chyba troszeczk? odbiegacie od tematu. obowi?zek niesienia POMOCY ma ka?dy i kto nie udzieli pomocy mo?e by? postawiony przed s?dem z zarzutami. ale tu nie chodzi o to tylko o zatrudnienie przez firm? ludzi którzy zajmuj? miejsca osób wykwalifikowanych a w rzeczywisto?ci nie posiadaj? uprawnie? !!! to jest wyra?ne wykroczenie ze strony ASEKURACJI co wykazuj? protokó? pokontrolny. ponadto grupa powodziowa ... pytanie gdzie ona teraz jest i gdzie jej gotowo?? na deklarowanym terenie ???
dla mnie takie firmy powinny by? zamkni?te , albo wstrzymane certyfikaty bezpiecze?stwa do momentu uzupe?nienia braków i wykazania si? faktycznym stanem osobowym i sprz?towym!!
ps. co do legitymacji WOPR to chyba jedyna organizacja , która posiada legitymacj?. Zak?adaj?c firm? i dzia?alno?? zwi?zan? z Ratownictwem na mocy Dz.U prezes powinien przygotowa? dokumentacj? firmy i wyda? wykazanym cz?onkom swojej firmy legitymacj?, czego jak dobrze zrozumia?em firma nie posiada?a !!! Ba?agan widz? ca?? piersi? !!!!
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skąd: Pozna?
Wysłany: Nie Sie 11, 2013 11:48 am
stary ratownik napisał/a:
Pytasz o definicj? toni?cia?
definicj? znalaz?em utoni?cia. toni?cia nie. Oraz ró?ic? mi?dzy toni?ciem a topieniem te? nie, chodzi o to ?eby móc sie broni? jak spanikowana osoba b?dzie mie? pret?sje ?e on ton?? a pan sta?, bo na takiej zasadzie to on uwa?a ?e ton?? a my ?e si? bawi? i wyg?upia?
Troch? inny w?tek si? zrobi?.
c
ps. co do legitymacji WOPR to chyba jedyna organizacja , która posiada legitymacj?. Zak?adaj?c firm? i dzia?alno?? zwi?zan? z Ratownictwem na mocy Dz.U prezes powinien przygotowa? dokumentacj? firmy i wyda? wykazanym cz?onkom swojej firmy legitymacj?, czego jak dobrze zrozumia?em firma nie posiada?a !!!
?aden przepis nie nakazuje wydawania LEGITYMACJI. Ka?dy podmiot, wykonuj?cy ratownictwo wodne ma w uznany przez siebie sposób wykaza?, ?e dana osoba jest jego cz?onkiem (je?li to organizacja) lub, ?e jest jego pracownikiem (je?li to firma). Pracownik ma mie? umow? a w organizacji mo?e to by? karta cz?onkowska, legitymacja ... lub inny dokument.
Czym innym s? obligatoryjne wymogi i zatrudnianie osób, które ich nie spe?niaj?.
[ Dodano: Nie Sie 11, 2013 2:05 pm ]
u-boot napisał/a:
spanikowana osoba b?dzie mie? pret?sje ?e on ton?? a pan sta?, bo na takiej zasadzie to on uwa?a ?e ton?? a my ?e si? bawi? i wyg?upia?
Ratownik na s?u?bie ma prawny OBOWI?ZEK udzielenia pomocy, ka?demu, który jest zagro?ony. Piszesz o spanikowanej osobie - taka jest z pewno?ci? zagro?ona. Nie naszym zadaniem jest ocena, czy klient si? wyg?upia czy p?ywa grzecznie, czy si? bawi ... Mamy reagowa?, gdy jego zachowanie stanie si? zagra?aj?ce dla innych (lub jego samego), a gdy b?dzie taka konieczno?? - natychmiast udzieli? mu pomocy. I ju?. To nie jest koncert ?ycze? To niestety s?u?ba, obowi?zek, odpowiedzialno??. Nie mo?na nakaza? ludziom niczego, czego prawo na nich nie nak?ada (ustawy, rozporz?dzenia, regulaminy ...). Tak wi?c je?li klient ?wiruje w wodzie, ale to wyg?upy niegro?ne i tylko dziecinne - nie mo?esz mu tego zabroni?. On powie, ?e si? bawi?, ?e za?ywa? przyjemno?ci pluskania, ?e uprawia? rekreacj? - i ma do tego prawo. TY masz za to obowi?zek czuwa? nad jego bezpiecze?stwem - bo podpisa?e? umow? z pracodawc? i bierzesz za to kas? i ju?.
_________________ wszyscy chcemy dobrze, nie skaczmy wi?c sobie do garde?, a skoncentrujmy na misji ratowania ?ycia
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 210 Skąd: Pozna?
Wysłany: Nie Sie 11, 2013 7:23 pm
Ratownik na s?u?bie ma prawny OBOWI?ZEK udzielenia pomocy, ka?demu, który jest zagro?ony. Piszesz o spanikowanej osobie - taka jest z pewno?ci? zagro?ona. Nie naszym zadaniem jest ocena, czy klient si? wyg?upia czy p?ywa grzecznie, czy si? bawi ... Mamy reagowa?, gdy jego zachowanie stanie si? zagra?aj?ce dla innych (lub jego samego), a gdy b?dzie taka konieczno?? - natychmiast udzieli? mu pomocy. I ju?. To nie jest koncert ?ycze? To niestety s?u?ba, obowi?zek, odpowiedzialno??. Nie mo?na nakaza? ludziom niczego, czego prawo na nich nie nak?ada (ustawy, rozporz?dzenia, regulaminy ...). Tak wi?c je?li klient ?wiruje w wodzie, ale to wyg?upy niegro?ne i tylko dziecinne - nie mo?esz mu tego zabroni?. On powie, ?e si? bawi?, ?e za?ywa? przyjemno?ci pluskania, ?e uprawia? rekreacj? - i ma do tego prawo. TY masz za to obowi?zek czuwa? nad jego bezpiecze?stwem - bo podpisa?e? umow? z pracodawc? i bierzesz za to kas? i ju?.
Spanikowana osoba, chodzi mi o go?cia z pla?y skacze i krzyczy i pokazuje na pluskaj?cego si?, moim zdaniem jest ok wed?ug kolesia on si? topi?. Chodzi o osoby trzecie, jak im t?umaczy? ?e kole? si? nie topi jak on twierdzi ?e tak a ty nic nie robisz?
Spanikowana osoba, chodzi mi o go?cia z pla?y skacze i krzyczy i pokazuje na pluskaj?cego si?, moim zdaniem jest ok wed?ug kolesia on si? topi?. Chodzi o osoby trzecie, jak im t?umaczy? ?e kole? si? nie topi jak on twierdzi ?e tak a ty nic nie robisz?
Cz?owiek zazwyczaj tonie. Topi si? ewentualnie osoba, u której wcze?niej z innego powodu (zawa?, atak padaczki, nó? w plecach), dosz?o do ?mierci.
Tak wi?c je?li ludzie zwracaj? Ci uwag?, ?e kto? (ich zdaniem) tonie - musisz zareagowa?. Jak to zrobi? - "wyzumowa?" na "topielca" i ... uzna?, czy jest tak jak mówi informator, czy te? nie ma (twoim zdaniem) zagro?enia. To TY odpowiadasz za bezpiecze?stwo. Ustawowo (art. 16, pkt 1 Ustawy o bezpiecze?stwie osób przebywaj?cych na obszarach wodnych) masz obowi?zek reagowa? na ka?dy sygna? wzywania pomocy (nie myli? wy??cznie z wzywaniem przez ton?cego). Praktyka, do?wiadczenie - to przychodzi z czasem, równie? w tej materii.
Trzeba INFORMUJ?CEMU grzecznie odpowiedzie?; dzi?kuj? za pomoc, obserwuj? tego pana, moim zdaniem nie jest mu potrzebna pomoc. Je?li uznam, ?e powinienem go ratowa? - z pewno?ci? to uczyni?. [/u]
_________________ wszyscy chcemy dobrze, nie skaczmy wi?c sobie do garde?, a skoncentrujmy na misji ratowania ?ycia
akurat czyta?em wyniki kontroli i rzeczywi?cie wygl?da to nieciekawie...
braki w umowach, zatrudnione osoby bez kwalifikacji, brak dzienników, problemy sprz?towe...
skoro asekuracja ma problemy, to mniejsi te? mog? niedomaga?...
zobaczymy co dalej...
_________________ kiedy? us?ysza?em:
lepszy pijany ratownik na stanowisku ni? trze?wy w domu - wci?? nie daje mi to spokoju...
...skoro asekuracja ma problemy, to mniejsi te? mog? niedomaga?...
zobaczymy co dalej...
Te? bardzo jestem tego ciekaw. Ju? wyniki kontroli w Asekuracji powinny by? kub?em zimnej wody dla wielu podmiotów. Nie mia?bym nic przeciwko zakrojonej na szerok? skale kontroli podmiotów uprawnionych do wykonywania ratownictwa wodnego.
Tak mi si? wydaje ?e wiele podmiotów a szczególnie firm nie zdaje sobie sprawy ?e uzyskanie zgody MSW na wykonywanie ratownictwa wodnego to ta ?atwiejsza cz???. O wiele trudniej wype?ni? obowi?zki ustawowe jakie ustawodawca na?o?y? na podmioty uprawnione do wykonywania ratownictwa wodnego.
Swoj? drog? czy kto? znalaz? w przepisach procedur? rezygnacji podmiotu z bycia uprawnionym do wykonywania ratownictwa wodnego? Wiele firm mo?e nagle zda? sobie spraw? ?e porwa?o si? z motyk? na s?o?ce.
powiedzcie mi prosz? co w takim razie z osobami , które pracuj? w firmie niespe?niaj?cej okre?lonych wymaga? ? czy gmina mo?e odst?pi? od umowy i nie wyp?aci? nale?no?ci za ?wiadczon? us?ug? ? i co z pensjami ratowników ? czy ch?opaki pracuj?cy na tych pla?ach zabezpieczanych przez w/w firm? prawnie s? bezpieczni ? czy nikt nie postawi np zarzutu o nieumy?lne spowodowanie zagro?enia zdrowia i ?ycia osób przebywaj?cych w wodzie, skoro s? takie braki sprz?towe i kadrowe ?
troszeczk? si? ju? w tym pogubi?em i nie wiem czy trzeba posiada? legitymacj? czy nie. chyba ?atwiej jakby ka?dy posiada? legitymacj? -ka?dy podmiot si? znaczy. przypu??my dochodzi do kontroli - a dany podmiot ma braki w ludziach i co robi - o?wiadcza ?e to s? ratownicy i ?e maja KPP i po sprawie ? wszystko to jakie? dla mnie skomplikowane , a mia?o by? lepiej. Na razie to lepiej nie mówi?.
prosz? o odp co do pierwszej mojej cz??ci wypowiedzi , czy kto? wie co i jak ?
eR Dy?ur na www.forum.wopr.net.pl Swimming Association
powiedzcie mi prosz? co w takim razie z osobami , które pracuj? w firmie niespe?niaj?cej okre?lonych wymaga? ? czy gmina mo?e odst?pi? od umowy i nie wyp?aci? nale?no?ci za ?wiadczon? us?ug? ? i co z pensjami ratowników ? czy ch?opaki pracuj?cy na tych pla?ach zabezpieczanych przez w/w firm? prawnie s? bezpieczni ? czy nikt nie postawi np zarzutu o nieumy?lne spowodowanie zagro?enia zdrowia i ?ycia osób przebywaj?cych w wodzie, skoro s? takie braki sprz?towe i kadrowe ?
Dopóki firma posiada zgod? MSW na wykonywanie Ratownictwa Wodnego to zazwyczaj gmina takie rzeczy ma w ..... - jest to problem firmy, a nie gminy! Ponadto, odpowied? nie jest taka prosta i oczywista, gdy? ciekawe jak podpisana jest umowa. Z w?asnego do?wiadczenia wiem, ?e czasem to GMINA odpowiada za zaopatrzenie w sprz?t i tu cytat z jednej umowy, któr? mia?em w r?ku: "Zlecaj?cy zapewnia sprz?t niezb?dny do wykonania zlecenia/dzie?a okre?lonego w umowie..."
"Zlecaj?cy zapewnia sprz?t niezb?dny do wykonania zlecenia/dzie?a okre?lonego w umowie..."
W tym akurat nie ma nic dziwnego, z art. 21 pkt 1 Ustawy o bezpiecze?stwie osób przebywaj?cych na obszarach wodnych jasno wynika, kto jest odpowiedzialny za organizacj? i finansowanie bezpiecze?stwa na obszarach wodnych (gmina, w?a?ciciel - zwani zarz?dzaj?cym), wi?c te? na nich spoczywa obowi?zek zapewnienia wszystkiego, co do tego bezpiecze?stwa niezb?dne. Tak wi?c zarz?dzaj?cy albo sam kupuje niezb?dne wyposa?enie i zatrudnia ratowników, albo zleca to podmiotowi uprawnionemu do wykonywania ratownictwa - ale musi da? na to pieni?dze. Oddaje zadanie - ma znale?? na nie kask?!
_________________ wszyscy chcemy dobrze, nie skaczmy wi?c sobie do garde?, a skoncentrujmy na misji ratowania ?ycia
eR Dy?ur na www.forum.wopr.net.pl Swimming Association
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
To niestety s?u?ba, obowi?zek, odpowiedzialno??. Nie mo?na nakaza? ludziom niczego, czego prawo na nich nie nak?ada (ustawy, rozporz?dzenia, regulaminy ...). Tak wi?c je?li klient ?wiruje w wodzie, ale to wyg?upy niegro?ne i tylko dziecinne - nie mo?esz mu tego zabroni?. On powie, ?e si? bawi?, ?e za?ywa? przyjemno?ci pluskania, ?e uprawia? rekreacj? - i ma do tego prawo. TY masz za to obowi?zek czuwa? nad jego bezpiecze?stwem - bo podpisa?e? umow? z pracodawc? i bierzesz za to kas? i ju?.
[/u]
Wiele firm mo?e nagle zda? sobie spraw? ?e porwa?o si? z motyk? na s?o?ce.
