www.forum.wopr.net.pl Strona G³ówna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
jak radzicie sobie z ABSami??
Autor Wiadomo¶æ
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Sob Gru 17, 2005 6:34 pm   jak radzicie sobie z ABSami??

ciekawi mnie jak sobie radzicie z panami chorujacymi na Absolutny Brak Szyi?? zreszta pytanie bardziej dotyczy tych upierdliwcow, ktorzy czasem nawet nie maja argumentow fizycznych... policja?? "pouczenie"??, rozmowa?? udawanie ze nie widzisz??
co byscie zrobili gdyby w czasie waszej pracy ktorys z plazowiczow pacnal ratownika?? jak sie bronicie przed ekipa ktora ma wszystko w d... i chce komus rozwalic nos??
 
 
 
sztondi 
Starszy Forumowicz WOPR
Ratownik WOPR



Wiek: 38
Do³±czy³: 11 Lis 2005
Posty: 359
Sk±d: CzÄ™stochowa
Wys³any: Sob Gru 17, 2005 10:23 pm   

Są tacy co mają jakiś Głupi problem do Ratowników :shock: Trzeba mieć na Stanowisku Gaz albo Paralizator 8) Mieliście takie przypadki ze ABS-ami :x podszedł i miał jakis problem, głupie zamiary , chciał cos udowodić :?: co robicie w takich sytuacjach i czy czesto o to ma miejsce
 
 
 
Gość 
MÅ‚odszy Forumowicz


Wiek: 37
Do³±czy³: 26 Lis 2005
Posty: 23
Sk±d: Polska
Wys³any: Sob Gru 17, 2005 10:28 pm   

Panowie wyprowadza się takiego gościa z plaży, zdejmuje się koszulke, pare razy nim się rzuci o glebę, założy się koszulke i pójdzie odwalać swoje na kompielisku. Bardzo prosta procedura.
 
 
JAJO 
Starszy Forumowicz WOPR
1057



Wiek: 40
Do³±czy³: 12 Lis 2005
Posty: 464
Sk±d: Tarnów Beverly
Wys³any: Sob Gru 17, 2005 10:30 pm   

Osobiscie nie mialem takich akcji (przynajmniej sobie nie przypominam).
Wydaje mi sie zaczalbym od pouczenia a jesli to nie poskutkuje puczyl bym raz jeszcze z tym dodal bym iz moge zadzwonic po policje. Jesli nie kuma nadal to policja.
_________________
q(-_-)p
 
 
 
kolucho 
Starszy Forumowicz WOPR
1066



Do³±czy³: 03 Wrz 2005
Posty: 471
Sk±d: Kraków / Tarnów (Beverly)
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 12:24 am   

Ja rowniez nie mialem takich przypadqw u siebie w pracy (sytuacji w ktorych mialo dojsc do rekoczynow). Kilka razy spotkalem sie z podpitymi ludzmi ktorzy na sile pchali sie do wody ale naszczescie kilka interwencji slownych pomoglo :) Oczywiscie w kazdym z takich przypadqw trzeba delikwentow jakos podejsc aby widzieli w nas sojusznika a nie wroga bo agresji z ich strony nie potrzebujemy :? Natomiast moi koledzy opowiadali mi iz na basenie mieli przypadek z agresywnymi chlopaczkami i skonczylo sie na tym ze jak juz goscie oposcili teren osrodka to kilq ratowniqw sciagnelo koszulki i sklepalo ich.. Osobiscie nie raz mam ochote tak sie zachowac lecz uwazam ze takie zachowanie nie moze miec miejsca na kapielisq :!: Owszem kilka dobitnych slow czy stwierdzen trzeba niejednokrotnie uzyc i czasem zdarza sie nam slizgac na granicy utraty cierpliwosci ale jednak funkcja jaka pelnimy zobowiazuje nas do tego abysmy byli postrzegani przez ludzi w odpowiednim swietle. W razie duzych problemow wzywam kierownika plazy (nie jestem na kapielisq od tego zeby tracic czas na bezcelowe dysqsje z delikwentem) a jak to nie pomaga to tak jak kolega JAJO wspomnial-jesli nie sqtqje strasznie policja to poprostu ja wzywamy.
Dobrym rozwiazaniem jest m in w takich sytuacjach wspolpraca z roznymi sluzbami (policja, straza graniczna itp) gdyz znacznie usprawnia to ewentualna interwencje :) Pozdrawiam :mrgreen:

PS czasem problem bywa z tubylcami i tutaj sprawa sie kompliqje.. :|
 
 
Dimitri 
Doświadczony Forumowicz WOPR
feldmarschall



Wiek: 37
Do³±czy³: 21 Lis 2005
Posty: 89
Sk±d: wawa
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 6:38 am   

Mi się zdażyło zwrócilismy uwage dwójce ABS-ów żeby uważali i nie wypływali poza kaplielisko bo ich umiejętnosci pływackie eeee... no cóż powiedzmy że pływali po warszawsku :d reakcja ich była natychmiastowa wyszli z wody i pokazowo na cały pomost wrzeszczeli "E ku** taki twardy jesteś wy*** ci że niby co ja nie umiem pływać ku@$% itd."Naszczęście nie musieliśmy używać pagaja ani policji panowie chyba wreście zauważyli regulamin na kąpielisku i zrobiło im się głupio
_________________
złemu tancerzowi prącie w tańcu mrowi
 
 
 
PAROSTATEK 
Doświadczony Forumowicz WOPR
SRW


Do³±czy³: 11 Gru 2005
Posty: 57
Sk±d: STARGARD SZCZEC.
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 11:38 am   

zado zdazaja sie takie stuacje ale jednak.ci panowie z absami to sa takie duze misie o malym rozumku :D panowie jeski ostrzezenia i grozby nie dzialaja to pamietajcie ze macie nad nimi przewage.jestescie(mam nadzieje)wsportowanymi chlopakami a misie maja takie przykurcze i taki brak wydolnosci ze sie ledwo ruszaja,reszte dopowiedzcie sobie sami.takich rozwiazan nie polecam ale czasmi trzeba 8)
 
 
 
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 4:19 pm   

pytanie zadalem celowo bo mialem niemila przygode...
dwa lata temu 6-7 chlopaczkow zaczelo zaczepiac moich 3 kolegow na sasiednim stanowisku...najpierw zabierali bojki, pozniej jakies glupie latanie po stanowisku itp. chlopaki troche sie wkurzyli i z milej gadki przeszli do ostrzejszej. wkoncu ktorys z tych debili na wakacjach sprzedal strzala jednemu z ratownikow...troche mu nie wyszlo bo chlopak ktorego uderzyl oprócz plywanie trenowal pare lat aikido i inne takie tam:) praktycznie chwile pozniej dostal jednego klapsa i siedzial na piasku...zreszta drugi z kolegow jest kickboxerem w wadze ciezkiej czy nawet powyzej...no ale wsumie 2 twardych chlopakow (mlodych nie licze) przeciwko 6-7 (tak ze 3-4 koksikow bylo) a chlopaki ewidentnie na przepustce albo chwile przed wyrokiem (typowa recydywa). moi koledzy zawolali o pomoc na sasiednie kapieliska i musieli wycofac sie do wody...tam przewaga liczebna koksikow zmniejszala sie proporcjonalnie z odlegloscia od brzegu...miejwiecej w tym momencie zjawilismy sie z sasiednich wiezyczek. cos kolo 5-6 chopakow w pomaranczy i z bojakami SP (nadaja sie nie tylko do plywania te amerykanskie). troszke sie poprzepychalismy ale koksiki zmiekly jak szanse sie wyrownaly. spokornieli momentalnie, wystarczylo im troche pogrozic palcem przy noskach...ale wiedzielismy ze jak tylko wrocimy na swoje wieze to sytuacja sie powtorzy i beda juz lepiej zorganizowani. stwierdzilismy ze wzywamy policje...nie wiem czy dobrze ze to zrobilismy ale zrobilo sie przedstawienie i zbyt wiele osob widzialoby gdybysmy poszli na wydmy...balismy sie ze pozniej ktorys nam sprawe zalozy i przez debili beda problemy (wiekszosc studenci lub nauczyciele). przyjechala policja...dwoch max 60 kg. pierwsze co jak ich koksiki zobaczyly to sie spytaly czy im laske zrobia...ostentacyjnie wyciagneli sobie tez flaszke i zaczeli popijac. zostalismy z policjantami bo koksiki chcialy z nimi isc na "solo"... wierzcie mi ze nas bardziej szanowali niz policjantow. policja rutynowo rozpoczela ich spisywac i wyobrazcie sobie ze wszyscy wskazali na jednego z ratownikow ze on ich pobil... no i musial sie grubo tlumaczyc... policja wezwala posilki: 4 takich co jedza paczki (jak z filmow)... no i w 6 udalo im sie spisac delikwentow...a oni zdazyli zrobic flaszke i kikla piwek...my wrocilismy na stanowiska bo upalny dzien i roboty duzo. pozniej sie dowiedzialem ze panowie z policji po spisaniu danych poprosili koksikow zeby przeniesli sie w inne miejsce na plazy i nie przeszkadzali nam w pracy...zadnego mandatu...nawet ich nie wyprosili z plazy...mogliby chociaz poudawac ze ich zabieraja i za promenada puscic...
st. wiezy powiedzieli tylko ze za godzine czy dwie dyzur rozpoczynaja chlopaki z brygady AA to wtedy ewentualnie ich wezma...
problemow wiecej nie bylo ale policja sie skompromitowala w oczach plazowiczow a my tez troche przy okazji... zdarzenie pokazalo ze mozna bezkarnie uderzyc w twarz ratownika i winowajca dostanie pouczenie. po pracy juz nie spotkalismy tych koksikow i tak naprawde kazdy z nas byl mniej pewny w czasie kolejnych interwencji. wiedzielismy ze jestesmy zdani tylko na siebie a wzasadzie na wlasne miesnie bo argumenty slowne nic nie daly... jestem niezlym plywakiem ale widze ze bez silowni lub sztuk walki nie poradze sobie na plazy... niestety niektorzy szanuja tylko brutalna sile i w dzisiejszych czasach nie wystarczy dobrze plywac by byc dobrym ratownikiem...
_________________
Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
 
 
 
sztondi 
Starszy Forumowicz WOPR
Ratownik WOPR



Wiek: 38
Do³±czy³: 11 Lis 2005
Posty: 359
Sk±d: CzÄ™stochowa
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 4:35 pm   

Fajna Historia :shock: :? Ale niestety oni tacy są choc nie wszyscy znam paru ABS-ów co są równymi kolesiami nie biorą zadnych anaboli po prostu bez siłki nie moga zyc choc maja z tym problem a jeden sie tak nawala ze powalił by Byka :wink: Ale lepiej nie angazowac sie w bójki zaszkodzi to wszystkim trzeba byc mądrzejszym i ich olac 8)

kovalsz napisa³/a:
jestem niezlym plywakiem ale widze ze bez silowni lub sztuk walki nie poradze sobie na plazy... niestety niektorzy szanuja tylko brutalna sile i w dzisiejszych czasach nie wystarczy dobrze plywac by byc dobrym ratownikiem...


Plaza to miejsce Publiczne i jestesmy tam od tego zeby obserwowac Ludzi którzy biorą kapiel w wodzie I.T.P a od takich spraw jest Policja i Straz takie jest moje :wink: zdanie :wink:
_________________
2005 - MÅ‚odszy Ratownik Wopr
2006 - Sternik Motorowodny
2007 - Ratownik Wopr
2011 - Ratownik KPP
2011 - RWP, RWÅš, RWM
2012 - Instruktor PÅ‚ywania
2013 - Instruktor Kulturystyki
 
 
 
kolucho 
Starszy Forumowicz WOPR
1066



Do³±czy³: 03 Wrz 2005
Posty: 471
Sk±d: Kraków / Tarnów (Beverly)
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 8:30 pm   

kovalsz napisa³/a:
w dzisiejszych czasach nie wystarczy dobrze plywac by byc dobrym ratownikiem

Byc moze jestem niepoprawnym optymista ale wierze ze przypadek jaki Ci sie przydarzyl to jednak skrajna sytuacja :wink: Niestety bardzo czesto mamy do czynienia ze sprzeczkami na mniejsza skale i w takich sytuacjach dobrze miec jakies zdolnosci negocjacyjne czy dobra gadke (niekiedy trzeba niestety baaardzo dobitnie cos powiedziec nie przebierajac w slowach :evil: ). Ale niestety trzeba brac pod uwage ewentualnosc klopotow o jakich wyzej mozemy przeczytac lecz wtedy byc moze slepo ale zaufam policji :? Niestety czasem trzeba dzialac w obronie wlasnej lecz mimo wszystko staralbym sie ograniczac do minium choc nie jest to latwe.. Pozdrawiam :mrgreen:

PS Nie postrzegajmy tez wszystkich ABSow jako ludzi sprawiajacych klopoty :wink: Zrodlem problemow praktycznie moze byc kazdy a ja wrecz mialem sytuacje kiedy ABS delikatnie mowiac walnal wiazanke z pouczeniem do czlowieka po ktorego musielismy plynac bo nie posluchal naszych rad i na falochronie wisial z dzieckiem :evil: Hehe ale niestety ludzie bez karqw wiekszosci z nas (podobnie jak dresy) kojarza sie z klopotami i szybko tego przyzwyczajenia niestety nie pozbedzidziemy sie :wink:
 
 
Dimitri 
Doświadczony Forumowicz WOPR
feldmarschall



Wiek: 37
Do³±czy³: 21 Lis 2005
Posty: 89
Sk±d: wawa
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 9:30 pm   

Nio naprawde fajna historia chociaż bójki z takimi typami wydają się nie na miejscu to widać czasami jestesmy zmuszeni do ostateczności ja nie nawidze się lać dlatego na kąpielisku musze mieć pagaja zawsze to jakieś zabezpieczenie :mrgreen:
_________________
złemu tancerzowi prącie w tańcu mrowi
 
 
 
JAJO 
Starszy Forumowicz WOPR
1057



Wiek: 40
Do³±czy³: 12 Lis 2005
Posty: 464
Sk±d: Tarnów Beverly
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 10:20 pm   

Mnie sie wydaje ze czesciej ma sie problem z naduzywajacymi alkohol niz z ABSami (wogole fajne okreslenie). :?
_________________
q(-_-)p
 
 
 
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Nie Gru 18, 2005 10:26 pm   

ABS to uproszczenie z mojej strony bo druga polowa byla przecietnej budowy. nie dodalem ze rozpoczelo sie od alkoholu... do karkow nic nie mam bo mam wielu przyjaciol wsrod nich:) swego czasu tez bylem malym karczkiem:) chlopaki wygladali na recydywe ale pewnosci nie mam...
_________________
Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
 
 
 
Timon 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl
Ratownik


Wiek: 35
Do³±czy³: 20 Wrz 2005
Posty: 225
Sk±d: ÅšwiÄ™tokrzyskie
Wys³any: Pi± Gru 23, 2005 6:57 pm   

Gość, nie zawsze można sobie poradzić z ABS-ami twoją metodą, ja na przykład nie jestem wystarczająco silny i wystarczająco zdeterminowany żeby tak zrobić. :D
_________________
2005-MÅ‚odszy Ratownik WOPR
2006-Sternik Motorowodny
2008-Ratownik WOPR
2008-KPP
2009-Ratownik Śródlądowy, Pływalni, Morski
2010-Ratownik Medyczny

''zmieniamy horyzont, w natchnieniu, w zachwycie, bo jedno, bo jedno jest życie.''
 
 
 
JAJO 
Starszy Forumowicz WOPR
1057



Wiek: 40
Do³±czy³: 12 Lis 2005
Posty: 464
Sk±d: Tarnów Beverly
Wys³any: Pi± Gru 23, 2005 11:29 pm   

Ja tez nie jestem miesniak. :mrgreen:
_________________
q(-_-)p
 
 
 
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytañ do SQL: 17