www.forum.wopr.net.pl Strona G³ówna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Przesuniêty przez: DeVu
Nie Gru 21, 2014 2:32 pm
kurs płetwonurka
Autor Wiadomo¶æ
Mr.Bartson 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
MÅ‚odszy Ratownik



Do³±czy³: 27 Sie 2007
Posty: 125
Sk±d: Cieszyn
Wys³any: Wto Gru 04, 2007 6:53 pm   

no niż jazda samochodem to na pewno...

Domyśliłem się, że jesteś instruktorem i dlatego takie dziwne mi się wydało, że instruktor jednogłośnie napisał, że nurkowanie jest bezpieczne...

No ale już wypowiedź została sprostowana, więc jest ok :-)

Oczywiste jest, że wszystkie nowe nury w trakcie kursu dowiedzą się jak należy się "zachowywać", żeby nurkowanie było bezpieczne :lol:

"Plan the dive, dive the plan"
_________________
Elita Elity Elitarnych Elit
 
     
Ubu 
Starszy Forumowicz WOPR
Ratownik WOPR



Do³±czy³: 06 Maj 2007
Posty: 389
Sk±d: Bielsko-BiaÅ‚a
Wys³any: Wto Gru 04, 2007 8:48 pm   

TEMATY SCALONE. Następne posty przeniesione z dyskusji rozpoczętej zdublowanym postem DivingTech

nemzi


Po 1 nie trzeba było chyba zaczynać tematu tyle razy pisząc tego samego posta. Ale myśle że tym zajmą sie Moderatorzy.

Ja osobiście jestem nie długo po kursie CMSA P1. Jako iż udzielam sie jako ratownik w wielu miejscach, dzięki temu możliwe że od nowego roku bede miał możliwosć działania w grupie ratunkowo-nurkowej i nurkowaniach dla straży pożarnej (akcje poszukiwawcze itp) Tzn. poczatkowo będe poprostu obserwował uczył sie jak używać poszczególnego sprzętu aż w końcu sam bede brał udział w akcjach. Ale jak narazie jeszcze nic nie jest 100% pewne.
W sumie kurs nurka robiłem tylko w celach ratowniczych samo nurkowania jest świetną formą spędzania czasu lecz niestety ja niemam go zbyt wiele.

Pozdrawiam
_________________
RW, PÅ‚etwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
 
     
Skacowany 
Starszy Forumowicz WOPR
RW


Wiek: 40
Do³±czy³: 29 Mar 2005
Posty: 336
Sk±d: Kostrzyn nad OdrÄ…
Wys³any: Czw Gru 06, 2007 12:32 am   

Ubu napisa³/a:
W sumie kurs nurka robiłem tylko w celach ratowniczych
<--- W zasadzie jak na miejsce zdarzenia przyjezdza ekipa płetwonurków to juz z ratownictwem nie ma to za wiele wspólnego...ewntualnie juz z poszukiwaniem.
_________________
Zawsze powinieneś przerwać CPR po drugim Au!ze strony pacjenta
 
 
     
mati82 
Stały bywalec



Pomóg³: 1 raz
Wiek: 41
Do³±czy³: 03 Sty 2006
Posty: 873
Sk±d: Sopot !
Wys³any: Czw Gru 06, 2007 11:42 am   

Skacowany napisa³/a:
W zasadzie jak na miejsce zdarzenia przyjezdza ekipa płetwonurków to juz z ratownictwem nie ma to za wiele wspólnego...ewntualnie juz z poszukiwaniem.


a przy wywrotkach jachtów gdy w kabinie są jeszcze ludzie i jest jeszcze powietrze ?
 
     
Ubu 
Starszy Forumowicz WOPR
Ratownik WOPR



Do³±czy³: 06 Maj 2007
Posty: 389
Sk±d: Bielsko-BiaÅ‚a
Wys³any: Czw Gru 06, 2007 12:44 pm   

Jest wiele sytuacji w których wydaje mi sie że nurkowanie przydaje sie w celach ratowniczych.

Podczas zabezpieczania imprez na wodach np. Maratony pływackie są przecież wyamagani do zabezpieczenia 2 nurkowie.
Jak juz kolega mati82 wspomniał podczas gdy mamy do czynienia z wywróconym jachtem i uwięzionymi ludżmi pod pokładem.

Natomiast jeżeli chodzi o to co powiedziałem na początku
Ubu napisa³/a:
W sumie kurs nurka robiłem tylko w celach ratowniczych

Chodziło mi poprostu o ratownictwo i wszystko co z tym związane, że robie to w innym celu niz nurkowanie rekreacyjne.

Pozdrawiam
_________________
RW, PÅ‚etwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
 
     
bobasek23 
Wypowie się, choć w ostateczności


Wiek: 46
Do³±czy³: 11 Lip 2006
Posty: 11
Sk±d: Czeladź
Wys³any: Sob Gru 08, 2007 10:58 pm   

Witam wszystkich na forum

Jesli chodzi o nurkowanie jest to sport ktory sie coraz bardziej rozwija i coraz bardziej popularny staje sie

Szkol jest wiele a federacji szkolacych rowniez wiele
Moim skromnym zdaniem nie ma to w sumie wiekszego znaczenia w jakies federacji zrobimu kurs wazne jest aby byl on przeprowadzony rzetelnie i profesjonalnie

Ja jestem instruktorem IANTD akurat chociaz wczesniej szkolilem sie w PADi
zapraszam do zapoznania sie z moja oferta na divingclub.pl
Tak sie sklada ze jestem z poludniowej Polski okolice Katowic

wszystkie certyfikaty sa uznawane na calym swiecie po prostu jedyna roznica to taka ze jedne sa bedziej polularne inne mniej

ktorys z kolegow wspomnial o Francji i CMAS wlasnie tam CMAS jest bardziej popularny a np w Egipcie kroluje PADI ale inne federacje sa rozpoznawalne i uznawane

tak jak powiedzialem liczy sie jakos szkolenia i podejscie instruktora

Ceny kursow to w granicach 1000-1300 PLN

Czytajcie dobrze co wchodzi w zakres kursu gdyz czesto ludzie mowia mi ze znalezli kurs za 800 PLN a potem okazuje sie ze musza dodatkowo zaplacic za ksiazke, certyfikat, sprzet ABC itd i okazuje sie ze wychodzi 1200

zajrzyjcie na moja stronke wszytko pisze

Poniewaz jestem rowniez ratownikiem WOPR to dla czlonkow WOPR i ratownikow sa specjalne ceny 10-15 % taniej niz standartowa oferta

Jesli bedziecie mieli jakies pytania to zapraszam
Krystian
 
 
     
SlawekNUR 
Czasem zaglÄ…da


Do³±czy³: 11 Gru 2007
Posty: 2
Sk±d: DÄ…browa Górnicza
Wys³any: Wto Gru 11, 2007 8:32 pm   

Witam Wszystkich forumowiczów!
Jestem nowym użytkownikiem ale miło mi dołączyć do takiej ekipy :) Osobiście jestem ratownikiem WOPR, i płetwonurkiem federacji IANTD.
Zgadzam się z kolegą "bobasek23" że najbardziej.....
Cytat:
liczy się jakość szkolenia i podejscie instruktora
ale nie musi się to odrazu wiązać z wysokością opłaty za kurs.
Co mi się nie podoba w nurkowaniu, to to że jeden instruktor stara się reklamować koło drugiego, i właśnie mamy tego pokaz na załączonym obrazu... No cóż widocznie tak musi być, ale dlaczego? Wcześniejsze wypowiedzi które czytałem było napisane przez instruktora Iantd z Centrum Nurkowe DivingTech - Mysłowice. I zaraz po tem reklama kolegi bobaska :shock: Hmm w sumie nazwe to masz bardzo podobną! Osobiście robiłem kurs OWD wraz z małżonką, w Centrum DivingTech. Poprostu zostało Nam polecone przez znajomych :) I co się okazało? O nurkowaniu słyszeliśmy tylko od znajomych, nie mieliśmy pojecia jak to rzeczywiscie wyglada. Kurs przeprowadzony rewelacyjnie i co najważniejsze w bardzo miłej atmosferze, wszystko na najwyższym poziomie. I odziwo kurs OWD dla członków Wopru jest po 800zł, bez żadnych dodatkowych kosztów.
Co Nam się najbardziej spodobało na całym kursie!? Podejście do Nas jako klientów, byliśmy traktowani jak znajomi, nawet przyjaciele nie jak klient. Udało Nam się nawet załapać na dwie imprezy integrujące organizowane przez to Centrum, i tu także miłe zaskoczenie jak wszyscy potrafią się zgrać i nawiązać kontakt, z w sumie obcymi ludzmi ;) Nie ukrywam że bardzo mnie ten sport wciągnął... Mam nadzieje z czasem, zrobie następny kurs.
W 100% moge polecić ekipę i kursy w Centrum Nurkowym DivingTech z Mysłowic.
Pozdrawiam Slawek
 
     
bobasek23 
Wypowie się, choć w ostateczności


Wiek: 46
Do³±czy³: 11 Lip 2006
Posty: 11
Sk±d: Czeladź
Wys³any: Wto Gru 11, 2007 9:08 pm   

Witam serdecznie nowego kolege

Odnosnie reklamy
to ze kolega z divingtech i ja napisalismy podobne posty to czysty przypadek
oboje jestesmy ratownikami i oboje najwyrazniej znamy te same strony

poza tym konkurencja jest jak najbardziej wskazana

Co do cen kursu to ja nigdzie nie powiedzialem ze u kolegow z divingtech jest gdzies ukryta cena
mowilem tylko ze w niektorych lokalizacjach nie wszytko jest jasne i wyraziste tak jakby mozna sie tego spodziewac

a co do ceny kursow to dla ratownikow i czlonkow WOPR rowniez sa promocje na kursy

pozdrawiam i zapraszam serdecznie
 
 
     
baca 
Zasłużony dla Forum WOPR

Do³±czy³: 04 Pa¼ 2005
Posty: 348
Sk±d: Podhale
Wys³any: Wto Gru 25, 2007 7:25 pm   

Mr.Bartson napisa³/a:
ale z tym stwierdzeniem "bezpieczny sport" to jest tutaj część przesady, ponieważ podczas nurkowania może się dużo różnych rzeczy wydarzyć, i nawet na małych głębokościach, można zrobić sobie "kuku". Nurkowanie to sport jak najbardziej ekstremalny, a sporty extremalne są tak nazwane ze względu m.in na wiele zagrożeń związanych ze skutkiem wpływającym na utratę zdrowia, gorzej życia przez uprawianie tych sportów


Jeśli uważasz że nurkowanie jest niebezpieczne to określ niebezpieczeństwa.
"Dużo róznych rzeczy" może się wydarzyć podczas picia mleka na śniadanie.
Nurkowanie opisane przez autora pierwszego postu jest nurkowaniem rekreacyjnym, więc na pewno nie jest sportem extremalnym.
Nie wiem kiedy i gdzie nurkowałeś ostatnio ale uwierz mi nurkuje miliony ludzi w różnym wieku i o ile szanuję Twoje prywatne zdanie to bardzo się mylisz wskazując nurkowanie jako zajęcie ze skutkiem śmiertelnym.

Pozdrawiam
 
     
Mr.Bartson 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
MÅ‚odszy Ratownik



Do³±czy³: 27 Sie 2007
Posty: 125
Sk±d: Cieszyn
Wys³any: Wto Gru 25, 2007 9:58 pm   

przecież zostało to już według mnie wyjaśnione wyżej...

Sytuacja: koleś stwierdził że sobie ponurkuje, kupił se sprzęt na allegro i idzie nurać do pobliskiego jeziora, nic się mu nie stanie?
Jak nie masz pojęcia o nurkowaniu to się stać może dużo. I co mam wypisywać teraz każde zagrożenie jakie mi przyjdzie do głowy? Jak jesteś nurkiem to chyba wiesz jakich rzeczy trzeba przestrzegać, na co trzeba uważać, więc nie rozumie po co ten twój post i cytowanie czegoś co jest oczywiste jakby było totalną bzdurą. Chyba że nurkiem nie jesteś to by wszystko wyjaśniło.

Nurkowanie samo w sobie - KAŻDE jest sportem extremalnym. Nie ja to tak traktuje i nie ja to wymyśliłem - ogół ludzkiego istnienia zaliczył to do takiej kategorii.

I czemu twierdzisz że uważam nurkowanie jako zajęcie ze skutkiem śmiertelnym? gdzie to powiedziałem? W ogóle czy są zajęcia jakich się można się podjąć ze skutkiem śmiertelnym?

Chyba skok na banguee bez liny.


Nurkując trzeba pamiętać o tym że jest się pod wodą w której no sory ale oddychać się nie da, no ja nie umiem - może ty tak.
Załóżmy nurkując na tych 5-10 metrach nagle nie będziesz miał możliwości oddychać z automatu i nie będziesz miał powietrza w płucach ani w jackecie. Wypłyniesz na powierzchnię żeby zabrać oddech? Nie wypłyniesz bo nie zdążysz.. Dlatego jest to sport extremalny, że w razie awarii własnego sprzętu jesteśmy zdani tylko i wyłącznie na łaskę partnurów i swojego intelektu.
_________________
Elita Elity Elitarnych Elit
 
     
baca 
Zasłużony dla Forum WOPR

Do³±czy³: 04 Pa¼ 2005
Posty: 348
Sk±d: Podhale
Wys³any: Sro Gru 26, 2007 6:07 pm   

Mr.Bartson napisa³/a:
Nurkowanie samo w sobie - KAŻDE jest sportem extremalnym. Nie ja to tak traktuje i nie ja to wymyśliłem - ogół ludzkiego istnienia zaliczył to do takiej kategorii.

Jak już użyłeś w swoim poście określenie bzdura, to ja także je użyję.
BZDURA.... definicje sportu, sportu extremalnego, sytuacji extremalnej dokładnie określają sytuacje w których można je użyć. Nurkowanie nie zalicza się się do sportu, tym bardziej sportu extremalnego.

Cytat:
I czemu twierdzisz że uważam nurkowanie jako zajęcie ze skutkiem śmiertelnym? gdzie to powiedziałem?

A proszÄ™ bardzo ... to cytat z Twojego posta z 4 grudnia
Cytat:
Nurkowanie to sport jak najbardziej ekstremalny, a sporty extremalne są tak nazwane ze względu m.in na wiele zagrożeń związanych ze skutkiem wpływającym na utratę zdrowia, gorzej życia przez uprawianie tych sportów


Określanie jakiejkolwiek działalności człowieka "extremalną" ze względu na możliwość przewidzenia zagrożenia jest błędną tezą. Idąc Twoim tokiem rozumowania wspomniane poruszanie się po drogach (nawet nie kierowanie) jest działalnością extremalną.

Ale wracając do sedna sprawy. Nurkowanie kiedyś było bardzo niebezpieczne. Prekursorzy nurkowania ryzykowali własne życie i zdrowie aby znaleźć sposób na dłuższe przebywanie pod wodą. Na szczęście powstały urządzenia które zminimalizowały ryzyko praktycznie do zera. Za wypadki które zdarzają się obecnie winę ponosi najcześciej człowiek. Jednak przestrzeganie zasad bezpieczeństwa opracowywanych przez wiele lat całkowicie eliminuje ryzyko. Wspomniana przez Ciebie "łaska" współpartnera jest jednym z najlepszych zabezpieczeń nurka. System nurkowania partnerskiego, dublowanie urzadzeń, przemyślana logistyka to sposób na udane bezpieczne nurkowanie. Nurkują dwunastolatkowie i osiemdziesięciolatkowie, osoby zdrowe i z ograniczeniami ruchowymi (dla których jest to niesamowite przeżycie). Jedyne co jest extremalne w tym zajęciu to ceny :D tak sprzetu jak i wypraw w najpiękniejsze miejsca nurkowe na świecie.
Ale dla chcÄ…cego nic trudnego.

Kiedyś nurkowie (zwłaszcza mężczyźni) szczycili się w towarzystwie swoimi wyczynami pod wodą, określając je jako skrajnie niebezpieczne... extremalne. Teraz nasze drogie panie są świetnymi instruktorami nurkowania więc cieżko wyrwać laskę na nurkowanie extremalne. Chociaż można próbować. :mrgreen:

Pozdrawiam
 
     
Mr.Bartson 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
MÅ‚odszy Ratownik



Do³±czy³: 27 Sie 2007
Posty: 125
Sk±d: Cieszyn
Wys³any: Czw Gru 27, 2007 1:11 am   

Dobra ja już się nie wypowiadam w tym temacie jakiekolwiek moje odpowiedzi będą tylko dalej ciągnąć ten temat w nieskończoność, a i tak nie dojdziemy do "sedna". Chce tylko powiedzieć jeszcze że źle zrozumiałeś to co napisałem - dokładnie ten zacytowany fragment, ale teraz to już szczegół, nie chce mi się ciągnąć tego tematu - po co go w ogóle odkopałeś to nie wiem. Daruj se też ten tekst o wyrywaniu lasek...
Jeszcze tylko podaj definicje sportu extremalnego dla uzupełnienia wypowiedzi.
_________________
Elita Elity Elitarnych Elit
 
     
baca 
Zasłużony dla Forum WOPR

Do³±czy³: 04 Pa¼ 2005
Posty: 348
Sk±d: Podhale
Wys³any: Czw Gru 27, 2007 3:45 pm   

Temat jak najbardziej ciekawy i aktualny.
Nie obrażaj się tylko dlatego że ktoś ma odmienne zdanie.
Przepraszam jeżeli tekst o wyrywaniu lasek wziąłeś do siebie. Moim zamiarem było jedynie położenie kres pewnym stereotypom.

Myślę że w dyskusji każde stanowisko jest ważne, nawet jeśli w trakcie wychodzi że rozmówca nie ma racji. Sztuką jest przyznać się do błędu i skorzystać trochę z wiedzy i doświadczenia innych.

Jedno ze stanowisk dotyczących sportów extremalnych już przygotowuję i zamieszczę niebawem. Chętnie podyskutuję na ten temat.

Pozdrawiam
baca
 
     
Mr.Bartson 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
MÅ‚odszy Ratownik



Do³±czy³: 27 Sie 2007
Posty: 125
Sk±d: Cieszyn
Wys³any: Czw Gru 27, 2007 10:13 pm   

baca napisa³/a:
Sztuką jest przyznać się do błędu

To się przyznaj :-D ja go nie popełniłem :roll:

Do tego który z nas ma rację możemy dochodzić przez mnóstwo postów, bo ani ja ani ty się nie milimy co do uznania nurkowania sportem extremalnym.
Ty twierdzisz że nurkowanie nie jest w ogóle sportem - trudno nazwać coś gdzie się nie biega, nie zdobywa punktów, nie trenuje - sportem i tutaj ok pod takim podejściem do sprawy zgadzam się - nurkowanie nie jest sportem.

Ten temat - a raczej twoje zdecydowanie wobec tej rozmowy, tak mnie "poruszył"
że z ciekawości zadałem pytanie moim znajomym - przede wszystkim nurkom "czy nurkowanie to sport extremalny?"

2/3cie do 1/3ciej uznało to za sport extremalny, uzasadniając to warunkami w których po prostu bez sprzętu możemy zginąć i również taką rzeczą jak firmy ubezpieczeniowe - uznają nurkowanie nie tylko jako sport extremalny, ale przypisują go do grupy najwyższego ryzyka.
W nurkowaniu jest wiele różnych ciekawych dyscyplin - takich jak przede wszystkim zawody w orientacji pod wodą, freediving, pływanie szybkie (to jednak odności się do bezdechowców), nurkowanie głębokie - jeżeli twierdzisz, że nurkowania techniczne nie są sportem extremalnym to dalszej rozmowy z tobą nie będzie sensu prowadzić - bo się jeszcze okaże że nie masz żadnego pojęcia o tym co się dzieje pod wodą.
To wszystko czyni nurkowanie dyscyplinÄ… sportowÄ….
Nawet nie wiem czy ty jesteś nurkiem, bo jak narazie żadna twoja wypowiedź tego nie dowiodła.

Wyjaśnijmy w końcu cóż to jest sytuacja extremalna i kiedy w ten sposób tak coś nazywamy.
MOIM zdaniem sytuacją extremalną jest taka w której jesteśmy narażeni na utratę życia, zdrowia - przeżywamy ją z podwyższonym stopniem adrenaliny!
Czy nurkowanie nie jest dokładnie taką sytuacją ?

Pojęcie "sport extremalny" stworzono właśnie dlatego, ponieważ ich uprawianie to "igranie ze swoim losem".
Baca podaj mi przykład jakiegokolwiek sportu extremalnego w twoim mniemaniu - no i ogółu.

pozwól że skorzystam z twojego zwrotu...
Idąc twoim tokiem rozumowania sportem extremalnym nie jest ani skok ze spadochronem, ani skok na banguee, ani jazda freeridowa na snowboardzie, paralotniarstwo - i dużo dużo innych których można wymieniać że cho cho...
A przede wszystkim sÄ… one 100% bezpieczne.


baca napisa³/a:
Sztuką jest przyznać się do błędu i skorzystać trochę z wiedzy i doświadczenia innych.


PoZdRaWiAm
_________________
Elita Elity Elitarnych Elit
 
     
baca 
Zasłużony dla Forum WOPR

Do³±czy³: 04 Pa¼ 2005
Posty: 348
Sk±d: Podhale
Wys³any: Pi± Gru 28, 2007 11:40 pm   

A wydawało mi się że to będzie ciekawa dyskusja, która pokaże różne spojrzenie na nurkowanie. Myślałem że podyskutujemy także na temat sportów ekstremalnych.
Okazuje się że się pomyliłem, gdyż Tobie nie zależy na dyskusji a jedynie na przekonywaniu do swoich przekonań. Ogól nazywa to kłótnią a na tą nie mam ochoty.

Jednak temat będę kontynuował aby przekazać innym swój punkt widzenia tych problemów. Zaznaczam że to moje spostrzeżenia, poparte jednak badaniami, które zostały przeprowadzone na kilku uczelniach. Opieram się także na teoriach wykładowców sportów przestrzeni.

Wiele razy próbowano wyodrębnić sporty ekstremalne, do których zalicza się nie tylko różnorodne sporty (najczęsciej to sporty tzw. wysokiego ryzyka) ale także zabawowe formy aktywności ruchowej nie będące sportami. Cechę "ekstremalności" przypisuje się róznym składnikom struktury i treści walki sportowej, uznanym za "skrajne". I to zarówno związanym ze sferą podmiotu walki, takim jak trudność zadania ruchowego i poziom ryzyka, jak i tym któe wiążą się ze sferą podłoża przestrzennego. Jednak stopień trudności zadania nie może stanowić kryterium zaliczenia do ekstremalnej walki sportowej, ponieważ to nie trudność lecz rodzaj tworzy strukturę i treśc zadania. Dla każdego sportowca trudność jest kształtowana inaczej, w zależności od wytrenowania, warunków psychofizycznych, itp. Dlatego "trudne" zadania nie są ekstremalne. Stopień ryzyka także nie jest ostrym kryterium zaliczenia do omawianej grupy sportów. Po pierwsze nie można go zmierzyć. Po drugie z punktu widzenia teorii walki sportowej jak i psychologii sportu istnieją jakościowe różnice między ryzykiem "subiektywnym", a ryzykiem tzw. immanentnym, związanym z naturą środowiska zewnętrznego. Wszystko wskazuje na to że stopień ryzyka także nie zalicza działania do ekstremalnego. Inaczej podchodzi do zjazdu na nartach z Kasprowego zawodnik, który nie "ryzykuje" a inaczej amator który rzadko pojawia się na Kasprowym i w jego mniemaniu zjazd to "duże ryzyko". Oczywiście przykład Kasprowego jest umowny ponieważ trasy tam są stosunkowo łatwe. I tutaj też można by poszukiwać układów odniesienia do "górki za domem" i tras w alpejskiej Cortinie. Przekładając to na nurkowanie: dla niedoswiadczonego nurka zejście pod wodę na głębokość 10m w polskich jeziorach to duże ryzyko i dla niego może to się wydawać ekstremalne, gdzie ten sam nurek schodząc w Morzu Czerwonym na 20 -30 m czuje się komfortowo i o jakimkolwiek "ekstremum" nie ma wogóle mowy. A nurek ten sam, sprzęt ten sam a kryterium są warunki. Czy więc nurkowanie jest ekstremalne ??
Teoretyzując nadal... Działania zawodnika w walce sportowej są aktami regulacji między nim a otoczeniem, gdy uwzględniamy aktywną rolę tego ostatniego. W nurkowaniu woda ma aktywne działanie, to nie podlega chyba dyskusji. Sytuacja walki sportowej obejmuje także, mający znaczenie z punktu aktywności i egzystencji podmiotu, układ jego stosunków z podłożem materialno-przestrzennym walki (morze dla żeglarza, ściana skalna dla alpinisty, ośnieżony stok dla narciarza). Można mówić o sytuacjach normalnych (układ najczęstszy, do którego człowiek jest przyzwyczajony) i sytuacjach trudnych (układ mniej korzystny, normalny przebieg aktywności podstawowej i prawdopodobieństwo realizacji założonego celu na poziomie normalnym staje się mniejsze). Sytuacja ekstremalna to taka sytuacja w której stopień oddziaływania ujemnych bodźców otoczenia zagraża egzystencji człowieka. Czy rozpatrując takie spojrzenie można nurkowanie zaliczyć do działań destruktywnie działających na człowieka ? Osoba decydująca się zejść pod wodę jest do tego przygotowana teoretycznie. Rozpatrujemy normalną sytuację, pomijamy brawurę, głupotę i lekkomyślność. Osoba ma przygotowany sprzęt zgodny z zadaniami które chce wykonać pod wodą. Osoba posiada asekurację w postaci drugiego nurka lub grupy. Czego ekstremalnego możemy się doszukiwać w takim działaniu ?
W kalsyfikacji sportów (przeprowadzonej ze względu na treść walki sportowej) za sporty ekstremalne należało by uznać sporty, w których walka prowadzona jest w sytuacji ekstremalnej, zagrażającej, trudnej lub niemożliwej do dodatniego lub neutralnego zbilansowania. Teoretycy do takich sportów zaliczają alpinizm wysokogórski i jaskiniowy, skoki spadochronowe, lotniarstwo, jachting dalekomorski. Można do tego zaliczyć głębokie nurkowania techniczne, których celem jest pobijanie głębokości. Jednak nurkowanie na poziomie OWD, AOWD czy CMAS* ** nie można zaliczyć do nurkowań technicznych. A dyskusja dotyczy nurkowania rekreacyjnego. Sporty ekstremalne zatem, to te sporty w których istotnym składnikiem treści walki sportowej jest aktywność jej uczestnika skierowana na zrównoważenie sytuacji ekstremalnej w jakiej przebiega walka.
Nurek przygotowujący się do zejścia pod wodę w celach rekreacyjnych nie podejmuje wysiłku zrównoważenia sytuacji ekstremalnej, której w nurkowaniu rekreacyjnym nie ma...

Wiem że ten wywód jest troszkę :mrgreen: przydługawy ale krócej byłoby mi trudno to wyjaśnić.

Wracając do postu Mistera ... do jednej grupy (czy worka jak kto woli) wrzuciłeś nurkowanie rekreacyjne, nurkowanie techniczne, nurkowanie na zatrzymanym oddechu (bezzdech to choroba), pływanie szybkie. Klasyfikując w ten sposób (a raczej nie robiąc tego) popełniasz podstawowy błąd typologiczny. Uogólniając tematykę piszesz o wszystkim czyli o niczym. Nurkowanie powszechne, rekreacyjne nie jest sportem, chociażby ze względu na brak współzawodnictwa (oczywiście także mnóstwo innych cech dyskryminuje je jako sport). Nurkowanie głębokie, freediving sportowy jest formą współzawodnictwa, jednak wracając na poczatek tego tematu to nie o taką formę nurkowania tutaj chodziło.

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
baca
 
     
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez mo¿liwo¶ci zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytañ do SQL: 17