www.forum.wopr.net.pl Strona Gwna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UytkownicyUytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastpny temat
Jak to w końcu z tym jest?
Autor Wiadomo
PB 
Stały bywalec
PB


Pomg: 5 razy
Wiek: 59
Doczy: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Sro Mar 04, 2015 11:21 pm   

No właśnie tu jest znowu niedoprecyzowanie ustawy. Tak szeroki wachlarz pozwala na intrpretację, że przygotowanie pedagogiczne jest przydatne w ratownictwie. A dalej już sam wiesz. Dochodziło do tego, że kandydat na SRW miał dwa upranienia stażystów na szkoleniach centralnych przeznaczonych dla dzieciaków.
W tej sytuacji, moim zdaniem, to zarządzający lub - lepiej -podmiot uprawniony powinien określać jakie uprawnienie jest potrzebne ratwnikowi wodnemu na danym OW. Bo po co nad morzem ratownik spływów kajakowych lub ratownictwa lodowego, a na pływalni operator skutera i starzysta z zabezpieczenia regat.
Ale to jest moje, niepopularne zdanie.
Ja bym z ustawy ten zapis albo usunął albo dodał konkret. No tak tylko jaki? W Warszawie sternik motorowodny potrzebny jak na morzu stermotorzysta. Na pływalni potrzebny żeglarz jak na kąpielisku ratownik lodowy.
Z praktyki (mmojej osobistej też) uważam, że głównymi umiejętnościami dla ratownika, który może pracować wszędzie powinno być lodowe, Wietrznice i staż morski - to jeżeli chodzi o fizykę. A z techniki to statki motorowe i szczególnie skutery (ttakie czasy). Poduszkowce, airboaty, quady, wszędołazy, amfibie, jeszcze nie są aż tak popularne ale może kiedyś, kiedyś.

Ot, co.
 
     
ceba 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
Michał



Pomg: 2 razy
Wiek: 38
Doczy: 21 Mar 2013
Posty: 175
Skd: Ostrowiec Świętokrzyski
Wysany: Czw Mar 05, 2015 11:04 pm   

Ja bym się najpierw skupił na tym żeby każdy na swoim własnym terenie przynajmniej spróbował powalczyć z takimi patologiami jak wydawanie uprawnień bez kursów dla ludzi, którzy bardzo często nie potrafią pływać, oszukiwanie ludzi - tak jak w tym temacie, że żeby zrobić RW najpierw należy zrobić MRW. Dobrze byłoby również przeszkolić miejscowych policjantów żeby wiedzieli co i w jaki sposób mają kontrolować na kąpieliskach latem, tak by to co opisałem wyżej się nie rozszerzało i żeby przypadkiem na kąpieliskach nie pracowali ludzie bez uprawnień, którym Prezes podmiotu mówi "jakby co to mówcie że jesteście w trakcie kursu". Natomiast jeśli chodzi o patenty, to w przypadku RW wydaje mi się, że sternik motorowodny jest najbardziej przydatny, sprawdza się latem czyli będzie najlepszy dla sezonowców. Natomiast faktem jest, że każdy powinien przechodzić szkolenia lodowe. Podczas ostatnich targów Sport Expo w Kielcach oglądaliśmy filmy ze Skandynawii - tam takie szkolenia dzieci mają w ramach zajęć w szkole!!! To gdzie my jesteśmy???
_________________
Świętokrzyskie WOPR
 
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomg: 5 razy
Wiek: 59
Doczy: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Pi Mar 06, 2015 5:00 pm   

ceba napisa/a:
Ja bym się najpierw skupił na tym żeby każdy na swoim własnym terenie przynajmniej spróbował powalczyć z takimi patologiami jak wydawanie uprawnień bez kursów dla ludzi, którzy bardzo często nie potrafią pływać, oszukiwanie ludzi - tak jak w tym temacie, że żeby zrobić RW najpierw należy zrobić MRW. Dobrze byłoby również przeszkolić miejscowych policjantów żeby wiedzieli co i w jaki sposób mają kontrolować na kąpieliskach latem, tak by to co opisałem wyżej się nie rozszerzało i żeby przypadkiem na kąpieliskach nie pracowali ludzie bez uprawnień, którym Prezes podmiotu mówi "jakby co to mówcie że jesteście w trakcie kursu".

ceba te patologie to sami musimy wyeliminować na dole. A ryba się psuje od głowy.

ceba napisa/a:
Natomiast jeśli chodzi o patenty, to w przypadku RW wydaje mi się, że sternik motorowodny jest najbardziej przydatny, sprawdza się latem czyli będzie najlepszy dla sezonowców.

To Wy wykonujecie ratownictwo w świętokrzyskiem na statkach na których wystarczy patent motorowodny? Co UŻŚ na to?

ceba napisa/a:
Natomiast faktem jest, że każdy powinien przechodzić szkolenia lodowe. Podczas ostatnich targów Sport Expo w Kielcach oglądaliśmy filmy ze Skandynawii - tam takie szkolenia dzieci mają w ramach zajęć w szkole!!! To gdzie my jesteśmy???

Nie wiem gdzie Wy jesteście ale u nas - może nie na skalę mnogą ale jednak - takie "skandynawskie" zajęcia się robi. Tylko rodzice się boją o katarek.
 
     
ceba 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
Michał



Pomg: 2 razy
Wiek: 38
Doczy: 21 Mar 2013
Posty: 175
Skd: Ostrowiec Świętokrzyski
Wysany: Pi Mar 06, 2015 10:16 pm   

PB, kilka słów sprostowania, bo się chyba nie zrozumieliśmy:
Co do eliminowania patologii - robimy to i pisząc, że powinniśmy się za to wziąć miałem na myśli, że ZG, którego przecież jesteś przedstawicielem weźmie się za tych, którzy takie patologie tworzą - bo np. w województwie świętokrzyskim są to ludzie będący w strukturach WOPR - więc leży to w Waszej gestii, czytaj ZG. Co do wykonywania ratownictwa na statkach na których wystarczy patent sternika - a byłeś kiedyś w świętokrzyskiem??? Wiesz jakie tu wielkie mamy akweny? A jakie głębokie? Patent sternika motorowodnego daje uprawnienia do prowadzenia łodzi motorowych bez ograniczenia na moc silnika po wodach śródlądowych oraz morskich na łodziach o długości do 12 m w odległości 2 Mm od brzegu lub po morskich wodach osłoniętych, daje również prawo do prowadzenia skuterów wodnych, więc jest jak najbardziej przydatny latem, w naszym województwie zupełnie wystarczy, a i nad morzem dla wspominanych przeze mnie sezonowców będzie wystarczającym uprawnieniem. A co do szkoleń lodowych to też raczej miałem na myśli szkolenia na poziomie centralnym, gdzie ZG organizuje takie szkolenia dla wszystkich chętnych ratowników, a nie to co Ty robisz na swoim prywatnym podwórku, bo jak już idziemy tak daleko, to my u siebie w ramach opłaconej składki doskonalimy ratowników 2 razy w roku z akcji ratunkowych, łodzi wiosłowych, pierwszej pomocy, prowadzimy pokazy i prelekcje dla dzieci, młodzieży i dorosłych..... Chodziło mi o to, że ZG powinien robić to odgórnie, bo jeśli chcemy być poważnie traktowani to powinniśmy być dobrze wyszkoleni, ale jak widać najlepiej samemu o to zadbać - tym bardziej się cieszę, że mamy ŚWOPR.
_________________
Świętokrzyskie WOPR
 
 
     
P.M. 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
P.M.


Pomg: 2 razy
Wiek: 52
Doczy: 18 Maj 2013
Posty: 111
Skd: Kielce
Wysany: Pi Mar 06, 2015 10:33 pm   

PB napisa/a:
te patologie to sami musimy wyeliminować na dole. A ryba się psuje od głowy.

Czyli można rozumieć, że nowe ZG ma głęboko w d.... co Wacław wyrabiał i wyrabia.......
Ciekawe podejście biorąc pod uwagę modły o "nową" jakość WOPR:)

[ Dodano: Pią Mar 06, 2015 10:44 pm ]
PB napisa/a:
To Wy wykonujecie ratownictwo w świętokrzyskiem na statkach na których wystarczy patent motorowodny? Co UŻŚ na to?

Tak wykonujemy, no i co w tym złego?
Patent żeglarski stermotorzysty żeglugi śródlądowej wymaga roku praktyki - więc w jaki sposób podpisujecie??? 180 dni w roku? Kto tyle pływa?
Nawet w PSP wydano wytyczne już dawno, że wymaga się patentu stermotorzysty lub sternika tylko WOPR cały czas chce być świętszy od wszystkich innych.
Idżmy dalej, a co z rejestracją?
Kto rejestrował lodzie w UŹŚ wie o czym mówię......
WOPR Wacława w ogóle nie ma porejestrowanych łodzi, chociaż moc przekracza 15 kW i co???

Łatwo się mądrzyć i wyżywać na biedniejszym - rozliczcie wojewódzkie WOPR-y ze sprzętu przekazanego, a później wytykajcie innym, jak życie pokazuje niektórzy już sprzedali łodzie z MSW:)
 
     
stary ratownik 
Starszy Forumowicz WOPR


Pomg: 4 razy
Doczy: 10 Lut 2013
Posty: 362
Skd: Kalisz
Wysany: Pi Mar 06, 2015 11:02 pm   

ceba napisa/a:
PB, kilka słów sprostowania, bo się chyba nie zrozumieliśmy:
Patent sternika motorowodnego daje uprawnienia do prowadzenia łodzi motorowych bez ograniczenia na moc silnika po wodach śródlądowych oraz morskich na łodziach o długości do 12 m w odległości 2 Mm od brzegu lub po morskich wodach osłoniętych, daje również prawo do prowadzenia skuterów wodnych, więc jest jak najbardziej przydatny latem, w naszym województwie zupełnie wystarczy, a i nad morzem dla wspominanych przeze mnie sezonowców będzie wystarczającym uprawnieniem.

Patent sternika motorowodnego rzeczywiście wystarcza do prowadzenia tych łodzi, o których wspominasz ale ... rekreacyjnie.
Jeśli wsiadasz na łódź ratowniczą w celu wykonywania działań ratowniczych - to potrzebny jest stermotorzysta. Inaczej - każdy człowiek, który prywatnie prowadzi łódź motorową - musi mieć sternika, ale ratownik w pracy - musi być stermotorzystą (bo wykonuje zawodowo czynności w oparciu o tę łódź. Niestety, dotyczy to także ratownika - wolontariusza, który wykonuje działania :(
Takie są przepisy.
_________________
wszyscy chcemy dobrze, nie skaczmy więc sobie do gardeł, a skoncentrujmy na misji ratowania życia
 
     
ceba 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
Michał



Pomg: 2 razy
Wiek: 38
Doczy: 21 Mar 2013
Posty: 175
Skd: Ostrowiec Świętokrzyski
Wysany: Pi Mar 06, 2015 11:19 pm   

Ok, to teraz pytanie. Skoro nawet w PSP wydano wytyczne, że można wykonywać czynności ratownicze mając patent sternika motorowodnego, to co Waszym zdaniem jest gorsze:

Prowadzenie łodzi ratowniczej, w celu wykonywania działań ratowniczych, przez osobę posiadającą patent sternika motorowodnego, czy nadawanie uprawnień Młodszego Ratownika WOPR i Ratownika WOPR przez instruktorów RWR?
_________________
Świętokrzyskie WOPR
 
 
     
stary ratownik 
Starszy Forumowicz WOPR


Pomg: 4 razy
Doczy: 10 Lut 2013
Posty: 362
Skd: Kalisz
Wysany: Sob Mar 07, 2015 9:31 am   

ceba napisa/a:
... co Waszym zdaniem jest gorsze:

Prowadzenie łodzi ratowniczej, w celu wykonywania działań ratowniczych, przez osobę posiadającą patent sternika motorowodnego, czy nadawanie uprawnień Młodszego Ratownika WOPR i Ratownika WOPR przez instruktorów RWR?

Rozbawiłeś mnie tym pytaniem :lol:
Zupełnie pomieszałeś różne rzeczy. Grzecznie poinformowałem o stanie prawnym (bez komentarza i podtekstu), w sprawie uprawnień osób posiadających patenty sternika motorowodnego i stermotorzysty. Nie przyjmujesz tego do wiadomości (Twoja sprawa) i ... odbijasz piłeczkę jak małe dziecko pytając co jest gorsze ...
Otóż musisz wiedzieć, że nie ma instruktorów RWR, WOPR, śmopr czy innych. Jest instruktor (człowiek / osoba). Kończy szkolenie gdzie chce - bo takie są przepisy. Potem szkoli dla organizacaji / firmy, która go zatrudnia. Zdarza się nawet, że WOPR (jakiś) płaci za przeszkolenie instruktora w RWR czy w innym podmiocie, bo sam nie robi takich szkoleń, a potem realizuje szkolenie ratowników u siebie, z wykorzystaniem tego instruktora. Co tu jest gorsze albo lepsze? Nie rozumiem pytania i zarzutu. Często ludzie, którzy biorą udział w szkoleniu instruktorów przez RWR (nie mylić z instruktorami RWR), nie są nawet członkami RWR - bo nie muszą. Na ostatnim szkoleniu, było 4 ludzi z innych podmiotów. Wrócą do domu i będą szkolić dla tego, dla kogo będą chcieli.
Powinieneś zadać raczej pytanie: czy powinno się szkolić młodszych ratowników i ratowników WOPR - ale ten wątek był zdaje się w innym miejscu :) W ten sposób szkoli WOPR - czy słusznie - pytaj w WOPR.
_________________
wszyscy chcemy dobrze, nie skaczmy więc sobie do gardeł, a skoncentrujmy na misji ratowania życia
 
     
MONIKA 
Stały bywalec



Doczya: 27 Lis 2005
Posty: 831
Skd: CIECHOCINEK/TORUŃ
Wysany: Sob Mar 07, 2015 1:07 pm   

P.M. napisa/a:
Czyli można rozumieć, że nowe ZG ma głęboko w d.... co Wacław wyrabiał i wyrabia.......
Ciekawe podejście biorąc pod uwagę modły o "nową" jakość WOPR:)

Ludzie no przecież ktoś z was tego Wacława Mozera wybrał skora sami podejmujecie takie decyzje to dlaczego usilnie staracie się teraz zrzucić to na ZG co oni mają do tego ? Nie jest problemem wysadzić dziadka z siodełka no chyba chodzicie na wybory ? czy może też nie jesteście zgodni i nie macie wystarczającej ilości głosów by go przebić ? Bo krytykować jest najłatwiej ale jak już zrobić coś w tym kierunku by władze się zmieniły to nie ma komu. Nie będę broniła W.Mozera bo wiem kim jest i osobiście sądzę że już dawno powinien odejść na emeryturę no ale cóż nadal go sami wybieracie .

ceba napisa/a:
Prowadzenie łodzi ratowniczej, w celu wykonywania działań ratowniczych, przez osobę posiadającą patent sternika motorowodnego, czy nadawanie uprawnień Młodszego Ratownika WOPR i Ratownika WOPR przez instruktorów RWR?

Dokładnie dwie sprawy nie mające ze sobą żadnego powiązania :/ natomiast tak jak już zostało wspomniane to że ktoś ukończył szkolenie Instruktora wcale nie oznacza że musi być powiązany z jednym podmiotem na całe życie Mam ochotę jechać na szkolenie do RWR to jadę bo dlaczego nie może właśnie pozwolą wzbogacić moją wiedzę o kolejne rzeczy które będę mogła wykorzystać w późniejszym czasie i wdrożyć to podczas szkolenia kursantów bez względu gdzie i dla kogo. Czy to naprawdę jest takie ważne gdzie i do jakiego podmiotu ktoś przynależy ? całe życie chcecie się prześcigać bo ja jestem z WOPRu ty z RWR a jakiś tam iksiński z MOPRu i kto jest lepszy ? Takie coś nigdy nie doprowadzi do niczego dobrego. Osobiście mam wielu wspaniałych znajomych przynależących do różnych podmiotów bo każdy z nich znalazł sobie własną drogę i nigdy nie powiem że są gorsi czy lepsi. Potrafimy ze sobą rozmawiać współpracować i wymieniać się własnymi doświadczeniami i oto w tym chodzi.
 
 
     
stary ratownik 
Starszy Forumowicz WOPR


Pomg: 4 razy
Doczy: 10 Lut 2013
Posty: 362
Skd: Kalisz
Wysany: Sob Mar 07, 2015 1:47 pm   

Dzięki MONIKO! :mrgreen:
_________________
wszyscy chcemy dobrze, nie skaczmy więc sobie do gardeł, a skoncentrujmy na misji ratowania życia
 
     
SoLo 
Stały bywalec
SoLo


Pomg: 3 razy
Doczy: 26 Maj 2013
Posty: 762
Skd: Centrum
Wysany: Sob Mar 07, 2015 3:00 pm   

stary ratownik napisa/a:
Jeśli wsiadasz na łódź ratowniczą w celu wykonywania działań ratowniczych - to potrzebny jest stermotorzysta.

I tu bym podyskutował :lol:
USTAWA z dnia 21 grudnia 2000 r. o żegludze śródlądowej (tekst pierwotny: Dz. U. 2001 r. Nr 5 poz. 43)(tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 123 poz. 857)+ Ustawa o zmianie ustawy o żegludze śródlądowej z dn. 11.05.2007 Dz.U. Nr 123 poz.846

"Art. 1. 1. Ustawa reguluje sprawy związane z uprawianiem żeglugi na wodach śródlądowych uznanych za żeglowne na podstawie przepisów Prawa wodnego, zwanych dalej „śródlądowymi drogami wodnymi" - czytaj takich na których wytyczono śródlądowe drogi wodne których klasę określają „parametry eksploatacyjne” szlaku żeglownego §5. ROZPORZĄDZENIA RADY MINISTRÓW z dnia 7 maja 2002 r. w sprawie klasyfikacji śródlądowych dróg wodnych (Dz.U.2002.77.695).
Powiedziałbym więc, że te wymagania dotyczące uprawnień stermotorzysty dotyczą nas ratowników jeśli działamy na "śródlądowych drogach wodnych", które są ścisłe określone i dokładnie opisane i nie jest ich wcale aż tak dużo - na pozostałych wodach śródlądowych(tak naprawdę stanowiących większość) wygląda na to, że powinien wystarczyć sternik motorowodny. Postawiłbym taka tezę.

"ust. 3. Przepisy ustawy stosuje się także do statków służących do przewozów międzybrzegowych, zarobkowego przewozu osób lub ładunków, zarobkowego połowu ryb, wykonywania robót technicznych lub eksploatacji złóż kruszywa na innych wodach śródlądowych niż określone w ust. 1."
Nie wymienione są działania ratownicze więc nas ratowników wymóg ten nie dotyczy - na tych pozostałych wodach (a dotyczy jedynie tych wymienionych).
Co potwierdzałoby moją tezę.
Na tego stermotorzystę to chyba trochę tak naciągają w żegludze śródlądowej.
_________________
Pozdrawiam
 
     
stary ratownik 
Starszy Forumowicz WOPR


Pomg: 4 razy
Doczy: 10 Lut 2013
Posty: 362
Skd: Kalisz
Wysany: Sob Mar 07, 2015 5:35 pm   

art 9 pkt 18 ustawy prawo wodne:
śródlądowe drogi wodne – rozumie się przez to śródlądowe wody powierzchniowe, na których, z uwagi na warunki hydrologiczne oraz istniejące urządzenia wodne, możliwy jest przewóz osób i towarów statkami żeglugi śródlądowej;
Art. 5. 1. ustawy o żegludze śródlądowej:
Użyte w ustawie określenia oznaczają:
1) statek – urządzenie pływające o napędzie mechanicznym lub bez napędu mechanicznego, w tym również prom, wodolot i poduszkowiec, przeznaczone lub używane na śródlądowych drogach wodnych do:
a) przewozu osób lub rzeczy,
b) pchania lub holowania,
c) inspekcji, nadzoru nad bezpieczeństwem ruchu żeglugowego lub szkolenia,
d) ratowania życia lub mienia,
e) połowu ryb,
f) wykonywania prac technicznych, utrzymania szlaków żeglugowych lub eksploatacji złóż kruszyw,
g) uprawiania sportu lub rekreacji,
h) celów mieszkalnych, biurowych, gastronomicznych, hotelowych lub warsztatowych, a także jako przystanie pływające, doki lub zakłady kąpielowe;
Tak więc do prowadzenia STATKU - a jest nim każda łódź (w zasadzie), niezbędne jest posiadanie uprawnień stermotorzysty, jesli jest on wykorzystywany do wykonywania pracy - w tym do ratowania życia i mienia lub do szkolenia. Jesli uprawiasz sport lub rekreację - możesz mieć uprawnienia sternika - te uprawnienia określają inne przepisy (ustawa o żegludze, ustawa o sporcie).
Tak nam mówiono na szkoleniach. Tak twierdzą specjaliści z tego zakresu. Ja się nie znam :roll: . Podzieliłem się tylko tym, co mi przekazywali fachowcy :)
_________________
wszyscy chcemy dobrze, nie skaczmy więc sobie do gardeł, a skoncentrujmy na misji ratowania życia
 
     
P.M. 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
P.M.


Pomg: 2 razy
Wiek: 52
Doczy: 18 Maj 2013
Posty: 111
Skd: Kielce
Wysany: Sob Mar 07, 2015 9:13 pm   

Bardzo fajnie temat się rozwinął - wiele mądrych info, natomiast nikt nie odpowiedział na:

Patent żeglarski stermotorzysty żeglugi śródlądowej wymaga roku praktyki - więc w jaki sposób podpisujecie??? 180 dni w roku? Kto tyle pływa?

Więc jak to jest z tym wypisywaniem zaświadczeń???

A czy 180 dni liczy się na łodzi rekreacyjnej???

Pytań wiele, dlatego też żeby robić fałszerstw PSP wydało wytyczne o posiadaniu patentu stermotorzysty lub sternika, dlaczego??
Całe OSP by było wyłączone z tematu o nazwie powódź, chyba nie trzeba więcej komentarza.

[ Dodano: Sob Mar 07, 2015 9:23 pm ]
MONIKA napisa/a:
Ludzie no przecież ktoś z was tego Wacława Mozera wybrał skora sami podejmujecie takie decyzje to dlaczego usilnie staracie się teraz zrzucić to na ZG co oni mają do tego ? Nie jest problemem wysadzić dziadka z siodełka no chyba chodzicie na wybory ? czy może też nie jesteście zgodni i nie macie wystarczającej ilości głosów by go przebić ? Bo krytykować jest najłatwiej ale jak już zrobić coś w tym kierunku by władze się zmieniły to nie ma komu. Nie będę broniła W.Mozera bo wiem kim jest i osobiście sądzę że już dawno powinien odejść na emeryturę no ale cóż nadal go sami wybieracie .

