Do³±czy³a: 17 Wrz 2007 Posty: 53 Sk±d: tak różnie
Wys³any: Sro Wrz 03, 2008 9:10 pm
Za kurs ratownika płaciłam 350 zł, w Toruniu na "elanie" kurs kosztuje z tego co się orientuje 450 zł. Oczywiście zawsze znajdą się jakieś bardziej ekskluzywne opcje z obozem czy coś takiego i wtedy koszt jest znacznie wyższy
no taki obozik to kosztował mnie ok 1200 zł na tydzień czasu
pozdo
_________________ "Puchatek wiedział co miał na myśli, ale ponieważ był Misiem o Bardzo Małym Rozumku, więc nie potrafił tego wyrazić słowami."
no taki obozik to kosztował mnie ok 1200 zł na tydzień czasu
pozdo
Obóz 1200 a powiedzmy że kurs kosztuje 450zł to wychodzi 750zł tak jakby za sam obóz. To mam pytanie. Gdzie byłeś jakie warunki i ogólnie?
Co do takich kursów czytałem negatywne wypowiedzi na ich temat, ale sam nie byłem nie wiem co i jak więc ani nie potwierdzam ani nie zaprzeczam tych informacji.
Byłem we Władysławowie, inaczej Włodek:D
Warunki można powiedzieć było świetne-jedzenie, pokoje od dwóch do pięciu czy sześciu osób, dobra kadra instruktorska i piękne dziewczyny oczywiście:P
Zaprawę mieliśmy o godzinie 7:30, potem śniadanie, chwile przerwy i do morza ćwiczyć.
Warunki morskie były świetne po prosty:D grzyby po 70 cm, wiatr 5 czy 6 B, deszcz czy śnieg a Ty zapierdalasz:P Mimo tych warunków, bo trzeba powiedzieć, że czasem były ciężkie to mile wspominam, bo jak ktoś nam tam powiedział, "niestraszna będzie Wam żadna woda od tej chwili".
Osobiście byłem już na dwóch obozach stacjonarnych, na MR i RW, gdzie na MR spałem w budzie ratowniczej bez światła i wody, ale zamiast tego były szczury;), a RW już z ludźmi, gdzie miałem balkonik i możliwość napicia się piwa po ciężkim dniu;)
Co do tech wypowiedzi, które ktoś powiedział to nic mi do tego, bo każdy ma swoje zdanie i gusty ale jak dla mnie to nie dość, że przez takie szkolenia poznajesz ludzi, z którymi możesz trzymać znajomość na wiele lat to prócz tego wynosisz wiedzę jaką na pewno nie zapewni Ci pływalnia. Nie ma tam możliwości po prostu...nad jeziorem podobnie chodź nie w pełni, bo co prawda masz otwarty duży teren ale nie boisz się, że zaraz Cię strąci i wpadniesz razem z łodzią pod wodę...i gdzie ta zabawa?:D
morze morzem, piękna sprawa:)
a i na pływalni nie czujesz jak Ci piździ sam wiesz gdzie...:P
Pozdrawiam!
_________________ "Puchatek wiedział co miał na myśli, ale ponieważ był Misiem o Bardzo Małym Rozumku, więc nie potrafił tego wyrazić słowami."
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach