Wysany: Nie Kwi 15, 2007 6:28 pm Czego potrzeba żeby dać rade (kurs na MR)
Cześć.
Ostatnio naszła mnie chęć żeby zrobić sobie kurs MR, pływam dobrze, głownie dla przyjemnosci. I chciałbym wiedziec co powinienem potrafić żeby przejśc taki kurs. Chciałbym sie do niego dobrze pszygotowac dlatego mysle ze coś mi podpowiecie. Czy prawdą jest że na koniec kursu płynie się 1500m? bo słyszałem różne opinie na ten temat.
p.s. skontaktowałem się z WOPR i mam niebawem przyjechac na basen w wa-wie bo instruktor chce mnie najpierw sprawdzic... Moze podpowiecie mi co morze mnie czekać. Z góry dzięki i pozdrawiam
Wiek: 32 Doczy: 26 Mar 2007 Posty: 38 Skd: z daleka
Wysany: Nie Kwi 15, 2007 6:39 pm
Z tymi 1500m to roznie bywa zalezy od instruktora niektorzy wcale tego nie robia. Ja na przyklad nie mialem tego to znaczy plynelismy na druga strone jeziora ale to bylo jakies 1000m.
-musisz przeplynac 50m w czasie ponizej 45s.
-15 metrow pod woda.
-na plecach z praca nog do zabki.
A reszte to sie na kursie nauczysz
Pozdrawiam!!
Wiek: 35 Doczy: 01 Sie 2006 Posty: 113 Skd: Włocławek
Wysany: Nie Kwi 15, 2007 6:40 pm
Wymagania formalne dla uczestnika kursu:
1) Uczestnikiem może być osoba niepełnoletnia.
2) Ważna legitymacja członka WOPR z poświadczeniem lekarskim o zdolności do pracy w charakterze ratownika na dany rok kalendarzowy.
3) Karta pływacka.
4) Pozytywne zaliczenie sprawdzianu wstępnego praktycznego, na który składają się:
- przepłynięcie dystansu 50 m sposobem dowolnym w czasie poniżej 45 sekund
- przepłynięcie pod wodą minimum 15 m (start z powierzchni wody)
- wykazanie się umiejętnością pływania na grzbiecie z pracą nóg do żabki na dystansie 25 m.
Sprawdzian wstępny
1) Przepłynięcie dystansu 50 m stylem dowolnym w czasie poniżej 45 sekund.
2) Nurkowanie pod powierzchnią wody na dystansie min. 15 m (start z powierzchni wody).
3) Umiejętnością pływania na plecach na dystansie 25 m (NN żabka).
Wymagania egzaminacyjne
1) Przepłynięcie 1500 m wg wymagań specjalnej karty pływackiej.
2) Przepłynięcie 25 m kraulem ratowniczym i 25 żabką ratowniczą.
3) Przepłynięcie w ubraniu 50 m wraz z jego zdjęciem na wodzie głębokiej.
4) Wykonanie skoków ratowniczych: rozkroczny, wykroczny i "na bombę".
5) Ćwiczenia odwagi, np. wykonanie skoku z wysokości 3 m lub skoku z płynącej motorówki.
6) Zaliczenie uwalniania się od chwytów i objęć tonącego w wodzie głębokiej.
7) Holowanie zmęczonego na dystansie 50 m.
Holowanie tonącego w wodzie płytkiej.
9) Wynoszenie i wyciąganie tonącego:
- po drabince
- na dosiężny brzeg (indywidualnie i zespołowo)
- sposobem na biodrach i strażackim.
10)Akcja ratownicza:
- indywidualna ze sprzętem (koło ratunkowe z linką i bez linki, pas "węgorz", bojka SP),
- zespołowa akcja ratownicza (linki, szelki),
11)Poprawne posługiwanie się podręcznym sprzętem ratowniczym.
12)Wiosłowanie i manewrowanie łodzią wiosłowądwoma wiosłami.
13)Poprawne prowadzenie zabiegów RKO na fantomie do reanimacji.
Tak powinno być ale w praktyce zazwyczaj jest inaczej,zalezy to od instruktora jak to sobie ułozy
my na pierwszych zajęciach mieliśmy 50 kraulem, 15 metrów pod wodą, a na koniec 30 minut pływania dowolnym stylem ( chodziło o to żeby nie stawać) potem na kursie głównie holowania, pływanie kraulem i żabką krótkie dystanse ( do 'tonącego')
plus zaliczenia o których pisał Sebastian i to tyle, jeśli mówisz, ze dobrze pływasz to dasz sobie radę pozdrawiam
_________________ //"... Kiedy znalazłam się na dnie, usłyszałam pukanie od spodu ..."//
2002-2006 - klasa pływacka
2007 - MR
2008 - Płetwonurek?
Wysany: Pon Maj 07, 2007 5:11 pm Re: Czego potrzeba żeby dać rade (kurs na MR)
U mnie na Egzaminie Wstępnym na MR te było 50 m ponizej 45 sek.
oraz 15 metrów pod wodą, niczego wiecej nie sprawdzali.
Reszta wyszła na kursie. Na 1 zajęciach instruktor powiedział ze nie wie co kto z nas potrafi ale do końca kursu wszyscy będą spełniać wymagania inaczej nie ukończą kursu...
No i komu zależało ten sie przyłożył i nauczył wszystkiego.
Wbrew tego co niektórzy mówią to kurs na MR nie jest aż taki trudny ... jeżeli ktoś lubi pływać, potrafi i jest systematyczny i wytrwały ( nie wiem jak u was ale ja miałem kurs 11 dni z rzędu i już pod koniec nie ma się takich ambicji jak na początku, szczególnie jeśli jeden z instruktorów męczy cie przez jeden dzien i nastepny tez jest z nim ) to nie powinien mieć problemów ...
Ja mój kurs na MR muszę poweidzieć szczerze, że to było najgorsza kicha na świcie
Po tym kursie nic nie potrafiłem, wszystkiego sam się uczyć musiałem potem.
Kurs robiłem w Żaganiu, OBOK Żar i Zielonej Góry.
Powiem krótko - jeśli ktoś na cokolwiek liczy od p. Muzylaka - niech da sobie spokój i zmieni swój macierzysty WOPR, bo w Żaganiu po prostu kicha kicha kicha i bieda.
Na szczęście na kurs na RW wszystko ślicznie i śpeiwająco potrafiłem i dużo nauki włożyłemi i już nie czuję się leszczem
A z pływaniem, to nie mam nigdy problemów
Na kurs na MR wystarczy dobrze pływać, mieć chociaż trochę tężyzny fizycznej lub mieć spryciuchny umysł i po prostu dużo ćwiczyć, bo MR to w POŁOWIE _jeszcze_ zabawa_, z tym że może się skończyć ostatecznie niemiło w najgorszym wypadku.
Po tym kursie nic nie potrafiłem, wszystkiego sam się uczyć musiałem potem.
Podobnie jest z kilkoma instruktorami (tymi starszymi, mam na myśli trzech) w Woprze Warszawskim. Nazwisk nie bede wymieniał, ewentualnie na privie.... kursy u nich to po prostu kupienie papierka. Za to Środowiskowe Warszawskie WOPR z pełną odpowiedzialnością mogę polecić.