Witam to może Ja rozpocznę informacje na temat miejsc pracy
MIEJSCE : ŁEBA
WARUNKI:
POKOJE: 4,5 osobowe z łązienką Baza Ratowników jakieś 150 m od morza były też domki w których spali ratownicy pokój 3/4 osobwy + łazienka (w przyszłym roku ma tego nie być takie głosy chodzą )
WYŻYWIENIE : śniadanie 8:00 obiadokolacja 18:00
Praca w godzinach 10:00 -17:00 odprawa poranna 9:15
PŁACA: 2000 netto
CIUCHY: Każda osoba dostała dresy (kurtka podszyszyta polarem,spodnie długie ,spodenki, koszulki ,czapeczka z daszkiem
Wiec tak atmosfera byłą fajna przyjechali ludzie którzy znali sie z poprzednich sezonów byli też i tacy którzy przyjechali nad morzemdo pracy pierwszy raz nie mniej jednak sądzę żę sezon był bardzo udany. Ludzie dograli sie bardzo szybko ,jeżlei chodzi o akcje które podejmowaliśmy były jak najbardziej profesjonalnie przeprowadzone co spowodowało że kilka istnień chodzi do tej pory po ziemi za co warto podziekować tym którzy się do tego przyczynili. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania związane z pracą w Łebie to chetnie na nie odpowiem bo nie ma nic bardziej wiarygodnego jak informacje od osób które były na miejscu i miały możliwość pracować na tej plaży Pozdrawiam MONIA
o właśnie, dzięki Monika bo byłem ciekaw jak w Łebie było w tym roku i co się zmieniło odnośnie tego co pisał Apollo...
Apollo napisa/a:
W Łebie robiłem 4 lata.
Kasa - Tragedia
Ekipa - Świeżaki są spoko ale ludzie z Wrocławia i Lubina... stado matołów, dzień w dzień pijani, często o 9 rano wywracają się na plaży, jeżeli ktoś lubi imprezy z mentalnymi gimbusami to polecam.
Zakwaterowanie - Tragedia, choroby się roznoszą jak w XII w Europie.
Jedzenie - Mięso mielone x5 razy w tygodniu .
A mimo to mam milion super wspomnień z łeby, dzięki niektórym ratownikom i ludziom poznanym na plaży czy na imprezach - według mnie warto jechać tam, o ile nie dasz się wplątać w swoistą "Grę o tron" tym idiotom z Wrocławia czy Lubina.
Zmieniło sie bo przetarg wygrała inna firma niż ta która obstawiałą Łebę prze 10 lat wstecz I rzeczywiście robiąc rozeznanie wszytko to co napisał Apollo miało miejsce do 2013 roku Pozdrawiam
BL-ki były na każdej wieży. Jeżeli chodzi o ilość wież to wyglądało to tak na plaży A1-2 wieżę, na A2-3 wieże na C-2 wieże i na plaży B która znajdowała się po przeciwnej stronie portu - 2 wieże .Razem mieliśmy 9 wież + dwie strefy kolonijne . R1 na każdej wieży +R0 wiadomo cały potrzebny sprzęt który widnieje w rozporządzeniu (Bojki SP, pasy węgorz, koła, rzutki ,lornetki ,tuby ,zasobniki z lina, deski ortopedyczne itd. )
Skuter z platformą mieliśmy jeden a co do desek ratowniczych to były 4 wiec wystarczająco .Jeżeli chodzi o zaprawy to na pewno odbywały się rano, na początku rozpoczęcia sezonu prze okres kilku dni pod rząd miało to na celu zorientować się jak radzą sobie zarówno osoby te które pracowały już nad morzem jak i Ci którzy przyjechali do pracy pierwszy raz . Wiadomo każda plaża rządzi się swoimi prawami i procedurami chodzi o kwestie sygnalizacji, przemieszczania się ratowników w momencie rozpoczęcia akcji przez poszczególne wieże i odpowiednie przygotowanie do rozpoczęcia takich akcji przez zespoły które stały na stanowiskach ratowniczych itd.
Doczy: 02 Wrz 2007 Posty: 587 Skd: sercem na morzu...
Wysany: Wto Gru 09, 2014 8:09 am
Hej wiem że odkopuje temat ale rzadko tu bywam. Z racji ze parę ładnych sezonów w Łebie spędziłem chciałem zapytać o szczegóły - Gdzie rozmieszczone były plaże A1 i A2? Oraz jaką kasę dostawali starsi wieży, bo 2tys netto o których pisalas tyczyły się "zwykłych" ratowników?
_________________ "We wszystkich dyskusjach i kłótniach ostatnie słowo należy do moderatorów..."
Witam wiec tak Plaża A1 i A2 rozpoczynała się ta jak wcześniej było w Łebie czyli od portu w prawo Jeżeli chodzi o starszych plaż to trochę się zmienił a mianowicie było tylko 4 odpowiedzialnych za plażę A1, A2,B i C no i kasa nie wiele się różniła bo 2200 albo 2400 nie pamiętam już dokładnie :/