Pomg: 5 razy Wiek: 59 Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 1018 Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Sob Kwi 04, 2015 1:50 am
Rola delegata to uczestnictwo w Zjeździe. Tak jak Poseł ma Parlament, a nie Rząd, tak Delegat ma Zjazd, a nie Zarząd. Po to się wybiera (demokratycznie) konkretne statutowe władze aby działały. Delegaci są po to by je wybrać lub jak nie są z nich zadowoleni to je zmienić.
Nie chodzi tu o drogę służbową ale sytuacja która ma miejsce jest jakby "naprawianiem" nieprawidłowości, które powstają w województwie, gdzie jeden z prezesów jednostki organizacyjnej nie może przekazać przez swojego przedstawiciela informacji na posiedzenie ZG i próbuje ominąć "swojego" przedstawiciela.
Pytanie zasadnicze s.o. czy w ogóle informowałeś "swojego" prezesa lub Bernarda o propozycjach zmian w uchwałach czy od razu postanowiłeś ich pominąć. Jeżeli informowałeś i nic z tym nie zrobili - to sprawa na Waszym poziomie, że nie nikt nie podjął dyskusji. A jeżeli postanowiłeś ich ominąć to już jakby rokosz.
wesołego święconka
Rokosz – pierwotnie zajazd szlachty, później bunt, zbrojne powstanie szlachty (polskiej, bądź węgierskiej) przeciw królowi elektowi w celach poli
z życzeniami świątecznym
[ Dodano: Sob Kwi 04, 2015 9:09 am ]
"Rola delegata to uczestnictwo w Zjeździe. Tak jak Poseł ma Parlament, a nie Rząd, tak Delegat ma Zjazd, a nie Zarząd"-ciekawe, a nawet bardzo ciekawe.
Zwracam uwagę, że w stosunkach poseł rząd czy konkretny minister jest jeszcze pojęcie interpelacji. Pojęcie to także funkcjonuje w samorządach wszystkich szczebli.
Oj broni się, broni zarząd przed przejawami jakiejkolwiek krytyki czy tylko faktem posiadania innego zdania.
Pomg: 5 razy Wiek: 59 Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 1018 Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Nie Kwi 05, 2015 10:54 pm
Czy ja się obawiam krytyki? Nigdy byle by konstruktywnej a nie opartej na rracji bardziej "mojszej" niż "twojszej".
Zresztą jak widzisz s.o. przyjmuję ją ale - jeżeli wiem, że mam rację - to się odgryzam.
s.o. muszę przyznać że podziwiam twoje zaangażowanie i twój niezłomny optymizm w temacie że jeszcze da się coś uratować zwłaszcza biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację a zwłaszcza sposób działania nowego zarządu.
Całkowicie zgadzam się z tobą że poziom funkcjonowania nowego zarządu pozostawia wiele do życzenia.
Swego czasu bardzo często wchodziłem na stronę wopr.pl i śledziłem co się dzieje w mojej macierzystej organizacji. Teraz nie sposób się dowiedzieć (zaraz pewnie zostanę odesłany do mojego przedstawiciela w województwie ) co się dzieję lub chociażby uzyskać najmniejsze potwierdzenie że zmierzamy w dobrym kierunku. Jako zwykły ratownik wodny studiując zawartość strony zgwopr.pl odnoszę wrażenie że nic się już nie dzieje a sama organizacja umiera powolną śmiercią.
Ostatnio na stronie pojawiła się informacja o kursach SRW i IW w Tamie w sezonie letnim 2015. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to brak wzmianki o stopniu MIW. Sprawdzam więc szybko zakładkę "Edukacja" aby zorientować się co się zmieniło. Co się okazuje ... strona pusta. Sprawdzam pozostałe zakładki w lewym menu i WSZYSTKIE strony są puste (poza stroną Historia gdzie umieszczono stare statuty).
Sprawdzam więc dział PRAWO aby stwierdzić kto i jakim trybem wprowadził nowe programy szkoleń (jeśli zostały wprowadzone). Jak się pewnie domyślacie NIC TAM NIE ZNALAZŁEM (poza jedna dyrektywą europejską )
Nie będę tu opisywał jak widzę zaistniałą sytuację ponieważ musiałbym użyć słów mocnych.
Nawet domeny wopr.pl nasz niezwykle operatywny zarząd odzyskać nie umiał co jak mi się wydaje jest sprawą kluczową ponieważ dzięki tej stronie JT nadal funkcjonuje w publicznej świadomości z czym jak rozumiem chcemy definitywnie skończyć. Do niedawna domena wopr.pl miała status "zgłoszono spór dotyczący nazwy domeny". Teraz jednak status ten zniknął a jak widać domena nie wróciła do organizacji.
Dzięki za wsparcie "co dwóch malkontentów to nie jeden", rośnijmy w siłę to może nowy ZG się trochę zreflektuje (min. obudzi w nowych realiach i zacznie działać w płaszczyznach gdzie jeszcze można coś naprawić nie depcząc po palcach podmiotom mającym zgodę msw). Co do strony www.zgwopr.pl opinia nasza w 100 % pokrywa się.
Szanowni koledzy, zdryfowaliście znacznie od tematu wątku czyli POMORSKA FEDERACJA WOPR.
Kiedy właśnie niekoniecznie zwłaszcza biorąc pod uwagę niemoc nowego zarządu w sprawie odzyskania kontroli nad domeną wopr.pl a właśnie na tej stronie publikowane są informacje na temat Pomorskiej Federacji WOPR i jej Rady Naukowej. Tylko dzięki tej stronie federacja i jej rada przedostają się do publicznej świadomości. Bez tej strony śmiem twierdzić działania te pozostałoby całkowicie lokalnym wydarzeniem.
Według mnie w zaistniałej sytuacji stworzono wrażenie że Pomorska Federacja WOPR to właśnie WOPR a jak rozumiem takiego wrażenia chcielibyśmy uniknąć i to bez analizowania co przyświecało założycielom Pomorskiej Federacji WOPR oraz celu jaki chcieli osiągnąć.
Pomg: 3 razy Doczy: 26 Maj 2013 Posty: 762 Skd: Centrum
Wysany: Wto Kwi 07, 2015 11:01 am
Perykles napisa/a:
ylko dzięki tej stronie federacja i jej rada przedostają się do publicznej świadomości. Bez tej strony śmiem twierdzić działania te pozostałoby całkowicie lokalnym wydarzeniem.
Według mnie w zaistniałej sytuacji stworzono wrażenie że Pomorska Federacja WOPR to właśnie WOPR a jak rozumiem takiego wrażenia chcielibyśmy uniknąć
Właśnie, właśnie - to głęboko przemyślane ale i zakamuflowane działanie, jestem przekonany nawet, że część z powołanych zupełnie się nie orientuje w czym uczestniczy - bo przecież nie wiedza jak z tym naszym WOPR,em jest i kto do tego doprowadził - a teraz wszędzie gdzie może prezentuje się jako mąż opatrznościowy RATOWNICTWA WODNEGO. A WOPR w powszechnej świadomości nadal (i dobrze, że tak jest) funkcjonuje to i dobrze jest jakoś się, choćby w członie nazwy, nim wesprzeć - robiąc kolejne zamieszanie i zaciemnianie sytuacji.
Pomg: 5 razy Wiek: 59 Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 1018 Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Sro Kwi 08, 2015 5:08 pm
Zapraszamy do pomocy, ot chociażby w odzyskaniu strony.
Jeżeli natomiast interesuje Was gdzie bywał Prezes WOPR, wiceprezesi, kto pierdnął w Warszawie a kto w Szczecinie to chybe nie tędy droga.
ZG dopiero co podjął decyzje które uchwały pozostawia, a które nie. Chętnego aby czuwał nad stroną nie ma. KS ws szkoleń - cisza. Na siłę popchnięte zostało SRW i IWOPR.
A MI WOPR nie ma. Probemem będzie co zrobić z dotychczasowymi.
O istnieniu organizacji świadczyć mają wpisy jak w latach ubiegłych ? O istnieniu Prezesa to i owszem ale jak Koleżeństwo sobie tak zażyczy to możemy pisać o chlebie i o niebie.
"Chętnego aby czuwał nad stroną nie ma"-proponowałem obsługę części strony, brak odpowiedzi na mejla, zrobiłem nową stronę dotyczącą sportu, która miała się otwierać po kliknięciu zakładki "sport", mijają 3 miesiące brak reakcji.
Osobiście chciałbym wiedzieć nawet o "pierdnięciu" i dobrze żeby to było na stronie.
"Na siłę... popchnęto SRW i IWOPR" -wolałbym, aby nie popychano na siłę, najpierw powinien być ustalony woprowski system szkolenia zawierający w sobie wymogi rozporządzenia i dostosowany do nowych realiów, a nie "partyzantka" działań w tym zakresie.
FAQ
Szukaj
Uytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
) co się dzieję lub chociażby uzyskać najmniejsze potwierdzenie że zmierzamy w dobrym kierunku. Jako zwykły ratownik wodny studiując zawartość strony zgwopr.pl odnoszę wrażenie że nic się już nie dzieje a sama organizacja umiera powolną śmiercią.