Nikt nie stara się zrzucić nic na ZG, natomiast faktem jest, że od lat wybryki tego Pana są tolerowane - prowadzenie zajęć na kursach przez ludzi nie będących instruktorami (20 lat), drukowanie własnych książeczek (15 lat), przekazywanie sprzętu MSW do OSP (10 lat), przykładów można by mnożyć.....
Sami też jesteśmy sobie winni, nie zamierzam się wypierać, ale cytując jednego z V-ce Wacława - "przez wiele lat wszystkich niewygodnych wycinał".....
dlatego też powstało Świętokrzyskie WOPR, które jest odskocznią i konkurencją dla "leśnych dziadków":)
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomg: 5 razy
Wiek: 59
Doczy: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Nie Mar 08, 2015 12:05 am   

Wybryki Waszego Prezesa tolerujecie Wy, a więc i ZG musi go uznawać za prezesa. Jak go wybrano niezgodnie z prawem to zróbcie to samo co WOPR zrobił z wyborami JT. Jak łamie prawo to niech roztrzygną to właściwe organy. Na chwilę obecną to tylko grzmicie na forum a żaden ślad w ZG, że Wam się coś nie podoba w województwie nie istnieje. Jeżeli nawet nie stać Was na napisanie do Sądu Honorowego, podpisanie się i złożenie wyjaśnień na rozprawie - to nie ma sprawy ale nie piejcie na forum jak u Was jest źle tylko COŚ zróbcie.

Co do stermotorzysty. Śródlądowe drogi wodne to znacznie szersze pojęcie niż szlak żeglowny, a wielu z nas to myli. PSP wydało "ssobie" własne przepisy bo USTAWA NA TO POZWALA.
Statek ratowniczy (a mamy ich sześć) musi być zarejestrowany w UŻŚ z calými procedurami PIP, Sanepidu itd.
Tu nie ma co rozważać mniejszego zła w wypadku uprawnień. To tak jakbyś powiedział że do operowania wystarczy samo kpp a nie studia i specjalizacja z chirurgii bo to mniejsze zło to niż jakby operujący nic nie miał. Ma mieć stermotorzystę, a staż nie musi być w ciągu jednego roku -poczytaj przepisy.
Może i w świetokrzyskiem musiało powstać nowe stowarzyszenie ale w strukturach WOPR jest jedna jednostka wojewódzka WOPR. Od 2003 roku sukcesywnie gmatwano podległości i zależności w WOPR. Pamiętacie przecież z jakievo powodu Wacek zrezygnował z GKR. WOPR naprawdę powinno się naprawiać od dołu, czyli od siebie. Od góry już paru próbowało.
Skoro jednak nikt nie wnosi skarg i większość ratowników popiera obecny wybór to o co chodzi? Jeżeli się komuś nie podoba a jest w mniejszości to się musi podporządkować. A jeżeli jest w większości to ...

I dzięki MONIKO i stary ratowniku
 
     
bienio 
Starszy Forumowicz WOPR



Pomg: 3 razy
Wiek: 56
Doczy: 25 Maj 2012
Posty: 403
Skd: Woda
Wysany: Nie Mar 08, 2015 12:56 am   

PB napisa/a:
To Wy wykonujecie ratownictwo w świętokrzyskiem na statkach na których wystarczy patent motorowodny? Co UŻŚ na to?


Ja bym tu dodał, że można by to podciągnąć pod "działanie w wyższej konieczności".

Generalnie uważam, że patent, patentem pogania tak by z nas kasę wyciągać ....
_________________
- MR WOPR
- Sternik Motorowodny
- RW
- IRR - sp. Pływanie
- KPP, RWP, RWŚ, RWM
- Ratownik Wodny MSW
- Trener Klasy II - Pływanie
---------------------------
 
     
Wywietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie moesz pisa nowych tematw
Nie moesz odpowiada w tematach
Nie moesz zmienia swoich postw
Nie moesz usuwa swoich postw
Nie moesz gosowa w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - mangi



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapyta do SQL: 16