Wys³any: Pon Sty 09, 2012 3:07 pm Sternik a stremotorzysta
Mam takie pytanko dlaczego sternik motorowodny jest uprawnienieniem przydatnym w ratownictwie skoro do prowadzenia lodzi WOPR potrzebny jest patent stermotorzysty?
Wiek: 35 Do³±czy³: 06 Kwi 2006 Posty: 80 Sk±d: Polska
Wys³any: Pi± Sty 13, 2012 10:00 pm
z tego co słyszałem to stermotorzysta jest patentem na wody śródlądowe a jeśli chodzi o wody nadmorskie to jest luka w prawie i może pływać zarówno starszy sternik jak i stermotorzysta
Sam widziałem oferty pracy z wopru bodajże Kołobrzegu albo Sopotu tu na forum gdzie szukali starszego sternika do pracy na plaży
_________________ American Red Cross Lifeguard
RWM, RWÅš, RWP /PÅ‚etwonurek SSI P*1/ AED / KPP
Starszy Sternik Motorowodny + Licencja na holowanie narciarza wodnego/banana itp.
Jeśli łódź jest zarejestrowana jako RATOWNICZA to:
Na wodach śródlądowych wymagany jest patent Stermotorzysty, a na wodach nadmorskich Starszy Sternik Motorowodny!
Jeśli łódź jest zarejestrowana jako zwykła motorówka, a pływają nią ratownicy WOPR, bo często tak się zdarza , wtedy w zależności od mocy silnika wymagany jest odpowiedni patent.
Do 60kW(81km) Sternik Motorowodny, powyżej 60kW Starszy Sternik Motorowodny.
Ratownik^Bartek napisa³/a:
A jak wygladaja konsekwencje wrazie wypadku (odpukac) jezeli ktos nie ma stermotorzysty a ma sternika
Zależy czy wypadek miał miejsce na obszarze strzeżonym przez ratowników, czy nie. Najczęściej wypadki zdarzają się na jeziorach w miejscach nie strzeżonych przez ratowników, wtedy jeśli otrzymamy zgłoszenie, a nie mamy uprawnień Stermotorzysty (zakładamy, że łódź jest ratownicza) i popłyniemy, na pewno nie poniesiemy żadnych konsekwencji.
Innym przykładem jest miasto, w którym działa 24h system 601100100, wtedy do każdej interwencji na wodzie powinien płynąć Stermotorzysta + załogant.
Ratownik^Bartek napisa³/a:
Dobra czyli na jeziorze teoretycznie ten patent nie jest przydatny w ratwonictwie?
Wszystkie uprawnienia motorowodne bardzo przydajÄ… siÄ™ w ratownictwie.
W ogóle wszystkie upraswnienia związane z wodą i "okolicami" wody przygają się w ratownioctwie, a przede wszystkim umiejętności jakie przy ich zdobywaniu można uzyskać.
Natomiast na wodach śródlądowych obowiązujer ustawa o żegludze śródlądowej i przepis ten nie przewiduje definicji "łodzi ratowniczej". wszystko co pływa po wodach śródlądowych to statki - i dopiero potem definicja jakie. Te które mogą prowadzić sternik starszy streni i wyższe uprawnienia PZMiNW to statki przeznaczone do uprawnia sportu i rekreacji. PZMWiNW to związek sportowy. Natomiast do ratowania są przznaczone statki ratownicze. I nie da się podciągnąć ratowania osób (nawet podcas imprez sportowych) pod sport i rekreację - niestety. Ustawa o sporcie w tym wypadku (na wodzie) musi się podporządkować ustawie o żegludze śródlądowej. A ponieważ nasza ustawa (a właściwie projekty rozporządzeń do niej) nie określa sposobu zabezpieczeń imprez na wodach (regat, maratonów) to będziemy mieli kolejny cyrk.
Wiek: 35 Do³±czy³: 06 Kwi 2006 Posty: 80 Sk±d: Polska
Wys³any: Czw Sty 19, 2012 11:41 pm
Fajnie jakby ktoś rozpisał również jak się sprawa ma do pracy jako sternik pływający motorówką/skuterem z bananem i innymi obiektami pływającymi na morzu.
Wystarczy starszy sternik + licencja na holowanie?
_________________ American Red Cross Lifeguard
RWM, RWÅš, RWP /PÅ‚etwonurek SSI P*1/ AED / KPP
Starszy Sternik Motorowodny + Licencja na holowanie narciarza wodnego/banana itp.
Wystarczy starszy sternik + licencja na holowanie?
W zależności od mocy silnika: Sternik Motorowodny lub Starszy Sternik Motorowodny + licencja na holowanie (banana/statków powietrznych)
Na motorówce oprócz dobrego sternika z licencją na holowanie powinien znaleźć się Ratownik WOPR, który przy każdej wywrotce banana wskakuje do wody i pomaga "rozbitkom" wejść z powrotem na banana. Często zdarza się, że ludzie wpadają w panikę na morzu i zaczynają się podtapiać w kapoku, dobrze mieć w tedy jakieś koło/bojkę SP. Jeśli jest to jedna osoba, to nie ma problemu, ale zdarza się, że są to 2-3 osoby + stan morza 2 i wiatr, wtedy zaczyna się mały problem.
Czasami zdarzają się jakieś rozbite głowy, urwane uchwyty do trzymania, 120kg osoby, które nie mogą wejść na banana , nawet można kogoś zgubić przez chwilę nie uwagi i oczywiście pamiętam gościa, który zgubił gacie i wszedł na banana na waleta , na to wszystko trzeba sie przygotować
No i uprzedzam przed częstymi kontrolami Straży Granicznej. Przed wypłynięciem należy upewnić się czy ma się cały wymagany sprzęt (apteczka, koło, kompas itd.), można ładnie zapłacić .
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach