www.forum.wopr.net.pl Strona G³ówna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
ćwiczenia
Autor Wiadomo¶æ
u-boot 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl


Pomóg³: 1 raz
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 210
Sk±d: PoznaÅ„
Wys³any: Nie Sty 01, 2012 6:31 pm   Ä‡wiczenia

witam, mam pytanko, czy pracując na basenie ćwiczycie jakieś akcje lub coś podobnego coś jak pozorowana akcja?. Chodzi mi czy się praktykuje takie rzeczy czy raczej nie. Ogólnie nie ma przepisu nakazującego takie coś i stąd pytanie dotyczące własnej inicjatywy w tego typu rzeczach. Jeśli robicie to napiszcie jak często i jak to wygląda, czy macie procedury ustalone czy raczej bazuje się na doświadczeniu i co 3 letniej weryfikacji.
 
     
DeVu 
Stały bywalec


Pomóg³: 8 razy
Do³±czy³: 16 Lis 2005
Posty: 1976
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 7:20 am   

Nigdy nie spotkałem się z próbnymi akcjami na pływalniach. Czasami w jakieś szczególne dni lub święta, np. WOŚP, dzień ratownika, Dzień Dziecka itp., ratownicy zmawiają się i organizują na własną rękę pokazy ratownictwa wodnego. Jeżeli już jakiś ratownik wchodzi do wody to po pracy i ćwiczy pływanie oraz ratownictwo dla siebie :wink:
 
     
u-boot 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl


Pomóg³: 1 raz
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 210
Sk±d: PoznaÅ„
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 12:05 pm   

ja nie miałem na myśli na dyżurze, chodzi mi przećwiczenie jakiś tam wariantów czy ustalenie działań, jak jest kilku ratowników to zawsze warto coś tam poustalać. Samamu spoko że popływać, ale działanie w grupie to coś troszke innego. Ale spoko rozumiem że nikt raczej w to się nie bawi, poprostu się ustala co kto robi i już.
Czyli pomysł taki jest wynikiem nadgorliwości oczywiście nie mojej :mrgreen: .
 
     
MÅ‚oody 
Stały bywalec


Pomóg³: 1 raz
Do³±czy³: 19 Mar 2010
Posty: 537
Sk±d: chleb!
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 12:20 pm   

U mnie nic się nie ustala. Każdy z tych ratowników-teoretyków z basenu ma swoje jakieś wygórowane mniemanie o sobie, więc jak zatrudniałem się na ten basen to nawet nie próbowałem z nimi dyskutować. Oni wiedzą swoje, oni wiedzą lepiej.
4-ro metrowe tyczki porozkręcali tak, że jest ich dwa razy więcej ale 2 metrowych "bo takie są lepsze do nauki pływania" :lol:

W dzienniku pracy jest coś takiego jak "Instrukcja prowadzenia akcji ratunkowej" i teoretycznie postępujemy wg. tego.
_________________
Lifeguard -> Trained to save your ass, not kiss it.
 
     
u-boot 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl


Pomóg³: 1 raz
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 210
Sk±d: PoznaÅ„
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 12:48 pm   

no coś w tym jest, nie mówie o regularnch akcjach ale chociaż o jednej i przećwiczeniu postępowania. W sumie wychodzi na to że nie praktykuje się czegos takiego, pewnie niektórym sie nie chce lub maja obawy przed czymś takim. Rozumiem że macie procedury postępowania i już. A siedzisz zawsze z kimś czy sam, my mamy łączność radiową między basenami bo na jednym jest zawsze ktos sam???? A możesz opisać krótko ta instrukcję? Procudury to też taka lipa teoria sama, bo jak koleś sie topił to nie czekaliśmy aż ludzie wyjda z wody tylko łup po kolesia, basen to nie plaża że gwizdniesz i już ludzie na brzegu
 
     
jetpilot 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz


Do³±czy³: 02 Wrz 2011
Posty: 181
Sk±d: Åšwiat...
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 12:53 pm   

ja widzialem akcje probne w aquaparku i to odbywalo sie swego czasu raz w miesiacu, rozne proby na zjezdzalniach, wirach itd. ale nie wiem jak to wyglada obecnie
na basenach w Gdyni jest roznie, choc widzialem probne akcje raz rocznie na dwoch basenach,
dla ratownikow pracujacych na basenach sa rowniez organizowane warsztaty przez Gdynskie WOPR (w lutym) na ktorych sa cwiczone rozne sytuacje, te warsztaty sa otwarte dla wszytskich ratownikow i kazdy "basen" dostaje na nie zaproszenie i wiele basenow tak stara sie rozwiazac sytuacje

z mojego doswiadczenia na jednym z basenow gdzie byly cwiczone takie akcje wiem ze warto, w momencie zagrozenia okazuje sie ze wiele wiele osob nie ma pojecia co ma robic, a malo tego w ogole nie wie ze ma cos robic (np pan konserwator, czy kasjerka) po takowej probnej akcji swego czasu, uzyskalem zgode zeby ja powtorzyc po obowiazkowym szkoleniu, wiec mimo wszystko wydaje mi sie ze warto, ale wiele tu zalezy od kierownictwa basenu (wiadomo ze czesto jest nie bo nie i nic na to nie poradzimy) oraz od innych kolegow z pracy ( bo mlody miesza, bo niepotrzebnie, bo my wiemy lepiej) no a szkoda sobie narobic problemow i miec zla atmosfere, nie mniej warto sprobowac, zagadac i wybadac sytuacje;)
pozdrawiam;)
_________________
"Widzicie co tam jest napisane na dachu? Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"- Z. Kołodziejski
 
     
u-boot 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl


Pomóg³: 1 raz
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 210
Sk±d: PoznaÅ„
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 1:08 pm   

ogólnie tak właśnie jest, my to zrobiliśmy sami we własnym zakresie, na zasadzie kto chce to chce, ale teraz starsza gwardia się wykruszyła więc można podziałać. właśnie dobrze jest schemat jakis przećwiczyć choć sytuacje są różne, ale warto spróbować. Na pytanie czy poćwiczymy akcje " to wy tego nie wiecie" ha ha
 
     
MÅ‚oody 
Stały bywalec


Pomóg³: 1 raz
Do³±czy³: 19 Mar 2010
Posty: 537
Sk±d: chleb!
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 1:59 pm   

jetpilot napisa³/a:
od innych kolegow z pracy ( bo mlody miesza, bo niepotrzebnie, bo my wiemy lepiej)

u-boot napisa³/a:
Na pytanie czy poćwiczymy akcje " to wy tego nie wiecie" ha ha


O to to to :lol: Niemniej zachęciłeś mnie - spróbuję w tym tygodniu znowu zagadać.
_________________
Lifeguard -> Trained to save your ass, not kiss it.
 
     
u-boot 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl


Pomóg³: 1 raz
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 210
Sk±d: PoznaÅ„
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 3:10 pm   

a możesz opisac jak dotychczas wyglądały takie ćwiczenia. Symulacja tonącego fantom?. My sprawdzaliśmy jaka jest najszybsza droga w niektóre miejsca basenu (bieg,nurkowanie bo pływać to się nie da. liny?) wszystko na żywym organiźmie, bardziej zależy na uzyskaniu najlepszej formy ratowania i uzyskania jakiś nawyków dostosowanych dla danej sytuacji, ażeby była jak najbardziej realna, tak więc żadnych fantomów, manekinów nie robiliśmy, nosze itp, pamelka węgorz na basenie bezużyteczne liny przeszkadzają? koło symbol ratownictwa tylko. Najlepszy sprzęt same liny????? ha
 
     
jetpilot 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz


Do³±czy³: 02 Wrz 2011
Posty: 181
Sk±d: Åšwiat...
Wys³any: Pon Sty 02, 2012 4:48 pm   

u-boot napisa³/a:
a możesz opisac jak dotychczas wyglądały takie ćwiczenia. Symulacja tonącego fantom?. My sprawdzaliśmy jaka jest najszybsza droga w niektóre miejsca basenu (bieg,nurkowanie bo pływać to się nie da. liny?) wszystko na żywym organiźmie, bardziej zależy na uzyskaniu najlepszej formy ratowania i uzyskania jakiś nawyków dostosowanych dla danej sytuacji, ażeby była jak najbardziej realna, tak więc żadnych fantomów, manekinów nie robiliśmy, nosze itp, pamelka węgorz na basenie bezużyteczne liny przeszkadzają? koło symbol ratownictwa tylko. Najlepszy sprzęt same liny????? ha


jesli chodzi o symulacje na basenie, to zaczelismy od symulacji pelnej akcji ratowniczej, sprawa dziala sie w odpowiednich godzinach, w ktorych z basenu korzystala wczesniej o tym poinformowana grupa i nikt wiecej, chcielismy zaobserwowac zachowanie pracownikow i ich wspolprace, pozniej bylo zebranie na ktorym omowilismy to i owo, nastepenie zrobilismy cwiczenia elementow (odmienne dla ratownikow, odmienne dla osob "na ladzie"), grupowe przeczytanie procedur, przepisalismy je rowniez w dostepnej formie (w postaci schematow blokowych) i rozmiescilismy na basenie w strategicznych miejscach, tak aby w panice kazdy byl w stanie szybko wydobyc z nich potrzebne informacje (inaczej wygladaly schematy dla ratownika, inaczej dla kasjerki, inaczej dla konserwatora, inaczej dla pan sprzataczek) w calym tym procesie wszyscy byli uswiadamiani jak bardzo wazne sa poszczegolne ogniwa dla calego lancucha, aby mieli swiadomosc ze kazdy z nich jest wazny, nastepnie po tym wszystkim przeprowadzono juz symulacje, ktora wyszla bardzo dobrze i umowilismy sie z kierownictwem na jej powtarzanie raz w czas (roznie to wychodzilo, czasami raz na kwartal, czasami na miesiac, wiele czynnikow na to wplywalo np fakt zatrudniania nowych oso, nowy sprzet itd)

natomiast same cwiczenia przeporwadzane raz rocznie przez Gdyński WOPR, majace charakter warsztatow, cwiczyly juz praktyczne aspekty akcji, wykorzystanie sprzetu dostapenego na basenach, oraz poszczegolne akcje basenowe w praktyce, z deska, z zerdziami, z AED, z wegorzami, z linami itd

[ Dodano: Pon Sty 02, 2012 4:49 pm ]
a z tego co mi wiadomo to w tym roku Gdyński WOPR ma zamiar rowniez poswiecic iles czasu na teorie, odnosnie procedur, nowych przepisow itd, a nastepnie przejsc do praktyki
_________________
"Widzicie co tam jest napisane na dachu? Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą"- Z. Kołodziejski
 
     
Tam 
Wypowie się, choć w ostateczności


Wiek: 37
Do³±czy³: 28 Mar 2011
Posty: 11
Sk±d: WrocÅ‚aw
Wys³any: Sob Sty 07, 2012 3:52 pm   

Cytat:
Procudury to też taka lipa teoria sama, bo jak koleś sie topił to nie czekaliśmy aż ludzie wyjda z wody tylko łup po kolesia

Procedury tworzone są z reguły przez koordynatora, kierownika itp działu ratowników. Od jego wiedzy i kompetencji zależy na ile takie procedury będą skuteczne. Dla zwykłego ratownika procedura to wytyczna według której ma postępować. W praktyce: ratownik postępując według "błędnych" procedur wydłużył czas akcji na tyle aby spowodować uszczerbek na zdrowiu lub zgon poszkodowanego, nie popełniając przy tym błędów w sztuce ratowniczej - odpowiedzialnosć leży po stronie tworzącego procedurę. Nie postępując, natomiast, według obowiązujących instrukcji ratownik naraża się dodatkowo na odpowiedzialnosc w tej kwestii.
Cytat:
basen to nie plaża że gwizdniesz i już ludzie na brzegu

Że basen to nie plaża to z tym się zgodzę, z resztą już nie :)

1.Wiele zależy od gestora obiektu.
We wrocławskim aquaparku swego czasu urządzono próbną ewakuację obiektu z udziałem chętnych klientów, którzy otrzymali mozliwosć darmowego wejscia na obiekt.
2. Również od szefa działu ratowników.
Który to, jeżeli ma jakies sladowe ilosci ambicji, zorganizuje i zachęci lub wręcz przymusi ratowników do udziału w szkoleniu, warsztatach, cwiczeniach.
3. Jeżeli chodzi o zwykły basen, temat pozostaje już w gestii ratowników czy będzie im się chciało pocwiczyć i być pewnym swych umiejętnosci i reakcji w czasie akcji czy nie.

Ciekawym pomysłem, przy większej ilosci ratowników oraz po wstępnym szkoleniu (przypomnieniu) z zakresu pierwszej pomocy, jest tworzenie scenariuszy dla ratowników. Ratownicy po wysłuchaniu sytuacji mają od razu zareagować. Jest to według mnie najlepszy sposób na podsumowanie całej swojej wiedzy i umiejętnosci zorganizowania się. Cos jak serc w ratownictwie sportowym.

Pozdrawiam
 
     
u-boot 
Dyżur na www.forum.wopr.net.pl


Pomóg³: 1 raz
Do³±czy³: 22 Mar 2010
Posty: 210
Sk±d: PoznaÅ„
Wys³any: Pon Sty 09, 2012 11:59 am   

No u nas koordynatora nie ma wopr na szczeście nie ma nic do gadania, a kierownik się nie zna bo jest kierownikiem obiektu a nie ratownikiem. błędne procedury tzn że idzie podczas akcji na kawę.???? Chcieliśmy sami wybrać psa przewodnika ale nikt sie nie zgadza na to (nie chce się) a poza tym trudno jest zmusić kogos do czegoś takiego, u nas sa wszyscy równi nie ma żadnych stopni sa poprostu ratownicy. Ogólnie nie chcemy nikogo wybierać ażeby przeambicjonowana jednostka nie wymyslała rozpływek o 5 30 a jak zaprotestuje to pójdzie do kierownika i mnie podpierdzieli ażeby wszyscy poczuli że on ma władzą.

[ Dodano: Pon Sty 09, 2012 6:23 pm ]
takie manewry robimy na zasadzie kto chce, fajnie jest sobie poćwiczyć tym bardziej że na basenie to nima zbyt dużo akcji a tak po pół roku to już się czuje że cos uleciało, wiadomo to się wie ale???? jak z jazda na rowerze po przerwie tego sie nie zapomiona.Dlatego zadałem pytanie jak to wygląda na innych obiektach. Sami mamy fantoma teraz chcemy kupić manekina do cholowania i coś trzeba pokombinować nawet ażeby coś się działo. No ci starsi ratownicy to chyba sie boją takich rzeczy żeby sie nie osmieszyć przed młodymi że coś zrobią nie tak i stracą w oczach chyba tu jest problem????
 
     
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - forum anime



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytañ do SQL: 17