www.forum.wopr.net.pl Strona Gwna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Otwarty przez: immortal
Sob Maj 15, 2010 5:27 pm
CZARNA LISTA PRACODAWCÓW
Autor Wiadomo
MateuszZ 
Młodszy Forumowicz
RW, RGO


Doczy: 28 Gru 2006
Posty: 19
Skd: Warszawa
Wysany: Czw Gru 13, 2007 3:18 pm   

mengel napisa/a:
Dramat!!!!!!!!bez komentarza...Trzymaj sie!!wiecej bys dostal u nas w kraju..pewnie schudles?


z 8-10 kilo :/ masakra

Ale dobrze ze jest taki temat zeby się podzielić takimi informacjami. Dlatego nie polecam... Chyba ze ktoś lubi hard core za pół darmo :neutral: Ja nie przepadam :wink:
 
 
     
Ubu 
Starszy Forumowicz WOPR
Ratownik WOPR



Doczy: 06 Maj 2007
Posty: 389
Skd: Bielsko-Biała
Wysany: Czw Gru 13, 2007 8:20 pm   

ja w sumie muszę zrzucić parę kilo... chyba sie do nich wybiorę... :D
_________________
RW, Płetwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
 
     
dankin 
Młodszy Forumowicz
RW


Doczy: 18 Cze 2007
Posty: 21
Skd: Białystok
Wysany: Czw Kwi 10, 2008 6:56 pm   

MateuszZ napisa/a:
Nie polecam biura podróży WITOURS z Bielska-Białej, kuszą ratowników bezpłatnym wyjazdem za granicę w ciepłe strony itp itd. Byłem z nimi przez sierpień we włoszech na płw. Gargano. Zakwaterowanie w rozwalających się namiotach (w upałach 40'C nie do wytrzymania w środku), jedzenie wręcz fatalne (cale przyjezdza na turnusy z polski i jest przechowywane pod przyczepą campingową! - sanepid zamknal by taką kuchnię od razu! - tyle ze nikt tam na kontrole nie przyjedzie), jedzenia jest mało - śniadania wyglądają zawsze tak samo (3 kromki chleba, plasterek wedliny, plasterek sera, łyżeczka dżemu + mała kostka ramy (5g), co najśmieszniejsze to wszystko jest gotowane na słonej wodzie (mozna było za dodatkową opłatą pić herbatę ze słodka wodą- 5euro albo 10). Ratownik pracuje praktycznie cały czas na plaży w upale, pracodawca z tego tytułu nie pomyślał o butelce wody mineralnej, wszystko się kupowało samemu (kolejne euro)... Wracając do jedzenia to jada się przed namiotami, przy czym jak wiatr delikatnie powieje to cały kurz masz w talerzu... Ratownik sprawuje jednocześnie opiekę medyczną nad kolonistami (!!!), nie ma oczywiście mowy o obecności lakarza czy pielęgniarki na obozie (w polskich przepisach jest to wymagane - ale która kontrola pokona 1500km i przyjedzie na południe włoch?!). Jak przyjechałem i zobaczyłem tą apteczkę to prawie się załamałem, same plasterki i jakieś krople żołądkowe... Dopiero z drugim turnusem przyjechały z polski (na moje specjalne zamówienie) środki takie jak panthenol, który z wiadomych względów schodził jak ciepłe bułeczki, czy maska do rko, witamina C itp... O sprzęcie do ratownictwa wodnego oczywiście też mogłem pomarzyć (chociaż przy ustalaniu szczegółów przed wyjazdem o wszystkim mówiłem - apteczka ze spisem wyposażenia którego potrzebuję, boja sp, rzutka itp - biuro odpowiedziało: "Ok wszystko już tam jest") więc stałem jak idiota i nadstawiałem karku z gołymi rękami i gwizdkiem...

I to wszystko za śmiesznie małe pieniądze - 420zł za turnus (2tyg) z czego ja po miesiącu zarobiłem 840zł. A co najśmieszniejsze to chyba to że pieniądze dostałem ze 3 dni temu! Pisałem setki mejli i chyba tylko dzięki temu dostałem te pieniądze... (w umowie było napisane że pieniądze dostanę po 30 dniach od złożenia dzienniczka pracy).

Koledzy ratownicy!

NIE POLECAM WSPÓŁPRACY Z TYM BIUREM

Biuro Obsługi Ruchu Turystycznego WITOURS
http://www.witours.com.pl/

Czekam na wasze komentarze...


Hahaha mogę się do tego tematu dopowiedzieć.

Również byłem z tym biurem w tym roku na wakacjach, dokładnie 12 dni (10-22 sierpnia). W porównaniu z kolegą wyżej trafiłem w duużo dużo lepsze warunki, ponieważ trafiłem w inne miejsce Włoch (dokładnie 3-gwiazdkowy camping w Riccione). Ale większość tematu z góry była bardzo podobna... zakwaterowanie - smutek z marychą, połowa namiotów była rozwalona, oczywiście my jako kadra wzięliśmy jeden z lepszych, ale sporo trudu poświęciłem, żeby złożyć niektóre namioty do kupy, nie mówiąc o tym, że połowa materaców była dziurawa i obozowicze musieli wieczorami dopompowywać materace, a i tak rano budzili się na flakach :P . Jeżeli chodzi o żarcie, tutaj mieliśmy szczęście - po prostu kucharzem był zajebisty typ (pozdro dla Pana Rafała i jego żony :) ), mieliśmy żarcia ile chcieliśmy, ale wynikało to tylko ze "znajomości", po prostu to był jeden z jedynych typów z Polski, z którym można było normalnie pogadać. Ale ja to ja, ratownik, który ma o czym z kucharzem pogadać, a dzieciaki ojj biedę z tymi obiadami miały... :) jeżeli chodzi o sprzęt - nie przypominam sobie, żebym miał jakikolwiek :p koło czy rzutka? czysta fantazja, a gwizdek i koszulka były moje. Apteczka - oczywiście pomyślałem o tym przed wyjazdem i kupiłem apteczkę 1 pomocy (za chyba niecałe 30zł w Makro) i oczywiście pomysł był w dechę, bo na miejscu wielu rzeczy brakowało. Nie mówiąc o tym, że apteczka na miejscu należała do wcześniejszego ratownika, zostawił mi ją bo wiedział, jakie są warunki ;]
Z pracą miałem szczęście - to był jedyny camping w Riccione, gdzie był basen z własnymi ratownikami - obozowiczom przez to nie chciało się chodzić nad morze i nie mam co narzekać, bo dziennie pracowałem maksymalnie godzinę.
Na płacę też jakoś specjalnie narzekać nie muszę - za 12 dni dostałem na rękę niecałe 700zł (688zł) minus ubezpieczenie. Co innego czas, kiedy je dostałem - to co wyżej - czekałem na te pieniądze parę miesięcy, szły maile i telefony, skończyło się na tym, że zadzwoniłem wkur**ony na maksa i powiedziałem, że mają tydzień albo wylądują w sądzie... i pieniądze doszły.
Ogólnie powiem, że tak źle nie było - ale to tylko dlatego, że po prostu miałem szczęście z zakwaterowaniem, (campingowy basen) i świetne kontakty z kucharzem i panem Jackiem (pozdrawiam rezydenta). Główne minusy - brak sprzętu, pusta apteczka, namioty (w południe nie dało się wytrzymać! koszmar) no i oczywiście parumiesięczna zwłoka z zapłatą...
A żeby jeszcze było weselej, już w Polsce wracaliśmy razem z grupą z Chorwacji (Cisno czy coś takiego)... jak się nasłuchałem, jaka u nich bieda była, myślałem że padnę - betonowa plaża, zero zejścia a uskok do wody, do miasta pół godziny z buta, wszystko rozwalone, masakra - więcej się z tym biurem nie wybiorę.

A, jeszcze jeden plusik dorzucić mogę - w tej "starszej grupie" (bo pilnowałem dwóch grup - dzieciaków w wieku 9-11 ((kto takie bachory same za granicę w takie warunki wysyła?!)) i mojej)... na 23 osoby miałem 22 dziewczyny lat 17 ;D :P więc było wesoło ;p

a, i jeszcze jedno - wodę mieliśmy czystą, zimną, pitną, bo na całym campingu po prostu były studzienki. Jeden wielki fart :P

a, i ja też schudłem - jakieś 4 kg w 2 tygodnie :D ale to raczej wina pogody (upały ~40 stopni) bo żarłem jak opętany.
_________________
"Man is a pupil, pain is his teacher" - Alfred de Musset

Ratownik od 2004
 
 
     
Ginter47 
Forumowicz WOPR



Doczy: 07 Mar 2009
Posty: 26
Skd: A po co to komu
Wysany: Pon Mar 09, 2009 10:53 am   

Praca jako ratownik w Niechorzu/Pogorzelica - zdecydowanie odradzam. Można to ująć w kilku punktach:
1 - podejście szefa do ratownictwa (dla niego szeroko rozumiane pojęcie ratownictwa WOPR to nic innego jak fizyczny zap....ol nic nie mający wspólnego z ratownictwem).

2 - totalny wyzysk ludzi (przeważnie młodych 17-to, 18-to, 19-to a niejednokrotnie( ) 16-latków przy tej naprawdę ciężkiej fizycznej tyrce - po kilkudniowym pobycie to sam byłem zjechany fizycznie jak koń po westernie) - ten kto jest na tyle rozumny i jest z tych o których pisał kiedyś rosyjski pisarz Sofronow("Mądremu wystarczą dwa słowa..."), to po przybyciu na miejsce, po przywitaniu z panem "Sanchem" i po jego standardowych pytaniach: "Czy wiesz bracie jak mnie zwą oprócz "Sancha"? Nie wiesz że zamiast "Wujo Sancho" wołają na mnie "Chujo Sancho"? natychmiast mu w głowie odezwie się dzwoneczek alarmowy informujący o tym że takiego kogoś należy unikać i wiać z tamtąd szybciej niż się pojawiło.

3 - podejście "Sancha" do spraw administracyjnych (nawet nie widziałem umowy), jego standardowa odpowiedź na pytania ratowników odnośnie umów itp. "Nie mam teraz czasu, tym się zajmuje moja żona".

4 - warunki bytowe: nieczynna już "stara baza" - gorzej niż Auschwitz, a obecna baza [którą widziałem podczas mego turystycznego pobytu w Niechorzu w 2008 roku] w niczym nie ustępująca starej ("nowa baza") "Doran City"(domki campingowe - stare 20-30-letnie stawiane jeszcze za czasów dawnego ustroju chatyny należące jeszcze nie tak dawno do ośrodka wczasowego zakładów chemicznych "Rokita" w Brzegu Dolnym których podłoża korniki wraz ze zgnilizną tak podżarły że jak się w nich poruszało z kąta w kąt to trzęsły się i bujały tak że miało się wrażenie iż lada moment dosłownie się rozlecą w kawałki, a tak nieszczelne że w nocy przez szpary długości od kilku do kilkudziesięciu centymetrów i niejednokrotnie szerokości takiej że spokojnie dwa palce wszerz wejdą pizgało jak dosłownie na dworcu zachodnim w Kielcach.

5 - podejście do świeżo upieczonych po kursach ratowników przez ludzi z tzw. "starej ekipy - sezonowców" - zauszników pana P.D. którzy w swoim mniemaniu są najprawdziwszymi (HMMMM) ratownikami, a w rzeczywistości jest to banda dennych frajerzyn i młodych szczeniaków ledwie od maminego cycka oderwanych którzy sami kiedyś przez starszych ratowników byli gnojeni a teraz się starają gnoić innych. Ale ten kto ma w sobie trochę godności i szacunku dla siebie, który niczego nie musi udowadniać zwłaszcza tym "sezonowcom" to wiadomym jest że takim pajacom nigdy nie da się zgnoić. Jednym z takich co się nie dali byłem ja. Naprawdę, po co się płaszczyć przed jakimiś "sezonowcami"? Dla jakiejś pompy by "oni" i pan P.D. mieli jakąś pozytywną reklamę? Guzik. Naprawdę nie polecam i odradzam.
 
     
kaczoreek 
Doświadczony Forumowicz WOPR


Doczy: 24 Kwi 2008
Posty: 51
Skd: Suwałki
Wysany: Pi Mar 13, 2009 9:31 pm   

od siebie dodam że nie warto podejmowac pracy u KAROLA WASIELEWSKIEGO (instruktor 656), jeżeli pytacie dlaczego, to przeczytajcie temat :arrow: MRZEŻYNO
_________________
2006 MRW
2008 Kurs PCK i BLS/AED
2009 Sternik motorowodny
2009 RW
2010 KPP/morski/basenowy
__________________________________________
Dla świata jesteśmy tylko ludźmi, dla ludzi których ratujemy jesteśmy całym światem....
 
     
Agness 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
Dusza Towarzystwa



Wiek: 33
Doczya: 11 Pa 2008
Posty: 142
Skd: SZCZECIN!
Wysany: Wto Kwi 07, 2009 2:04 pm   Niechorze/Pogorka ! ;-)

Chłopie, skoro tak odradzasz pracy w Niechorze/Pogorzelica u Sancza, to odpowiedz mi na pytanie dlaczego ludzie ktorzy tam przyjezdzaja, decyduja sie na kolejne sezony u wuja co ?
Sama byłam caly sezon 2008 (ktory bardzo mile wspominam) i sezon 2009 tez tam zamierzam spedzic ;-)
Może poprostu nie potrafiles sie zgrać z ludźmi ?? jezeli chodzi o prace w zespole to chyba raczej tez sie trzeba zgrac, nie ?? ! ...

Dobrze wiedziales ile bedziesz zarabial, wiec po co sie decydowales na te prace, nikt nie przyjezdza tam zarabiac góre kasy, lecz dobrze sie pobawic w milym towarzystwie, i oczywiscie lubic to co sie robi, czyli praca od 10 do 18 ;-)

Jakoś nigdy Sanczo do mnie nie powiedział " nie mam czasu " .. zawsze mozna bylo z nim pogadac ;-)

Nowa baza, tez nie jest zła.. węzeł sanitary jest domki też są wystarczy troche ogarnać i Gitara... jestem dziewczyna i jakos przezylam tam 2 miesiace i nie narzekałam..
Korników z podłodze tez nie znalazłam... podłoga w domku pod nogami tez mi sie nie waliła.. jak skkałam domek nawet nie zadrżał, kilka razy była burza padał deszcz.. nigdzie dach nie przecziekał, z okien nigdy w moim domku nie piździło ;-)

ad5.
również byłam wtedy świeżo upieczonym Mł Ratownikiem po kursie, wiele sie nauczyłam od starej kadry, i nie uważam ich wcale za dennych frajerów..
Wręcz bardzo mili ludzi, ktorych trzeba poznać ;-)

Do ludzi ktorzy wykonuja rzetelnie swoje obowiązki, wujo nigdy nic nie mial..
Wiec zastanawiam sie jak musiala wygladac twoja praca człowieku, skoro masz tendencje do narzekania.... Może poprostu Sanczo sie zwolnił co ? a teraz sie odgrywasz ;]..

Szkoda ludzi ktorzy musza czytac takie wypowiedzi jak Twoje, bo to nie prawda..

A w Doranowie nigdy " Nikt nie mówił , że będzie łatwo.." :neutral: :neutral: :neutral: :neutral: :neutral: :neutral: :lol: :lol: :lol:



Pozdrawiam Agness.
_________________
Niechorze/Pogorzelica
2008,09,10,11,12, 2013 ! :)
Kiel 2010.
Sopot 2011.2012
Miedwie 2011
Czaplinek 2011,2012
Instruktor siaty, nożnej, pływania..
2014 - Instruktor Kite ? ;-)
Doubly-dabeled Water.
Zawodowy Morski !
Aloha !
 
 
     
imperatoor 
Doświadczony Forumowicz WOPR


Wiek: 45
Doczya: 09 Maj 2008
Posty: 81
Wysany: Czw Kwi 09, 2009 2:43 pm   

Sory że się wciskam, ja co prawda jeżdżę do Świnoujścia gdzie wszystko jest ok i do niczego nie można się doczepić.

Czytałem tutaj posty kolegów i koleżanek, w pewnych sprawach jest ciężko ocenić. Bo ktoś piszę że jest źle tu i tam, i 2 posty niżej inna osoba to odkręca lub pisze jak było w jej wypadku. Sam nie wiem co myśleć. Wiadomo że zmowa milczenia jest najgorsza i dla pojedynczych osób nie do przełamania. Dlatego fajnie że temat został założony, i dobrze że ludzi piszą. W ten sposób coś możemy zmienić. Agness, Co do twoich wypowiedzi nie kwestionuję tego co powiedziałaś. Jednak moim skromnym zdaniem ty mogłaś tak to odbierać bo jesteś kobietą. Ginter47, Pewnie dlatego że mówił co myśli i się nie poddawał presji to miał baty, i od początku przerąbane. To jest moja opinia na ten temat.

[ Dodano: Czw Kwi 09, 2009 2:45 pm ]
Możliwe właśnie że z tej racji Pan kierownik traktował cię inaczej.
 
     
wopr rewal 
Stały bywalec



Pomg: 1 raz
Doczy: 20 Lut 2006
Posty: 535
Skd: Sosnowiec
Wysany: Czw Kwi 16, 2009 3:42 pm   

Po prostu trzeba jechać i zobaczyć,co do Agnes to nie masz racji jestem sąsiadem zza miedzy i znam Pawła od lat na pewno nie ma u niego różnicy czy ratownik jest kobietą czy męszczyzną(zresztą podobnie jak u nas).A kolega który się wypowiada na temat Pawła powinien pamientać że szef Niechorza ma dużo więcej sezonów niż on lat życia.
 
     
Agness 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
Dusza Towarzystwa



Wiek: 33
Doczya: 11 Pa 2008
Posty: 142
Skd: SZCZECIN!
Wysany: Czw Kwi 16, 2009 3:51 pm   

OOOOooooo ! Słuszna Uwaga ;-) :smile: :smile: :smile: :smile: :smile:
_________________
Niechorze/Pogorzelica
2008,09,10,11,12, 2013 ! :)
Kiel 2010.
Sopot 2011.2012
Miedwie 2011
Czaplinek 2011,2012
Instruktor siaty, nożnej, pływania..
2014 - Instruktor Kite ? ;-)
Doubly-dabeled Water.
Zawodowy Morski !
Aloha !
 
 
     
sztondi 
Starszy Forumowicz WOPR
Ratownik WOPR



Wiek: 38
Doczy: 11 Lis 2005
Posty: 359
Skd: Częstochowa
Wysany: Czw Kwi 16, 2009 4:18 pm   

wopr rewal napisa/a:
Pawła powinien pamientać że szef Niechorza ma dużo więcej sezonów niż on lat życia.


Dobre i miejmy do Sancza szacunek :!: Jako rodzina Ratownicza trzymajmy sie razem :!: :!: :!: Pzdr
_________________
2005 - Młodszy Ratownik Wopr
2006 - Sternik Motorowodny
2007 - Ratownik Wopr
2011 - Ratownik KPP
2011 - RWP, RWŚ, RWM
2012 - Instruktor Pływania
2013 - Instruktor Kulturystyki
 
 
     
imperatoor 
Doświadczony Forumowicz WOPR


Wiek: 45
Doczya: 09 Maj 2008
Posty: 81
Wysany: Sro Kwi 29, 2009 11:28 am   

Ludzie skąd u was tyle zawiści? Jeżeli ta aluzja z latami i wiekiem jest do mnie to przepraszam bardzo! Ja nikogo nie oceniam i nie oceniałem. Napisałem swoją obiektywną opinię. Używając słów; nie kwestionuję, mogłaś, mogłeś, pewnie dlatego. Chciałem to podkreślić. Nie znam nikogo z Was tak samo jak i Wy nie znacie mnie. Po co sobie skakać do gardeł. Ok jeżeli ta czy inna osoba skłamała to ktoś kto dobrze zna realia powinien to wyjaśnić i napisać jak jest naprawdę. Odpowiadanie w stylu; ty guwniarzu, czy pisanie że ktoś ma tyle lat co ten Pan już przepracował działa tylko na niekorzyść. Bo to wygląda jak bronienie na siłę i niszczenie tej osoby co jest przeciw. Jeżeli ta aluzja nie była jednak do mnie, gdyż ciężko wywnioskować czy do mojej osoby czy do Ginter47 to chcę dodać że ja nie atakuję nikogo.


Tak więc Panowie i Panie, więcej kultury i poszanowania drugiej osoby. Wiadomo ciężko jest czasem powstrzymać emocje gdy ktoś pisze nieprawdę lub oczernia innych. Ale zachowując troszkę kultury i opanowania pomagamy sami sobie.
 
     
Ginter47 
Forumowicz WOPR



Doczy: 07 Mar 2009
Posty: 26
Skd: A po co to komu
Wysany: Wto Mar 30, 2010 8:16 am   

...wspomniany juz Pan z niechorza po prostu rok w rok szuka naiwniaków którzy najlepiej będą cisnąć co sił, wypruwać z siebie wnętrzności prawie za frajer.

[ Dodano: Wto Mar 30, 2010 8:47 am ]
Rzadko tu wprawdzie zaglądam, ale jak już jestem to czytam te wypowiedzi i te starsze i te nowsze. I tak nasuwa mi się pewne pytanie które mnie zastanawia, a innych pewnie też. Dlaczego za tych wszystkich pracodawców - prywatnych gestorów z nad naszego morza nie weźmie się jakaś kontrola dajmy na ten przykład - Państwowa Inspekcja Pracy. Niech wpadną na te wymienione kąpieliska, niech wezmą tych gestorów pod lupę, nałożą kary finansowe i to takie z górnej taryfy, lub inne sankcje prawne niech nałożą i skończą się te paranoje. Ale...hm...w końcu żyjemy... Taaak. Aż czasem chce się powiedzieć - "A to Polska właśnie" :???:
 
     
KASZKIET 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz



Wiek: 39
Doczy: 19 Sty 2006
Posty: 117
Skd: Szczecin
Wysany: Wto Mar 30, 2010 9:30 am   

Ginter47 a co ty wiesz ze tak gadasz!!!??? pracowales tam kiedys?? chyba nie, bo bys tak nie MÓWIŁ, naczytales sie bzdor od jednego NIEZADOWOLONEGO i teraz bedziesz tak mielil jezorem?

Ja kocham ta prace i kocham niechorze jak i cala gmine Rewal ale nie zamienilbym niechorza na nic innego i owszem cisne co sil ale wiem przynajmniej za co!!! a wnetrznosci wcale z siebie nie wypruwam!! wiec nie GADAJ
_________________
2001-MR,SM/2004-RW/2005-St.SM +lic.hol.
2009-KPP/2010-RWP, RWŚ, RWM

znajdziesz mnie tam gdzie latarnia, baltyk i syrena :P

JANUSZ KORWIN MIKKE NA PREZYDENTA!!
 
     
immortal 
Stały bywalec



Doczy: 02 Wrz 2007
Posty: 587
Skd: sercem na morzu...
Wysany: Wto Mar 30, 2010 9:42 am   

Nie chce bronić Ginter47 ale skąd wiesz, że tam nie pracował? może pracował i mu się nie podobało? to jego opinia i ma do tego prawo.

KASZKIET jedno Ostrzeżenie już dostałeś ale widzę, że słownictwem chcesz zasłużyć na następne.
_________________
"We wszystkich dyskusjach i kłótniach ostatnie słowo należy do moderatorów..."
 
 
     
Rewal 
Wypowie się, choć w ostateczności
rewal


Wiek: 44
Doczy: 23 Mar 2010
Posty: 14
Skd: śląskie
Wysany: Wto Mar 30, 2010 8:47 pm   

powiem TAK u pana PRACOWAŁEM wiele sezonów i trzeba było posiadać naprawdę wielkie przyrodzenia żeby zostać w "STAJNI Pana Pawła" zazwyczaj najlepsi i wytrzymali ludzie byli zapraszani do pracy u NIECHORZU , kiedyś pan Paweł posiadał całe wybrzeże Rewalskie i naprawdę wszystko było dobrze poukładane , a co dopiero teraz !!! Proszę pisać opinie prawdziwe a nie wymyślane na potrzeby chwili ....
po mimo że pracuję teraz w REWALU ,złego słowa nie powiem , mile wspominam tamte czasy i trzeba przyznać wiele się nauczyłem , teraz ja przekazuję swoja wiedzę wracając do tego co wiem od Pana Pawła !!!! SZACUNEK PROSZĘ ....
POZDRAWIAM
_________________
z ratowniczym pozdrowieniem ...
 
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapyta do SQL: 17