Widząc coraz większą grupę ratowników niezadowolonych ze swojej wiedzy na temat I pomocy, pomyślałem że ZG WOPR mógłby zorganizować jakieś szkolenie wewnątrzorganizacyjne dla ratowników, które poszerzyły by ich zdolności do udzielania PPP.
Rzecz jasna dla chętnych, co o tym sądzicie
Jestem zdecydowanie za- gdyby WOPR coś takiego zorganizował na pewno bym się zgłosiła. Jest też inne rozwiązanie- wprowadzić więcej PP na kursach. Wtedy na starcie wszyscy mieliby dużo większą wiedzę (nie wiem jak jest u Was, ale u mnie na kursach PP jest zdecydowanie za mało).
sfrustrowany BAD - Bardzo Aktywny Działacz SR_WOPR
Doczy: 09 Lis 2005 Posty: 128 Skd: POLSKA
Wysany: Sro Lut 01, 2006 8:57 pm
Świetny pomysł. A co do większej ilości PPP na kursach: pamiętajmy o tym, ze instruktorzy nie są (oczywiście pewnie sa tutaj wyjątki) lakarzami, i sami nie posiadają na tyle fachowej i dogłębnej wiedzy (i umiejętności praktycznych) aby szczegółowo wdrażać ją kursantom. Oczywiście są pewnie wyjątki, które potwierdzają tą regułę.
Gdyby na kursach kilka zajęć prowadzonych było przez lekarzy sprawa uległaby zdecydowanej poprawie.
POZDRAWIAM
pomyślałem że ZG WOPR mógłby zorganizować jakieś szkolenie wewnątrzorganizacyjne dla ratowników
Byłoby super, ale ja jakos w to nie wierze, pamiętajmy, że wszystko jest oparte o kase. A jak się płaci to nie trzeba iść do WOPR-u na szkolenie medyczne(można gdzie indziej np. )
sfrustrowany napisa/a:
Gdyby na kursach kilka zajęć prowadzonych było przez lekarzy sprawa uległaby zdecydowanej poprawie.
miałam ogromne szczęscie że instruktor prowadzący moje szkolenie jest lekarzem anestezjologiem pracującym na pogotowiu..:):) duży zakres materiału i konketne zaliczenie nauczyło mnie wiele. druga strona to że byłam w studium medycznym i miałam profesjonalne szkolenie z PP na porządnym sprzęcie.... ale to trzeba ponawiać, przypominać sobie w końcu wszystko w tej dziedziniue ulega zmianom, modyfikacjom i sprzet sie zmienia... jestem ZA wszystkimi kursami PP... to się przydaje na całe życie!!
pamiętajmy o tym, ze instruktorzy nie są (oczywiście pewnie sa tutaj wyjątki) lakarzami
to fakt, ale u mnie na kursie zajęcia z PP prowadził lekarz. Wszystko byłoby ładnie i pięknie, gdyby nie to, że te zajęcia trwały jakies 3h szczerze mówiąc więcej nauczyłam się na zajęciach z PO niż na kursie...
sfrustrowany BAD - Bardzo Aktywny Działacz SR_WOPR
Doczy: 09 Lis 2005 Posty: 128 Skd: POLSKA
Wysany: Czw Lut 02, 2006 6:31 am
Wypadałoby zeby uległ zmianie program szkolenia na stropnie MR i RW. A instruktorzy muszą trzymać się programu szkolenia (teoretycznie przynajmniej- a w życiu jak jest, każdy widzi).
Co do PP na kursach to jest mozliwosc taka ze sami przejdziemy fachowe kursy i podejmiemy sie asysty na kursie ratowniczym i bedziemy pomagac prowadzic ten dzial instruktorowi jezeli on jest oporny na wiedze z tego zakresu. Troszke trudne w wykonaniu ale mozliwe a wiedza ktora my zdabedziemy i tak sie przyda.
Co do kursu organizowanego przez ZG to wydaje mi się że sporo by kosztował. Byłem na takowym w Jaworzynce pod koniec 2004 i kosztował to ok 300zł. Myślę że najlepszym rozwiązaniem jest samemu organizować szkolenia. Dogadać się z PCK lu HGR oni z przyjemnością (przynajmniej w Opolu) pomogą. Rozwiązanie które podaje t0ma5 jes w 100% dobre. Unas instruktor juz chyba od 5 lub 6 lat na kursie nie prowadził PP bo zawsze robia to asystenci po przeszkoleniach naprzykład z BLS-AED.
Co do kursu organizowanego przez ZG to wydaje mi się że sporo by kosztował. Byłem na takowym w Jaworzynce pod koniec 2004 i kosztował to ok 300zł
To też zależy gdzie robi się taki kurs. Jeżeli jest to jakaś prywatna firma, nastawiona na zysk to wiadomo, że jest to droższe. Natomiast WOPR nie jest organizacją nastawioną na zysk z ewentualnych kursów PP, dlatego koszty powinny być niższe.