Chciałbym sie dowiedziec czy my jako ratownicy mamy prawo wyrzucac kogos z plazy strzezonej za to ze spozywa alkohol lub jest pod jego dzialaniem czy tylko mozemy zakazac spozywania.
- musisz dowiedziec sie, jak władze miasta na to patrzą, na przykład w 3miescie w kazdym mieście jest inaczej ...
- musisz znać regulamin swojego kąpieliska, jeżeli zakaz to zakaz ...
- musisz podjąc decyzje - pilnujesz wody czy chodzisz i zagladasz pod kocyki czy nie ma napojów zakazanych ....
- od egzekwowania zakazu jest Straż Miejska, jak masz wątpliwości to ich wzywasz, nawet jezeli jest pozwolenie na plazy to mówisz ze osoba "pod wpływem" stanowi sama dla siebie zagrożenie
Zgadzam się z przedmówcami. Ratownik jest od ratowania tonących, a nie od stosowania restrykcji. Od tego są oczywiście inne slużby, Nie dajcie się wciągnąć w takie interwencje bo można w obliczu prawa przegrać. Pozdrawiam.
Nie Mati, nie musisz podejmować decyzji. Jesteś zatrudniony jako ratownik wodny, a nie ochroniarz i zaglądając pod kocyki po prostu stwarzasz zagrożenie dla niepilnowanych ludzi będących w tym czasie w wodzie.
moje pytanie same w sobie zawierało odpowiedz aby zajmowąć się tylko wodą, chyba że widzimy jak osoba "slalomem" idzie sie ochłodzic do wody, wtedy trzeba zareagować
Dzieki za wyjasnienia. A swoja drogą nie uważacie że mamy za mało praw. Powinismy chociaz mieć możliwośc wyrzucania osób pijanych z wody. W koncu jest wieksze prawdopodobienstwo ze ta osoba zacznie sie topic a wtedy my bedziemy musieli ja ratowac. A tak nie wpuszczajac jej do wody zapobieglibysmy niebezpiecznej sytuacji
Wiek: 42 Do³±czy³: 15 Cze 2005 Posty: 883 Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Sro Kwi 12, 2006 8:36 am
Jarek R. napisa³/a:
A on może cię grzecznie lub niegrzecznie zlać. Wtedy możesz wzywac służby
moja dobra rada: albo nie mieszac sie do takich spraw albo interweniowac ale ze swiadomoscia ze prawo nie stoi za moimi plecami. ja wybralem to drugie ale mam silne poparcie na plazy...
_________________ Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
myślę ze akurat tutaj prawo powinno byc inaczej skonstruowane!!! co innego gdy taki pijany "plywak" jest zagrozeniem dla samego siebie, a co innego jak przez takiego typa zycie moze stracic ratownik ktory stara sie mu pomoc...
PARANOJA!!!
prawda jest taka ze wszyscy nas maja w dupie... ot co
[ Dodano: Czw Kwi 13, 2006 2:38 am ]
sorry, cos mi sie zle nacisnelo!!! to nie byl cytat tylko moj poprzedzony godzinami rozmyslan wywod
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach