Wysany: Sob Lis 08, 2014 10:28 am Agresywny Plażowicz
Witam mam pytanko. Ratownik w czasie dyżuru jest chroniony jako Funkcjonariusz Publiczny, więc jest nietykalny, lecz jeśli zaatakuje go ktokolwiek lub będzie się zachowywał agresywnie zagrażając zdrowiu lub życiu ratownika lub osób w pobliżu, to czy Ratownik ma prawo go obezwładnić do czasu przybycia Policji? Ratownik znający samoobronę stosowaną przez policję potrafiący to zrobić chyba ma prawo, co wy o tym sądzicie? A jeśli miałby przy sobie kajdanki może go również obezwładnić w ten sposób?
Mixer115, ratownik, jak każdy obywatel, ma prawo do samoobrony. Ratownicy nie są od obezwładniania agresywnych turystów i używania kajdanek. Mógłbyś być za to posądzony. My swojego czasu bawiliśmy się paralizatorem ale to między sobą dla zabawy. Lepiej pogadać, rozluźnić atmosferę, wytłumaczyć kilka spraw. A tak w ogóle z jakiego powodu ktoś miałby się rzucać na ratownika?
... Ratownicy nie są od obezwładniania agresywnych turystów i używania kajdanek. Mógłbyś być za to posądzony....
Tym bardziej że niestety mylnie zakładasz aż taką rozległą ochronę ratowników wodnych. Stosowny artykuł ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych stanowi co następuje
Cytat:
Art. 18. 1. Ratownik wodny, prowadząc działania ratownicze, korzysta z ochrony przewidzianej w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. — Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.5)) dla funkcjonariuszy publicznych.
a to moim zdaniem nie oznacza że ratownik wodny w czasie całego dyżuru jest pod ochroną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych.
Aż się boję że rozpoczynam kolejną zażartą dyskusję.
Pomg: 1 raz Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 537 Skd: chleb!
Wysany: Nie Lis 09, 2014 2:24 am
Perykles napisa/a:
Cytat:
Art. 18. 1. Ratownik wodny, prowadząc działania ratownicze, korzysta z ochrony przewidzianej w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. — Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.5)) dla funkcjonariuszy publicznych.
a to moim zdaniem nie oznacza że ratownik wodnych w czasie całego dyżuru jest pod ochroną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych.
Aż się boję że rozpoczynam kolejną zażartą dyskusję.
HA! Dokładnie
Ratownik wodny korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych tylko w momencie prowadzenia działań ratowniczych (czyli jak dla mnie - akcja ratownicza oraz udzielanie Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy).
Pomg: 3 razy Doczy: 26 Maj 2013 Posty: 762 Skd: Centrum
Wysany: Nie Lis 09, 2014 11:54 am
Młoody napisa/a:
Ratownik wodny korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych tylko w momencie prowadzenia działań ratowniczych (czyli jak dla mnie - akcja ratownicza oraz udzielanie Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy).
I to jest temat, który już zaistniał i do którego koniecznie musimy wrócić w temacie Dyskusja - Ustawa z dnia (...) - bo generalnie dotyczy definiowania bardzo bliskoznacznych pojęć dość dowolnie używanych i niedookreślonych w ustawie - stąd ciągłe problemy - jak ten o stosowaniu Art. 18, ust. 1 Ustawy.
A co do tego "obezwładniania" - to niech wypowiedzą się fachowcy. Ja mam wątpliwości. Napadnięty, bronić się pewnie mogę - gdzie ta konieczna obrona się kończy, to kolejny problem - nierzadko kończący się w sądzie. Natomiast zapewne nie mamy (jako ratownicy) prawa do stosowania "środków przymusu bezpośredniego" w działaniach zapobiegawczych lub dyscyplinujących - to prawo funkcjonariuszy Policji i w określonych sytuacjach innych służb, które mają przypisane takie uprawnienia.
Pomg: 5 razy Wiek: 59 Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 1018 Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Wto Lis 11, 2014 5:38 pm
No właśnie. Perykles i SoLo znów mają rację że wracamy do pojęcia "dziań ratowniczych" tak różnie interpretowanych przez DRiOL w zależności czy chodzi o doświadczenie czy o dyżur czy jak w tym przypadku typowej akcji.
Pomg: 3 razy Doczy: 26 Maj 2013 Posty: 762 Skd: Centrum
Wysany: Sro Lis 12, 2014 8:35 am
PB - to zostaw ten wątek dla tematu Dyskusja - Ustawa z dnia (...)
a tu zapewne mógłbyś coś wyjaśnić w temacie tego agresywnego plażowicza i co możemy jako ratownicy w takiej sytuacji zrobić.
[ Dodano: Sro Lis 12, 2014 8:56 am ]
PB - to zostaw ten wątek dla tematu Dyskusja - Ustawa z dnia (...) - wrzuć go tam
Pomg: 5 razy Wiek: 59 Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 1018 Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Sro Lis 12, 2014 7:01 pm
Nic nie możemy zrobić ponad to co zwykły obywatel czyli zastosować zatrzymanie obywatelskie (o ile to nam nie zagraża bo żadne prawo nas nie chroni) i oddać Policji. Chyba że jesteśmy funkcjonariuszem to nawet na wolnym musimy zareagować (jak ratownik przy tonięciu). Takie działania jednak nie dają nam ochrony jaką posiada funkcjonariusz publiczny.
Pomg: 5 razy Wiek: 59 Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 1018 Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Pon Lis 17, 2014 5:23 pm
Każdy obywatel ma prawo zatrzymać osobę, która narusza porządek publiczny lub popełnia wykroczenie (przestępstwo) jeżeli organy porządku nie nadążają. Nie musi, a może bo chodzi tu o zagrożenie zdrowia i życia obywatela. On nie musi się narażać w odróżnieniu od policjanta.
Pomg: 1 raz Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 537 Skd: chleb!
Wysany: Pon Lis 17, 2014 9:54 pm
Są to ogólnie dostępne w internecie przepisy - trzeba tylko poczytać.
Co ciekawe - na podstawie tych przepisów działają wszyscy pracownicy w biedronkach, lidlach, tesco itp, którzy nie posiadają licencji ochroniarskich.
KODEKS KARNY (dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa).
Art. 243. § 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.
KODEKS POSTĘPOWANIA W SPRAWACH O WYKROCZENIA (dotyczy podejrzenia popełnienia wykroczenia)
Art. 45. § 1. Policja ma prawo zatrzymać osobę ujętą na gorącym uczynku popełnienia wykroczenia lub bezpośrednio potem, jeżeli:
1) zachodzą podstawy do zastosowania wobec niej postępowania przyspieszonego;
2) nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2. Art. 243 Kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio.
Chyba wszystko jasne?
Pamiętajcie, że za nadużycie tych przepisów osobie dokonującej ujęcia obywatelskiego również może grozić odpowiedzialność karna za "pozbawienie wolności".
_________________ Lifeguard -> Trained to save your ass, not kiss it.
Pomg: 5 razy Wiek: 59 Doczy: 19 Mar 2010 Posty: 1018 Skd: Stołeczne WOPR
Wysany: Sob Gru 13, 2014 2:44 am
bienio napisa/a:
No ok, może trochę praktyki. A jak takiemu delikwentowi podczas "ujęcia" złamię rękę ? Ma prawo mnie zaskarżyć ? Ma. Kto wygra ?
Jeżeli nie waliłeś w niego jak w bęben, ani nie złamałeś mu jej umyślnie to myślę, że Ty byś wygrał - chociaż sąd to teatr a nie sprawiedliwość - jak mawiał jeden adwokat.