetnie bym sobie poszla i zobaczyla jak to wyglada. Co prawda do naszego Zarzadu i ogolnie oddzialu nic nie mam, ale pojawiam sie tam tylko jak trzeba ksiazeczke podbic (no i oczywiscie przy okazji skladke zaplacic)
Pozdrawiam
_________________ >> Rzuć mnie wilkom na pozarcie, a wrócę dowodząc watahą... <<
O ile mi wiadomo zeby dostac zaproszenie na Walne zgromadzenie trzeba byc w zarzadzie. Takze nie dziw sie
To Ci źle wiadomo. Walne Zebranie Członków jest zebraniem wszystkich członków danej organizacji. Jeśli takie jest zwoływane (minimum co 5 lat) to obowiązkiem organu zwołującego (najczęściej Zarząd ale może być także Komisja Rewizyjna) jest powiadomienie wszystkich członków o zebraniu i to 14 dni przed datą Walnego Zebrania. W wiekszych stowarzyszeniach istnieje tzw. klucz wyborczy, wtedy zamiast Walnego Zebrania jest Zjazd Delegatów, przedstawicieli drużyn lub oddziałów. Każda drużyna deleguje swojego przedstawiciela na Zjazd z upowaznieniem do głosowania lub stawiania wniosków.
Natomiast zebrania Zarządu są roboczymi spotkaniami Zarządu organizacji i generalnie w zebraniach Zarządu uczestniczą członkowie Zarządu i oni są zapraszani. Generalnie, bo nie ma przeciwskazań aby w takim zebraniu uczestniczył ktoś spoza składu Zarządu.
Dobrze jest znać swoje prawa ...
nie dostales mimo ze cie zapraszano na 100%:) chodzi o to ze imienne zaproszenia dostaja nieliczni (nie ma obowiazku wysylac imiennych zaproszen) a reszta jest informowana "w zwyczajowo przyjety sposob" czyli np. prasa, ogloszenia na slupach publicznych itp.
smiem twierdzic ze imienne dostaja "ci co trzeba" i kilku mlodych nie majacych jeszcze pojecia co i jak...
a watpie czy zagladasz na te slupy w poszukiwaniu informacji o walnym zgromadzeniu czlonkow:P
_________________ Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
"Za darmo umarło". Ja rozumiem, ze wWOPR to organizacja z definicji ochotnicza, ale tak naprawde za darmo i całkowicie społecznie pracują osoby młode, wkraczające w świat ratownictwa
W moim WOPR, każdy członek musi odpracować 20h. prac społecznych na rok, w myśl uchwały ZW lub statutu. Odprawcowywujemy je np: na unifikacji.
Cytat:
Ja tam jeszcze nigdy zadnego zaproszenia nie dostalam
A czy należysz do jakiejś drużyny, do oddziału WOPR? Przy dużych (nie mylić z prężnymi ) WOPR, nie zaprasza się poszczególnych członków, bo jest ich powiedzmy 5 tysięcy. Łatwiej trafić na zebranie będąc kierownikiem drużyny - jej delegatem, delegatem powiatowego WOPR. Jednym słowem trzeba się organizować, aby dostać mandat wyborczy.