Wiek: 35 Do³±czy³: 27 Maj 2006 Posty: 19 Sk±d: Stalowa Wola
Wys³any: Sro Cze 28, 2006 3:54 pm Specjalna karta pÅ‚ywacka a kÄ…pielisko
Witam, zwracam się z pytaniem. Ktoś/gdzieś/kiedyś powiedział, że posiadając "żółty czepek" można po zgłoszeniu tego faktu do ratownika dyżurnego pływać poza granicami kąpieliska. Czy jest to prawdą ??
również tak słyszałem, ale nie wiem czy ma to odzwierciedlenie w jakiś konkretnych przepisach, na zalewie w okolicach mojej miejscowości zawsze prosimy o nie wypływanie poza granice kąpieliska, ponieważ łatwo o wypadek potracenia przez pędzący skuter lub motorówkę.
Wys³any: Pon Lip 03, 2006 11:40 pm Re: Specjalna karta pÅ‚ywacka a kÄ…pielisko
Tomel napisa³/a:
Witam, zwracam się z pytaniem. Ktoś/gdzieś/kiedyś powiedział, że posiadając "żółty czepek" można po zgłoszeniu tego faktu do ratownika dyżurnego pływać poza granicami kąpieliska. Czy jest to prawdą ??
Tak.
Posiadacz tzw. "żółtego czepka" przedstawia ratownikowi specjalną kartę pływacką (dobrze by było o drugi dokument przedstawiający osobowość). Taka osoba zakłada na głowę żółty czepek i ma prawo na własną odpowiedzialnośc opuścić teren kąpieliska, wypłynąć znacznie dalej.
W regulaminie kąpieliska gdzie pracuję tak właśnie jest a wątpię żeby było to zabronione na innych obszarach.
Tak osoba która ma specjalna karte pływacka moze przekraczac wyznaczony obszar kapieliska tak przynajmniej jest u nas nad jeziorkiem osoby które maja na głowie żółty czepek swobodnie smigają po całym jeziorku
Wiek: 52 Do³±czy³: 26 Cze 2006 Posty: 16 Sk±d: z za winkla
Wys³any: Nie Lip 16, 2006 11:35 am
Cytat:
Żyjemy w wolnym kraju.
... bardzo szerokie pojęcie , ale fakt jest faktem, żyjemy w wolnym kraju (...moze troche dziwnym ale co tam...). Możemy robić to co nam się tylko podoba, ale musimy sie również liczyć z konsekwencjami naszych czynów.
Cytat:
Każda osoba (bez wzglÄ™du na to czy ma kartÄ™ pÅ‚ywackÄ… czy nie, czy ma na gÅ‚owie żółty, różowy czy zielony czepek lub nie ma go wcale) może na akwenach niestrzeżonych pÅ‚ywać w dowolnej odlegÅ‚oÅ›ci od brzegu i w każdym miejscu, gdzie kÄ…piel nie jest zabroniona (albo ogólnie obowiÄ…zujÄ…cymi przepisami prawa – np. szlaki żeglowne czy wody portowe, albo prawem miejscowym, albo za pomocÄ… znaku o Å›ciÅ›le okreÅ›lonym wzorze) na wÅ‚asnÄ… odpowiedzialność.
Kiedyś tam kąpiel w wodach otwartych niestrzeżonych regulowała jakaś tam ustawa, z kąpieli w tych miejscach korzystać mogły osoby posiadające kartę pływacką, która uprawniała do pływania w odległości 50 m od linii brzegowej. Czy w chwili obecnej obowiązuje również jakaś ustawa regulująca warunki korzystania z kąpieli na wodach otwartych niestrzeżonych? Jeżeli mógłby ktoś podać jakiś link do tej ustawy byłbym bardzo wdzięczny.
u mnie nad jeziorkiem jest tak jak widzimy że ktos startuje nawet po niestrzerzonej części a jest blisko to zagwizdamy i pytam się czy ma "żółty czepek" jak mówi że nie to my odpowiadamy że nie może się kąpać poza kąpieliskiem strzerzonym i wszyscy sie słuchają. Kilka razy zdarzało się że osoby wypływają sobie albo na pontonach zabawkach i materacach za 10 zł na środek jeziora. Najczesciej takimi pływakami sa albo bardzo młodzi ludzie albo starzy ok 60. Wtedy nic innego jak motorówka na środek jeziora żeby poinformaować że na takim "sprzęcie" nie pływa się po środku jeziora, ale odszedłem troche od tematu .
To ja nie wiem jak to jest w końcu, bo Jarek R. mówi, że można, a lesiu131 ściąga do brzegu ?
Teraz to nic już nie wiem
W tym roku byłem nad morzem z familią. Od zawsze chodzimy na plażę niestrzeżoną niedaleko strzeżonej. W tym roku testowałem nowy sprzęt do freedivingu i żeby znaleźć się na "dość" głębokiej wodzie musiałem wypłynąć naprawdę daleko i samemu, bo nikt nie chciał ze mną tak daleko wypływać.
Tak więc wypływałem daleko za drugą mieliznę. Tam kilka razy sobie ponurkowałem i wracałem na brzeg. I tak kilka razy w miesiącu.
Ani razu nie zostałem upomniany przez ratowników. Żaden nie zwrócił mi uwagi.
Nie wiem czy tak być powinno, czy po prostu mnie nie zauważyli, albo na niestrzeżonej tak można?
Mnie to cieszyło, bo karty pływackiej nie posiadam, a przynajmniej mogłem sobie "spokojnie" ponurkować
Zdecydowanie zgadzam się z Jarkiem R. Wolny kraj. Możemy (ratownicy) prosić o pływanie bliżej brzegu lub w ramach kąpieliska ale niema takiej siły żeby jak ktoś się uprze żeby go zawrócić. Jeśli jest inaczej to bardzo proszę forumowiczów o podanie konkretnej podstawy prawnej na która to można by się powołać cofając pływaka.
No dobra regulamin kąpieliska jak sama nazwa wskazuje dotyczy kąpieliska. Teren poza nim jest ogólno dostępny. No chyba że Wojewoda na danym terenie wydał zakaz kąpieli to wtedy faktycznie jest podstawa dla policji do ścigania takiej osoby.
okej zyjemy w wlnym kraju robta co chceta plynie to plynie ty masz zapewnic bezpieczenstwo osobom kapiacym sie na kapielisku gdzie jestes zatrudniony a reszta cie nie interesuje oczywiscie skladalismy przysiege ze zawszpospieszymy z pomoca. jesli ktos sie topi 200m od brzegu to ty musisz mu pomoc ale najpierw zapewnic bezpieczenstwo ludziom na kapielisku czyli zagwizdac wyygonic wszystkich z wody wywiesic czerwona flage pomyslec czym chcesz do niego dotrzec a to troche czasu zajmuje dlatego ja jak widze ze ktos wyplywa to mu mowie; ,, ...prosze bardzo moze pan plynas ale ja moge nie zdazyc do pana doplynac... "i po takim tekscie ludzie spowrotem plyna na kapielisko bo zazwyczaj za kapieliska wyplywaja szpanerzy ktorzy chca sie popisac przeplyna 100-150 metrow w jeziora i sie zawracaja.prawdziwy plywak to podejdzie do ciebie uprzedzi cie o tym ze chce wyplynac pokaze spec. karte plw poprosi nawet o jakas asekuracje i se plynie na drugi brzeg i spowrotem.tak czy inaczej ani jednym ani drugim nie mozna zabronic tylko trzeba umiec z nimi porozmawiac. ja nie toleruje jednej zeczy; jest w wodzie dosyc sporo ludzi, w miare tloczno i nagle ktos wyplywa 5m za kapielisko i plywa wzdluz niego wtedy odrazu uzywam gwizdka i kaze mu wracac na kapielisko a jesli podplywa do mnie z pretensjami i zaczyna sie burzyc to i ja juz taki mily nie jestem.do takiej sytlacji jak tu opisalem nigdy nie dopuszczajcie bo po kilkunastu minutach 10m od kapieliska beda plywac wszyscy plazowicze. a jak sie zdazy jakis wypadek to pizdziec.niezyjesz.miejcie to na uwadze
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach