www.forum.wopr.net.pl Strona G³ówna www.forum.wopr.net.pl
Największe w Polsce forum ratowników WOPR i nie tylko

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Przesuniêty przez: DeVu
Pi± Cze 25, 2010 9:40 am
Pierwszy wyjazd nad morze.
Autor Wiadomo¶æ
DeVu 
Stały bywalec


Pomóg³: 8 razy
Do³±czy³: 16 Lis 2005
Posty: 1976
Wys³any: Pi± Sie 28, 2015 1:27 am   

PB napisa³/a:
DeVu napisa³/a:
Spokojnie, ja po kursach też nie wiele wyniosłem z pływania na łódce. Wszystkiego nauczyłem się nad jeziorem, później przy falach nad morzem .

Czyli po kursach nie byłeś gotowy do pracy. Musiałeś nabyć doświadczenia. To się właśnie nazywa staż.


Oczywiście że nie byłem gotów do pracy pod nadzorem ratownika starszego stopniem i zrzucam całą winę na instruktora za marne zajęcia z łódki, gdzie pływałem nie całe 5 minut :lol: praktycznie nikt z kursantów nie był gotów do pracy i większość nie powinna otrzymać uprawnień MRW :wink: A staży nie polecam ze względu na moje doświadczenia z ratowaczami którzy wykorzystywali młodszych ratowników i byli złym przykładem, do tego dorzucam niedawną głośną akcję w mediach ratownika asystenta w Dąbrowie Górniczej. Polecam za to zarabianie kasy i jednocześnie nabieranie doświadczenia :cool: Jedyną prawidłową drogę rozwoju bez dziwnych lewych wytworów :o
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomóg³: 5 razy
Wiek: 59
Do³±czy³: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Sk±d: StoÅ‚eczne WOPR
Wys³any: Pi± Sie 28, 2015 12:07 pm   

DeVu napisa³/a:
zrzucam całą winę na instruktora za marne zajęcia z łódki, gdzie pływałem nie całe 5 minut :lol: praktycznie nikt z kursantów nie był gotów do pracy i większość nie powinna otrzymać uprawnień MRW :wink: A staży nie polecam ze względu na moje doświadczenia z ratowaczami którzy wykorzystywali młodszych ratowników i byli złym przykładem,

do tego dorzucam niedawną głośną akcję w mediach ratownika asystenta w Dąbrowie Górniczej.


I tu niestety wina jest ludzka, a nie systemu. Źle trafiałeś i tyle. Szkoda.

DeVu napisa³/a:
Polecam za to zarabianie kasy i jednocześnie nabieranie doświadczenia :cool: Jedyną prawidłową drogę rozwoju bez dziwnych lewych wytworów :o

Jak można uczciwie zarabiać kasę nie mając właściwego doświadczenia. Czyli jak to. Iść do pracy i pracując na stanowisku uczyć się pływać łodzią lub pokonywać falę przyboju? Przecież to śmieszne i niepoważne. No chyba, że zarządzającego stać na to aby mieć stała obsadę już doświadczonych (tu: umiejących podjąć akcję na danym obszarze), a dodatkowo zatrudnić za kasę kogoś kto dopiero będzie nabierał doświadczenia.
No bo jeżeli umie ratować ludzi - jak twierdzisz po 63 godzinnym uczciwym kursie MSW - to jakiego doświadczenia ma nabrać? Jak postępować z ludźmi? Jak się nie dać wycyckać na kasie? Bo z punktu widzenia działań ratowniczych jak ktoś kogoś zatrudnia to ten zatrudniony powinien być przygotowany do pracy, a nie bez doświadczenia.
Na stół do chirurga też się położysz do zespołu, który będzie się uczył i nabierał doświadczenia?
Nie wspomnę już, że poprzedni, tak nielubiany system szkolenia WOPR (obecny zresztą też) zakłada uzyskanie niezbędnego doświadczenia przed uzyskaniem końcowych uprawnień.
:mrgreen:
 
     
DeVu 
Stały bywalec


Pomóg³: 8 razy
Do³±czy³: 16 Lis 2005
Posty: 1976
Wys³any: Pi± Sie 28, 2015 10:00 pm   

PB napisa³/a:
Jak można uczciwie zarabiać kasę nie mając właściwego doświadczenia.

Już to kiedyś pisałem, po 1. świeżak przeważnie pracuje z ekipą która już jest doświadczona a po 2. wszystkiego można się nauczyć w pracy i nie potrzeba walić godzin społecznie przez 2 miesiące. Ja mogłem i inni też mogli a więc można bez staży i wolontariatu otrzymać wynagrodzenie :wink:

PB napisa³/a:
Iść do pracy i pracując na stanowisku uczyć się pływać łodzią lub pokonywać falę przyboju?

Dokładnie tak PB :wink: Kilka ratowniczek nauczyłem pływać łodziami BL w pracy :mrgreen: Było trochę śmiechu i strachu ale dały radę :roll: Może instruktorzyna też miał problem z łodziami, że nie przywiązywał do tego wagi?
PB napisa³/a:
Przecież to śmieszne i niepoważne.

Dla mnie śmieszne i niepoważne jest zatrudnianie ludzi bez uprawnień i małolatów oraz robienie z nich taniej siły roboczej.
PB napisa³/a:
Nie wspomnę już, że poprzedni, tak nielubiany system szkolenia WOPR (obecny zresztą też) zakłada uzyskanie niezbędnego doświadczenia przed uzyskaniem końcowych uprawnień

A ja zakładam uzyskanie niezbędnego doświadczenia po uzyskaniu końcowych uprawnień :wink: Sprawdzone na własnej skórze i ratowników z całej Polski przyjeżdżających pierwszy raz nad morze :grin:
 
     
crixs
BAD - Bardzo Aktywny Działacz


Do³±czy³: 03 Sty 2012
Posty: 118
Sk±d: Zabrze
Wys³any: Sob Sie 29, 2015 9:10 pm   

przede wszystkim to pracodawca jest zobowiązany sprawdzić wiedze i umiejętności przed zatrudnieniem i to tyczy się każdej pracy, a że część pracodawców patrzy tylko na papierek ...
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomóg³: 5 razy
Wiek: 59
Do³±czy³: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Sk±d: StoÅ‚eczne WOPR
Wys³any: Sob Sie 29, 2015 10:06 pm   

DeVu napisa³/a:
Kilka ratowniczek nauczyłem pływać łodziami BL w pracy :mrgreen: Było trochę śmiechu i strachu ale dały radę

Czyli uczyłeś je czegoś co już od pierwszego dnia powinny umieć. Czyli ktoś zatrudnił osoby bez właściwego przygotowania ale za to Z PAPIERAMI i to pewnie po 63 godzinnym szkoleniu. Brawo - a Ty to popierasz.

DeVu napisa³/a:
A ja zakładam uzyskanie niezbędnego doświadczenia po uzyskaniu końcowych uprawnień

Czyli dostaję na morzu skuter z platformą i przez parę dni (no powiedzmy przez pierwszy dzień) uczę się na nim pływać. I modlę się (a szczególnie mój kierownik się modli) żeby w tym czasie jak ja się uczę powozić tą bryką na fali nie było akcji albo żebym kogoś nie rozjechał bo nabieram doświadczenia (wszak papiery sternika mam).

Dla mnie DeVu podejście trochę niezrozumiałe.
 
     
DeVu 
Stały bywalec


Pomóg³: 8 razy
Do³±czy³: 16 Lis 2005
Posty: 1976
Wys³any: Pon Sie 31, 2015 11:09 am   

PB napisa³/a:
Czyli uczyłeś je czegoś co już od pierwszego dnia powinny umieć. Czyli ktoś zatrudnił osoby bez właściwego przygotowania ale za to Z PAPIERAMI i to pewnie po 63 godzinnym szkoleniu. Brawo - a Ty to popierasz.


Zacznijmy od początku czyja to wina, że młody narybek po kursach nie umiał pływać na łodziach? INSTRUKTORA czyli człowieka który działał w WOPR. Po 2. to byli ludzie po kursach w WOPR czyli 130 godzinnym szkoleniu, brawo - ja tego nie popieram, ale takie są realia.

PB napisa³/a:
Czyli dostaję na morzu skuter z platformą i przez parę dni (no powiedzmy przez pierwszy dzień) uczę się na nim pływać. I modlę się (a szczególnie mój kierownik się modli) żeby w tym czasie jak ja się uczę powozić tą bryką na fali nie było akcji albo żebym kogoś nie rozjechał bo nabieram doświadczenia (wszak papiery sternika mam).

Dokładnie ja tak miałem! :) Uczyłem się w pracy pływać skuterem z platformą :o Na szczęście miałem więcej rozumu niż Twój wymyślony przykład, pływałem w bezpiecznym miejscu z dala od ludzi a w parę dni akcje wychodziły perfekt, i nie musiałem jechać do Rowów i płacić 800zł za szkolenie ze skuterów :o I znowu muszę powiedzieć to samo zdanie, większość ludzi w pracy tak się uczyła :o A kto na to pozwalał, kto był pracodawcą? Kto uczył pływać na skuterze? Wieloletni WOPRowiec z krwi i kości :lol:

crixs napisa³/a:
przede wszystkim to pracodawca jest zobowiązany sprawdzić wiedze i umiejętności przed zatrudnieniem i to tyczy się każdej pracy


To powtarzam po raz n-ty że pracodawcy mają w dupie umiejętności, takie są realia :wink: Najlepsi są Ci z ośrodków wypoczynkowych, przepisów nie znają, sprzętu nie zapewniają. 10 lat mojej pracy i ZERO jakichkolwiek sprawdzianów kogokolwiek i gdziekolwiek :lol: A Wy cały czas mi piszecie o jakiejś idei jak powinno być :lol: crixs, pracodawca do niczego nie jest zobowiązany a jedynie MOŻE sprawdzić Twoją wiedzę i umiejętności :cool: I, ku zdziwieniu niektórych, ja to popieram :o Najwyższa pora postawić na jakość :twisted:

Nie zamierzam dalej wchodzić w polemikę na ten temat bo to do niczego nie prowadzi oprócz moich lecących ze śmiechu łez :wink:


Pozdrowienia! :wink:
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomóg³: 5 razy
Wiek: 59
Do³±czy³: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Sk±d: StoÅ‚eczne WOPR
Wys³any: Wto Wrz 01, 2015 1:23 pm   

DeVu napisa³/a:
Dokładnie ja tak miałem! :) Uczyłem się w pracy pływać skuterem z platformą

Takich umiejętności trzeba nabywać na szkoleniach, a nie w pracy. To tak jakbyś się uczył holować w pracy na plaży bo na szkoleniu było "tylko trochę" :mrgreen:

DeVu napisa³/a:
Na szczęście miałem więcej rozumu niż Twój wymyślony przykład, pływałem w bezpiecznym miejscu z dala od ludzi a w parę dni akcje wychodziły perfekt

Przykład: fakt - wymyślony. Ja bym tak nigdy nie odesłał nikogo do nauki w godzinach pracy.
Czyli przez "parę dni" nie było Cię w pracy albo byłeś ale ... gdzieś dalej bo się uczyłeś tego co powinieneś umieć od pierwszego dnia - wszak akcja z użyciem skutera mogła się trafić w pierwszym kwadransie sezonu.
I jeżeli mogłeś parę dni uczyć się" z dala od ludzi" - to znaczy, że na stanowisku nie byłeś niezbędny. Radzili sobie bez Ciebie. :mrgreen:
 
     
P.M. 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
P.M.


Pomóg³: 2 razy
Wiek: 52
Do³±czy³: 18 Maj 2013
Posty: 111
Sk±d: Kielce
Wys³any: Sro Wrz 02, 2015 10:59 pm   

Bardzo fajna dyskusja - czyli punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:) Ale do rzeczy:
1. od dawien dawna nie było obowiązku szkolenia na łodziach wiosłowych BL, tylko na łodziach wiosłowych, a jest ich kilka w każdej z jednostek ratowniczych
2. od dawien dawna jedynym wyznacznikiem na łodziach był czas - 2:40, wcześniej konkurencja ILS 100m, teraz bez pierwszej boi 150m
3. ww czas był również wyznacznikiem na SRW w Tamie

Pytanie - czy ww czas mógł być wyznacznikiem do pracy na łodziach BL do pracy nad morzem?

P.S.Ja też pływania na BL uczyłem się w pracy jak chyba 90% ratowników szkolonych poza miejscowościami nadmorskimi:) w województwie świętokrzyskim fala 2-3 to raczej rzadkość...
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomóg³: 5 razy
Wiek: 59
Do³±czy³: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Sk±d: StoÅ‚eczne WOPR
Wys³any: Czw Wrz 03, 2015 9:36 am   

P.M. napisa³/a:
1. od dawien dawna nie było obowiązku szkolenia na łodziach wiosłowych BL, tylko na łodziach wiosłowych, a jest ich kilka w każdej z jednostek ratowniczych...

Tak ponieważ sporo jednostek nie miało łodzi BL bo nie były im potrzebne na śródlądziu.

P.M. napisa³/a:
2. od dawien dawna jedynym wyznacznikiem na łodziach był czas - 2:40, wcześniej konkurencja ILS 100m, teraz bez pierwszej boi 150m...

Od zawsze buło 150 m:
- 75 na dwóch wiosłach z opłynięciem boi mniej więcej w połowie
- dopłynięciem do manekin lub boi rufą (bez dotknięcia łodzią) i dotknięcie go ręką
- powrót (też 75 m) na jednym wiośle
a wszystko w wyznaczonym linami torze.

P.M. napisa³/a:
3. ww czas był również wyznacznikiem na SRW w Tamie...

P.M. napisa³/a:
Pytanie - czy ww czas mógł być wyznacznikiem do pracy na łodziach BL do pracy nad morzem?...

Czas jest wyznacznikiem umiejętności manewrowania łodzią. Jest on dośćdługi. Zawodnicy pokonywali go w ok. 1:20 - 1:30 łodzią sportową (dawnym Jackiem). A w chwili obecnej wszyscy nasi kursanci wykonują 2:40 (również na BL choć jest cięższa i mniej zwrotna)

P.S.Ja też pływania na BL uczyłem się w pracy jak chyba 90% ratowników szkolonych poza miejscowościami nadmorskimi:) w województwie świętokrzyskim fala 2-3 to raczej rzadkość...[/quote]
Dlatego w WOPR był i jest stopień RWM, który w swoich wymaganiach ma również pływanie łodzią, ratownictwo z liną asekuracyjną i pływanie ze sprzętem podręcznym oraz pokonywanie fali przyboju. I to wszystko przy odpowiedniej fali i koniecznie na morzu, a nie na pływalni lub jeziorze.

I tyle.
 
     
P.M. 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
P.M.


Pomóg³: 2 razy
Wiek: 52
Do³±czy³: 18 Maj 2013
Posty: 111
Sk±d: Kielce
Wys³any: Czw Wrz 03, 2015 8:21 pm   

PB napisa³/a:
P.M. napisa³/a:
2. od dawien dawna jedynym wyznacznikiem na łodziach był czas - 2:40, wcześniej konkurencja ILS 100m, teraz bez pierwszej boi 150m...

Od zawsze buło 150 m:
- 75 na dwóch wiosłach z opłynięciem boi mniej więcej w połowie
- dopłynięciem do manekin lub boi rufą (bez dotknięcia łodzią) i dotknięcie go ręką
- powrót (też 75 m) na jednym wiośle
a wszystko w wyznaczonym linami torze.

I tyle.


150m to było zgodnie z regulaminem FIS, jak wydaliście książkę w 1993 roku, a przewidziany czas to 3:20, lata 94-95 to już regulamin ILS, czyli 100m, co potwierdza instrukcja z 2000 - 3:00 dla ratowników wodnych i 2:40 dla SRW, a regulamin ILS to już 100m z opłynięciem 1 boi zarówno w jedną jak i w drugą stronę :mrgreen:

CytujÄ…c klasyka - i tyle.
 
     
PB 
Stały bywalec
PB


Pomóg³: 5 razy
Wiek: 59
Do³±czy³: 19 Mar 2010
Posty: 1018
Sk±d: StoÅ‚eczne WOPR
Wys³any: Pon Wrz 07, 2015 9:35 am   

A ja się nie powoływałem na żadne przepisy sportowe (ani FIL, a ni ILS), tylko opisałem jakie były wymagania w WOPR. W '86 takie zdawałem na MRW (wtedy się tak nazywało) i czy coś się zmieniło?
 
     
SoLo 
Stały bywalec
SoLo


Pomóg³: 3 razy
Do³±czy³: 26 Maj 2013
Posty: 762
Sk±d: Centrum
Wys³any: Pon Wrz 07, 2015 10:24 am   

P.M. napisa³/a:
lata 94-95 to już regulamin ILS, czyli 100m, co potwierdza instrukcja z 2000 - 3:00 dla ratowników wodnych i 2:40 dla SRW

A mógłbyś doprecyzować co to za instrukcja to określała?
_________________
Pozdrawiam
 
     
P.M. 
BAD - Bardzo Aktywny Działacz
P.M.


Pomóg³: 2 razy
Wiek: 52
Do³±czy³: 18 Maj 2013
Posty: 111
Sk±d: Kielce
Wys³any: Sob Wrz 12, 2015 12:04 pm   

PB napisa³/a:
A ja się nie powoływałem na żadne przepisy sportowe (ani FIL, a ni ILS), tylko opisałem jakie były wymagania w WOPR. W '86 takie zdawałem na MRW (wtedy się tak nazywało) i czy coś się zmieniło?

Ratownictwo wodne Vademecum 1993 - przy SRW i IW "pozytywne zaliczenie umiejętności poprawnego wiosłowania oraz manewrowania łodzią wiosłową na dystansie 150m wg regulaminu zawodów FIS. Obowiązuje minimum czasowe 3:20.00"

Nawiasem mówiąc fajna książka:)

[ Dodano: Sob Wrz 12, 2015 1:10 pm ]
SoLo napisa³/a:
P.M. napisa³/a:
lata 94-95 to już regulamin ILS, czyli 100m, co potwierdza instrukcja z 2000 - 3:00 dla ratowników wodnych i 2:40 dla SRW

A mógłbyś doprecyzować co to za instrukcja to określała?


Programy szkolenia WOPR 2000 - taka też konkurencja była na IR oraz SRW w Tamie w 2000 roku. Pozdrawiam:)
P.S. pływanie na łodziach wiosłowych przewijało się od zawsze, natomiast faktem jest, że niektórzy zaliczali w bólach skąd późniejsze problemy na kąpieliskach nadmorskich, a niektórzy naprawdę się nauczyli co szybko zaowocowało dalej. Należy również wspomnieć o ratownikach, którzy łodzie wiosłowe mieli jedynie na kursie, a później dochodziło do sytuacji gdzie podczas organizowanych na początku wieku weryfikacji - siadał odwrotnie niż powinien, o węzłach cumowniczych nawet nie wspomnę.......
 
     
SoLo 
Stały bywalec
SoLo


Pomóg³: 3 razy
Do³±czy³: 26 Maj 2013
Posty: 762
Sk±d: Centrum
Wys³any: Pon Wrz 14, 2015 8:14 am   

Dzięki P.M.. Czyli raczej programy szkoleń niż instrukcja - ale oczywiście istotniejsze są te wymogi czasówek na łodziach i elementów technicznych do wykonania.
Dla mnie jest to jeden z elementów do określenia, w zakładam nowych programach szkoleniowych obowiązujących nas WOPR'owców w całej Polsce.
Jakby niechcący wraca więc kwestia uzgodnienia tych programów (konsultacji) i ich zatwierdzenia. Ten sezon mija, może więc jest czas na to aby sprawy, ścieżki szkoleniowej i programów przedyskutować i jeszcze zdążyć przed kolejnym sezonem :lol:
_________________
Pozdrawiam
 
     
Sevox 
Czasem zaglÄ…da


Wiek: 40
Do³±czy³: 24 Sie 2018
Posty: 3
Sk±d: wrocÅ‚aw
Wys³any: Pon Pa¼ 01, 2018 5:40 pm   

Jak długotrzeba się uczyć, aby być ratownikiem
 
     
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - mangi



-> www.ratownicy.wopr.net.pl<-


Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytañ do SQL: 17