_________________ SRW-2007 MI-2011
Instruktor: Motorowodny PZMWiNW,Żeglarstwa,Pływania, Pierwszej pomocy,
Aqua Fitness,
Ratownik Medyczny
Kierownik Obozów i Kolonii
[...] Możliwe jest dofinansowanie połowy sumy [...]
Czy ktoś może mi wytłumaczyć o co chodzi ?! Bo szczerze mówiąc pierwsze słyszę o jajkimkolwiek dofinansowaniu.
Za odpowiedź z góry dziękuję.
Edit:
Żeby nie było że rozmywam temat.
Artykuł sprzed dwóch lat jednak wydaję mi się że problem jest aktualny ale sami jesteśmy sobie winni zgadzając się na takie płace jakie proponują Nam pracodawcy nad morzem czy też na innych kąpieliskach.
Do³±czy³: 02 Wrz 2007 Posty: 587 Sk±d: sercem na morzu...
Wys³any: Pon Mar 17, 2008 10:54 pm
B_N napisa³/a:
sami jesteśmy sobie winni zgadzając się na takie płace jakie proponują Nam pracodawcy nad morzem czy też na innych kąpieliskach.
...masz racje - ale jeśli nie my to znajdzie się stu innych, którzy zgodzą sie pracować za takie pieniądze a czasem nawet i za mniejsze...moim zdaniem nigdy nie bedzie lepiej, bo jest nas(ratowników) za dużo...
pozdrawiam
_________________ "We wszystkich dyskusjach i kłótniach ostatnie słowo należy do moderatorów..."
sami jesteśmy sobie winni zgadzając się na takie płace jakie proponują Nam pracodawcy nad morzem czy też na innych kąpieliskach.
...masz racje - ale jeśli nie my to znajdzie się stu innych, którzy zgodzą sie pracować za takie pieniądze a czasem nawet i za mniejsze...moim zdaniem nigdy nie bedzie lepiej, bo jest nas(ratowników) za dużo...
pozdrawiam
Również się z Tobą zgodzę, koło się zamyka, pracujemy za "psie pieniądze" bo jak nie My to Inni i tego chyba nie da się już zmienić, może gdyby w znacznym stopniu zmienić formę kursów troszkę by się to poprawiło.
A póki co, nie zostaję Nam nic innego jak pracować za 1100 zł.
A póki co, nie zostaję Nam nic innego jak pracować za 1100 zł.
Inne grupy zawodowe potrafią solidarnie walczyć o swoje zarobki. Ratownicy do nich nie należą. Najczęściej małolaty w wakacje biorą każdą robotę, żeby dorobić sobie do kieszonkowego, bo to dla nich letnia zabawa, a nie źródło utrzymania. A później rzutuje to na wysokość stawek dla ratowników i to przez cały rok. Poczytajcie http://www.forum.wopr.net.pl/topics27/1750,45.htm wypowiedź Jarka R. o płacy minimalnej. Ratownicy to 4 % populacji pracowników najniżej opłacanych w Polsce. Wstyd.
Ratownicy również strajkowali - ale niestety nie pamiętam o co chodziło, wiem że na jakiejś stronie jest opisane ale znaleźć nie mogę.
Jedyne co Nam pozostaje to zbojkotować pracę w sezonie
Ale jak już wcześniej zostało napisane - to nie przejdzie, nie my to inni.
Na ta chwilę z ratownictwa utrzymać się nie da, nie oszukujmy się. Sam pracuje za ze względu na to że uwielbiam to co robię a że przy okazji wpadnie pieniądz wiec jest fajnie, jedkan wiem że to neidługo się skończy i co wtedy ?! Do fabryki zapier...ć ?! Robota, chlanie, robota... Średnio mi się to podoba.
Czas pokaże.
Wiek: 42 Do³±czy³: 15 Cze 2005 Posty: 883 Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Sro Mar 19, 2008 12:56 pm
B_N napisa³/a:
[...] Możliwe jest dofinansowanie połowy sumy [...]
Czy ktoś może mi wytłumaczyć o co chodzi ?! Bo szczerze mówiąc pierwsze słyszę o jajkimkolwiek dofinansowaniu.
Za odpowiedź z góry dziękuję.
niektore wopry dofinansowuja swoich czlonkow przy szkoleniach na wyzsze stopnie czy inne kursy.
_________________ Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
Wiek: 35 Do³±czy³: 10 Sie 2006 Posty: 24 Sk±d: Szczecin
Wys³any: Sro Kwi 02, 2008 10:09 pm
W Zachodniopomorskim WOPRze szkolenia z zakresu BLS/AED oraz KPP były podpięte pod program UE "Turystyka Wspólna sprawa" i tak za te kursy płaciłem o ponad 50% mniej niż to zwykle kosztuje a co do zarobków to fakt- nie jesteśmy solidarni i nie potrafimy się dogadać że poniżej jednej konkretnej kwoty nie podejmiemy pracy, ale cóż... Potem pracodawcy płacą jak płacą i nie biorą pod uwagę tego jaką odpowiedzialność na siebie bierzemy... Ale jednak dla większości z nas ratownictwo to pasja a nie tylko praca i pieniądze w tym wypadku są drugorzędne
Nie potrafimy się zorganizować, ponieważ jest to nie możliwe bez związku zawodowego... A o ile mi wiadomo nie posiadamy takiego. Jestem 22 letnim ratownikiem, płaca minimalna... (...)... Pracuję od ponad półtora roku i czekam wyłącznie do zakończenia umowy (naszczęście na chwili) następnie - kierunek budowa, zaproponowano mi stawkę w której przez 3 miesiące zarobię więcej niz. jako ratownik przez ROK na pełnym etacie !!! nie licząc nadgodzin - nadgodziny +100% stawki, stawka na budowie - od 12zł do 20zł za godzinę, zależnie od wykonywania poszczególnych robot... (...)... i będę pracować o 2 dni w miesiącu mniej. Nie musze mięć, zdanych patentów, kursów, umiejętności czy doświadczenia na budowie... Wymogi stawianie przez pracodawcę - nie karany i chęci do pracy. Okrutny obraz ile warta jest pasja ratownika
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach