www.forum.wopr.net.pl

[Arrientos]

Witam, chcialbym zasiegnac tutaj porady o postepowaniu w nastepujacej sytuacji.
Wyobrazmy sobie jezioro, ladna pogoda, falowanie - 0, godziny wieczorne (ratownikow nie ma juz, imprezowiczow nie ma jeszcze). 200m od brzegu zaczyna tonac osoba. Rzucamy sie w wodny zywiol plynac ile sil w rekach. Zanim doplywamy do poszkodowanego wchodzi juz w X faze toniecia (mam na mysli - pije wode idzie na dno), po chwili tracimy go z oczu, kilkanascie sec pozniej doplywamy, wylawiamy i... Co dalej?
1. Lapiemy poszkodowanego i holujemy jak najszybciej do brzegu?
2. 5 wdechĂłw i do brzegu od tego momentu juz nie "dmuchamy"?
3. 5 wdechow? Holujemy i co jakis czas wdech?

Moze jakas inna opcja?
Jak Wy byscie ratowali taka osobe?
Przypuscmy, ze zanim doplyneliscie jestescie niezle zmachani.

[s1288]

pierwsza opcja wydaje mi sie najlepsza. Podmuchasz w niego na brzegu

[Arrientos]

Tylko wez pod uwage, ze jestes zmeczony i to potrwa.
W wytycznych pletwonurkowych jest 5 wdechow przed holowaniem z tego co pamietam.

[bandit]

Już gdzies to było i nieco mnie to rozbawiło.


Ok z łódką sie uda


Zakładając, że nie staniesz na dnie, chciałbym zobaczyć cyrk z udrażnianiem dróg oddechowych, i uzsykaniem 5 prób skutecznych oddechów ;]


Ja może jestem mało sprytny ale na brzegu jest trudno wykonac te czynności prawidłowo po akcji (dopłynięcie, opanowanie/wyłowienie, zholowanie) a co dopiero mówić w wodzie ;]


Takie jest moje zdanie.

[Korku]

Arrientos - Możesz podać jakieś źródło do tych "wytycznych płetwonurkowych"? Pozdrawiam.

[Qba]

Witam, wytyczne Europejskiej Rady Resuscytacji:

"(...)Pierwszym i najwaĹźniejszym celem leczenia pacjenta po epizodzie tonięcia jest zlikwidowanie niedotlenienia. Natychmiastowe rozpoczęcie i prawidłowe prowadzenie oddechĂłw ratowniczych lub wentylacji dodatnimi ciśnieniami zwiększa przeĹźywalność. W przypadku poszkodowanego z zatrzymaniem oddechu, oddechy ratownicze naleĹźy rozpocząć natychmiast jak tylko moĹźliwe będzie udroĹźnienie drĂłg oddechowych oraz zapewnienie bezpieczeństwa ratownikowi i poszkodowanemu. Niekiedy moĹźliwe jest prowadzenie wentylacji kiedy poszkodowany znajduje się jeszcze w płytkiej wodzie. PoniewaĹź w takiej sytuacji zaciśnięcie skrzydełek nosa moĹźe być trudne, alternatywą dla wentylacji usta–usta jest wentylacja usta–nos. JeĹźeli poszkodowany znajduje się w głębokiej wodzie, oddechy ratownicze naleĹźy rozpocząć tylko wtedy, jeĹźeli jest się przeszkolonym w wykonywaniu tej czynności. Przydatne w takiej sytuacji mogą być wszelkie urządzenia i przedmioty zapewniające unoszenie się na powierzchni wody, moĹźliwe jest takĹźe prowadzenie oddechĂłw ratowniczych bez takiego sprzętu. Ratownik nieposiadający przeszkolenia w ratownictwie wodnym nie powinien rozpoczynać resuscytacji podczas przebywania z poszkodowanym w głębokiej wodzie.

Jeżeli po udrożnieniu dróg oddechowych nie stwierdza się oddechu, należy przez minute prowadzić oddechy ratownicze. Jeżeli po tym czasie poszkodowany nie oddycha samodzielnie, dalsze postępowanie zależy od odległości do brzegu. Jeśli można dopłynąć z poszkodowanym do brzegu w czasie krótszym niż 5 minut, należy kontynuować oddechy ratownicze podczas płynięcia w kierunku brzegu. Jeżeli czas ten przekracza 5 minut, powinno się wykonywać oddechy ratownicze przez kolejną minutę, a następnie tak szybko jak to tylko możliwe dopłynąć z poszkodowanym do brzegu bez podejmowania kolejnych prób wentylacji.(...)"

Wytyczne Resuscytacji Krążeniowo-Oddechowej 2005
Rozdział 7c - "Zatrzymanie krążenia - postępowanie w sytuacjach szczególnych - tonięcie"
http://www.prc.krakow.pl/wyty/07.pdf

Pozdrawiam