www.forum.wopr.net.pl

[PB]

Koledzy:
zapisy miały na celu spowodowanie wymogu związania osoby która jest ratownikiem wodnym z podmiotem uporawnionym, a związana może być w sposób trojaki:

- być zatrudniona - jeżeli jest to podmiot prawa gospodarczego (w tym funadacja, spółdzielnia czy też stowarzyszeniea również

- pełnić służbę - bo stosunek pracy w pewnych formacjach (któe wg msw mogą wykonywać ratownictwo wodne z upoważnienia innych ustaw) nie jest na zasadznie umowy o pracę lecz na zasadzie powołania do służby.

- być członkiem - ukłon w stronę organizacji pozarządowych (stowarzyszeń, spółdzielni) gdzie zadania wykonuje się na zasadach wolontariatu.

To ostatnie (bycie członkiem) zarządzający wykorzystują i zatrudniają ratowników sami.
A w mojej opinii nie powinni - i tu się z Jarkiem R. całkowiecie nie zgadzam. Kodeks pracy nie jest jedyną ustawą jaka obowiązuje pracodawcę. Owszem określa ona obowiązki i uprawnienia pracownika i pracodawcy ale wyłacznie w obszarze ZATRUDNIENIA. W zakresie bezpieczeństwa - w tym wypadku na obszarze wodnym - jest jeszcze ustawa z 18. sierpnia 2011. Już tak z drugiej beczki to Kp i np. ustawa o ubezpieceniach społecznych w kilju miejscach się wykluczają.

"Nasza" ustawaa określa warunki w jaki sposób należy zebezpieczyć obszar wodny i kto ma to robić. Jeżeli ten toś chce zatrudnić ratownika na umowę o pracę to musi dodatkowo przestrzegać Kodeksu Pracy. Ale jeżeli już chce zatrudnić na umowę zlecenie to Kodeks pracy można wyżucić w kąt. Wtedy obowiązują zapisy Kodeksu cywilnego.