Choć bym był na niewiem jakim szkoleniu to nie brał bym sie za sprawdzanie tętna.
-Po pierwsze: po ustaniu oddechu, z tętnem może dziać się wszystko - np być bardzo nieregularne.
-Po drugie: po ustaniu oddechu serce też się zatrzymuje i nie trwa to bynajmniej 5 czy 10 min,tak żebyśmy mieli czas na fachową i pewną ocenę czy ono jest zachowane czy faktycznie go nie ma - zazwyczaj jest to relatywnie krótki czas.
-Po trzecie: niektórzy nie umieją wyczuć tętna u osób przytomnych a co dopiero u kogoś kto leży bez ruchu i nie oddycha; i ile razy w życiu mamy okazje "przećwiczyć to" na osobie faktycznie poszkodowanej i nabrać doświadczenia.
-Po piąte: obowiązują konkretne wytyczne i do nich mamy się stosować (a to, że część instruktorów na kursach KPP uczy inaczej czyli "po swojemu" świadczy o małym profesjonaliźmie, niestety:/ ) tak by nikt nam nic nie mógł później zarzucić i żebyśmy mieli najzwyczajniej "dupochron"
A w formie ciekawostki: przeprowadzono badania doświadczalne - grupę około 1000 lekarzy (jeśli dobrze pamiętam) czynnych zawodowo poproszono o zbadanie tętna u pacjętów. Jaki wynik? Tylko około 10% z nich zrobiła to prawidłowo(!!!) część z nich minęła się z prawdą (czyli np: u osoby u której było "70" wyczuli dużo szybszy puls na poziomie "120") a większość albo wogóle nie rozpoznała tętna albo uznała, że z takim tetnem pacjęci powinni "zejść". I właśnie między innymi na podstawie takiego badania wysnuto wnioski, że jeżeli wykształceni profesjonaliści mają z tym ogormne problemy to tym bardziej i my nie zrobimy tego prawidłowo stykając się z takimi przypadkami żadko, będąc w stresie itp. itd.
[ Dodano: Czw Sty 06, 2011 2:04 am ]
Wkradły się błędy, wybaczcie, późna pora
Pomóg³: 1 raz Do³±czy³: 22 Mar 2010 Posty: 210 Sk±d: PoznaÅ„
Wys³any: Pi± Lut 25, 2011 11:40 am
my mamy w standardzie 5 30 2, natomiast spotkałem się z sytuacją gdy medycy wentylowali gruszką cały czas oczywiście było ich dwóch i teraz pytanie czy jest to szkodliwe czy można to praktykować, jeden uciska a drugi cały czas wentyluje ?????
Ten sposób urzywają przede wszystkim wyszkoleni ratownicy medyczni, my raczej używajmy sposobu 30:2, słyszałem, że trzeba wiedzieć jak wentylować razem z uciskami, bo może to zaszkodzić jeżeli nie wiesz jak to robić. Ale jest może ktoś kto się zna lepiej i mnie poprawi jeżeli się mylę
my mamy w standardzie 5 30 2, natomiast spotkałem się z sytuacją gdy medycy wentylowali gruszką cały czas oczywiście było ich dwóch i teraz pytanie czy jest to szkodliwe czy można to praktykować, jeden uciska a drugi cały czas wentyluje ?????
jestes medycznym czy WOPR ? zaraz ktos sie zapyta dlaczego operacji nie robimy bo przeciez inni moga
Pomóg³: 1 raz Do³±czy³: 22 Mar 2010 Posty: 210 Sk±d: PoznaÅ„
Wys³any: Sob Lut 26, 2011 12:29 am
ok już gadałem z kims co na karetce jeździ i ciągła wentylacja na pewno nie zaszkodzi? Nie jestem medyczny, ale lubię znać opinie praktyków, oni wentylują cały czas i jest ok. Jak jest sprzęt to trzeba go wykorzystywać a i tak żeby krzywdy nie zrobić.
Wentyluje sie niezaleznie od uciskow klatki piersiowej ( czyli "ciagle") osobe zaintubowana (rurka w tchawicy). Ratownik po KPP wentyluje na maske wiec 2:30
Wentyluje sie niezaleznie od uciskow klatki piersiowej ( czyli "ciagle") osobe zaintubowana (rurka w tchawicy). Ratownik po KPP wentyluje na maske wiec 2:30
A tak przy okazji...Jestem ciekaw o ile % wzrasta prawdopodobność przeżycia człowieka intubowanego od człowieka na zwykłym RKO
Rozmawiałem dzisiaj z ratowniczką medyczną na ten właśnie temat. Powiedziała, że jest to nawet skuteczniejsze a nie przeszkadza to w przywróceniu krążenia. Ważna jest również ilość wentylowań. Optymalna jest około 16 na minutę.
A tak przy okazji...Jestem ciekaw o ile % wzrasta prawdopodobność przeżycia człowieka intubowanego od człowieka na zwykłym RKO
Nie ma prostej zaleznosci. Sporo zalezy od stanu zdrowia przed zdarzeniem i mechanizmu NZK (zawal serca/niedotlenienie itd).
Dla osoby przeszkolonej wentylacja czlowieka zaintubowanego jest skuteczniejsza i prostsza niz na maske. Objetosc, ktora podajemy trafi w calosci do pluc, a nie czesciowo do zoladka. Dodatkowo rurka intubacyjna z mankietem uszczelniajacym zabezpiecza przed dostaniem sie do tchawicy wymiocin i krwi.
Najwiekszy wplyw na przezycie ma wczesne rozpoczecie RKO (od razu po stwierdzeniu, ze ktos nie oddycha) i szybkie wezwanie specjalistycznej pomocy.
Cytat:
Rozmawiałem dzisiaj z ratowniczką medyczną na ten właśnie temat. Powiedziała, że jest to nawet skuteczniejsze a nie przeszkadza to w przywróceniu krążenia. Ważna jest również ilość wentylowań. Optymalna jest około 16 na minutę.
Piszesz o intubacji czy o wentylacji na maske niezaleznie od uciskow klatki piersiowej?
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach