Witam
W tym roku pracowałam na Wapiennym k/Gorlic Ośrodek Wczasowo-Leczniczy
warunki fatalne to znaczy o umowę prosiłam 2 tygodzie, po czym wogóle mnie nie zarejestrowano(czyli pracowałam na czarno), miesiąc czekałam na sprzęt(R1,żerdzie, deske) i do dziś nie dostałam wypłaty za sierpień a informowałam że chce dostac w dniu zakończenia pracy. A atmosfera w pracy fatalna, szpiegowanie przez konserwatorów, kuriozalne nagany, w całym ośrodku może 5 osób miał umowy, a raeszta ok 25 była zatrudniona nielegalne. I jak to jest możliwe że nikt jeszcez tego nie zgłosił.
Młoody, ale co tak naprawdę nasza koleżanka może zrobić?
Młodzi ludzie robią uprawnienia, idą na swój dziewiczy sezon do firmy/ośrodka Krzak myśląc, że złapali Pana Boga za nogi a poznają rzeczywistość z innej strony. Wątpię, że większości ratowników o podobnej sytuacji jaką miała koleżanka wyżej, chce się psuć krew i chodzić po inspekcjach pracy. Dodatkowo jeżeli jest to pierwsza praca to przeważnie młody człowiek trzyma się jej jak tonący brzytwy bo jest ambitny i często każdemu zależy na pierwszych zarobionych pieniądzach. Sam tak miałem, rodzice mnie nie rozpieszczali.
Często praca ratownika to nie tylko woda i plaża lub niecka basenowa. Trzeba być odpornym psychicznie na niektóre ruchy ze strony współpracowników lub pracodawcy, którzy lubią mącić wodę i czasami podkładać kłody pod nogi. Nie wiem dlaczego, ale przeważnie starsze osoby (komuna swoje zrobiła?) mają jakieś problemy i lubią kopać raz z jednej, raz z drugiej strony. Oczywiście są to bardzo rzadkie przypadki ale się zdarzają a o tym nie uczą na kursach.
Uważajcie, bo jak ktoś zarabia za dużo lub ma za dobrze, to trzeba mu to ukrócić....
Wera90, skąd wiesz, że 25 osób pracowało na czarno? Rozmawiałaś z nimi? A może mają umowy zlecenia?
Informacja dla RW, ktorzyby chcieli pracowac na basenie w GliwicACH Sosnica.Neptun
basenem zarzÄ…dzajÄ… rodzinnie Jacek Banczyk, jego luba Eweilina i synalek Mareczek pracownik techniczny.
Rodzinka Adams Family.
Umowa zlecenie co miesiąc odnawiana, nigdy nie wiesz czy bedziesz dalej pracował.
Kasa 12 zł brutto za h. /jedyny plus / 2 Rw na zmianie./basen duży, basen mały,zjezdzalnia, 3 jacuzzi. !
ratwonik robi wszystko tylko nie pilnuje ludzi. Jezeli siedzi na swoim stanowisku to zle. ma byc w ciagłym ruchu sprzatając basen, czyszcząc korozje ze scian, szyby na basenie, szatnie,podlewac kwiaty. Codziennie rodzinka chodzi po obiekcie i sprawdza czystosc, najmniejsze uchybienia do zwolnienia. Normalny obóz pracy. Synalek 22 lata zamiast pilnowac poziomu chloru chodzi i patrzy i donosi tatusiowi.
Oficjalny tekst szefa, że ratownicy to darmozjady. W całym obiekcie monitoring, facet ma go w domu i na komórce. Od stycznia 2012 jest ciągła rotacja ludzi, nikt dłużej jak kilka miesiecy nie pracuje bo nie chce sie użerac z nimi. Pierwsza ekpa cała została zwolniona bo odważyła sie domagac pieniędzy za naukę pływania, którą basen zoorganizował. Ratownicy mieli to robic za darmo w ramach godzin pracy. Nowi juz mieli płacone ale sami sie wykruszają mając rodzinki dosyc. Ostatnio wyleciała laska bo nie podlała kwiatów a drugi ratownik bo nie podszedł do szefa i nie podał mu ręki.
Nie wierzycie ? popytajcie ludzi z innych basenow w Gliwicach m.in z Olimpijczyka.
Podobnie majÄ… tam inni pracownicy, sprzÄ…taczki i kasjerki.
Omijajcie z daleka ten obiekt drodzy koledzy i koleżanki.
gosia
Podpisuje się pod tekstem Gosi. Osobiście moja osoba miała okazje poznać "uroki" tego syfu. Nie warto tam zaczynać swoją pracę. Szef ma muki jak baba i straszy zwolnieniem za byle pierdy. Osobiście uważam się za bardzo dobrego ratownika, wiedzącego co do niego należy do moich obowiązków ratowniczych - napewno nie podlewanie kwiatów przez 8h
Przy ofercie pracy z Neptuna naprawde ZASTANÓW SIĘ w jaki shit się pakujesz.
Hahaha pracowałem tam i byłem właśnie w tej pierwszej ekipie.
Osobiście uważam, że to fajna praca była, tylko trzeba ją traktować właśnie jako pracę którą możesz stracić w ciągu miesiąca i nie stresować się szefem i tym co tu zrobić by mu nie podpaść itp.
Do³±czy³: 07 Mar 2009 Posty: 26 Sk±d: A po co to komu
Wys³any: Sob Mar 09, 2013 11:03 am
Cześć "gosia", "bit 1", oraz "megi". Jeśli poruszyliście temat tego basenu, to problem zatrudniania ratowników na wskazanym przez was basenie możecie zgłosić w PIP i może w jakiś sposób wezmą pod lupę tą "kierowniczą" rodzinkę. Ja sam wam nie proponuję pewnych miejsc w naszym pięknym kraju biorąc pod uwagę zatrudnienie na ratownika WOPR (zarówno kąpieliska otwarte, jak i pływalnie kryte/parki wodne).
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach