www.forum.wopr.net.pl Strona Gwna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Fikcja "kontroli" i sprzęt na "sztukę"
Autor Wiadomo
Michał_WRW 
Wypowie się, choć w ostateczności
zwierze pustynne


Wiek: 38
Doczy: 22 Kwi 2015
Posty: 11
Skd: Bielsko-Biała
  Wysany: Pi Maj 01, 2015 4:01 pm   Fikcja "kontroli" i sprzęt na "sztukę"

Witam wszystkich użytkowników i chciałem zapytać o wasze zdanie i doświadczenia w następującej wg. mnie IRYTUJĄCEJ kwestii.

Otóż w wielu miejscach (kąpieliska śródlądowe, morskie czy pływalnie) wyposażenie w sprzęt ratowniczy/medyczny jest jawną KPINĄ z jakichkolwiek przepisów :mrgreen:

To nie są odosobnione przypadki - sprzętu nie ma wcale lub jest wstawiony jakiś szmelc na sztukę...


Skoro MSW przejęło funkcję nadzoru nad ratownictwem wodnym ZAWODOWYM :lol: to coś chyba poszło nie tak bo nie wyobrażam sobie, że np. PSP ma wstawiony na stan samochód, który nie jeździ :cool: lub torby R1 w których nic ma oprócz powietrza i strażacy obejmując dyżur mówią "aaaa jakoś to będzie"....


Podsumowując mam 2 pytania:

1. Ilu/e z was spotyka się z pracą w warunkach gdzie wymagania sprzętowe są tylko na papierze?

2. Co robić z obsranymi pracodawcami i gestorami kąpielisk, którzy nie zapewniają sprzętu lub sprzęt zwyczajnie NIE DZIAŁA.

Jak dla mnie to jest jedna wielka padaka i problem jest bardzo poważny.

Jaka wasza opinia? Piona! :wink:
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomg: 5 razy
Wiek: 59
Doczy: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Sob Maj 02, 2015 10:04 pm   

Gestorzy zatrudniający sami ratowników wodnych nie podlegają żadnej kontroli. MSW nie może ich kontrolować bo nie są podmiotami uprawnionymi (no chyba że są to wtedy MSW może), a prywatnych firm nikt nie może w tym aspekcie sprawdzać. Sanepid jest od wody i badań ratowników, PIP od warunków pracy ale pod względem kodeksu pracy, a skarbówka pod względem poprawności finansowej.
OSiRy może ewentualnie skontrolować gmi a ale to tak jakby ktoś sam siebie sprawdzał.

Na tym opieram swoją "mądrość", że gestorzy nie-podmioty (uprawnione) nie mogą wykonywać ratownictwa wodnego czylk zatrudniać ratowników bo czymże innym :o jest wykorzystanie sił (ratownicy) i środków (sprzęt i kasa) do zapewnienia bezpieczeństwa Jak nie wykonywaniem ratownictwa wodnego.
Hough
 
     
s.o. 
Stały bywalec


Wiek: 60
Doczy: 04 Gru 2007
Posty: 629
Skd: woj.łodzkie
Wysany: Sob Maj 02, 2015 10:26 pm   

Osobiście mam trochę "inną filozofię".
Winni są ratownicy decydujący się na pracę przy tak licznych "brakach", którzy nawet nie są stanie dokonać wpisy w dzienniku i podsunięcie go gestorowi do podpisu
_________________
s.o.
 
     
Michał_WRW 
Wypowie się, choć w ostateczności
zwierze pustynne


Wiek: 38
Doczy: 22 Kwi 2015
Posty: 11
Skd: Bielsko-Biała
Wysany: Nie Maj 03, 2015 8:06 pm   

@PB

Niejednokrotnie na kąpieliska wchodzą kontrole z gminy (generalnie kogoś kto ogłasza przetarg) etc. I jak wygląda kontrola?

"Łódka jest? jest, apteczka jest? jest ok dziękujemy pozdrawiamy"

Łódź niesprawna, apteczka pusta.... Chodzi mi o to że osoby kontrolujące nie mają żadnej wiedzy. Można im wcisnąć, każdy kit.

Co w takiej sytuacji?


@s.o.

Zgadzam się z Tobą - jedno pytanie:

Przychodzisz do pracy pływalnia/przyjeżdżasz nad jezioro /morze, gdzie jesteś świeży w zespole.
Pytasz o sprzęt i widzisz, że nic nie ma lub jest bieda aż piszczy i widzisz, że wszyscy mają to w dupie. .. Co robisz?
 
     
s.o. 
Stały bywalec


Wiek: 60
Doczy: 04 Gru 2007
Posty: 629
Skd: woj.łodzkie
Wysany: Nie Maj 03, 2015 8:43 pm   

Jestem na tyle świadomy że powinienem odmówić podjęcia pracy, kąpielisko (miejsce do kąpieli ) nie powinno być otwarte. Jeśli zdecyduję się na pracę mimo tak licznych braków w przypadku wypadku odpowiadał karnie nie tylko bdzie gestor ale także ja jako ratownik.
_________________
s.o.
 
     
Michał_WRW 
Wypowie się, choć w ostateczności
zwierze pustynne


Wiek: 38
Doczy: 22 Kwi 2015
Posty: 11
Skd: Bielsko-Biała
Wysany: Nie Maj 03, 2015 10:33 pm   

No dobra i teraz idziemy dalej.

Jestem w zespole 3 ratowników pływalnia 50m czy morze - bez znaczenia. Rzucam robotę? Nie otwieramy pływalni kąpieliska? I czekamy na co? :lol: Gdziekolwiek interweniowałem w kwestii sprzętu, patrzono na mnie jak na ciężkiego debila :cool: Tylko, że ja mam taki charakter, że nie odpuszczę aż będzie tak jak powinno. Jednak większość osób, z którymi pracowałem ma ten temat zwyczajnie w dupie :mrgreen:

Naczelny tekst = przecież tu nic się nie stanie :roll:


Uważam, żę to nie ratownicy powinni ponosić konsekwencje. Nikt nas nie broni przed pracodawcą, który zwyczajnie może potraktować to jako jakiś bunt i nie wypłacić pensji albo zwolnić.

Może ktoś ma pomysł jak wymusić to, że sprzęt ma być i ma być sprawny? Patologia w tej Polszy :neutral:
 
     
s.o. 
Stały bywalec


Wiek: 60
Doczy: 04 Gru 2007
Posty: 629
Skd: woj.łodzkie
Wysany: Pon Maj 04, 2015 8:47 am   

Problem należy zgłosić miejscowemu podmiotowi mającemu zgodę MSW. Podmiot ten ma prawo i obowiązek powiadomić radę gminy na terenie której znajduje się obiekt w trybie przewidzianym w art. 14 Ustawy o bezpieczeństwie osób przebywajacych na obszarach wodnych. W praktyce kierując pismo do radnych robi się to z powiadomieniem właściwego wójta (burmistrza) o gestora.
Z własnej praktyki zapewniam że sposób ten jest skuyeczny. Rozważania na temat bezpieczeństwa na sesji rady szczególnie wśród radnych opozycyjnych są bardzo skuteczne, a jeśli w rzeczywistości były powody finansowe znajdą się w nadzwyvzajnym trybie także pieniążki.

[ Dodano: Pon Maj 04, 2015 8:48 am ]
powinno być oraz gestora
_________________
s.o.
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomg: 5 razy
Wiek: 59
Doczy: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Wto Maj 05, 2015 12:03 am   

s.o. napisa/a:
Osobiście mam trochę "inną filozofię".
Winni są ratownicy decydujący się na pracę przy tak licznych "brakach", którzy nawet nie są stanie dokonać wpisy w dzienniku i podsunięcie go gestorowi do podpisu

Dlatego wykonywać ratownictwo wodne (patrz: zatrudniać ratowników) powinny podmioty. Wtedy te działania podlegają kontroli. A tak, ratownik chce pracować i nie on odpowiada za wyposażenie. No chyba, że w umowie ma, że ma zapewnić sobie sprzęt wg obowiązujących przepisów. Ale to nie za 2 tys.
 
     
MONIKA 
Stały bywalec



Doczya: 27 Lis 2005
Posty: 831
Skd: CIECHOCINEK/TORUŃ
Wysany: Wto Maj 05, 2015 2:24 pm   

s.o. napisa/a:
Jestem na tyle świadomy że powinienem odmówić podjęcia pracy, kąpielisko (miejsce do kąpieli ) nie powinno być otwarte
dokładnie jestem tego samego zdania i nie ma dla mnie żadnej dyskusji Brak wymaganego sprzętu jest dla mnie jednoznacznym działaniem a mianowicie spakowaniem swoich rzeczy i wyjazd z danego miejsca.Nie mam zamiaru brać odpowiedzialności na swoje barki w sytuacji gdy coś się wydarzy.

No ale oczywiście znajdą się mądrzejsi bo co się może wydarzyć na takim basenie, jezioru czy też nad morzem .A później powstają filmik gdzie ratownicy prowadzą RKO bez sprzętu, bez zabezpieczenia i dziwią się że się prokuratura czepia ano się czepia o ma podstawy do tego.
 
 
     
Michał_WRW 
Wypowie się, choć w ostateczności
zwierze pustynne


Wiek: 38
Doczy: 22 Kwi 2015
Posty: 11
Skd: Bielsko-Biała
Wysany: Wto Maj 05, 2015 8:18 pm   

Czy rzucanie pracy to akurat dobre wyjście? Finalnie znajdzie się ktoś kto taką pracę przyjmie... I jedyne co się zmienia to to, że nie masz pracy.


Kierowanie sprawy do podmiotu? Dobre... Nie wiem kto i jak wydaje te wpisy do MSW ale w 60% przypadków to żart :)


Rzetelne przeprowadzenie kontroli w tym kraju jest raczej niemożliwe, bo zamknęli by z 80% pływalni i kąpielisk.

Chyba, że to ja mam pecha i na wszystkich obiektach/kąpieliskach zawsze były braki. ZAWSZE. I trzeba było się kopać z koniem o swoje co zazwyczaj i tak gówno dawało. Nie boli mnie, że np. nie działa tuba czy inny sprzęt nie ratujący bezpośrednio życia. Jednak niewyposażenie toreb ratowniczych i brak sprzętu takiego jak zasobniki, SPeki czy tlenu to dla mnie jakaś pomyłka.
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomg: 5 razy
Wiek: 59
Doczy: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Sro Maj 06, 2015 9:48 am   

Michał_WRW napisa/a:
Czy rzucanie pracy to akurat dobre wyjście? Finalnie znajdzie się ktoś kto taką pracę przyjmie... I jedyne co się zmienia to to, że nie masz pracy.

Znajdzie się KTOŚ zawsze. Będą "ochraniacze" od wózków w supermarkietach i zawsze znajdą się ratowacze przy basenach (bo o wchodzeniu do wody już nie ma mowy).

Michał_WRW napisa/a:
Kierowanie sprawy do podmiotu? Dobre... Nie wiem kto i jak wydaje te wpisy do MSW ale w 60% przypadków to żart :)

Miejmy nadzieję, że to kwestia czasu.

Michał_WRW napisa/a:
Chyba, że to ja mam pecha i na wszystkich obiektach/kąpieliskach zawsze były braki. ZAWSZE. I trzeba było się kopać z koniem o swoje co zazwyczaj i tak gówno dawało.

Wiesz gdzie na pewno nie trzeba się kopać. Tam gdzie był wypadek i prokurator wytknął braki w sprzęcie.
 
     
stary ratownik 
Starszy Forumowicz WOPR


Pomg: 4 razy
Doczy: 10 Lut 2013
Posty: 362
Skd: Kalisz
Wysany: Sro Maj 06, 2015 11:47 am   

DO BP.
Wiem, że jesteś w nowym zarządzie głównym, wiem, że w tej samej ekipie jest prezes z Poznania (woj. WOPR). Tłumaczysz ludziom zasady i pokazujesz błędy. Jesteś specjalistą w ratownictwie. Wszytsko dobrze. Moja prośba: zmobilizuj kolegę Prezesa z Poznania, żeby w Kaliszu, gdzie realizuje przeratg na ratownictwo nie robił tego, co wytykasz innym: zatrudnianie "ratowaczY', zaniżanie standardów itp. W Kaliszu, u poznańskiego prezesa od listopada część ekipy nie ma podpisanych umów o pracę / zlecenia, wielu z tych ratowników nie ma uprawnień. Mają np. ratownika młodszego i ratownika WOPR wydane w 2013 roku, nie mają dodatkowych kwalifikacji, nawet KPP. Prezes tego nie widzi, bierze każdego, kto ma "jakikolwiek papier". Jak prezes aquaparku poprosił o komisyjny egzamin ratowników, którzy mieli być zatrudnieni pod szyldem WOPR z Poznania, to okazało się, że wielu nie byłą w stanie przepłynąć 400 metrów w 8 minut (mimo, że uprawnienia dostali kilka miesięcy wczesniej, od WOPR w Poznaniu).
Może powinniście (ZG) ustalić jak to ma chodzić, żeby usta nie mówiły jednego, a ręce nie robiły drugiego. To bardzo źle świadczy o całym WOPR i powoduje, że ludzie WAM nie ufają. Zostawiam pod życzliwą uwagę.
_________________
wszyscy chcemy dobrze, nie skaczmy więc sobie do gardeł, a skoncentrujmy na misji ratowania życia
 
     
Michał_WRW 
Wypowie się, choć w ostateczności
zwierze pustynne


Wiek: 38
Doczy: 22 Kwi 2015
Posty: 11
Skd: Bielsko-Biała
Wysany: Nie Maj 10, 2015 11:59 am   

O tym właśnie mówię. Weszła ustawa o niby ZAWODOWYM ratownictwie a jest jedna wielka lipa. Ja jako pracownik/ratownik systemu czuje się osobą bez żadnych praw - nikt mnie nie chroni, wymagają ode mnie miliona kwitów ale ja od nikogo nie mogę niczego wymagać.

Czy MSW zapewni mi jakiekolwiek wsparcie? Wątpie. Pracodawca? :lol: WOPR? :lol: Inspekcja pracy? Taaa na śmieciówce zwłaszcza. Na kogo można liczyć?

Jeszcze raz zaznaczam nie chodzi mi o kasę - bo w Polsce wszędzie są gówniane pieniądze.

Ale raczej o sprzęt to nie powinno się kopać z pracodawcą. Ma być i już. Tylko jak to zrobić... :roll:
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomg: 5 razy
Wiek: 59
Doczy: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Pon Maj 11, 2015 7:21 pm   

stary ratownik napisa/a:
DO BP.
Wiem, że jesteś w nowym zarządzie głównym, wiem, że w tej samej ekipie jest prezes z Poznania (woj. WOPR).

Byłem i w poprzednim :wink:

stary ratownik napisa/a:
zmobilizuj kolegę Prezesa z Poznania, żeby w Kaliszu, gdzie realizuje przeratg na ratownictwo nie robił tego, co wytykasz innym:

jeżeli coś wytykam, to raczej to co mi się nie podoba i uważam za nieprawidłowe. Ale nie będę wnikać w samodzielne organizacje (patrz moje zdanie o WOPR w Łodzi i Piotrkowie - jak im się podoba to mi nic do tego i powinienem to uszanować - póki nie łamią prawa WOPR). To nie jest Komenda Główna tylko Zarząd Główny (poprzednio niektórym się myliło). WOPR nie skupia ratowników tylko ratownicy go tworzą, a więc póki "na dole" nie zrozumiemy, że robimy coś źle, to głos z II piętra nic nie da.
Natomiast do dziwnych działań zmuszają nas inne firmy, które nie mają takich skrupułów jak niektórzy z nas - jak ja.

stary ratownik napisa/a:
Może powinniście (ZG) ustalić jak to ma chodzić,
j.w.
Trochę możemy próbować ale nie można ingerować w wykonywanie ratownictwa przez jednostki. ZG może mieć uwagi np. do wykorzystywania znaku do działań komercyjnych ale to jest bardzo krucha granica pomiędzy dochodem, a zyskiem z działaności lub z pp.

stary ratownik napisa/a:
To bardzo źle świadczy o całym WOPR i powoduje, że ludzie WAM nie ufają.

ano niestety wiem, że "odcinamy kupony" za to na co przez poprzednie 5 lat pozwalaliśmy. :cry:
 
     
Bedorf 
Czasem zagląda


Doczy: 11 Sie 2017
Posty: 2
Wysany: Pi Sie 11, 2017 1:12 pm   

Zapraszam na "Termy Warmińskie" siedem basenów a na służbie 3-4 ratowników ::) :evil: i brak jakiegokolwiek podjęcia sprawy przez zarządców obiektu :cry:

[ Dodano: Pią Sie 11, 2017 1:18 pm ]
Jakieś porady co robić :?:
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapyta do SQL: 17