Przypomnij sobie schemat BLS. Uciekamy teraz od wody. Ląd. Skoro leży, nie odpowiada nam na zadane pytanie, dotykamy go i nie reaguje, to naturalną rzeczą jest udrożnić drogi oddechowe, od razu sprawdzając czy nic nie zalega w ustach i sprawdzić oddech. nie zaszkodzi to nam a jemu zdecydowanie pomoże.
Wiek: 42 Doczy: 15 Cze 2005 Posty: 883 Skd: Bognor Regis - UK
Wysany: Wto Lip 27, 2010 9:07 am
uwazam ze najwazniejsze jest by szybko stwierdzic czy poszkodowany oddycha czy tez nie by rownie szybko zaczac resuscytacje w przypadku braku oddechu. dla mnie naturalna rzecza gdy poszkodowany nie odpowiada jest sprawdzenie czy oddycha i w przypadku braku oddechu udroznienie drog oddechowych a nastepnie resuscytacja. koles rownie dobrze moze byc nacpany i miec oddech wiec nie widze potrzeby udrazniania drog oddechowych ale ciagle monitorowanie oddechu jest istotne.
_________________ Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
Doczy: 23 Lut 2010 Posty: 43 Skd: Kraina 1000 i 1 komara
Wysany: Wto Lip 27, 2010 2:42 pm
U osoby nieprzytomnej wiotki język skutecznie może blokować drogi oddechowe. Jeśli nieprzytomny miał sporo szczęścia i szybko na niego natrafiono to jest spora szansa że samo udrożnienie drug spowoduje powrót oddechu.
Miałem okazje się o tym przekonać że siny gościu po udrożnieniu zaczął "chrapać" i wspomaganie oddechu rozwiązało problem do przyjazdu karetki - mówimy o sytuacji znalezienia osoby np. na chodniku.
A poza tym trochę bez sensu jest się spierać bo standardy i algorytmy opracowane są by ujednolicić działanie i ograniczyć możliwość pomyłek przez niemedyków a w radach naukowych takich organizacji jak ERC czy AHA są ludzie, których ratowanie i sposoby ratowania życia są ich obsesją w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
No właśnie po to są standardy. Przedstawiłem standard BLSu, ale jak ktoś chce najpierw sprawdzać oddech bez udrażniania dróg oddechowych to już nie moja sprawa.
Doczy: 23 Lut 2010 Posty: 43 Skd: Kraina 1000 i 1 komara
Wysany: Sro Lip 28, 2010 5:43 pm
Powertech napisa/a:
No właśnie po to są standardy. Przedstawiłem standard BLSu, ale jak ktoś chce najpierw sprawdzać oddech bez udrażniania dróg oddechowych to już nie moja sprawa.
Mnie zawsze uczono że podstawą w RKO obok ucisku jest drożność dróg oddechowych. Bez dobrego wdechu wymuszone masażem krążenie idzie w gwizdek bo krew jest mało natleniona. Dlatego w pełni się z tobą zgadzam.
a gdy znajdujemy poszkodowanego na ulicy/w budynku , to oprócz oddechu sprawdzamy tętno?? jak Nie to dlaczego jakby ktoś mógłby uzasadnić(chodzi mi o osoby bez wykształcenia medycznego które mają udzielić pomocy,bez KPP jak i z KPP)
Bo co lekarz/medyk to inną wersje słyszę
_________________ American Red Cross Lifeguard
RWM, RWŚ, RWP /Płetwonurek SSI P*1/ AED / KPP
Starszy Sternik Motorowodny + Licencja na holowanie narciarza wodnego/banana itp.
Pomg: 1 raz Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 537 Skd: chleb!
Wysany: Wto Gru 21, 2010 10:00 am
Osoba NIE medyczna nie sprawdza tętna ze względu na dużą możliwość błędnego rozpoznania oraz stratę czasu.
Uznajemy że: BRAK ODDECHU = BRAK TĘTNA.
Autorzy wytycznych ERC wychodzą z założenia, że "Najważniejsze jest szybkie rozpoczęcie resuscytacji" wiec po stwierdzeniu braku oddechu od razu jedziemy resztę
Medycy to oczywiście inna bajka.
_________________ Lifeguard -> Trained to save your ass, not kiss it.
Doczy: 23 Lut 2010 Posty: 43 Skd: Kraina 1000 i 1 komara
Wysany: Wto Gru 21, 2010 10:06 am
Laik nie sprawdza tętna - jeśli po udrożnieniu dróg oddechowych jest nadal brak oddechu a pacjent jest nieprzytomny to osoba udzielająca pomocy rozpoczyna RKO. Bardzo ważnym elementem jest właśnie drożność.
Osoba z niedrożnymi drogami robi się dość szybko sina i wygląda co najmniej fatalnie, niemniej po udrożnieniu jak pojawi się "chrapanie" i zacznie powracać oddech jest to oznaka pracy serca.
Z uwagi na ograniczoną wiedzę i doświadczenie może np. wyczuć własne tętno i uważać że osoba jest tylko nieprzytomna z prawidłowym krążeniem dlatego osoby bez przygotowania medycznego nie sprawdzają jego. Takie są przyjęte standardy, które wydają się być racjonalnie wytłumaczalne.
Doczy: 23 Lut 2010 Posty: 43 Skd: Kraina 1000 i 1 komara
Wysany: Wto Gru 21, 2010 12:25 pm
Przy KPP sprawdzasz tętno, jakość oddechu, ukrwienie skóry, nawrót włośniczkowy.
Na moim kursie diagnostyka była fajnie opracowana. Przy dłuższym oczekiwaniu na ZRM badanie jest powtarzane, na tej podstawie możesz określić czy stan się stabilizuje, poprawia czy pogarsza.
Dzięki wowek, dobrze wiedzieć A więc w kilkanaście godzin szkolenia nabyłem papierek (bo gdzie tu mowa o umiejętności?) dzięki któremu mogę sprawdzać tętno
Będę musiał zweryfikować swoją wiedzę, ale to już postanowienie na nowy rok
I ponownie wychodzi sprawa nie ujednolicenia szkoleń KPP. Tętno może sprawdzać TYLKO I WYŁĄCZNIE lekarz lub ratownik medyczny. Nikt inny nie może stawiać diagnoz na podstawie sprawdzenia tętna u poszkodowanego. Jeśłi nie mam takich uprawnień to tego nie robimy. KPP NIE DAJE TAKICH UPRAWNIEŃ. Tak jak napisał Młoody,
Młoody napisa/a:
Osoba NIE medyczna nie sprawdza tętna ze względu na dużą możliwość błędnego rozpoznania oraz stratę czasu.
Po KPP nie jesteśmy ratownikami medycznymi a RATOWNIKAMI SYSTEMU.
I ponownie wychodzi sprawa nie ujednolicenia szkoleń KPP. Tętno może sprawdzać TYLKO I WYŁĄCZNIE lekarz lub ratownik medyczny. Nikt inny nie może stawiać diagnoz na podstawie sprawdzenia tętna u poszkodowanego. Jeśłi nie mam takich uprawnień to tego nie robimy. KPP NIE DAJE TAKICH UPRAWNIEŃ. Tak jak napisał Młoody,
Młoody napisa/a:
Osoba NIE medyczna nie sprawdza tętna ze względu na dużą możliwość błędnego rozpoznania oraz stratę czasu.
Po KPP nie jesteśmy ratownikami medycznymi a RATOWNIKAMI SYSTEMU.
ale nawet bedac na centranym szkoleniu(Manewry Wopr-Sar) w Kolobrzegu mieslismy sporo zajec z ratownikami medycznymi, studentam ratownictwa, Instruktorami i badanie tetna, nawrotu wlosniczkowego itd bylo obowiazkiem. oczywiscie wielu ratownikow bioracych udzial w szkoleniu poddalo dyskusji to, ze niby nie musimy sprawdzac tetna jako "niemedyczni". Ale odpowiedz padlla, ze jako kwalifikowana pierwsza pomoc przedmedyczna mamy sprawdzac ww parametry.
To ja zadam z innej bajki. Czy ludzie którzy działają w strukturach np. Joannitów, mają przeszkolenie podobne do KPP? I jak to się ma (jeśli wie) do KPP? Też mogą sprawdzać tętno i tak dalej? Nie jestem taki członkiem, dlatego wychodzę z takim zapytaniem.
_________________ Go, myślałeś, że on Cie lubi? A to szyderca. Hehehelmans.
Doczy: 23 Lut 2010 Posty: 43 Skd: Kraina 1000 i 1 komara
Wysany: Pon Gru 27, 2010 6:39 pm
Rokam napisa/a:
To ja zadam z innej bajki. Czy ludzie którzy działają w strukturach np. Joannitów, mają przeszkolenie podobne do KPP? I jak to się ma (jeśli wie) do KPP? Też mogą sprawdzać tętno i tak dalej? Nie jestem taki członkiem, dlatego wychodzę z takim zapytaniem.
Są tam ludzie o różnym stopniu wiedzy od ludzi po zwykłym kursie, przez ratowników po KPP do ratowników medycznych i lekarzy. Więc każdy używa wiedzy na swoim poziomie.
FAQ
Szukaj
Uytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
