Nie potrafie sobie wyobrazic sytuacji ze RW nie posiada patentu
tak samo ja nie potrafię sobie wyobrazić RW bez stażu skoro są jasno i wyraźnie wytyczone wymogi formalne to trzeba sie do nich stosować ,jeżeli ktoś nie ma czasu na odpracowanie godzin to niech idzie na RW w następnym sezonie
radzi0 napisa³/a:
Myślicie, że te 100 godzin odpracowanych na gdzieś na basenie tak wiele nauczy przyszłego kursanta?
jeżeli będzie przy doświadczonym ratowniku to myślę że tak , pozdro
Do³±czy³: 06 Maj 2007 Posty: 389 Sk±d: Bielsko-BiaÅ‚a
Wys³any: Czw Mar 06, 2008 11:27 pm
radzi0 napisa³/a:
A myślę, że to nie jest aż tak istotne czy ktoś przed odbyciem kursu na RW pracował te 100h czy nie.
Ja sądzę ze jednak jest istotne. Ktoś kto kończy kurs RW powinien mieć już chociaż minimum stażu żeby móc nazwać sie ratownikiem. Chciałbyś żeby potem na basenie pilnował cię ratownik który pierwszy dzień pracuje w charakterze ratownika i nigdy wcześniej tego nie robił?
radzi0 napisa³/a:
Myślicie, że te 100 godzin odpracowanych na gdzieś na basenie tak wiele nauczy przyszłego kursanta?
Nie da mu wielkiego doświadczenia jednak zobaczy jak wygląda praca. Co należy do obowiązków ratownika oraz jakie dokumenty wypełnia się na danym kąpielisku.
Na kursie o tym niby jest wspomniane jednak co praktyka to praktyka.
_________________ RW, PÅ‚etwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
Chciałbyś żeby potem na basenie pilnował cię ratownik który pierwszy dzień pracuje w charakterze ratownika i nigdy wcześniej tego nie robił?
Ktoś, kto zrobił dwa kursy i zdał dwa egzaminy, na pewno poradziłby sobie z mną na basenie, gdybym tego potrzebował. Nawet w pierwszym dniu swojej pracy.
radzi0, bądź obiektywny. Wymagania formalne są jasne. Wątpię też, żeby ratownik bez stażu miał gadane z ludźmi którzy np. łamią regulamin, bo właśnie takich rzeczy człowiek się uczy w pracy.
B_N napisa³/a:
jesli osoba ktora dopuscila sie tego cyznu naprawde nie ma czasu zeby odrobic te 100 godzin a ma duzy zapal zeby robic kolejne kursy to w czym jest problem ?! Pozdrawiam.
A ja tu widzę paradox. Jakoś na robienie kursów każdy ma czas....?
s.o. napisa³/a:
Instruktor ( instruktorzy) prowadzący kurs nie ma prawa dopuścić kandydata nie spełniającego wymogów formalnych.
Ja właśnie jestem obiektywny. Rozmowa zaczęła się od tego, jak kilka osób "rzuciło" się na Max20. Nie znam go, nie wiem kim jest, ale co w tym złego, że umówił się ze znajomym, ze teraz wpiszę mu godziny do książeczki,a on odrobi je później?
Dobrze wiesz, że nie na tym to polega. Miał cały rok na to jak nie więcej. Powinniśmy jako starsi dawać przykład innym a nie pokazywać drogę na skróty.
A jeżeli już ktoś coś robi wbrew przepisom, to niech lepiej się tym nie chwali.
Do³±czy³: 06 Maj 2007 Posty: 389 Sk±d: Bielsko-BiaÅ‚a
Wys³any: Pi± Mar 07, 2008 2:16 pm
No właśnie Max20 sam jest sobie winien ze powiedział to głośno. Jeżeli chodzi o nas to publicznie nikt nie moze przyznawać mu racji mimo że pewne żaden z nas ne jest do konca w porządku.
wracajÄ…c do odrabiania godzin. 100 h w rok to naprawdÄ™ nie jest wiele.
_________________ RW, PÅ‚etwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
Do³±czy³: 02 Wrz 2007 Posty: 587 Sk±d: sercem na morzu...
Wys³any: Pi± Mar 07, 2008 9:15 pm
..kurcze dawno nie pisałem w tym temacie bo psuje mi się forum ale mniejsza o to...
....100 godzin (które pomijam, że są WYMAGANE) nie są istotne a patent jest?! nie no - śmiech....
....wogóle to nie róbmy wogóle tych "godzin obowiązkowych"....pozwólmy wogóle zdawać ludzią na stopnie instruktorskie bez żadnego doświadczenia...
....poprostu brak mi słów . . .
_________________ "We wszystkich dyskusjach i kłótniach ostatnie słowo należy do moderatorów..."
Ja odrabialem swoje godziny spoleczne nad jeziorem za (koryto i spanie) wiecej sie nauczylem niz bym odrabial je na basenie jako ml ratownik zaliczylem pierwsza akcje jak zdalem kurs na ratownika wopr wiedzialem ze dam sobie rade jak zaczne prace i tak tez bylo . Nie nauczymy sie na wykladach z teori jak pilnowac ludzi !!!! Pozniej dostaniesz takiego ratownika ktory jest poraz pierwszy na plazy i nie wie co zrobic ze sowja dupa zmiast patrzec na wode bedzie sie ogladal za napalonymi malolatkami . pozdrawiam wszystkich co ten temat zbulwersowal
_________________ Ratownik WOPR
Sternik motorowodny
Jesteśmy po to aby inni przeżyli
ja też "odrabiałem" godziny społeczne nad jeziorem, ale tak mi się trafiło, że dostawałem za to pieniążki. Mi osobiście też się wydaje, że nad jeziorem więcej można się nauczyć, a poza tym dla mnie przyjemniej posiedzieć na plaży niż na basenie. Co do samego odrabiania tych godzin to wg mnie jest to niezbędne, a poza tym to pamiętam, że jak ja zdałem kurs na MR to nie mogłem się doczekać aż założę koszulkę z napisem RATOWNIK i będę mógł pracować ... więc nie mogę zrozumieć dlaczego niektórym się nie chce odrabiać społecznych jak decydują się zostać ratownikami. Przedmówca 100% racji ... sama teoria nic nie da!
_________________ w dziwnej symbiozie z naturÄ… ..
No to muszę Cię zaskoczyć, bo znam wiele osób które mają papiery ratownicze a mijają się z powołaniem., a pływać się do tej pory nie nauczyli.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach