Wiek: 40 Doczy: 29 Mar 2005 Posty: 336 Skd: Kostrzyn nad Odrą
Wysany: Pi Cze 16, 2006 10:03 pm
Ciekawe, czyzby jednak za plecami ratownikow i pomimo sondy na glownej stronie WOPR-u wprowadzono czerwone zamiast pomaranczowego? Ciekawe kto na tym najbardziej zarobi....ekipa z samej gory?
Swoja droga to dziwne bo obecnie sluzby ratownicze przerzucaja sie na cos bardziej zblizonego pomaranczowego koloru wystarczy wejsc na strone akatexu ( tzw. czerwien neonowa) albo nitzsche (tzw. czerwien ostrzegawcza)....ale coz WOPR lubi sie wyrozniac.
PS
Sezon sie nie zaczal a juz ktos handluje kompletami, potem sie dziwic ze ktos musi chodzic w dresie....uzywanym przez 3 sezony
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=110749193
- znalazły sie i krótkie spodenki...
jestem tylko ciekaw jakie komplety rozda w sezonie swoim ratownikom GRUPA TRZYMAJACA WŁADZĘ.......
a tak swoja drogą co do koloru to watpie w to zeby sie przyjął w środowisku ratowniczym, a szczególnie wsród społeczeństwa. wszyscy ludzie kojarzą Ratownika poprzez wyróżnijący sie w tłumie żywy pomarańczowy kolor.
jestem sceptycznie do tego nastawiony
Hmm. Pogubiłem się trochę teraz. Zawsze był pomarańczowy, potem jakaś ankieta, plany itd... i w końcu miało zostać bez zmian. Mimo to w sezonie 2005 niektórzy mieli już czerwone koszulki, czapeczki, polary. Słyszałem, że nawet łódki przemalowywali na czerwony
To w końcu ten czerwony został oficjalnie zaakceptowany czy nie?? Zależnie od sklepu są i pomarańczowe koszulki i czerwone. Może za rok będą w paski ??
_________________ Młode Wilki zawsze razem będą szły ku przeznaczeniu...
Wiek: 40 Doczy: 29 Mar 2005 Posty: 336 Skd: Kostrzyn nad Odrą
Wysany: Sob Cze 17, 2006 2:09 pm
Z tego co widac ankieta byla chyba elementem socjotechnicznym ZG WOPR jakoby majacym nam pokazac, ze to ratownicy wlasnie ci z dołu maja wplyw na to co sie dzieje na gorze (czyt. mamy wplyw na to w co nas ubieraja).
Z tego co wiem to WOPR nie ma oficjalnie zatwierdzonego koloru i mozna sie ubierac od bialego przez niebieski po zołty. A czerwony w tamtym roku byl efektem tlumaczenia ze wszystkie sluzby ratownicze w UE ubieraja sie tylko i wylacznie na czerwono. A wiadomo Polacy zawsze mieli tendecje do "owczego pedu"
KcK jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase, pewnie ktos na gorze w WOPR ma brata/ciocie/wujka ktory zajmuje sie szyciem czerwonych ubranek, a ze interes podupadal bo czerwony nie modny (od jakis 15 lat) to ktos szlachetny postanowil wspomoc rodzinny biznes zgodnie z maksyma kto ma ratownika w rodzinie nie zginie. Drugi Pan działacz z gory ma pewnie babcie ktora zajmuje sie produkcja czerwonych lodzi....ktore pewnie bedzie trzeba wymienic....i tak mozna byc mnozyc przyklady. A jak sie pomaga komus to zazwyczaj liczy sie na jakies profity....Hm....powiewa chyba troszke sarkazmem ale zorientowani wiedza o co chodzi i jak sie to odbywa...przetargi....male wieksze...nepotyzm...itp itd.
PS Ten czerwony kolor to tak pasuje do naszych wladz - jesli wierzyc newsweek-owi D
W koncu przyzwyczajenie druga natura czlowieka....
_________________ Zawsze powinieneś przerwać CPR po drugim Au!ze strony pacjenta
Szkoda słów. Oni zamiast kolorami strojów powinni zająć się sami sobą. Uprawnienia motorowodne i żeglarskie są nieaktualne czy własciwie ich nie ma wcale, na plażach brakuje sprzętu, ratownicy nie mają normalnych warunków a im sie zachciało kolorki zmieniać.
Bo w UE mają czerwone?? Jak dadzą nam sprzęt taki jak na zachodzie to wtedy możemy rozmawiać o kolorach strojów Albo niech zmienią i każdemu dadzą komplet za free
Im więcej sie interesuje WOPR'em tym więcej minusów tutaj widze. No, ale ja jestem od pilnowania bezpieczeństwa nad wodą, a nie pilnowaniem porządku wśród władz.
Pozdro.
_________________ Młode Wilki zawsze razem będą szły ku przeznaczeniu...
KcK jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase, pewnie ktos na gorze w WOPR ma brata/ciocie/wujka ktory zajmuje sie szyciem czerwonych ubranek, a ze interes podupadal bo czerwony nie modny (od jakis 15 lat) to ktos szlachetny postanowil wspomoc rodzinny biznes zgodnie z maksyma kto ma ratownika w rodzinie nie zginie. Drugi Pan działacz z gory ma pewnie babcie ktora zajmuje sie produkcja czerwonych lodzi....ktore pewnie bedzie trzeba wymienic....i tak mozna byc mnozyc przyklady. A jak sie pomaga komus to zazwyczaj liczy sie na jakies profity....Hm....powiewa chyba troszke sarkazmem ale zorientowani wiedza o co chodzi i jak sie to odbywa...przetargi....male wieksze...nepotyzm...itp itd.
to nie sa kosmiczne bzdury tylko polskie realia :d
Polskimi realiami jest destruktyzm, defektyzm, oczerstwa, zazdrość... itd...
Podawanie absurdalnych, fantastycznych i niesprawdzonych wiadomośći bez podania jakichkolwiek na to dowodów jest dodatkowo lekkomyślnością i brakiem obiektywizmu.
Nie będę się rozwodził, bo już wiele razy na Tym Forum zwracałem na to uwagę...
Nie róbmy proszę Państwa z Forum ściany płaczu oraz opluwaczki bo to nie tędy droga...