Jak ja to wszystko czytam, jest to tak skomplikowane, że już mi się nawet nie chce dalej brnąc w "Drabinkę Kariery" a raczej w drabinkę wspaniałej pasji. To co bedzie w tej TAMIE teraz??? IR MSW? który będzie miał numer wopr?
Sądziłem, że WOPR (prezes, zarząd, komisja dukacji) zrozumiał że zmieniły się realia prawne. Zdziwiony jestem utrzymywaniem rozbudowanej "drabinki" szkoleń wykraczających poza uprawnienia ratownika wodnego. Moim zdaniem zarówno stopień starszego ratownika jak i młodszego instruktora jest zbędny i stanowią stopnie te drenaż kieszeni przyszłego instruktora ( kwota podana w jednym z powyższych postów stanowi równoważność przeciętnych studiów podyplomowych). Powinien pozostać tylko jeden stopień instruktora, na szkoleniach tych powinien być zrealizowany program określony rozpoprządzeniem plus rozszerzenie ( kurs 38 godzinny to zdecydowanie za mało, wydaje mi się iż powinien trwać około 60 godzin). Mimo iż zajęcia na szkoleniach ratowniczych mogą prowadzić osoby z wykształcenie wyższym pedagogicznym, rozporządzenie dopuszcza aby kursy instruktorskie kończyły osoby nie posiadające tego wykształcenia. Wydaje mi się że w stosunku do osób nie posiadających przygotowania pedagogicznego (np. studentów) powinno się wprowadzić wymóg posiadania uprawnień instyruktora pływania (sportu lub rekreacji).
Miejmy nadzieję iż WOPR szybko zreflektuje się i przywróci system szkoleń instruktorskich, który obowiązywał przed 2010 przez wiele lat i sprawdził się.
Zgadzam się w 100% z wypowiedzią s.o..
Nie potrzebuję kursów wewnątrzorganizacyjnych. Drabinka jest bez sensu a królowie są nadzy.
PODPISUJE SIĘ pod tym, co koledzy wyżej napisali! Na szczęście mamy teraz możliwość wyboru, kto, gdzie, u kogo i za ile; chce się szkolić. Większość jara się TAMĄ jakby tam co najmniej robili szkolenia dla GROMu, z góry skreślając nowe podmioty. Dla mnie to mega dziecinne i nieprofesjonalne.
Życie, a zwłaszcza nietypowe akcje ratunkowe, jak zwykle wszystko zweryfikuje więc może róbmy swoje, a mniej skupiajmy się na tym kto ma bardziej kozackie wyszkolenie!
PS. Z KPP w Bydgoszczy(zwłaszcza z dyplomów, na których doba ma 30 godzin) śmieje się każdy poznany przeze mnie ogarnięty Ratownik Medyczny lub egzaminujący mnie lekarze...
Czy ktoś może mi wyjasnić po co "centralne" szkolenia w tamie za bardzo duże pieniądze skoro sam ZG WOPR organizuje kursy bez informacji o nich i chwali się po kursie.
Jak będziećie mieli jakieś informacja bo kursach nowych lub tych co były będę zobowiązany o informacji.
http://www.wopr.pl/index....odzie&Itemid=75
Życie, a zwłaszcza nietypowe akcje ratunkowe, jak zwykle wszystko zweryfikuje więc może róbmy swoje
właśnie takie akcje były na szkoleniu. codziennie jakaś pozorka (poród, porażenie, poszukiwanie, itd - mój rocznik nawet znalazł pod wodą jednego manekina więcej - pozostalości po kursach RWOPR z zeszłego roku - serio, był cały w pąklach ubaw mieliśmy nieziemski)
eR napisa/a:
Większość jara się TAMĄ jakby tam co najmniej robili szkolenia dla GROMu
zwłaszcza ci którzy nie byli, to dziwactwa opowiadają.
to własnie ONI tworzą MITY (zwłaszcza ich wyobraźnia działa bujnie)
większkość tych co ukończyli mówią, że było ok. tylko cała otoczka robi wielkie larum, bo kurs sam w sobie nie jest trudny.
SWLM napisa/a:
ZG WOPR organizuje kursy bez informacji o nich i chwali się po kursie
z tego co widzę (znajome twarze), to były to unifikacje dla MI, I WOPR, IW dające zaświadczednie Instruktora. zgadza się, że w przedwzięciach tego nie było. myślę, że jednostki w danym województwie wiedziały i zrobiły nabór.
_________________ kiedyś usłyszałem:
lepszy pijany ratownik na stanowisku niż trzeźwy w domu - wciąż nie daje mi to spokoju...
eR Dyżur na www.forum.wopr.net.pl Swimming Association
Większość jara się TAMĄ jakby tam co najmniej robili szkolenia dla GROMu
zwłaszcza ci którzy nie byli, to dziwactwa opowiadają.
to własnie ONI tworzą MITY (zwłaszcza ich wyobraźnia działa bujnie)
większkość tych co ukończyli mówią, że było ok. tylko cała otoczka robi wielkie larum, bo kurs sam w sobie nie jest trudny.
Zatem cieszę się że zgadzamy się odnośnie mitu szkolenia w Tamie... To nie jest GROM(choć nie wątpię, że znacznie podnosi poziom wiedzy)
Prawda jest taka, że wszystko zależy od kadry, dlatego też nie warto skreślać innych szkoleń, w tym szkoleń realizowanych przez inne podmioty niż WOPR.