A ogolnie o darmowe wejscie z kim najlepiej gadac? Z ratownikami czy z kasjerka?
Z kierownikiem pływalni.
Jeszcze kiedy byłem młodszym i odrabiałem 200h stażu dogadalem się, że za te godz. mam do końca roku darmowy basen i saunę. Przez ten cały okres zarówno kasjerki i ratownicy tak zapamiętali moją twarz ze do dzis mam darmowe wejście.
A jeszcze teraz kiedy powstała druzyna, każdy członek ma darmowe wejście.
Wiek: 34 Doczy: 30 Sie 2007 Posty: 1 Skd: Szamocin
Wysany: Czw Sie 30, 2007 10:10 am
A wlasnie jak to jest z czlonkami WOPR? Maja jakies dodatkowe znizki zeby za duzo nie placic ? ;p Bo tak sie sklada ze jestem czlonkiem WOPR a na kurs mlodszego ratownika ide dopiero na wiosne...
jak ja się dowiadywałem na jednym z basenów krytych jak jeszcze byłem tylko członkiem WOPR to ratownik powiedział mi że nie mogę wchodzić za darmo na basen ani nie mam żadnych zniżek ...
kurcze dziwie się ze ratownicy mają wejścia na kapieliska i baseny w waszych miastach. Jak ja chciałem wejsc na pływalnie za free po okazaniu legitymacji to mi powiedziano, ze jak by tak było to za duzo ludzi chodziłoby na basen za friko, bo podobno w moim mieście jest duzo ratowników. Ale teraz bede mieszkał w Warszawie, więc moze tam gdzieś się uda wchodzić za free...
U mnie również z darmowymi wejściówkami dla ratowników nie ma najmniejszego problemu
Mr.Bartson BAD - Bardzo Aktywny Działacz Młodszy Ratownik
Doczy: 27 Sie 2007 Posty: 125 Skd: Cieszyn
Wysany: Wto Wrz 11, 2007 8:32 pm
Kurcze pięknie by było gdyby na każdy kryty basen można było wejść, u mnie wygląda to tak że na legitke wpuszczają mnie tylko na taki basem co ma 16.5m długości
no ale za to wejścia w lecie na każdy miejski basen nie stanowią problemu...
W bielsku mają fajnie, bo wpuszczają chyba na każdą pływalnie..
Nie na każdą. wszystko zależy od tego czy pływalnie obstawia WOPR czy też moze pływalnia zatrudnia ratowników prywatnie. Jeżeli WOPR to raczej wpuszczaja po okazaniu legitymacji.
Wszystko też zależy od kierownika basenu. Może sie zdarzyc ze bedzie miał coś przeciwko. W niektórych miejscach jest tak ze sprawa postawiona jest w ten sposób: Owszem mozęsz pracować tutaj społecznie zeby zdobywac doswiadczenie ALE PRACOWAĆ nie przychodzić popływać...
_________________ RW, Płetwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
Postaram się wyjaśnić tu kilka aspektów poruszonych wcześniej. Zacznijmy od tego, ze jak powiedział kolega wyżej - Wiele zależy od profilu pod który należy dany basen... Baseny szkolne najczęściej należą pod oświatę... (...)... urząd miasta, następnie baseny „OSIR” i chociażby baseny publiczne prywatnych inwestorów np. „aqua-parki” .... Każdy z tych basenów może zatrudniać ratowników prywatnie względnie od swoich upodobań i zasad... Oczywiście podstawą są uprawnienia RW do podjęcia stałej pracy... (...)... bądź też mogą podpisać stosowną umowę prawną z WOPR-em by to „on” był odpowiedzialny za obstawę basenu – w tym przypadku najczęściej oczywiście są to baseny „OSIR”
Teraz należy poruszyć fakt iż ratownik jest najważniejszą osobą na pływalni i ostatnie słowo zależy zawsze od ratownika który jest zatrudniony formalnie w danym miejscu i AKTUALNIE JEST na dyżurze, czyni się to z faktem iż to ratownik a nie kierownik w pierwszej kolejności odpowiada za bezpieczeństwo w wodzie a nie kierownik wraz z dyrektorem... Jeżeli zostały spełnione wszystkie zasady zatrudnienia ratownika w danym miejscu nie odpowiadają oni już w PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI za bezpieczeństwo osób przebywających w wodzie to zadanie należy do ratownika mającego dyżur, tym samym ratownik ma przywilej ostatniego słowa na tafli wody i niecce wokół niej...(...)... (nie mylić z resztą miejsc należących pod basen np. szatnie)
Wiec to czy MRW będzie mógł odbyć np. 100h zależy od ratownika, który aktualnie ma dyżur. Jeżeli ratownik nie wyrazi na to zgody (nie ma znaczenia, pod kogo należy basen) kierownik/dyrektor będzie mógł jedynie odrzucić podanie z prostego powodu – MRW przebywa na pływalni pod odpowiedzialnością ratownika tam zatrudnionego, czyli bez jego zgody słowem „bez szans”. Tak samo tyczy się to czy basen ma darmowe pływanie dla ratowników czy też nie... (...)... Przykładowo jeżeli ma, to nie znaczy, że ratownicy mogą wejść i pływać... To jest jedynie możliwość dana przez osoby zarządzające basenem, ale czy ratownik który tam nie pracuje wejdzie do wody zależy od ratownika, który ma dyżur. Jednym słowem jeżeli nie wyrazi zgody, nie popływamy.
Jest tylko jedna reguła odbiegająca od tej zasady... Jeżeli na basenie jest wyznaczona dana godzina i dane tory dla ratowników WOPR np. poniedziałek i środa 18.30 – 20.00 w tedy ratownik nie ma wpływu czy wejdziemy do wody czy też nie, jeżeli przewiduje to grafik, basen jest czynny a my stosujemy się do regulaminu pływalni w tedy możemy wejść do wody i pływać od 18.30 do 20.00 pod jego opieką – (ratownika). Jeżeli basen takich godzin nie ma, to czy uda nam się popływać zależy wyłącznie od ratownika mającego dyżur, a nie np. Pan w szatni... (...)... z całym szacunkiem dla nich.
Dla MRW podpowiem, że wygląda to tak, że o możliwość popływania w basenie nie pytamy nikogo innego niż samego ratownika... Innych po prostu omijamy, przykładowo panie w szatni grzecznie mijamy i idziemy do ratownika mającego aktualnie dyżur, poprzez widownie staramy się go złapać i rozmawiamy centralnie z nim. Można również ominąć ratownika i uderzyć do kierownika/dyrektora obiektu, ale nie ma to większego sensu ponieważ w tym danym przypadku jeżeli będzie skłony się zgodzić to i tak to czy wejdziemy będzie zależne od woli ratownika i odeśle nas do niego z zapytaniem „czy to mu nie będzie przeszkadzac” ponieważ jak była mowa wcześniej – Przebywać będziemy pod jego odpowiedzialnością A NIE ODPOWIEDZIALNOŚCIA KIEROWNIKA/DYREKTORA. Gdy ratownik się zgodzi z doświadczenia wiem, że kierownictwo to ewentualna formalność i jedynie zostanie ich powiadomienie...(...)... Gdy mamy odrobione 100h i chcemy tak popływać mając MRW bądź już wyższy stopień, gadamy z ratownikiem i bez problemu nas wkręci jak basen nie będzie przepełniony na którą-łś tam godzinkę .. Tyczy się do basenów OSIR, szkolnych itp. Więc to czy popływamy tak naprawdę zależy od naszych kontaktów z ratownikiem i czy w basenie nie ma limitu osób. Zawsze można się wkręcić bez większych problemów, jak ratownik nas „polubi” hhi Obracam się w kręgach ratowników, sam pracuje jako ratownik i naprawdę można się dogadać jak osoba która chce wejść prezentuje „jaką-łs” tam kulturę osobistą i nie będzie stwarzać problemów podczas „zabawy w wodzie”.
Inaczej się przedstawia sytuacja w basenach prywatnych np. hotelowych bądź aqua-parkach gdzie ludzie od marketingu i szefostwo dba o prestiż miejsca na tyle poważnie, że selekcja pracowników jest na tyle duża... Że nie ma szans na odbycie 100h przez MRW (Wyjątek aqua-parki należące pod miasto a nie prywatnego inwestora) w tym przypadku ciężko jest niejednokrotnie sprawić by ratownik po znajomości załatwił nam więcej wejść niż kilka za free. Ale inne baseny o których była mowa wcześniej, nie stanowią problemu by wejść i popływać za free gdy dobrze zagadamy z ratownikiem.
dokladnie. Przykładowo w PKP i PKS maja jakies tam zniżki dla pracowników. W mojej miejscowości jest aqua-park i nie da sie wkrecic na darmowe pływanie dla wopr-owców. Nawet sami ratownicy plywaja w trakcie przerwy w pracy. Kasjerki i reszta personelu strasznei patrza na rece ratowników. Jakies unormowanie w tej sprawie by sie przydalo.