Ale nie o zaśnięcie mi chodziło. Zastanawiam się co miałeś na myśli pisząc o blokowaniu transportu krwi do mózgu. Co to jest zaśnięcie to wiem
A tak wracając do tematu, to ja zaczynając pływanie pod wodą na kursie też miałem z tym problemy, ale to trzeba wypływać. Biłem swoje rekordy pływając coraz dłuższe dystanse i myślę że jest to najlepszy sposób na wytrenowanie tej umiejętności.
Po trenowaniu ze stoperem.. wytrzymuje bezproblemowo do 1,15sek.
A co do basenu, juz coraz mniej się męcze i przepływam 25m, tylko na egzaminie będzie zimna woda i nie będzie możliwości odbicia się od murku (tak jak na basenie), wiec musze się uodpornić ... i zrobić tak by bez zmęczenia pokonac 25 metrów, najwyzej kilka metrow jeszcze pociągne "na siłe" bo rozni sie pływanie na pływalni, a na otwartym zbiorniku wodnym.
Zaden z Was nie napisał mi ile wytrzymuje na bezdechu na "lądzie" bez jakichkolwiek cwiczen, poprostu siedząc i wstrzymująć powietrze
[ Dodano: Wto Mar 17, 2009 4:40 pm ]
kochani udało mi się 1,40
_________________ Tylko pływak wie, że 0,01 sekundy może być wszystkim...
Wiek: 35 Doczy: 04 Sie 2008 Posty: 71 Skd: mazowieckie
Wysany: Wto Mar 17, 2009 10:58 pm
na lądzie siedziąc przed kompem teraz wytrzymałem 1'42", a wodzie mierzyłem tylko dystans ok. 45m na basenie. A co do pływania pod wodą i bicie rekordów odległości to wiele zależy od sposobu pływania pod wodą.
[ Dodano: Sro Mar 18, 2009 3:02 pm ]
Nowy rekord 2 minuty i 3 sekundy... na tym etapie kończe jestem z siebie zadowolony więcej mi nie trzeba... teraz tylko muszę sprawdzic się w wodzie.
_________________ Tylko pływak wie, że 0,01 sekundy może być wszystkim...
Ja raz w życiu zrobiłem 1,55 sek ale ogólnie się w to nie bawie.
Wiadomo że po wysiłku się mniej wytrzyma, a jak leżysz plecami do góry w wodzie i nie wykonujesz żadnych ruchów to myślę że te prawie 2min to jest nic.
Ja też sie juz w to nie bawie, cholery można dostać... przestaniesz trenować pływanie pod wodą i przygode zaczyna się od nowa i znowu trzeba się męczyć...
_________________ Tylko pływak wie, że 0,01 sekundy może być wszystkim...
Życiówka na basenie 25 m to 70 m - nie robiło mi sie ciemno ale już spory dyskomfort jest.
Teraz coś koło 60 m - na więcej mam blokade psychiczną.
W morzu przepłynąłem najwięcej 20 m (odległość mierzona liną z szelek) - ale to nie wiem za którym podejściem - płyniesz płyniesz płyniesz wynurzasz sie a tu 7-8 m zrobione - zieja
No ale to z 2 razy mi sie udało. Później pływałem po 50 bo po takim długim nurkowaniu słabo sie człowiek cuzje. przynajmniej ja sie czułem słabo było to przed 18 rokiem życia teraz po 5 latach już raczej taka odległość jest nie do powtórzenia - powyżej 50 m już czuje ciężar :/
Ale nurkowanie w basenie nie jest dla mnie żadnym wyznacznikiem umijętności nurkowania - nurkowanie w jeziorze lub w morzu to jest już cięższa sprawa żeby osiągnąć dobry wynik ;]
niezłym wyzwaniem jest pływanie w jeziorze bez okularków heheh, żeby prosto płynąć, na basennie płyne prosto równomiernie, natomiast na otwartym znosi mnie o jakies 3 metry nie wiem czemu ;/
_________________ Tylko pływak wie, że 0,01 sekundy może być wszystkim...
Jeżeli chcesz przepłynąć jak najwięcej pod wodą, najpierw przepłyń sobie 800 - 1000m na przykład kraulem. Potem będziesz mógł o wiele więcej przepłynąć pod wodą.
Żeby sobie to sprawdzić, po przyjściu na basen i małej rozgrzewce lądowej, spróbuj przepłynąć jak najwięcej pod wodą. Odpocznij chwilę, przepłyń 1000m i spróbuj jeszcze raz pod wodą