www.forum.wopr.net.pl Strona G³ówna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
kto powinien płacić za brak wyobrażni ?
Autor Wiadomo¶æ
mati82 
Stały bywalec



Pomóg³: 1 raz
Wiek: 41
Do³±czy³: 03 Sty 2006
Posty: 873
Sk±d: Sopot !
Wys³any: Nie Sty 27, 2008 5:39 pm   kto powinien pÅ‚acić za brak wyobrażni ?

temat dotyczy w sumie wszystkie służby, nie tylko WOPR

kto powinien płacić za akcje, która powstała w skutek braku wyobraźni, chodzi o sytuacje gdzie człowiek wychodzi w góry lub na wodę przy baaaardzo złych warunkach atmosferycznych? przy takich akcjach bardo często podrywane jest śmigło oraz kilka łodzi w przypadku wody
 
     
ako 
Doświadczony Forumowicz WOPR



Wiek: 40
Do³±czy³: 07 Sty 2008
Posty: 43
Sk±d: ToruÅ„/Mazury
Wys³any: Nie Sty 27, 2008 5:59 pm   

nie jest to swiezy problem.... kiedys za nieuzasadnione wezwanie pogotowia placilo sie... jednak jaka jest definicja nieuzasadnionego wezwania pomocy?? nie kazdy ma taka wiedze (lub inteligecje) aby ocenic zaistniala sytuacje... podobnie jest w kazdej innej sytuacii i wszystkich jednostek ratownictwa... wyobraznia ludzi jest bardzoi czesto nadwyraz plytka i zwiazane jest to z nasza praca... wiekszosc wezwan jest wynikiem glupoty ale jednak ci ludzie nas potrzebuja. na tym polega nasz paraca.
_________________
"Dla świata jesteśmy tylko ludźmi - dla ludzi, których ratujemy jesteśmy całym światem"
"So Others May Live"
 
 
     
mati82 
Stały bywalec



Pomóg³: 1 raz
Wiek: 41
Do³±czy³: 03 Sty 2006
Posty: 873
Sk±d: Sopot !
Wys³any: Nie Sty 27, 2008 6:08 pm   

ako napisa³/a:
jednak jaka jest definicja nieuzasadnionego wezwania pomocy??


nie pytam o nieuzasadnione wzywanie pomocy

chodzi mi o ludzi którzy wychodzą w góry lub na wodę w czasie bardzo złych warunków meteo

ako, przykład Tobie bliższy: duży sztorm, wysoka fala, prawie jak 21 sierpnia 2007, dostajecie zgłoszenie że w taką pogodę na wodę wychodzi grupa windsurfingowców ponieważ myślą że są the_best, zgłoszenie o potrzebie pomocy, Wasze jednostki wychodzą na wodę...

czy te osoby za swoją bezmyślność nie powinni zapłacić? poszli na wodę widząc warunki

oczywiście ratowanie ludzi jest bezpłatne, lecz w takiej sytuacji pojawia się pytanie czy za brak wyobraźni nie powinni zapłacić z własnej kieszeni?
 
     
ako 
Doświadczony Forumowicz WOPR



Wiek: 40
Do³±czy³: 07 Sty 2008
Posty: 43
Sk±d: ToruÅ„/Mazury
Wys³any: Nie Sty 27, 2008 6:27 pm   

mati82 napisa³/a:
oczywiście ratowanie ludzi jest bezpłatne


i w tym sedno sprawy..... jak by nie byli glupi i mysleli nieodpowiednia czescia ciala to jednak sa w sytuacii, w ktorej potrzebuja pomocy.
caly temat jest kontrowersyjny bo czy czlowiek, ktory na ograniczeniu predkosci mial na liczniko o 50 km/h wiecej niz powinien i ulegl wypadkowi nie powinien placic za akcje ratownicza??? przeciez z wlasnej glupoty mimo ograniczenia predkosci spowodowal wypadek.......
_________________
"Dla świata jesteśmy tylko ludźmi - dla ludzi, których ratujemy jesteśmy całym światem"
"So Others May Live"
 
 
     
mati82 
Stały bywalec



Pomóg³: 1 raz
Wiek: 41
Do³±czy³: 03 Sty 2006
Posty: 873
Sk±d: Sopot !
Wys³any: Nie Sty 27, 2008 10:15 pm   

ako napisa³/a:
caly temat jest kontrowersyjny


tak, taki miałem cel zakładając ten temat, aby rozwinęła się ciekawa dyskusja

podobna sytuacja, stacjonujesz w Giżycku, siedzisz przed woprówką - masz dyżur, sztorm przez cały dzień, w mediach wszędzie mówią o złych warunkach, widzisz jak dwóch facetów ma zamiar wyjść na omegę, podchodzisz i mówisz żeby nie wychodzili bo złe warunki, oni mówią "wy jesteście ratownikami więc nasz uratujecie", mimo rozmowy wychodzą z portu, po 10 minutach widzisz jak na horyzoncie łódka położyła się i nie podnosi, dyspozytor otrzymuje telefon z informacją o wywrotce...

czy po takiej akcji nie pomyślał byś o tym, że za głupotę powinni zapłacić ?
 
     
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Pon Sty 28, 2008 12:47 am   

sugestia ciekawa tyle ze moim zdaniem 99% przypadkow wyciagania z wody to glupota... kiedys sie spytalem goscia dlaczego poplynal w te same miejsce gdzie chwile wczesniej wyciagalismy kilku innych to powiedzial ze chcial pokazac ze jest lepszy... niestety bardzo czesto sami jestesmy sobie winni. placimy ale za brak wyobrazni. placimy strachem o zycie. ja niestety tez mam ciezkÄ… noge do gazu ale to jedyny przepis drogowy ktory lamie i zawsze biore pod uwage warunki. czy to nie glupota z mojej strony??
_________________
Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
 
 
     
mati82 
Stały bywalec



Pomóg³: 1 raz
Wiek: 41
Do³±czy³: 03 Sty 2006
Posty: 873
Sk±d: Sopot !
Wys³any: Pon Sty 28, 2008 6:25 am   

kovalsz napisa³/a:
moim zdaniem 99% przypadkow wyciagania z wody to glupota... kiedys sie spytalem goscia dlaczego poplynal w te same miejsce gdzie chwile wczesniej wyciagalismy kilku innych to powiedzial ze chcial pokazac ze jest lepszy


tak, masz racje
ale w moich przykładach w akcji biorą udział jednostki pływające, a w sytuacjach na morzu również helikopter
 
     
eselfunk 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
RW



Wiek: 37
Do³±czy³: 06 Maj 2007
Posty: 173
Sk±d: miasto włókniarzy
Wys³any: Pon Sty 28, 2008 9:43 am   

Na Słowacji każda akcja tamtejszego TOPR'u musi być opłacona przez wzywającego pomocy. Wyjściem jest wykupienie czasowego ubezpieczenia (np. na 2 tygodnie), wtedy akcja jest realizowana w ramach właśnie tej polisy. To ubezpieczenie nie jest takie drogie, a liczba nieuzasadnionych wezwań spadła, a Słowacy mają większą ilość pieniędzy na np. kupno nowego sprzętu ratowniczego (maja na wyposażeniu zdecydowanie więcej śmigłowców ratowniczych niż polski TOPR).
_________________
www.freediving.com.pl

2001- Żeglarz Jachtowy
2002- MRW
2007- RW
2007- oxygen provider
2008- szkolenie na wodach szybkopłynących A
2008- radiooperator SRC
2009- Starszy Sternik Motorowodny
2010- KPP
2010- P2** CMAS
 
     
mati82 
Stały bywalec



Pomóg³: 1 raz
Wiek: 41
Do³±czy³: 03 Sty 2006
Posty: 873
Sk±d: Sopot !
Wys³any: Pon Sty 28, 2008 1:33 pm   

eselfunk napisa³/a:
Wyjściem jest wykupienie czasowego ubezpieczenia (np. na 2 tygodnie)


jest to jakieś rozwiązanie, lecz plażowicze na pewno nie wykupią ubezpieczenia aby opalać się na plaży, można by wprowadzić ubezpieczenie dla żeglarzy lub od istniejących ubezpieczeń odprowadzić % dla służb ratowniczych działających na danym terenie
 
     
Ubu 
Starszy Forumowicz WOPR
Ratownik WOPR



Do³±czy³: 06 Maj 2007
Posty: 389
Sk±d: Bielsko-BiaÅ‚a
Wys³any: Pon Sty 28, 2008 3:58 pm   

A ileż to razy się zdarza że grupa nie odpowiedzialnych ludzi idzie 20 metrów za kąpielisko strzeżona tam gdzie ratownik ich nie może upomnieć a w momencie gdy sie cos stanie ratownik tak czy siak musi reagować.

Sądzę że jeżel wypadek byl spowodowany bezmyślnością ludzką, taki delikwent powinien płacić za swoja głupotę i państwo powinno to egzekwować i wymierzać kary grzywny (aby pokryć koszty akcji).
Może problem tkwi takze w tym ze ludzie nie traktują nas do konca poważnie. Mimo naszych ostrzzeżeń często łamią

Miałem kiedyś sytuacje że podczas burzy (czerwona flaga) delikwent chce się kąpać i nie interesuje go to że nie można. Tłumacze mu że "moim obowiązkiem jest pilnowanie bezpieczeństwa, co za tym idzie nie wpuszczanie ludzi do wody kiedy warunki na to nie pozwalają" to usłyszałem że "on niema obowiązku mnie sluchać i moze robć co mu sie podoba bo nic mu nie mogę zrobić"
No miał troche racji: szarpac sie z nim nie będzie nikt, w razie wypadku będziemy musieli reagować (za co on także nie zapłaci) a jeżeli się nie uda pewnie będziemy sie jeszcze tłumaczyć i to nie wiadomo z jakim skutkiem.

Pozdrawiam
_________________
RW, PÅ‚etwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
 
     
kovalsz 
Stały bywalec
NaRS Pool Lifeguard



Wiek: 42
Do³±czy³: 15 Cze 2005
Posty: 883
Sk±d: Bognor Regis - UK
Wys³any: Pon Sty 28, 2008 6:34 pm   

mati82 napisa³/a:
ale w moich przykładach w akcji biorą udział jednostki pływające, a w sytuacjach na morzu również helikopter

moj znajomy wyskoczyl z promu...ratownik na dodatek. doplynal po dwoch godzinach na Borkholm...akcja byla z uzyciem helikoptera i jednostek nawodnych. on nie zaplacil ani grosza i robil z siebie bohatera. ja bym go pociagnal za kieszen za to chocby symbolicznym 1000 zl.
_________________
Moje motto na ten rok - koko bongo i do przodu!!
 
 
     
mati82 
Stały bywalec



Pomóg³: 1 raz
Wiek: 41
Do³±czy³: 03 Sty 2006
Posty: 873
Sk±d: Sopot !
Wys³any: Pon Sty 28, 2008 6:44 pm   

kovalsz napisa³/a:
moj znajomy wyskoczyl z promu...ratownik na dodatek. doplynal po dwoch godzinach na Borkholm...akcja byla z uzyciem helikoptera i jednostek nawodnych. on nie zaplacil ani grosza i robil z siebie bohatera. ja bym go pociagnal za kieszen za to chocby symbolicznym 1000 zl.


dokładnie - o takie przykłady "inteligencji" mi chodzi
chociaż 1000 zł może być za mało, przy takiej sumie może jeszcze raz zdecydował by się na wycieczkę wpław
ale suma 20 000 zł już by zrobiła na nim wrażenie i z pewnością był by to jego pierwszy i ostatni raz

wczoraj CKRW Sopot koordynowało akcje windsurfingowca któremu w sztorm zachciało sie popływać ... w akcji kilka służb, śmigło ściągnęło go bezpośrednio z wody...
wycieczka helikopterem za free ...
 
     
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytañ do SQL: 17