Witam
Zeby zrobic wodnego wiadomo - potrzebny "jakis" patent.
I teraz czy pod ten "jakis" podchodzi "certyfikat przeszkolenia w zakresie udzielania pierwszej pomocy medycznej" ?? To jest papier typowo morski tzn dla uczonkow zalog statkow.
Do³±czy³: 06 Maj 2007 Posty: 389 Sk±d: Bielsko-BiaÅ‚a
Wys³any: Wto Kwi 29, 2008 1:09 pm
aha. To czyli ja będąc ratownikiem WOPR nie mogę udzielać pierwszej pomocy na statku? Wydaje mi się że moge.
Pytam dlatego ponieważ kiedyś padło także pytanie czy Kursy pierwszej pomocy np. 16 godzinne PCK, mogą być zaliczone jako patent.
Odpowiedz brzmi Nie. Ponieważ na kursie uczą cię oczywiście zasad udzielania PP i na koniec otrzymujesz certyfikat że takowy kurs ukończyłeś. Certyfikat jest potwierdzeniem że ukonczyłeś takowe szkolenie jednak nie daje ci on jako tako zdanych uprawnień gdyż osoba po tym kursie moze zrobic to samo co osoba bez kursu, gdyz do wykonania RKO, opatrunku ręki ręke czy też założenia chusty trójkatnej nie potrzeba żadnych uprawnień.
I zastanawiam siÄ™ czy w tym wypadku nie jest podobnie.
_________________ RW, PÅ‚etwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
Wiek: 37 Do³±czy³: 06 Maj 2007 Posty: 173 Sk±d: miasto włókniarzy
Wys³any: Wto Kwi 29, 2008 1:47 pm
5. Przedstawienie Komisji Egzaminacyjnej kursu na stopień ratownika WOPR jednego
z przydatnych w ratownictwie uprawnień (wyłącznie oryginały):
a) motorowodne
b) żeglarskie
c) nurkowania swobodnego (bez płetwonurka młodzieżowego)
d) trenera lub instruktora pływania
e) lekarza medycyny,
f) pielęgniarki,
g) ratownika medycznego,
h) przewodnika turystyki kajakowej,
i) instruktora innych dyscyplin wodnych określonych w odrębnych przepisach.
To jest wykaz patentów/uprawnień honorowanych przez WOPR. Pogrubiłem uprawnienia medyczne, niestety jak widać wśród nich nie ma patentu, który wymieniłeś. Co więcej, jak u mnie jedna osoba zdawała na stopień ratownika WOPR to też Kurs Kwalfikowanej Pierwszej Pomocy nie był uwzględniany. Jak wyszczególnione: lekarz, pielęgniarka oraz ratownik medyczny.
Uprawnia do "udzielania pierwszej pomocy medycznej na statku"
No zdecydowanie to nie jest "patent"... Do udzielenia pierwszej pomocy nie trzeba mieć żadnych uprawnień. Samo wezwanie służb ratowniczych jest już udzieleniem pierwszej pomocy. A czy poszkodowany będzie na statku czy w samolocie to nie ma znaczenia - pierwsza pomoc to pierwsza pomoc.
Te patenty to dla mnie są dość niesprawiedliwe pod względem ze traktowane sa tak samo - chyba zdecydowanie wiecej warte sa uprawnienia lekarza, pielegniarki czy ratownika medycznego niż np patent sternika motorowodnego (też jest ważny ale różnica jednak jest :/)
Uprawnienia ratownicze to nie tylko skończony kurs, to także wiedza i imiejętności wynikające z innych "dziedzin" związanych z wodą. Jako podstawowe dodatkowe uprawnienie należy uznąć patent sternika motorowodnego (a właściwie uprawnienie zawodowe w postaci stermotorzysty. Powód jest prosty - na każdym kąpielisku jest łódż motorowa (a przynajmniej powinna być), którą musi obsługiwać ratownik z odpowiednimi kwalifikacjami. Kolejnym uprawnienieniem powinny być uprawnienia płetwonurka (nieważne z jakiej organizacji), gdyż wcześniej czy później zajdzie potrzeba zejścia pod wodę, a na kursie ratowniczym zajęć tego typu jest niewiele.Każdy ratownik to także nauczyciel pływania, a tym samym jeśli nie jest n-lem wych. fiz. powinien być co najmniej instruktorem.
Pozostałe uprawnienia (patenty) moim zdaniem są mniej przydatne w ratownictwie, nie mniej ich posiadaczom należy się pełne uznanie i szacunek za ich posiadanie.
Do³±czy³a: 15 Sie 2007 Posty: 124 Sk±d: Stargard Szczec.| Lwów
Wys³any: Wto Maj 20, 2008 8:41 pm
Ja rozumiem, że jedne patenty są ważne, a drugie ważniejsze. Chodziło mi jednak o uzyskane uprawnienia tej federacji, czy one są powszechnie uznawane? I zaliczają się jako patent w przypadku, gdy osoba chce uzyskać uprawnienia Ratownika WOPR.Pzdr.
Zgodzę się z wypowiedzią s.o. lecz dodał bym jeszcze jakąś wiedzę związaną z żeglarstwem. Często WOPR pomaga przy stawianu wywróconych jachtów i wiedza jak to zrobić poprawnie jest przydatna. Sam żegluję i nie raz się wywróciłem na zawodach i z przykrością muszę stwierdzić że większość ratowników którzy chcieli nam ułatwić stawianie jachtu wręcz nam utrudniali. Widziałem nawet kiedyś jak stawiali jacht przy pomocy liny i kotwiczki którą zaczepiali o top masztu i podczas podnoszenia masz się łamał jak zapałka. Nawet na patrolach po jeziorach szczególnie mazurskich motorówka pływa pomiedzy jachtami i czasami fala z nie odpowiednij strony szczególnie przy słabym wietrze bardzo utrudnia żeglowanie a nawet stwarza niebezpieczeństwo wywrotki.
Zgodze sie że uprawnienia stremotorzysty i płetwonurka są ważne.
Posiadania uprawnień medycznych nie uznasz za przydatne? Chociażby pod kątem doświadczenia? Jakie szanse praktyki - nawet wydawałoby sie prostego- bezprzyrządowego udrażniania dróg oddechowych i wentylacji, ma ratownik bez wykształcenia medycznego? nie mówiąc o tym, że znam ludzi z uprawnieniami RATOWNIKÓW WOPR mówiących: "ja tam sie wole nie dotykać, wzywam pogotowie i już"...
bo niestety jak to mówią "rzeczy ważne są zawsze proste. proste rzeczy są zawsze trudne"
Lussik Doświadczony Forumowicz WOPR MRW do czasu!
Kurs pierwszej pomocy moim zdaniem to podstawa bo co z tego że wyciągne kolesia z wody jak nie będę mu potrafił udzielić pomocy przed przyjazdem karetki.
A prawda jest taka że czym więcej ma się uprawnień związanych z ratownictwem tym lepiej.
Uważam że posiadanie dodatkowych uprawnień medycznych (w postaci kwitów nie zawsze pokrywających się z umiejętnościami i wiedzą) jest zbędne. Jestem wrogiem ostatniego pomysłu naszych posłów w postaci KPP, gdyż jest to drenaż kieszeni ratowników.. Uważam iż kurs ratowniczy na poziomoe MR w części medycznej powinien pozostać bez zmian i powinien to prowadzić instruktor ratownictwa, natomiast powinna być poszerzona część medyczna na poziomie R WOPR. W miejsce dotychczasowych tematów z zakresu szkolenia medycznego powinien być wprowadzony blok medyczny porównywalny z programem KPP lecz uwzględniający specyfikę ratownictwa wodnego. Spowodowałoby to wydłużenie kursu o około 30 godzin. Blok medyczny powinien stanowić integralną częśc programu bez absurdalnej procedury związanej z rejestracją w urzędzie wojewódzkim. WOPR-y , które nie byłyby samodzielnie przeprowadzić tego szkolenia mogłyby korzystać z pomocy bogatszych w sprzęt szkoleniowy.W ramach odbywającej się co trzy lata weryfikacji każdy ratownik powinien przechodzić permanentne doszkalanie "przedmedyczne" realizowane z środków MSW lub samorządów.
Do³±czy³: 06 Maj 2007 Posty: 389 Sk±d: Bielsko-BiaÅ‚a
Wys³any: Sro Maj 21, 2008 12:01 am
s.o. napisa³/a:
Uważam że posiadanie dodatkowych uprawnień medycznych (w postaci kwitów nie zawsze pokrywających się z umiejętnościami i wiedzą) jest zbędne.
Tak samo uprawnienia płetwonurka czy sternika motorowodnego nie zawsze pokrywa się z umiejętnościami.
Czy to znaczy że kurs o razu jest zbędny? Myślę że jeżeli ktoś wyniesie z niego choćby 1/4 wiedzy to już jest jakiś krok do przodu.
Zdążają sytuacje że pogotowie jedzie do nas godzinę albo i dłużej a przy poszkodowanym są ratownicy którzy nie wiedzą nawet jak Ambu poskładać.
Pomysł z przeszkoleniem Ratowników WOPR z zakresu KPP nie jest zły. Tylko że to WOPR powinien zorganizować ratownikom takie szkolenia za free lub pokryć ich koszty.
Pozdrawiam
_________________ RW, PÅ‚etwonurek, Sternik Motorowodny,
Ratownik Medyczny,
Szkol: Rat. Lodowe, Wody Szybko płynące
Instruktor BLS-AED, ACLS, PALS
PRACA: RW/SOR/Zespoły Rat. Med.
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach