Wiek: 33 Do³±czy³: 16 Maj 2008 Posty: 34 Sk±d: Lubin
Wys³any: Nie Kwi 12, 2009 6:23 pm
stary musisz być zdolny skoro do takich rzeczy się zabierasz. Gdyby nie to że człowiek jest nieprzytomny a drogi oddechowe jak zakładam ma zalane to dmuchaj ile wlezie... gdzieś ty o tym słyszał? w poradniku młodego turboratownika? uwielbiam takie krzywe akcje obcinasz włoski i heja (no jak coś można również głowe później przynajmniej nie ma przesłanek do RKO) do góry no chyba ze zaplącze się nogą to większy problem do cięcia
a tak na poważnie jak Ty sobie to wyobrażasz? Wytłumacz mi jak powietrze dojdzie tam gdzie powinno. Nie mówmy tu o osobie przytomnej chyba? Założyłem że chodzi o osobę już nieprzytomną...
_________________ - Więc dlaczego nie zaczniesz nosić czerwonego mundurku jak reszta?
- Nie chcę, żeby pomyśleli, że jestem ratownikiem...
Jeżeli masz osobę nieprzytomną to raczej nic kolego nie zrobisz pod tą woda z dmuchaniem,ale jeżeli tylko jest przytomna to normalnie zatykasz nos i dmuchasz.
Warto to najpierw przecwiczyc na basenie.
Bardzo pouczajace dla ratownika i na początku trudne ćwiczonko dla osoby która udaje ta osobę która utkneła, ale polecam.
ale jeżeli tylko jest przytomna to normalnie zatykasz nos i dmuchasz.
Nie sądzę aby w ferworze walki o życie taka osoba będąca pod wodą pozwoliła by Ci wprowadzić oddech. Tu potrzeba "synchronizacji" wdech-wydech.
_________________ >> Ratownik WOPR > Stermotorzysta > Strenik motorowodny > Żeglarz jachtowy > P1 CMAS > Radiotelefonista VHF > Ratownik Medyczny, BLS/AED Instructor >>
>> Należy zawsze wykonać wszystko, co potrzeba, a nie wszystko, co można. <<
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach